Prawa autorskie są niezbywalne - Ty zawsze jesteś autorem i zawsze masz prawo mówić, że jesteś autorem.
Materialne prawa autorskie - to są prawa do zarządzania kodem od strony majątkowej, pozwalają na sprzedaż, wprowadzanie zmian itp.
Na przykładzie architektów:
Architekt zaprojektował Ci dom, potem trzeba zrobić projekt budowlany. Ten projekt budowlany robi architekt lub ktoś kogo Ty wynajmiesz, ale żeby mógł robić ktoś kogo Ty wynajmiesz to musisz posiadać majątkowe prawa autorskie, które pozwalają Ci dysponować dziełem i je modyfikować. Jeśli architekt Ci sprzeda te prawa to Ty budujesz na tej podstawie dom itp., jeśli nie sprzeda to może samodzielnie zrobić projekt budowlany i przekazać Tobie prawa do wykorzystania go (coś w rodzaju licencji), które nie są majątkowymi prawami autorskimi i nie dają Ci prawa wprowadzania zmian itp. W każdym jednak przypadku architekt posiada prawa autorskie, które są niezbywalne i gwarantują mu:
- prawo do mówienia, że on jest autorem projektu
- prawo do dochodzenia odszkodowania jeśli jego projekt został zmieniony w taki sposób, że to godzi w jego dobre imię (w przypadku projektów architektonicznych to może być przerobienie projektu na istny kicz i podpisywane tego, że zaprojektował ten i ten ... w przypadku oprogramowania to by była sytuacja taka, że ja Ci piszę oprogramowanie sprzedaję majątkowe prawa autorskie, Ty to przerobiłeś porządnie, to działa gównianie a sprzedajesz reklamując, że to ja wykonałem ten program).
Oczywiście ponieważ prawa autorskie są niezbywalne to przyjęło się, że materialne prawa autorskie dla prostoty nazywa się prawami autorskimi co niestety wprowadza w błąd i sprawia przeświadczenie, że sprzedając je tracisz wszelkie prawa a tak naprawdę tracisz tylko prawo do rozporządzania dziełem ale nadal jesteś jego autorem.
Mam nadzieję, że napisałem w miarę zrozumiale. Temat jest ogólnie zagmatwany - tak jak ja piszę wytłumaczył mi swego czasu prawnik, sporo czasu mu zajęło by to dobrze wyłożyć. Ogólnie trzeba pamiętać, że nigdy nie przestaje się być autorem jakiegoś dzieła i dożywotnio można mówić, że je się zrobiło - nawet jeśli nie ma się praw do rozporządzania tym dziełem. Oczywiście inna sytuacja jest w przypadku plagiatu wtedy można stracić niezbywalne prawa autorskie