Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Serwis społecznościowy - czego brakuje w polskich serwisach?
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
Ayrox
Chciałbym się was zapytać, jakich funkcji, funkcjonalności, rzeczy, zalet brakuje wam w polskich, a możę w zagranicznych serwisach społecznościowych. Mnie osobiście często denerwuje, zbytnia komercyjność takich serwisów, często też zbyt duża ilość różnokolorowej grafiki. Czy macie jakieś opinie? Czego byście chcieli w serwisie?

pozdrawiam
erix
Cytat
zbytnia komercyjność takich serwisów

A jak sobie wyobrażasz utrzymać np. takiego Twittera bez reklamy? Myślisz, że serwery i transfer bierze się z powietrza? O oskryptowaniu nie wspomnę... Jeśli masz kurę znoszącą złote jajka, to ok - nie będzie reklam, ale takie rzeczy tylko w <polskiej sieci komórkowej>.

Mnie np. denerwuje problem flamewarów, praktycznie nikt tego nie pilnuje (a może się mylę), często wytargetowanie na jedno środowisko (choćby polska koparka) i ciężko o jakieś wartościowe linki spoza IT. Co denerwuje? Dublowanie materiałów, które marnuje czas odwiedzających.
Ayrox
pamiętam, że jak byłem trochę młodszy smile.gif, to fotce wystarczyło parę reklam, i premium sms.... A teraz niewspomnę, gdzie nie popatrzysz reklama, co bardzo wkurza ;]. A taki facebook nie jest taki "natrętny" i jakoś sobie radzi ;]
erix
Jak byłeś trochę młodszy, to nie było tylu odwiedzin. tongue.gif

Ale zważ też na to, że niektórzy chcą się z takiego biznesu utrzymywać, a nie tylko wychodzić na zero.
Pablo128
Dokładnie. Facebook i wiele innych serwisów stawiają na dobry kontakt z klientem. Dają reklamy tylko tam gdzie to potrzebne. Ale niektórzy chcą ze swoich stron zrobić business. Nie jest to dobre dla przyszłości internetu. Dlatego tak wiele (my-programiści) mamy okazji do podbicia serc internautów. W większości tworzymy non-profit, a to popłaca.
Poza tym amerykańskie serwery są śmiesznie tanie, więc taka fotka.pl psuje tylko sobie renomę tymi reklamami. Nabijanie kasy!!!
mike
~Pablo128 sam soboe twórz non-profit.
Mieszkasz jeszcze z mamusią i tatusiem, że takie głupoty gadasz? Załóż rodzinę i idź do sklepu kupić chleb płacąc podbitymi sercami to pogadamy.
phpion
Cytat(mike @ 3.01.2009, 20:09:16 ) *
~Pablo128 sam soboe twórz non-profit.
Mieszkasz jeszcze z mamusią i tatusiem, że takie głupoty gadasz? Załóż rodzinę i idź do sklepu kupić chleb płacąc podbitymi sercami to pogadamy.

thumbsupsmileyanim.gif

PS: wystarczy wejść na jego stronę aby się przekonać, że masz rację.
Ayrox
dobra chłopaki, staczamy z tematu.

Czy chcielibyście w polskich serwisach społecznościowych wprowadzić coś nowego co u nas nie ma, a na zagranicznych tego typu serwisach jest?
phpion
Cytat(Ayrox @ 3.01.2009, 20:30:43 ) *
Czy chcielibyście w polskich serwisach społecznościowych wprowadzić coś nowego co u nas nie ma, a na zagranicznych tego typu serwisach jest?

Myślisz, że gdyby ktoś miał jakiś pomysł to by się z tobą nim podzielił? Wątpię. Jeżeli szukasz w tym temacie pomysłu na wystrzałowy serwis internetowy to chyba się rozczarujesz smile.gif
mike
Cytat(Ayrox @ 3.01.2009, 18:30:43 ) *
Czy chcielibyście w polskich serwisach społecznościowych wprowadzić coś nowego co u nas nie ma, a na zagranicznych tego typu serwisach jest?
Co dokładnie masz na myśli?
Powielanie pomysłów rzadko jest opłacalne, choć czasem wdrożenie czegoś na lokalnym rynku przynosi sukces.
Ayrox
jeśli wymiana zdań, że na polskich serwisach jest za dużo reklam, na zagranicznych często mniej i że np na zagranicznych istnieją inne funkcje, a u nas nie to szukanie pomysłu na "wystrzałowy pomysł" to ja jestem królowa brytyjska
kwiateusz
wasza wysokośc brzydal.gif
Pablo128
Ja mówię o tworzeniu stron z pasji i jako hobby, a nie praca. Zresztą w google dobrze płacą pracownikom, a i szefowie są bogaci. To wszystko jest kwestia dobrego planu i umiejętności wyważenia, tak żeby nie przesadzić z komercją.
mike
Cytat(Ayrox @ 3.01.2009, 18:54:55 ) *
jeśli wymiana zdań, że na polskich serwisach jest za dużo reklam, na zagranicznych często mniej i że np na zagranicznych istnieją inne funkcje, a u nas nie to szukanie pomysłu na "wystrzałowy pomysł" to ja jestem królowa brytyjska
Pisanie zdań złożonych nie jest Twoją mocną stroną. Napisz po prostu co chciałbyś wdrożyć w na rodzimym rynku.
Na razie to tylko puste gadanie.
Pablo128
Takie pomysły rodzą się zazwyczaj w głowach programistów i nie zdradzą Ci tego. W końcu to oni chcą na tym zarobić... heh.
vokiel
Jak się ma 15 lat, może sobie pozwolić na non-profit, albo dorabianie do kieszonkowego. @Pablo128 jeśli nawet stworzysz serwis za free to i tak długo z nim nie pociągniesz na darmowym hostingu, bo albo będzie wszechobecny 'pan gąbka' albo w ogóle Cię odetną. A ciekawe czy uda Ci się utrzymać płatny, wydajny hosting z kieszonkowego?

A tak na marginesie pytanie o to czego brakuje w takich serwisach, jak dla mnie jest szukaniem pomysłów u kogoś, takim trochę wyłudzeniem. Może jestem zbyt nieufny tongue.gif
Jeśli zbierzesz uwagi innych i stworzysz taki super idelny serwis to się w nim zarejestruję:)

Wg mnie brakuje specjalizacji w takich serwisach, nie ma czegoś w rodzaju selekcji. Zarejestrować się może każdy, i z założenia nikogo się nie wyrzuca (no chyba, że za jakieś mocne naruszenie regulaminu czy prawa). Wtedy pojawia się, że społecznościówka dla lekarzy zawiera tysiące kont, ludzi którzy uskarżają się na katar, zamiast profesjonalistów w danej dziedzinie. Selekcja jest tutaj trochę kwestią sporną, ale...

Nadmiar reklam jest czasami irytujący, ale od tego są narzędzia adblock, czy w operze 'zablokuj zawartość'. Zrozumiałe jest, że na chleb trzeba jakoś zarobić, zatem niech sobie będą reklamy (byle tylko tak, żeby automat mógł je zablokować biggrin.gif )

Google też nie bierze pieniędzy od Wujka Sama. Mają hajs na data centers, na płacę dla pracowników, dobre warunki pracy, sami dolarów nie drukują przecież. Chociaż, kto ich tam wie tongue.gif....
wlamywacz
Jest to hydepark a więc to co mnie rozśmieszyło najbardziej:
http://www.netrolive.pl/
Cytat
Obecnie projektujemy strony internetowe, portale (informacyjne, społecznościowe), sklepy internetowe, gry via www (gry RPG), portfolia.
Po więcej zapraszamy do działu oferta

no i:
http://www.pablo128.netrolive.pl/wspolpraca.php
Cytat
www.yoyo.pl
Darmowy hosting, na którym testuję i hostuję strony.

Cytat
www.cba.pl
Szybki, darmowy serwer. W ostatnim czasie z niego nie korzystałem, ale mam nadzieję, że moje najnowsze strony znajdą się na tym serwerze.

Sam profesjonalizm blinksmiley.gif

P.S. Pablo czy Ty wiesz że fotka hostuje fotki na amazonie, czyli amerykańskich serwerach ? To też kosztuje !
Pablo128
To jest stara wersja mojej strony. Teraz nie trzymam, żadnych stron na darmowych hostingach. Wszystko jest na serwerach. Nie generują one dużego obciążenia, więc nie są to duże koszty.

Cytat
P.S. Pablo czy Ty wiesz że fotka hostuje fotki na amazonie, czyli amerykańskich serwerach ? To też kosztuje !

Rozumiem, ale trochę przeginają. To nie jest tylko na serwer i pracowników.


Cytat
Jak się ma 15 lat, może sobie pozwolić na non-profit, albo dorabianie do kieszonkowego. @Pablo128 jeśli nawet stworzysz serwis za free to i tak długo z nim nie pociągniesz na darmowym hostingu, bo albo będzie wszechobecny 'pan gąbka' albo w ogóle Cię odetną. A ciekawe czy uda Ci się utrzymać płatny, wydajny hosting z kieszonkowego?

Przed albo nie ma przecinka. Jeśli serwis będzie sukcesem i będzie miał kilka tysięcy odwiedzin dziennie to faktycznie reklamy będą (ale nie w takiej ilości).


Cytat
Google też nie bierze pieniędzy od Wujka Sama. Mają hajs na data centers, na płacę dla pracowników, dobre warunki pracy, sami dolarów nie drukują przecież. Chociaż, kto ich tam wie tongue.gif....

Google robi takie reklamy, że szary user nawet o tym nie wie. Mowa o manipulacjach w wynikach wyszukiwania. Oczywiście są też "przedstawicielem reklamowym".
michalkjp
Cytat(Pablo128 @ 3.01.2009, 19:36:57 ) *
Google robi takie reklamy, że szary user nawet o tym nie wie. Mowa o manipulacjach w wynikach wyszukiwania.

Bardzo ciekawe. Mógłbyś mi podać jakiś link do tej oferty – chętnie skorzystam.
piotrooo89
Cytat(Pablo128 @ 3.01.2009, 19:36:57 ) *
Google robi takie reklamy, że szary user nawet o tym nie wie. Mowa o manipulacjach w wynikach wyszukiwania. Oczywiście są też "przedstawicielem reklamowym".


przecież to jakaś bzdura... wiesz co by się działo jakby tak było... lepiej nie mówić.
AxZx
Cytat(Pablo128 @ 3.01.2009, 19:03:48 ) *
Takie pomysły rodzą się zazwyczaj w głowach programistów i nie zdradzą Ci tego. W końcu to oni chcą na tym zarobić... heh.


wcześniej pisałeś, że programiści nie chcą zarobić bo robią to jako hobby non-profit:)
zdecyduj się.
erix
Cytat
jeśli wymiana zdań, że na polskich serwisach jest za dużo reklam, na zagranicznych często mniej

Po pierwsze, reklama w polskiej Sieci nie jest jeszcze tak rozwinięta, żeby z małych się utrzymać. Np. polska blogosfera - nie da się dzisiaj utrzymać z pisania bloga, reklamy ledwo są w stanie pokryć koszty serwera, a blogger jest uznawany za pazerniaka zamiast hobbystę.

A jak na Zachodzie? Blog, to niezły sposób na biznes, weźmy chociaż za przykład Ghacks albo WebDesigner Wall, które już samą ilością komentarzy oraz skupieniem społeczności budują dobrą opinię - pewny cel, pewna społeczność, to szansa dla reklamodawców, którzy płacą więcej niż psie pieniądze z systemów wymiany linków na blogach.

Polski rynek jeszcze nadrabia, ale jeszcze jest trochę w plecy...
Pablo128
Cytat(michalkjp @ 3.01.2009, 21:03:35 ) *
Bardzo ciekawe. Mógłbyś mi podać jakiś link do tej oferty – chętnie skorzystam.



Cytat(piotrooo89 @ 3.01.2009, 21:47:44 ) *
przecież to jakaś bzdura... wiesz co by się działo jakby tak było... lepiej nie mówić.


No jak przecież są linki sponsorowane!

Cytat
jeśli wymiana zdań, że na polskich serwisach jest za dużo reklam, na zagranicznych często mniej
Po pierwsze, reklama w polskiej Sieci nie jest jeszcze tak rozwinięta, żeby z małych się utrzymać. Np. polska blogosfera - nie da się dzisiaj utrzymać z pisania bloga, reklamy ledwo są w stanie pokryć koszty serwera, a blogger jest uznawany za pazerniaka zamiast hobbystę.

A jak na Zachodzie? Blog, to niezły sposób na biznes, weźmy chociaż za przykład Ghacks albo WebDesigner Wall, które już samą ilością komentarzy oraz skupieniem społeczności budują dobrą opinię - pewny cel, pewna społeczność, to szansa dla reklamodawców, którzy płacą więcej niż psie pieniądze z systemów wymiany linków na blogach.

Polski rynek jeszcze nadrabia, ale jeszcze jest trochę w plecy...

No racja. U nas za kliknięcie w reklamę dają kilka groszy.

Cytat
wcześniej pisałeś, że programiści nie chcą zarobić bo robią to jako hobby non-profit:)
zdecyduj się.

Jedni piszą dla pieniędzy, bo to ich praca, a inni tylko jako hobby.

Swoją drogą, czy ktoś z was ma taki duży serwis internetowy? Musicie do niego dopłacać czy duża ilość reklam pokrywa koszty? Może na nim zarabiacie? Tracicie kasę?
michalkjp
Cytat(Pablo128 @ 3.01.2009, 22:02:39 ) *
No jak przecież są linki sponsorowane!


Rzeczywiście - o tym nie pomyślałem! Szary user rzeczywiście może sobie nie zdawać sprawy z istnienia tych linków pomimo tego, że są wyraźnie opisane jako linki sponsorowane. Jak mogłem to przegapić?
legorek
Czego brakuje w serwisach społecznościowych
-oryginalności
Brakuje też pomysłów twórcom takowych serwisów, stąd między innymi ten temat. Jak dla mnie to brakuje sensu w ich istnieniu. Mażą mi się takie "domowe" strony jak kiedyś były. Teraz sama sieczka w sieci.
To tyle odnośnie głównego tematu dyskusji.

Teraz temat poboczny. Bardzo się dziwię kolegom, że tak jedziecie po tym biednym chłopaku (Pablo). Nie ma to jak dorośli dyskutują z15latkiem. Poodnosicie swoje ego, czy to tylko taka forma rozrywki na długie zimowe wieczory? Jak ktoś chce pracować za darmo to ma takie prawo. Oczywiście, jak przypuszczam każdy z was realizując swoje pierwsze zlecenie od razu założył firmę i skasował 50 000 zł (zaraz po podstawówce). Ja też zaczynałem od wolontariatu i uważam, że to najlepsza forma zdobycia doświadczenia. Prędzej czy później albo zacznie się brać pieniądze albo umrze zawodową śmiercią naturalną.

Cytat
Szary user rzeczywiście może sobie nie zdawać sprawy z istnienia tych linków pomimo tego, że są wyraźnie opisane jako linki sponsorowane. Jak mogłem to przegapić?

Mój tata ich nie rozróżnia. Nie pamiętam teraz dokładnych wyników, ale czytałem że bardzo dużo procent użytkowników google nie rozróżnia linków sponsorowanych od normalnych wyników wyszukiwania. Pamiętajcie, że niestety spoglądamy na to z perspektywy lekkiego skrzywienia zawodowego. Proponuje ci kiedyś przyjrzeć się jak "normalni" ludzie używają internetu. Bardzo pouczające.
bim2
Przykro mi to stwierdzać, ale legorak ma rację co do linków sponsorawanych. Przynajmniej tak wnioskuje z zachowania rodziców. Oni nie rozróżniają elementów stron, które dla "nas" są oczywistością. Dla niego (tj. zwykłego usera) to zwykły, może nawet przydatny link i jak już tam wejdzie, często zostaje szukając tego czego chciał.
AxZx
Cytat(bim2 @ 4.01.2009, 00:23:03 ) *
Przykro mi to stwierdzać, ale legorak ma rację co do linków sponsorawanych. Przynajmniej tak wnioskuje z zachowania rodziców. Oni nie rozróżniają elementów stron, które dla "nas" są oczywistością. Dla niego (tj. zwykłego usera) to zwykły, może nawet przydatny link i jak już tam wejdzie, często zostaje szukając tego czego chciał.


no to o co chodzi? kto powiedzial ze linki sponsorowane to zlo? przeciez to taka sama reklama jak reklama chipsow w tv. Ty taki chojrak jestes, a jestem pewien ze kupujesz nie jeden produkt reklamowany w tv - czy to w bloku reklamowym czy gdzies zakamuflowany produkt w filmie czy serialu.
erix
Cytat
Ja też zaczynałem od wolontariatu i uważam, że to najlepsza forma zdobycia doświadczenia.

Ale przecież nikt tu nie neguje wolontariatu. Tylko że pozostają jeszcze koszty niezależne - ok, Ty jesteś w stanie kodzić za friko, ale konta/transferu/domeny za free raczej nie dostaniesz...
legorek
Opowiem ci taką historyjkę erix.

Jest sobie rybak, codziennie wypływa w morze wydaje pieniądze na łódź, paliwo, naprawy, sieci. Łowi te ryby sprzedaje je, zarabia jakąś tam kasę. Utrzymuje się z ryb. Ale czy słyszałeś kiedyś jakiegoś rybaka który mówi: cholerni wędkarze, wydają kasę na przynęty i łowią moje ryby jeszcze ze swoich pieniędzy płacą za to co złowili*. Odbierają mi pracę i robią sobie źle, mogliby u mnie rybę kupić taniej.


*Proszę mnie wyprowadzić z błędu bo sam nie wędkuje ale jeśli wędkuje się na prywatnych stawach to chyba sie płaci za każdy kg?

Konta mówisz nie dostane. Przeglądając to forum zauważyłem ogłoszenia typu: konto/domena/transfer w zamian za napisane skryptu. Handel wymienny kwitnie. Ja np zaczynałem swoją przygodę w PHP w portalu który dał mi prywatnego shella na dedykowanym serwerze. Może to nie jest jakiś kosmos ale koszty miałem zerowe smile.gif
kilas88
Dokładnie, legorek. Tutaj masz rację.

Jakieś trzy lata temu wykonywałem stronę internetową firmie budowlanej. Zrobiłem wszystko za małe pienądze (miałem małe doświadczenie), za co człowiek rozmawiający ze mną zaproponował, że będę mógł korzystać z opłaconego przez niego serwera. Tym sposobem od kilku lat mam dobry serwer na superhost.pl ^^
bim2
AxZx, ale ja zupełnie popieram linki sponsorowane i reklamy. smile.gif Mówię tylko jak jest, żeby pokazać, że "zwykli użytkownicy" zazwyczaj tego nie rozróżniają. winksmiley.jpg

Pewnie, że kupuje produkty z reklamy :] Jak każdy, bo niby skąd miałby się dowiedzieć o innym produkcie jeśli nie zna go od przyjaciół/rodziny itd.?

Co do konta... wiele osób da Ci konto i domenę za darmo, jeśli liczy na jakieś zarobki. Jedyne co ty zyskujesz to doświadczenie, ale czasami to jest potrzebne żeby zacząć. smile.gif Fajnie jest przecież mieć na swoim koncie jakieś porządne, rozwinięte serwisy. smile.gif
michalkjp
Cytat(legorek @ 4.01.2009, 00:16:34 ) *
Mój tata ich nie rozróżnia. Nie pamiętam teraz dokładnych wyników, ale czytałem że bardzo dużo procent użytkowników google nie rozróżnia linków sponsorowanych od normalnych wyników wyszukiwania. Pamiętajcie, że niestety spoglądamy na to z perspektywy lekkiego skrzywienia zawodowego. Proponuje ci kiedyś przyjrzeć się jak "normalni" ludzie używają internetu. Bardzo pouczające.


Ok, może część ludzi nie czyta na co klikają, może część ludzi nie potrafi zrozumieć podpisu nad linkiem (albo w ogóle go nie zauważa) - ale nie możemy tu generalizować.
legorek
Generalizować nie można, dlatego podeprę się wynikami badań:

Cytat
38% of searchers are aware of a distinction between paid and unpaid results; 62% are
not
.
http://www.pewinternet.org/pdfs/PIP_Searchengine_users.pdf

62% To już przeważająca większość. Co prawda nie są najnowsze (2005) ale myślę, że tak wiele się nie zmieniło. Jak ktoś znajdzie świeższe dane chętnie się z nimi zapoznam.
Loxyms
To ja może coś powiem od siebie.
Osobiście na start też chciał bym robić (mam w planach) strony dla znajomych za darmo (znajomych - ludzi dorosłych, strony profesjonalne - nie bloggaski czy inne tego typu rzeczy). Następnie będe miał się czym pochwalić w moim portfolio co mam nadzieję skłoni kogoś do kupienia u mnie usługi - są to plany dalekosiężne.

Co do Google, moja mama chociaż zna adres strony np: pekao24.pl, woli go wpisać w Google i z listy wybrać ten adres.
wlamywacz
Żeby robić coś profesjonalnie pierw trzeba się na tym znać.
Pablo128
Myślę, że każdy zaczynał od stron za darmo na sponsorowanym serwerze. Nie gadajcie, że u was tak nie było. Teraz wielce mówicie o non-profit jakby to było zło. Co do manipulacji w wynikach miałem rację! A serwery dają teraz za darmo w śmiesznych promocjach. Z życia wzięte (przy zakupie domeny, nawet za 12gr dostaniesz ile chcesz kont hostingowych po 30gb pojemności i 60gb transferu m-cznie, z nieograniczoną ilością domen etc. na pół roku). Haczyk jest taki, że przedłużenie serwera na kolejne pół roku kosztuje ok. 150 zł, ale tego przecież nie musisz wykupywać.
Zatkało?

Cytat
Żeby robić coś profesjonalnie pierw trzeba się na tym znać.

A niby gdzie je zdobędziesz jak nie tworząc strony?
wlamywacz
Trzeba próbować a nie pieprzyć że coś profesjonalnie się robi nie mając o tym pojęcia. Jeśli ten serwer jest do profesjonalnych stron to sorry ale nie. Na jedynym ze swoich małych serwerów miałem zużycie transferuje do 10GB dziennie więc te 60GB stykło by mi na 6 dni. Wyobraź sobie jakie transfery ma taka fotka, liczę to w TB dziennie.
mike
Cytat(Pablo128 @ 4.01.2009, 14:43:09 ) *
Co do manipulacji w wynikach miałem rację!
Linki sponsorowane to nie jest żadne manipulowanie wynikami wyszukiwania. Co Ty chrzanisz.
Jest to normalna usługa, która obok wyszukanych pozycji wyświetla promowane, czyli te za które kto zapłacił.
Pablo128
Cytat
Trzeba próbować a nie pieprzyć że coś profesjonalnie się robi nie mając o tym pojęcia. Jeśli ten serwer jest do profesjonalnych stron to sorry ale nie. Na jedynym ze swoich małych serwerów miałem zużycie transferuje do 10GB dziennie więc te 60GB stykło by mi na 6 dni. Wyobraź sobie jakie transfery ma taka fotka, liczę to w TB dziennie.

Na rozwinięty i popularny serwis to nie starczy, ale na nabieranie doświadczenia zdecydowanie tak. Ta fotka na początku też zabierała kilka gb na m-c.

Cytat
Linki sponsorowane to nie jest żadne manipulowanie wynikami wyszukiwania. Co Ty chrzanisz.
Jest to normalna usługa, która obok wyszukanych pozycji wyświetla promowane, czyli te za które kto zapłacił.

Każdy nazywa to inaczej.
michalkjp
Cytat(mike @ 4.01.2009, 15:31:48 ) *
Linki sponsorowane to nie jest żadne manipulowanie wynikami wyszukiwania. Co Ty chrzanisz.
Jest to normalna usługa, która obok wyszukanych pozycji wyświetla promowane, czyli te za które kto zapłacił.


Obawiam się, że trudno będzie go przekonać. Jak ktoś wierzy w międzynarodowe spiski żydów, masonów czy cyklistów, to nie udowodnisz takiej osobie, że jest inaczej. Wręcz przeciwnie, będzie myślała, że jesteś częścią spisku smile.gif
suchy1
Cytat(wlamywacz @ 3.01.2009, 19:23:25 ) *
Jest to hydepark a więc to co mnie rozśmieszyło najbardziej:
http://www.netrolive.pl/

no i:
http://www.pablo128.netrolive.pl/wspolpraca.php
Sam profesjonalizm blinksmiley.gif

laugh.gif

Cytat(piotrooo89 @ 3.01.2009, 21:47:44 ) *
przecież to jakaś bzdura... wiesz co by się działo jakby tak było... lepiej nie mówić.

a kto Ci da 100% pewość ze Google nie rezyseruje wyników. Prosty przykład z youtube.pl. Niektore filmy nie sa dostepne dla Polski gdyz tak sobie zyczyl wlasciciel/producent. Pomysl w TV zero informacji o wojnie w Afganistanie. Wchodzisz na google.pl wpisujesz "War Afganistan" albo coś podobnego. Mechanizm Googla na podstawie Twojego IP, wyswietla komunikat o braku wyników dla podanej farzy. Nawet bys nie wiedział o wojnie. Więc kto mi da 100% pewnośc ze Google nie jest w stanie, nie robi takich rzeczy. Pomijam tutaj strony ktore sa na czarnej lisice (złamały regulamin).

Cytat(wlamywacz @ 4.01.2009, 14:48:48 ) *
Trzeba próbować a nie pieprzyć że coś profesjonalnie się robi nie mając o tym pojęcia. Jeśli ten serwer jest do profesjonalnych stron to sorry ale nie. Na jedynym ze swoich małych serwerów miałem zużycie transferuje do 10GB dziennie więc te 60GB stykło by mi na 6 dni. Wyobraź sobie jakie transfery ma taka fotka, liczę to w TB dziennie.


a co ma w zasadzie zuzycie lacza do profesjonalizmu ? Wiadomo ze w Twoim przypadku potrzeba dedyka albo zakupić wlasna maszyne. Dla mnie poprzez pojecie "profesjonalizm" rozumiem sprzet, ludzi ktorzy znaja sie na tym. Posiadaja duze doswiadczenie i tyle..

Pozdrawiam
mike
Cytat(Pablo128 @ 4.01.2009, 15:41:53 ) *
Każdy nazywa to inaczej.
To nie jest kwestia nazwy, to jest kwestia zrozumienia.
Manipulowanie wynikami to byłoby nierzetelne lub sfałszowane ich przedstawienie szukającemu. Mogłoby to być podawanie wyników wg. specjalnego, ukrytego klucza.
To co masz w usługach Google'a to co innego. Każdy zna zasadę ich działania a poza tym i tak dostajesz dwie listy. Linkami sponsorowanymi i bez nich. Po Twojemu listę zafałszowaną i zmanipulowaną i prawdziwą.
erix
Cytat
Konta mówisz nie dostane. Przeglądając to forum zauważyłem ogłoszenia typu: konto/domena/transfer w zamian za napisane skryptu.

Owszem, ale są chyba pewne granice i nie dostaniesz za darmo konta generującego obciążenie poziomu Twittera.

Nie mam nic na nie dla wolontariatu, przeciwnie. Ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność, nie do końca zrozumiałeś, o czym napisałem. winksmiley.jpg
wlamywacz
Zasada prosta, bez inwestycji nie ma zysków.
vokiel
Dyskusja podzieliła się na kilka ścieżek, z czego kłótnie w niektórych są dla mnie niezrozumiałe:

1. Non-profit jako forma nauki, wejścia na rynek
2. Darmowe serwery, czy nawet płatne - za 300zł/rok. Transfer 60GB/m-c
3. Manipulowanie wynikami wyszukiwania - sposób na zarobki google / linki sponsorowane
4. Czepianie się chłopaka w wieku 15lat / wywyższanie się

Ad. 1.
Nie zauważyłem, żeby ktoś tu negował wolontariat, ja także tego nie neguję. Obojętnie czy objawia się to jako forma nauki, czy nawet 'profesjonalnej' pracy. Niektórzy zarzucają, że tacy wolontariusze zabierają pracę tym, którzy chcą z tego żyć. Do końca się z tym nie zgodzę. Z jednej strony trochę tak, ale z drugiej rynek jest puki co jeszcze chłonny, także wystarczy miejsca i dla profesjonalistów, którzy z tego żyją, jak i dla tych którzy robią to za free. Poza tym nie wydaje mi się, żeby ktoś długo tak pracował, z czasem się zorietnuje, że może przecież za tą samą pracę zacząć zarabiać, i każdy myślący człowiek zacznie (no chyba, że jest milionerem i nie potrzebuje smile.gif) Ale odbiegłem od tematu...
Oki, można robić strony za free, komuś, kto wrzuci je na swoje lub płatne serwery, potrenować, zdobyć umiejętności, wzbogacić portfolio. Jednak - możesz tak robić jeśli masz jakąś inną pracę, którą robisz za kase, nie musisz na siebie (rodzinę) zarabiać (jesteś bogaty, niepełnoletni), natomiast, jeśli masz na utrzymaniu siebie +/- rodzinę to sobie nie możesz zbytnio na coś takiego pozwolić

Ad.2.
Darmowe serwery, wirtualne współdzielone, czy takie płatne za 150zł, które mają limit transferu 60GB/m-c mogą być, na stronki firmowe, portfolio, jakiś blog, który nie ma dużo odwiedzin. Ale na duży serwis społecznościowy (o którym notabene jest topik) to wystarczy na tydzien, a w przypadku usług typu hosting fotek, filmików to nawet i na to nie. Wystarczy chwile policzyć: 1MB limitu na m-c dla użytkownika, przy niewielkiej ich ilości: np 1mln, to daje nam 1mln MB - a to tylko wrzucenie zdjęć, teraz liczba odwiedzin, ilość wyświetleń tych zdjęć, transfer zwiększa się niebotycznie. A dodajmy hostowanie filmików, samą treść stron. 60GB wystarczy na dzień, albo i nie. Zatem mówiąć o dużym serwisie społecznościowym, o takim jednym hostingu kupionym w promocji w home, czy darmowym można zapomnieć.

Ad.3.
To czy google manipuluje wynikami, teorie spiskowe, są raczej dyskusją całkowicie nie związaną z tematem, poza tym nie mamy szans tego sprawdzić, bo jeśli nawet tak, to takie dane są raczej mocno chronione. Ale bez przesady, odróżniajmy linki sponsorowane, które są dokładnie opisane, od manipulacji!! Google ma wiele źródeł zarobku, wyszukiwarka to nie jest ich jedyny produkt.

Ad.4.
Macie rację, że może trochę za bardzo. Ale bądźmy też realistami. Mówimy tu o dużych serwisach społecznościowych i robieniem ich za free, bez reklam (albo z bardzo małą ich ilością), w dodatku na darmowych hostingach - ogarnia mnie pusty śmiech biggrin.gif Mając 15 lat już trzeba wiedzieć, że takie coś się nie uda. Poza tym kolega Pablo128 tworzy strony i także ich za free nie oddaje, więc jakieś pojęcie o biznesie i robieniu kasy ma, ignorantem nie jest.

Zatem, jeśli ktoś kupi taki serwis (skrypty), do tego hosting i transfery, czy postawi swoje serwery i kupi połączenie z Internetem - za to wszystko będzie musiał zapłacić. Jeśli nie ma innego źródła finansowania, to musi w jakiś sposób na to zarobić. Logicznym wyjściem jest, żeby serwis sam na siebie zarobił, a reklamy są tu najbardziej oczywistym rozwiązaniem (i jednym z najlepszych).
mike
~Pablo128, kto wie, może to specjalnie dla Ciebie: http://blog.fotka.pl/2009/01/szczliwego-no...-z-fotkapl.html
bim2
Hmm, czemu nikt nie pomyślał o sponsoringu? Wezmę przykład z siebie. Założyłem pierwszy serwis skupiający fanów pewnej książki. Na początku jakiś darmowy hosting stykał, było nieźle, ale zaczęło lagować. Później zainwestowałem sam, co mi tam 60zł rocznie. Ale kiedy już kompletnie serwis nie wytrzymywał zwróciłem się o pomoc do autora książki. Wykupił domenę, serwer, vBulletin, bo dla niego takie fanowskie forum jest ważne. Teraz cały czas utrzymuje serwis a dzięki temu rośnie liczba fanów książki. Obustronna współpraca smile.gif Czasami trzeba pomyśleć o sponsoringu w zamian za reklamę, albo zyski w przyszłości. smile.gif
jarek_bolo
Cytat(michalkjp @ 4.01.2009, 15:44:31 ) *
Obawiam się, że trudno będzie go przekonać. Jak ktoś wierzy w międzynarodowe spiski żydów, masonów czy cyklistów, to nie udowodnisz takiej osobie, że jest inaczej. Wręcz przeciwnie, będzie myślała, że jesteś częścią spisku smile.gif

Totalny offtop, ale wszak to hydepark.

Co ktoś zarzuci, że żydzi to, żydzi tamto, albo wspomni o układzie to zaraz odzywają się głosy typu: "tak, tak, żydzi, masoni i cykliści", itp.
A prawda jest taka, że wśród ciemiężycieli innych żydzi odegrali znaczącą rolę.
W Polsce szczególnie to widać.
Polecam sobie wyszukać i poczytać informacje o prawdziwych powodach wydarzeń marca 68 roku, o tym, że żydzi szczególnie chętnie zaciągali się do UB/SB.

I teraz zestawić to z tym co mówią tak bardzo zwalczani ludzie, jak Rydzol, prof. Jerzy Robert Nowak, Korwin-Mikke, środowiska solidarnościowe.
Zestawcie sobie również to co poniżej wkleiłem z tym co obecnie się dzieje w UE, do czego dążą politycy lewicowi i to również w większości o korzeniach żydowskich (Sarkozy).

Poniżej artykuł żydowskiego publicysty, bo trzeba również powiedzieć, że nie wszyscy żydzi to zło wcielone.

"Podczas okresu komunistycznego, wielu Żydów sprzedało swą duszę diabłu i po wieczność mają krew na swych rękach." - stwierdza żydowski publicysta Sever Plocker w portalu Ynet.com, należącym do największego izraelskiego koncernu medialnego Yedioth Group. Przypominając nadchodzącą w tym roku 90. rocznicę Rewolucji Październikowej i czerwonego terroru czekistów, Plocker trzeźwo ostrzega, że "nie możemy zapomnieć o niektórych największych mordercach dzisiejszych czasów, tych którzy byli Żydami". Ubolewając nad brakiem rozliczenia z komunistyczną przeszłością, autor wskazuje na braki w edukacji młodzieży: "Izraelscy uczniowie kończą szkoły średnie nawet nie słysząc o takich nazwiskach jak Gienrich Jagoda, największym żydowskim mordercy XX wieku, założycielu i szefie NKWD. Jagoda [prawdziwe nazwisko Herszel Jehuda - przypisek BIBUŁA] starannie wypełniał wszystkie stalinowskie rozkazy kolektywizacji i odpowiedzialny jest za śmierć co najmniej 10 milionów ludzi. Jego żydowscy podwładni utworzyli i kierowali systemem obozów - Gułagiem. Po tym jak stracił zaufanie u Stalina, został stracony i zastąpiony w 1936 roku przez Jeżowa. [...] Jeżow co prawda nie był Żydem, ale był "chroniony" przez swoją żydowską żonę." Autor zadziwiająco szczerze przytacza znane skądinąd statystyki pisząc, że: "W 1934 roku 38.5 procent sprawujących najwyższe pozycje w sowieckim aparacie bezpieczeństwa, mieli pochodzenie żydowskie. Ale i oni byli sukcesywnie eliminowani podczas kolejnych czystek. [...] Okazuje się, że i Żydzi byli zauroczeni mesjanistyczną ideologią i stawali się wielkimi mordercami, jednymi z największych znanych współczesnej historii." Autor wskazuje jednak na fakt krycia pochodzenia: "Żydzi aktywni w komunistycznym aparacie terroru, czy to w Związku Sowieckim czy na świecie, nie czynili tego oczywiście jako "Żydzi", lecz jako staliniści, komuniści, czy też "sowieccy ludzie". Z tego też powodu łatwiej jest nam zignorować ten fakt, albo po prostu "udawać głupiego" i nic nie dostrzegać. Co bowiem mamy z nimi wspólnego?" - pyta się żydowskich czytelników Plocker. Ale od razu ostrzega odpowiadając: "Nie zapomnijmy jednak o nich. Moja opinia jest bowiem odmienna: Uważam, że nie do zaakceptowania jest uznawanie za członka społeczności żydowskiej kogoś kto czyni coś wielkiego, dobrego, a nie uznawanie ludzi, którzy czynią rzeczy podłe. Nawet jeśli jednak zaprzeczymy temu, to nie możemy uniknąć żydowskości jakiegoś "naszego kata", tego który przez dekady służył Czerwonemu Terrorowi. A jeśli zaprzeczymy, to i tak inni przypomną nam o jego pochodzeniu. Może wymienię jeszcze jednego: Leonida Reichmana, szefa specjalnej komórki śledczej NKWD, który był szczególnie okrutnym sadystą."

W unikalnym jak na media głównego nurtu tekście, zatytułowanym odpowiednio "Żydzi Stalina", autor przypomina o roli jaką odegrali żydowscy aktywiści w tworzeniu komunistycznego terroru. Warto byłoby dodać, że w całej historii Żydzi odegrali o wiele większą rolę niż wolno głośno o tym mówić, organizując albo przyłączając się do różnego rodzaju rewolt i rewolucji i z zadziwiającą precyzją lokując się zawsze po stronie burzycieli ładu społecznego i aktywnych wrogów Kościoła. Wspieranie rewolty Lutra, udział w Rewolucji Francuskiej, ideowe przygotowanie krwawych systemów socjalistycznych, a później skuteczne budowanie wymyślonego przez nich "raju na ziemi", szerzenie ateizmu - we wszystkich tych procesach historycznych, Żydzi stanowili zawsze nad reprezentacyjną większość. Dobrze, że ze strony żydowskich publicystów zaczynają padać uczciwe podsumowania działalności swoich przodków i dzisiejszych krewnych.
Niestety, na potwierdzenie słów autora przypominającego o ubogiej a może i żadnej edukacji w tych kwestiach, warto przytoczyć najczęściej pełne oburzenia internetowe wypowiedzi czytelników, które posypały się w ogromnej ilości: "Ynet poszedł za daleko!", "Pierwsze ofiary Stalina to byli Żydzi!", "Plocker to chory człowiek!", "Nie będziemy już umieszczali ogłoszeń w Ynet!", "Co za głupi i bezcelowy artykuł!", "Najgłupsza rzecz jaką kiedykolwiek czytałem!", "To jest niesmaczny, bezzasadny atak na Żydów!", "Dodawaj jeszcze więcej do antysemityzmu, jakby nie było go wystarczająco", "On przypomina mi Hitlera!", "Z przyjaciółmi takimi jak Plocker, kto potrzebuje wrogów?", "Plocker nie ma pojęcia o czym mówi", "Takie samobiczowanie się jest chore!", "Co za idiota!".
Zdarzały się jednak i wypowiedzi budzące otuchę: "Odważny artykuł", "Brawo, Ynet!", "Coo? Nigdy o tym nie wiedziałem! Czy to jest prawda?", "Żydzi są tacy sami jak inni", "Tak, oni się urodzili Żydami...", "Oto dlaczego lewicowe rządy są niebezpieczne", "Niektórzy Żydzi służyli Stalinowi, inni walczyli z nim odważnie", "Dobrze powiedziane!", "W końcu - droga do pokoju!"
Te wypowiedzi, w większości pełne nieznajomości faktów historycznych i
wrogości do jego ujawniania, napawają trwogą i pokazują jak długo - bo już niemal całe stulecie - trwa zakłamywanie wydarzeń tamtych czasów. Publikację należy uznać za ważne wydarzenie i, jak to ujął jeden z czytelników, z nadzieją podkreślić, że jest to: "Odważny artykuł przełamujący ciszę" i że "Prawda nie jest antysemityzmem!".


To samo tyczy się rozliczenia lub ujawnienia, komunistów, SBków, Tajnych Współpracowników, "Prawda nie jest oszołomstwem, nienawiścią (jak lubi pisać Michnik)!"
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.