zombie
26.02.2004, 13:07:49
Wczoraj podłączyli mi neta przez kablówkę. Wszystko przez godzinę było ok. Korzystałem z Tlena i nagle zaczął mi pisać kapitalkami, kliknięcie w folder otwierało explorację, zamiast jednej ikonki zaznacza mi cały folder. Przeformatowałem dysk i chciałem Windę zainstalować od nowa. I tu pojawił się znów problem z klawiaturą, kiedy przychodzi do wpisania klucza klawiatura zachowuje się jakby wciśnięty był CapsLock. Ponadto podczas instalki pojawia się opcja, której wcześniej nie było, opcja 'filtru klawiszy', czy czegoś takiego.
Kiedy uruchamiam z dysku startowego Win98 klawisze działają ok.
Inna klawiatura zachowuje się tak samo.
Instalacja WinXP na innym dysku kończy się tym samym.
Czy ktoś spotkał się z czymś takim? Pomóżcie, proszę. Kompletnie nie mam pomysłu czego próbować...
BzikOS
26.02.2004, 13:23:57
Ja się spotkałem jak mi shift nie odbijał, tylko był cały czas wciśnięty... Ale w Twoim przypadku dziwne jest to, że na innym systemie wszystko działa dobrze
scanner
26.02.2004, 13:40:43
"Klawisze Filtru" uaktywaniają się domyślnie po 8sekundowym wciśnięciu <RShift>. Zatem ten klawisz masz zablokowany.
Jeśli inna klawiatura na tym komputerze działa tak samo: masz najprawdopodobniej uszkodozny port klawiatury.
zombie
26.02.2004, 13:43:22
Cytat
"Klawisze Filtru" uaktywaniają się domyślnie po 8sekundowym wciśnięciu <RShift>. Zatem ten klawisz masz zablokowany.
O widzisz! Dzięki! To juz jest jakiś trop. więc jeśli w dwóch klawiaturach mam to samo, to by wskazywało na błędy na płycie głównej... zastanawiające jest, że działa pod dosem normalnie...
kszychu
26.02.2004, 13:51:28
Cytat
zastanawiające jest, że działa pod dosem normalnie...
Może też działa tak samo, a tylko dos na to nie reaguje?
zombie
26.02.2004, 23:21:49
Dzięki wszystkim za pomoc (szczególnie scanner: naprowadziłeś mnie na trop). Problem rzeczywiście (chwalić Boga) był w klawiaturze, a konkretnie z prawym shiftem. Uffff...