http://img372.imageshack.us/my.php?image=99340645cz4.jpg

ktoś tu nie płaci za obrazki z istockphoto

Gdzie argumentacja za tym, że nie płacą?

A znak wodny na złodzieju nie wystarczy

Podobna sytuacja na http://ocenpizze.pl Tam "kotleś trzymający pizzę" także jawnie wzięty z iStockPhoto.com

cysiaczek - znak ;] patrz uwaznie

Tutaj trochę powiększone, wyostrzone i ze zwiększonym kontrastem - widać wyraźnie:

http://xs330.xs.to/xs330/08346/schowek01809.jpg

:]

Tak, jak mi powiedzieliście, czego szukać, to teraz widzę
@autor - W sumie jest sezon ogórkowy - możesz napisać do jakiegoś brukowca - niech rzecznicy zarobią na chleb

@tiraeth - Ty to czasami wredny jesteś

Pozdrawiam.

@tiraeth, Mam licencję na obrazek, wektor, kosztował mnie 10 kredytów na istockphoto był dość drogi jak na obrazek...
Dzięki za reklamę na forum, przynajmniej ludzie wejdą

@Cysiaczek: Czemu wredny? To świadczy tylko o "firmie Vgroup.pl" - nie o mnie

@Athlan: Czy masz czy nie - tego nie wiem. Skoro jest znak wodny, to najpierw użyłeś proofa a potem (może) kupiłeś licencje.

Tak to się robi, gdy pokazujesz klientowi, czy mu to zdjęcie/wektor będzie pasowało. Po zaakceptowaniu projektu nigdy nie zostawiam znaku wodnego. W przypadku tego "dziapetto" nie widzę żadnych skomplikowanych filtrów, które uniemożliwiłyby podmienić go z nieoznakowaną sztuką.

Licencje mam, nie będę się tłumaczył Możesz z tym iść na policje nie wiem... jeżeli to widzisz - zrób coś z tym. Obywatelski obowiązek. Ale nie kompromituj się dalej. Powiedziałem, że kupiłem obrazek, to Ty dalej drążysz temat (gdybasz) rzucasz się jak wściekły pies. Może odpowiada Ci taka animalizacja.

Wyrzucę poofa, może będziesz usatysfakcjonowany.

Nawet Cię o to nie prosiłem. Pytania tam nie widzę, w moim poście - poza tym do Cysiaczka, retorycznym zresztą.

Tak samo jak nie będę się pytał PKOBP czy mają licencję, tak samo nie interesuje mnie Twoja sytuacja. Stwierdziłem tylko taki fakt, że użyłeś zdjęcia ze znakiem wodnym. Swoją drogą nie widziałem, żeby ktoś płacił za coś i zostawiał szpecący znak wodny


Ja? Dobre sobie. Przeczytaj swojego posta i zastanów się nad tym proofem.


Mam to głęboko w kosmostradzie.


Tu Cię zaskoczę i jednoznacznie stwierdzę - nie. Mam nadzieje, że zapamiętasz tą odpowiedź, bo więcej razy na podobne odzywki w ten sposób reagować nie będę.


To dodałem ENTER do wypowiedzi. Tam odnośnie pokazywania proofa klientowi. Jak już przeczytasz, to pomyśl. Czy ostatni akapit nie dotyczy całej dyskusji na forum nt. "pójścia po kosztach"? Nie chciałem powtarzać tekstu o braku filtrów na złodzieju w nagłówku PKOBP, bo wydawało mi się to niepotrzebne - zwykle jeden przykład wystarczy. Ale spoko, skoro tego nie widzisz, to już będę całą sytuację komentował w oparciu o PKOBP.

------------

Zwykle praca z istockami wyglądała w moim przypadku w ten sposób, że klientowi pokazywałem projekt z proofem (oznakowane zdjęcia itd.) a następnie pytałem się, czy mu odpowiadają. Jeśli nie, to szukałem innych i znowu proof. Gdy w końcu klient zaakceptował, padało pytanie o to, czy chce sam wykupić zdjęcie (licencja należy wtedy do niego, może kupić licencje dodatkową - np. dodatkowo na materiały reklamowe), czy ja mam to zrobić i wrzucić zakup w koszty. W 2/3 przypadków to klient kupował licencje i przesyłał mi zdjęcia wraz z innymi materiałami do wykonania projektu. Ciekawe, że PKOBP w ten sposób tego nie rozegrało. Przecież taki obrazek w licencji podstawowej to 10 kredytów, a w rozszerzonej trochę więcej. Jaki to koszt dla dużego banku, to nie wiem

tiraeth - to raczej nie wina pko - prędzej ktos z HyperMedia spieszył się i zapomniał tego zrobić

a tak btw. to fajny pomysł z tą stroną od pizzy ;]

Athlan - tylko nie kumam dlaczego sam piszesz vframe jest tylko dobry sprawdzony frameworkow ) lepiej zając sie praca nad projektami niz dzielic czas na projekty i przygotowywanie sobie narzedzi

@yankes: Tak czy inaczej, sytuacja komiczna

Odnośnie Vframe, to @Athlan już kiedyś tłumaczył, dlaczego go używa. Cytat ze strony:

jak na moje vframe jest próbą przygotowania sobie narzędzie idealnie pod swoje wymagania-wiedzę-potrzeby --- idea niezła --- trochę czasochłonna // jednak... ( moje skromne zdanie ) przy obecnej różnorodności frameworków itp tworów do php nie ma sensu tego robić...

troche offtopic sie zrobil

W końcu hyde ;p

Vframe to podstawa do tworzenia moich aplikacji - nie chce głupich zachowań Zenda $oObject->setJaksDlugaMetodaBezSensu(true); Ale Zenda lubię za jego inne komponenty. Poza tym Vframe jest baaardzo chudy, to tylko szkielet (MVC i parę innych ważnych komponentów), te rozbudowane pochodzą z oficjalnych klas Zenda (np pdf) oraz zewnętrznych libów (ja robię frame'a pod siebie, nie ktoś pod ludzi. To mix wszystkich zastosowań, które podobały mi się w różnych frameworkach.

On jest napisany raz, a dobrze (stworzyłem go rok temu, jeżeli chodzi o wersję 2). Pisałem go niecałe 3 tygodnie, zresztą wówczas nie miałem nic do roboty, to sobie pomyślałem, że jakoś mogę wykorzystać ten czas, zamiast siedzieć w knajpie. Czasem jak mi się nadal nudzi (nie ma nic do roboty) dodaje do niego nowe bajery, których i tak może nie będę używał, a mogą się kiedyś przydać.

Mi w tym wygodnie, innym w Zendzie Simple.