http://wiadomosci.onet.pl/2153157,11,rozbi...enska,item.html

87 osób zgineło
Jest informacja, że nikt nie przeżył.
Tak jak scanner napisał ->Proszę powstrzymać się od bezsensownych postów.


Jak nie pasuje do offtopu to skasować.

włącz radio, telewizję, wszędzie o tym mówią

To nie jest przypadek. Znając historię, nikt nie dowie się, czy to był zamach, czy zwykła katastrofa. Raczej pierwsza opcja. Komu na tym zależało? W samolocie przebywali inni posłowie PiS-u.

Na razie widzę 2 opcje zamachu:

1) Czystki w polityce ze strony obecnej ekipy rządzącej, służb specjalnych lub ich zwolenników
2) Niedopuszczenie do prawdy, odtajnienia akt ze strony rosyjskiej, pozbycie się przeciwników

Jak tego dokonano, pewnie zostanie tajemnicą, a śledztwa i komisje nic nie odkryją.

Poza tym, kto inny zabiera świadkom notatki, komórki i aparaty...


To już wiadome na starcie...

Korzystając z okazji, apeluje do wszystkich forumowiczów, aby powstrzymali się od stawiania wirtualnych świeczek ([']) i innych podobnych onetowych "symboli".
Wydarzyła się tragedia, i odsuwając na bok przekonania polityczne, potraktujmy sprawę bardzo poważnie i z godnością, na którą - czego jestem pewien - stać Was wszystkich.

Podpisuję się pod tym apelem. Nie ma większej chały niż wystukanie trzech znaczków na klawiaturze w obliczu ludzkiej tragedii. Przydałby się jeszcze apel o nie robienie cztero-miesięcznej żałoby narodowej z tego samego powodu... bo żałoba musi być z pompą...

Podobno był to błąd załogi. Warunki kiepskie, dostali zgodę na lądowanie na innych lotniskach, a mimo tego pilot próbował 4 razy posadzić maszynę na lotnisku w Smoleńsku...

Przede wszystkim musimy dotrzeć do prawdy. Podobno samolot odesłano Ruskim do naprawy przed lotem? Kiedyś leciał nim Tusk do Obamy. Występowały usterki, ale nie doszło do tragedii. Dlaczego teraz leciał nim Kaczyński? Nie dostał lepszego samolotu. Pamiętajmy, że nie był tam mile widziany. To mógł być zamach.

Jeśli ktoś przeżył wypadek, może będziemy mieli więcej informacji o ewentualnych usterkach.

U nas to jest tak, że wszyscy zajmują się kondolencjami, zadumą i lamentem zamiast od razu zebrać dowody, zajrzeć do czarnej skrzynki, natychmiast zbadać ślady (zanim ktoś je zatrze) i rozliczyć winnych.

Tak w ogóle kto prowadził samolot?

Ja osobiscie nadal nie moge w to uwierzyc

Straszna tragedia, brak jakichkolwiek słów ...

Wielka strata , kondolencje dla rodzin.

To juz drugi raz na tej rocznicy tragedia mam nadzieje ze w polsce nie zapanuje chaos i wybiora kogos godnego stanowiska.

Dodam tylko od siebie, aby Ci z forumowiczów, którzy chcieliby się popisać swoją umiejętnością "ciętej riposty" lub robienia sobie żartów z Marii i Lecha Kaczyńskich - dziesięc razy zastanowili się zanim coś napiszą.

Teraz tylko czekać na kolejne teorie spiskowe i nowinki jakoby jakiś znany jasnowidz dawno temu już to przewidział. Nawet jedna już jest:



Może dlatego, że to Tupolew, który jest produkcji rosyjskiej, a więc tam znajduje się serwis?



Może dlatego, że to samolot rządowy? Nie pamiętasz jak swego czasu wszyscy ważni w państwie opowiadali jakie to niesamowite oszczędności poczynili? Nowego samolotu nie kupili pewnie dlatego, że bali się nagonki opinii publicznej...



Albo atak UFO.

Drugą myślą, kiedy dowiedziałem się dziś rano co się stało było to, że pojawią się tacy ludzie jak ty - rzucający idiotycznymi teoriami. Nie sądziłem tylko, że paranoja zajrzy i na to forum (bardziej spodziewałbym się zobaczyć podobne wpisy na wp albo onecie)... Łatwiej ci wymyślać takie bzdury niż uznać, że to była po prostu czyjaś skrajna niekompetencja?

nawet tutaj
Dajcie już sobie z tym spokój.

@230005 - zgadzam się z Tobą, ale nie dziw się reakcjom. Widzę jednak ironię losu:
Rosyjski samolot, bezpośrednio po naprawie w Rosji, nad rosyjskim terytorium, przed obchodami 70 rocznicy wymordowania inteligencji polskiej przez Rosjan.

Nie dziw się więc, że ktoś szuka sensacji - zbieg okoliczności, ale łatwo też znaleźć kolejne:
10 kwietnia 1864 roku, dyktator Powstania Styczniowego Romuald Traugutt został aresztowany przez rosyjską policję.
Po prostu zdrowy rozsądek zanika w takich sytuacjach, a 200-300 lat temu, takie wydarzenie mogłoby wywołać wojnę lub przynajmniej zaostrzyć stosunki międzynarodowe.

Mnie bardziej przeraziła ta lista:

Gen. broni Bronisław KWIATKOWSKI Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych RP
Gen. broni pil. Andrzej BŁASIK Dowódca Sił Powietrznych RP
Gen. dyw. Tadeusz BUK Dowódca Wojsk Lądowych RP
Gen. dyw. Włodzimierz POTASIŃSKI Dowódca Wojsk Specjalnych RP
Wiceadmirał Andrzej KARWETA Dowódca Marynarki Wojennej RP
Gen. bryg. Kazimierz GILARSKI Dowódca Garnizonu Warszawa

Jak już mówiłem na IRC-u - za dużo tych zbiegów okoliczności naraz. Dodatkowo, coś słyszałem o niesubordynacji pilota, więc...?

Sam nie mogę uwierzyć w to co się stało... Kondolencje dla rodzin ofiar i wszystkich Polaków...

Erix, niektórzy ludzie są po prostu głupi, a inni popełniają błędy. Czy naprawdę łatwiej ci uwierzyć w jakąś teorię spiskową bez żadnego uzasadnienia, niż w to, że ktoś popełnił straszny błąd? Bo takie domysły to wiesz... Poza tym - myślisz, że Rosjanom byłoby to na rękę? Jeśli chcieli wybić polskie dowództwo mogli przecież zrobić to po cichu, a nie w taki sposób - praktycznie narysowaliby strzałkę wskazującą na nich jako winnych...

Ale co po tym, że po cichu, skoro nie zastraszyli by pozostałej części "nie zadzierajcie z nami".

Poza tym, czego nas nauczyła historia od kilkudziesięciu lat? Tego nie wolno zapomnieć.


Jak bez uzasadnienia? Że pilot sprzeciwił się poleceniom nadzorujących loty? Zapomniałeś już, jak było w WTC? Wystarczy jedna osoba...

Osoby nadzorujące lot nie mogły mu niczego rozkazać, jedynie poinformować o złej pogodzie, albo alternatywnych lądowiskach. To pilot jest alfą i omegą na pokładzie, chociażby dlatego, że on jest na miejscu i (teoretycznie) powinien mieć najlepszą ocenę.

Nawet jeśli - wystarczy błąd lub celowe działanie jednej osoby...

Niektórzy nawet w obliczu tragedii nie potrafią powstrzymać się od siania fermentu. Smutne, a jaką opinię wystawia Polakom? Apel do zarządu php.pl z mojej strony o zdyscyplinowanie moderatorów i wymóg, by każdy, kto twierdzi, że siedząc w Rzeszowie/Warszawie/Krakowie/Wrocławiu/innej pipidówie i bazując na paru informacjach prasowych zna prawdziwą przyczynę katastrofy, przedstawił dowód, że zna się na budowie samolotów Tu-154, ma dostęp do odpowiednich akt oraz jest śledczym, który ma dostęp do materiałów dowodowych. Uważam to za niegodne pamięci ofiar bez względu na ich opcję polityczną, by osoby bez takich kompetencji wypowiadały się autorytarnie o przyczynach katastrofy na tak poważnym forum, a pod rozwagę polecam ten filmik:

http://www.youtube.com/watch?v=Q_OIXfkXEj0

Zgadzam sie z @Zyx'em ponadto chodzilem 1 rok do szkoly lotnicznej:

Z tego co wiem na takich samolotach jest minimum 2 pilotow jeden glowny i taki jakby pomocnik(nie znam dokladnych nazw po polsku) w przypadku mgly,turbulencji zlej widocznosci piloci zdaja sie prawie w 100% na wierze kontrolna i strumenty.Gdy te zawioda to jest porazka ja nie wiem co tam sie stalo ale jak dla mnie dziwne by piloci prezydenta popelnili taki blad czesto latam do katowic z wloch kolo lotniska jest las i mysle ze taka ekipa prezydenta powinna byc bardziej doswiadczona niz pilot z wizzair czy ryanair lub innych firm lotniczych gdzie jako tako o wypadkach slyszy sie bardzo bardzo zadko.

@Zyx - od około 6 godzin Polska ma wielki problem. Nie widzę na razie nic, co by było nie na miejscu. Ludzie spekulują i nie można zabronić im dyskusji, jeśli chcą się dzielić swoimi przemyśleniami. Oczywiście temat jest poważny i wątek będzie starannie moderowany. Sytuacja jest dość dziwna, wydaje mi się, że ludzie są jacyś nieobecni.

W sumie nie muszę pisać, ponieważ Zyx mnie wyręczył, jednak...

Chociaż dzisiaj, w dniu śmierci, dajcie spokój z teoriami wyssanymi z palca. Wróćcie do wątku jak skończy się żałoba. Nie dlatego, bo o to proszę, ale biorąc pod uwagę szacunek dla tych ludzi. Nie jako dla prezydenta, wszystkich generałów sił zbrojnych Wojska Polskiego, ale dla zwykłych ludzi.

Powstrzymujemy się także przed spamem, świeczkami, ciętymi ripostami i tego typu rzeczami. Zagrania te będą kończyły się warnami.

Pozdrawiam.

Wiem, że ma problem. Uważasz, że mi się słabo nie zrobiło, gdy przeczytałem, kto był na pokładzie? Przemyślenia, dyskusje - jak najbardziej, ale choćby właśnie dlatego, że - jak sam napisałeś, minęło dopiero 6 godzin - zobowiązywałoby to do zachowania większej powagi i powstrzymania się od niektórych słów, przynajmniej na czas jakiś, jak już ktoś naprawdę wierzy w teorie spiskowe. Czy poważne jest, że już w trzecim poście pojawia się objawienie, że był to zamach ukartowany przez PO/Rosjan/[wstaw tu dowolne ugrupowanie, które myśli inaczej niż piszący]? Moim zdaniem nie.

w którymś radiu / programie telewizyjnym podawali, że samolot pilotowało 2 najlepszych polskich pilotów, więc jeżeli to jest prawdą, to wg mnie jest to mało prawdopodobne, żeby oni zawinili

bardziej skłaniam się wierzyć w to, że zawiniła maszyna, od dawna przecież mówiło się o tym jakimi "wrakami" latają politycy

Ogloszono tygodniową żałobę narodową natomiast w dniu jutrzejszym mamy 2min ciszy o 12;00

Zginelo naprawde wielu znakomitych ludzi

Dzisiejsza data przejdzie do kilkusetletniej historii Panstwa Polskiego.

Zginelo 96 osob.

@erix : weź pod uwagę to co napisał 230005 , dodaj to co pogrubiłem w wypowiedzi Cysiaczka i informację że pilotami byli piloci z 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. Mieli na pokładzie swoich bezpośrednich zwierzchników i to oni mogli tylko wydawać im polecenia.

Należy się wstrzymać od wszelkich teorii spiskowych jak i wypisywaniu co zawiniło, a tylko pochylić głowy i pomilczeć.

Współczuję tylko rodzinom ofiar. Poza tym, to tak jak by się nic nie stało, tylko te rodziny...


Ale mogę na ślepo pójść w zakład, że gdyby politycy oznajmili społeczeństwu, że państwo kupuje nowe samoloty dla vip'ów za parę milionów bo te są już stare, to spotkało by się to z ogólnym niezadowoleniem ludu, protestem lekarzy, pielęgniarek, nauczycieli itd. o podwyżki a wszędzie byłoby słychać komentarze typu "tak jakby nie mieli na co wydawać pieniędzy, niech jeżdżą autobusami".

Zadajmy sobie pytanie, dlaczego samolot lądował na lotnisku wojskowym pod Smoleńskiem bez żadnych systemów ostrzegania! Dlaczego pilot zgodnie z zaleceniami nie poleciał na pas alternatywny? Przyczyn jest wiele. Już nie dowiemy się, czy Prezydent znów naciskał na załogę, aby wylądowali w tamtym miejscu i koniec.

Poseł PiS Karol Karski złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa - odmowy wykonania polecenia dotyczącego prowadzenia statku powietrznego - art. 343 §2. Pilot, który prowadził lot do Tbilisi, nie posłuchał prezydenta. Rozkazy wydawali wojskowi wyższej rangi. Prokuratura nie znalazła w nim żadnej winy. Żałobę mogliśmy mieć jeszcze w 2008.

Coś się stanie, jeśli polecą samolotem cywilnym bezpieczniejszą linią (taką dysponujemy)? Przecież to wstyd

Na razie czekam na dane z czarnej skrzynki, która jest już odnaleziona.

Ja natomiast słyszałem wypowiedź pewnej osoby w Polsacie, około 3h temu. Mówiła, że ten samolot, już piętnaście lat temu powinien być oddany do muzeum. Na dodatek będą zapewne chodzić pogłoski, że Polska nie potrafi zainwestować w bezpieczeństwo głowy państwa. Moi rodzice też z wujkami rozmawiali o tym przy kawie. Ja co prawda jestem młody i jeszcze wielu rzeczy nie wiem, ale według mnie to był spisek, a ruski grzebały w tym palce.

O Boże, kolejny...

Ja pierw słyszałem , że ci którzy pilowali samolot byli młodzi , później było info , że są to dwaj najlepsi piloci w Polsce. Nic z tego nie rozumiem , może i dobrze...

Bardzo proszę o powstrzymanie się przed takimi komentarzami. Dopóki nie będzie znana oficjalna wersja, wszelkie dywagacje na temat przyczyn dzisiejszej tragedii są spekulacjami. Ja rozumiem, że niektórzy mają potrzebę dyskusji na temat tego, co wydarzyło się dziś rano w Smoleńsku, ale opowieści o spiskach ruskich/arabów/al-kaidy/PO/innych sił zła toczone przy kawce u wujka/cioci/babci/stryjka sobie darujcie. Szczególnie Ci z Was, którzy z racji wieku nie bardzo rozumieją, co tak naprawdę się stało i co to oznacza dla Polski i jej przyszłości.

Dziecko drogie. Nie winię Cię, że czegoś nie wiesz. Ale obok tego, że nie chcesz się dowiedzieć nie mogę przejść spokojnie. Zanim coś powiesz pomyśl. Na początku może Ci być trudno ale postaraj się.

Poczytaj sobie dziecko skąd te maszyny się wzięły, gdzie wcześniej latały i jaką miały datę produkcji. A później się zastanów nad tymi swoimi 15 latami w kilku kwestiach.
Naprawdę sądzisz, że rząd pozyskiwałby maszyny, które mają przed sobą 4 lata żywotności?
Czy naprawdę sądzisz, że tego typu maszyna ma czas żywotności obliczony na ok. 10 lat?

Ta tragedia ma ogromny wymiar społeczny i polityczny. Nie potrafię tego ocenić. Poruszanie tego tematu w kwestiach spisków to przejaw małości.
Konsekwencje będą ogromne. Łącznie z ekonomicznymi. Ciekawe jak wystartuje giełda w poniedziałek.

Trwoga, że nagle nastąpi destabilizacja państwa, jest mocno przesadzona. System funkcjonuje nadal. Obowiązki Prezydenta przejmuje Marszałek Sejmu, a jeśli on nie może, wtedy Marszałek Senatu. Konstytucja raczej nie przewiduje innych osób. Luki po prostu zostaną zapełnione (kim - to już inna sprawa). Szkoda, że zginęło tylu wartościowych ludzi. Oprócz dowódców na pokładzie znajdowali się kombatanci z AK i wojskowi z wyższym stopniem, którzy pełnili istotne funkcje. Poza tym - prezes IPN, NBP, wiceministrowie - w ogóle patrząc na całą listę (nie biorąc pod uwagę innych faktów), można odnieść wrażenie, że to zamach.

Mam nadzieję, że media ukażą na szerszą skalę, co dobrego zrobił Lech Kaczyński, a nie tylko wpadki i porażki.

Ciekawe, jaka byłaby reakcja ludu, gdyby zginęła tylko para prezydencka albo bracia Kaczyńscy.

Państwo będzie funkcjonować dalej, konstytucja i statuty organizacji przewidują sytuacje kryzysowe, ale teraz trzeba dopilnować, aby obowiązki przejęli ludzie z doświadczeniem, którzy się na tym znają.

PO może wykorzystać zaistniałą sytuację, aby co nieco pozmieniać i to nie jest żadna teoria spiskowa.

Prędzej powstanie konflikt społeczny i międzynarodowy. Chwilowo stosunki z Rosją się ocieplą, ale potem znów wrócą problemy sprzed katastrofy, a dodatkowo będziemy szukać winnych.

Jakie slowa dobrac?
Jak to wydarzenie nazwac?

Dzis na pewno caly swiat dowiedzial sie o Katyniu z 10.04.2010 jak i z przed 70lat.

W przypadku smierci jednej w/w z ofiar ogloszono by zalobe narodowa, jednakze ofiar było niemalze 100

Zaledwie po kilku godzinach obudzilismy sie w calkiem "innej" Polsce.

To był ogromny cios dla Nas - Polaków, po ktorym bedziemy podnosic sie miesiacami ...

Na CNN co kilkanascie min pokazywali "na zywo" Belweder i ludzi gromadzacych sie budynkem we wspolnej modlitwie.

Wy tak na serio z tymi teoriami... No dajcie spokój, bo ociera się to o śmieszność. Na prawdę wierzycie, że Rosjanie pomyśleli by o czymś takim? Nawet w "swoich" republikach by sobie na coś takiego nie pozwolili. Gdyby to się wydało...
PO maczało w tym palce - no to już w ogóle teoria, która w pierwszej chwili spowodowała u mnie uśmiech, potem pomyślałem sobie, że to nie na miejscu się śmiać, a potem przestraszyłem się, że ludzie mogą coś takiego wymyślić... Zdecydowanie za dużo teorii spiskowych na youtube oglądacie...

Wygłaszanie sądów na podstawie twierdzeń typu: "nie wiem ale słyszałem od rodziców" albo "coś mówili w jakiejś telewizji ale dokładnie nie pamiętam co i w jakiej" jest... no sami wiecie - przeczytajcie swój post żeby zobaczyć jak to brzmi.

Wracając do tematu to jak chyba wszyscy jestem zszokowany. Jakkolwiek nie lubiłem prezydenta i dużej części uczestników tego feralnego lotu, to jednak nie tak to wszystko miało wyglądać. Szczególnie szkoda mi pani Kaczyńskiej - była to osoba, która bardzo mi zaimponowała w kilku sytuacjach swoją osobowością. Pamiętam jak po wyborach trochę z niej kpiłem, że bardziej nadaje się do kuchni niż do roli Pierwszej Damy - chyba nigdy nie pomyliłem się w ocenie osoby tak bardzo jak w jej przypadku. Szkoda tych wszystkich rodzin.

Druga refleksja, która przyszła już później to jak to się stało, że w jednym samolocie znalazł się prezydent, dwóch wicemarszałków, prezes nbp, szef bbn i całe dowództwo armii - takiego czegoś naprawdę nie potrafię objąć swoim umysłem. Jest to na prawdę karygodna sytuacja. Już po ostatniej katastrofie, w której zginęło kilku ważnych wojskowych tyle mówiło się o tym, aby osoby odpowiedzialne za obronność kraju nie latały razem, a tu coś takiego że w jednym wypadku ginie szefostwo tak ważnych instytucji Państwowych.

Kolejna refleksja, może trochę nie na miejscu ale po co na takie uroczystości latają prezes NBP, Rzecznik Praw Obywatelskich czy przewodniczący Komitetu Olimpijskiego.

Jestem bardzo ciekaw tego co pokażą czarne skrzynki, ale wg. mnie wszystko wskazuje na to, że na pilotów ktoś naciskał - zwłaszcza w świetle wydarzeń z Gruzji. Mówienie o tym, że piloci są niezależni i to ich wina wg. mnie (o ile się to wszystko potwierdzi) jest nie na miejscu - mało kto ma taką odporność psychiczną aby odmówić prezydentowi czy generałowi. Pilot w chwili odmowy nie widziałby jak to się skończy, a wiedziałby że ryzykuje swoją pracą/karierą. Pomyślcie ile razy przekroczyliście np. prędkość swoim samochodem w złych warunkach pogodowych bo gdzieś się spieszyliście - 100 razy się uda a za 101 jest tragedia.

O wykorzystaniu sytuacji przez PO raczej ciężko dyskutować, choć ironią losu jest, że dzisiejsza tragedia spowodowała śmierć dwóch najpoważniejszych kontrkandydatów do prezydentury (Pana Jerzego Szmajdzińskiego z SLD oraz Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego) i PO udziału nie miało w tym żadnego.

Co do zmian - cóż, zmiany nastąpią, to jest pewne. Pamiętajmy, że Sejm oraz Senat straciły dziś kilunastu swoich członków, w większości były to osoby z czołówki swoich klubów parlamentarnych i naprawdę ciężko będzie ich zastąpić.

Niepowetowaną stratę poniosły również takie instytucje, jak NBP, IPN, BBN, Kościół Katolicki, Stowarzyszenie Rodzin Katyńskich, Siły Zbrojne RP oraz BOR.
Długa lista nazwisk.
Bardzo długa.

Każde to nazwisko oznacza również tragedię dla rodziny, znajomych, przyjaciół.
Cięzko to wyrazić słowami.

~mike

~Ruda Grażyna


Nie mam nic więcej do dodania.

@blooregard: Jarosław też był z nimi? Chyba chodzi o Lecha.

Pisząc na forach, niewiele zmienimy. Możemy tylko dzielić się faktami i przemyśleniami.

Po ogłoszeniu wyników wyborów wszyscy (w znaczeniu metaforycznym) protestowali, ustawiali opisy typu "Sp... dz...", nagle Polska miała cofnąć się do krajów IV świata. Wydaje się, że rządzą 2 obozy (Parlament z przewagą PO i prezydent z PiS-u). Po zmianie ekipy nagle wszystko obróci się o 180 stopni, będzie rewolucja. Nie, tak nie jest. Każdy ma inną wizję, ale w rzeczywistości spory w wielu sytuacjach są pozorne. Rząd musi zachować ciągłość w polityce. Zmian dokonanych przez wszystkie poprzednie ekipy nie da się szybko cofnąć (to zależy jeszcze od wielu czynników, potrzebnego kapitału, poziomu skomplikowania struktur), na wszystko potrzeba czasu. Potem zaczyna się wielkie rozliczanie, bo żaden rząd NIC nie zrobił.

A może zastanówmy się, co dobrego uczynił Lech dla Polski zamiast tylko wytykać mu same wady i porażki?

Czas nie zatrzymał się, życie trwa nadal, trzeba wrócić do własnych obowiązków

,,Zajady mam, proszę mnie nie rozśmieszać."
Nagle się okazało jakim to wspaniałym człowiekiem był Lech Kaczyński. Ni z tego ni z owego przybyło mu tyle zwolenników, tyle ludzi go kocha i wspomina jakby to był ich sąsiad, którego widzą codziennie. Dla mnie to po prostu śmieszne. Jak już pisałem, nie jest mi żal tych ludzi jako polityków, a gadanie, że jest to strata elity polskiej przyprawia mnie o uśmiech. Na ich miejsce będzie 100 następnych, może lepszych, może gorszych, to się okaże. Mi jest ich żal jako zwykłych ludzi: ojców, matki, braci, siostry, babć, dziadków itd. itd. W jednej chwili zginęło 96 osób i to jest przygnębiające a nie to kim byli.

dokładnie, nie znałem wszystkich z tych, co zginęli, a tych, których znałem, niekoniecznie lubiłem, jednak szanowałem ich, na równi z innymi ludźmi, dlatego nie żal mi ich z tego powodu, kim byli, ale dlatego, że po prostu zginęli...

W zasadzie miałam nic nie pisać, ale czytając wypowiedzi co niektórych tutaj, nie mogę przejść koło tego obojętnie. Jak przeglądam kolejne informacje, zaczerpnięte zapewne z lekcji WOSu, które mają mnie uspokoić i utulić wiadomością, że Polsce nie grozi anarchia, bo każdy ma przecież swojego zastępcę to ja już nie wiem co mam myśleć o autorze. Cieszę się razem z Tobą, że uważałeś na lekcjach - ale jak nie rozumiesz tematu: zamilcz. Co do zwolenników teorii spiskowych - poczekajcie aż wszystko dojdzie do względnej normy - zamiast siać teraz panikę, że to "konkurencja polityczna" lub "ruskie", a tymczasem proponuję: zamilczcie. Ja wiem, że Wasi najbliżsi teoretyzują teraz przy kawie - i nie ma w tym nic zdrożnego. Jednak pomyślcie czy te same "teorie" przekazują sąsiadom, kolegom z pracy czy ludziom na przystanku autobusowym?

Uważam, że szczytem hipokryzji i braku szacunku do osób, które zginęły jest usilne "wyciąganie" rzeczy dobrych, które zrobiły za życia - gdy ich wszelkie działania były ostro krytykowane, gdy zasiadali jeszcze w urzędach. W takim czasie wystarczy zrobić jedno: milczeć. Niech cisza będzie wyrazem szacunku ze strony "oponentów" biernych i czynnych wszystkich zmarłych - zamiast sztuczne pompowanie ich zasług.

Teoria o zamachach jest żałosna. Nie wierzę, że ktoś mógł wymyślić taką głupotę.
Również słowa o latających wrakach nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości.

Mnie osobiście wydaje się, że winę za tę katastrofę ponosi - z pełnym szacunkiem do jego śmierci, ale Prezydent. Wiele wskazuje na to, że doszło do podobnego incydentu jak ten w Gruzji, po którym pilot nie chcąc wykonać rozkazu swojego zwierzchnika został później zwolniony i jeszcze sprawę w sądzie miał. W równym stopniu winny jest pilot, który mógł nie wykonać rozkazu Prezydenta (zostałby zwolniony, ale w sądzie by się obronił - kontrola lotów kazała im kilkakrotnie lecieć na inne lotnisko!). Presja jaką wywarł Prezydent na pilocie tego samolotu była tak ogromna, że pilot zbyt ambitnie do tego podszedł - skończyło się tak jak się skończyło. Nie zapominajmy też, że chwilę wcześniej na tym lotnisku miał lądować rosyjski samolot wojskowy z oficerami z ochrony i pilot (podobno super znający to lotnisko) zdecydował się lecieć na inne.

Zapisy na czarnych skrzynkach powinny wszystko pokazać. Nagranie rozmów w kokpicie i pomiędzy kokpitem, a kontrolą lotów rzucą nowe światło. Jeżeli będą wskazywały na winę Prezydenta, to obawiam się, że nigdy nie zostaną ujawnione.

I teraz należałoby wyciągnąć wnioski po tej tragedii i zmienić prawo, dając (na pokładach samolotów) najwyższą władzę profesjonalistom, czyli pilotom.

Tak się składa Bodzio, że na razie niewiele na to wskazuje. No ale może byłeś na miejscu, nie wiem.
Przecież nawet jeszcze nie wiadomo ile prób lądowania było podjętych. Nawet jeszcze czarnych skrzynek nie zakończono analizować.

I wyobraź sobie, że na pokładzie największą władzę już ma pilot. Co chcesz więc zmieniać? I na co?
Ostatni pilot za odmowę prezydentowi został nagrodzony medalem więc w presję i ugięcie się nie wierzę.

Miał sprawę w sądzie, stracił pracę itd. Może i dostał medal, ale wiadomo, że po takiej sprawie łatwo mu w zawodzie nie będzie - zwłaszcza po nagłośnieniu w mediach. Osobiście wolał by mnie mieć na pieńku z prezydentem będąc w wojsku.

Ale w jednym się z Tobą zgodzę, że w tej chwili to tylko dywagacje - nie mamy praktycznie żadnych pewnych faktów, a doniesienia medialne są często sprzeczne. Również uważam, że ktoś naciskał na pilota (niekoniecznie prezydent, może generałowie), ale to tylko moje przypuszczenia. Niestety takie sprawy znamy tylko z mediów i nigdy tak na prawdę nie dowiemy się co się stało - mogło tam zajść wiele czynników/sytuacji, których nie zrozumieją osoby związane z lotnictwem.
Już nie jeden raz zdarzyło mi się skonfrontować sprawę, którą znałem z rzeczywistości z obrazem, który został przedstawiony w mediach i już nie jeden raz przekonałem się jak bardzo media potrafią uprościć/przekłamać/zmienić* historię.

----
* - niepotrzebne skreślić

Generalnie do polityki (w jakąkolwiek stronę) jest mi daleko (albo i dalej), ale to co się stało i tak mną wstrząsnęło. Zginęła prawie 100 ludzi. Ludzi o różnych poglądach politycznych, cieszących się (lub nie) różną sympatią, ale w ogólnym pojęciu ludzi dobrych.

Nie wiem czy słyszeliście co palnął Sołtysik w DD TVN. Akurat zasiadłem do śniadania, włączyłem TV (jeszcze nie wiedziałem co się dokładnie stało), usłyszałem o katastrofie samolotu. W tym momencie Sołtysik do gości (C. Harasimowicz i jeszcze jeden gościu, nie znam) wypalił coś w stylu, czy uważają, że jest to materiał na scenariusz nowego filmu. Co za pajac?! Nawet gdyby to była "zwykła" katastrofa to takie pytanie byłoby (delikatnie mówiąc) nie na miejscu. Próbuję znaleźć ten fragment w sieci, ale niestety nic nie mogę znaleźć. Czy ktoś z Was również to słyszał?

Czytając tu na forum te wypowiedzi (zwłaszcza oskarżające pilota, prezydenta, generałów czy kogokolwiek innego) zastanawiam się czy ktoś z was pomyślał co zmieni to, że znajdzie się winny (prawdziwy czy też po prostu bo tak nam się wydaje, że to ten zawinił) czy to zmieni to co się stało? Czy przywróci im życie? Nie nie przywróci i nic nie zmieni może tylko jedno wyrośnie nienawiść, złość przeciw winnemu a czy nie należy umarłych zostawić? Czy nie wystarczająco już się wycierpieli? Niech teraz spoczywają w spokoju. Niech żywi ich już nie budzą. Niech im nie przeszkadzają.
Nasuwa mi się jeszcze jedna myśl z racji tego, że nie dawno sam ledwo przeżyłem wypadek samochodowy (z samochodu nic nie zostało) czy warto się kłócić? Czy warto na siebie naskakiwać? Kiedy tak naprawdę nie wiadomo kiedy i nas zabraknie lub najbliższych nam lub choćby tego "wrednego" sąsiada. Kto wtedy go przeprosi? Kto nam wybaczy? Czy wtedy nie przychodzi na myśl, że jednak mogło być inaczej? Że może ten drugi człowiek nie był taki zły? Że gdybym mu tak źle nie życzył to jeszcze by żył? Że za dużo powiedzieliśmy kiedy go widzieliśmy ostatnim razem? Miał tylko inne poglądy, ale w rzeczywistości był taki jak my.
Radzę pomyśleć następnym razem jak będzie na kogoś wrzeszczeć, z kogoś się śmiać. A może właśnie to, że ten ktoś będzie rozkojarzony doprowadzi do jego śmierci? Może to właśnie nasza wina będzie, że jechał za szybko? Że leciał brawurowo? Że zrobił tak a tak?
Nie oskarżajmy innych, nie oskarżajmy się na wzajem bo śmierci nikt nie uniknie. Bo wobec śmierci jesteśmy równi.

Pozwolę sobie dorzucić kilka własnych przemyśleń:

1) jeśli chodzi o to, że ten wypadek byłby celowym działaniem Rosjan to chciałbym przypomnieć, że Putin jest świetnym strategiem i specjalistą - dobrze wie, że takie działanie przyniosłoby więcej złego niż dobrego. Teraz Rosja znajduje się pod dużą presją, jej walka z Polską na jakiś czas musi zostać uspokojona i stosowana - w polityce i gospodarce taka pauza może prowadzić do zmiany układu sił
2) jeśli chodzi o to, że ŚP Prezydent Lech Kaczyński wymusił na pilocie taką a nie inną decyzję - proszę powiedźcie mi czy jakbym był waszym przełożonym i kazał Wam zrobić coś co w Waszej opinii i wierze mogłoby doprowadzić do Waszej śmierci, czy byście mnie posłuchali? Normalnym jest, że każdy zdrowo myślący człowiek postanowiłby nawet stracić pracę i pozycję aniżeli życie - wątpię więc w to, że pilot uległ naciskom. Pamiętajmy, że pilocie są poddawani wielu badaniom, które są często powtarzane.
3) jeśli byłby to zamach to byśmy już w niedzielę (albo nawet jeszcze w sobotę) kolejne ataki - nikt nie zorganizuje takiego wypadku tylko po to by potem podziwiać sytuację
4) jeśli zaś chodzi o nawrócenie i komentarze typu "nie wiedziałem, że Kaczyński był tak dobrym człowiekiem itp." proszę nie robić z siebie obłudników i nie ośmieszać się, będzie dokładnie jak ze śmiercią Jana Pawła II - dopóki jest to cool i trendy to wszyscy będą się nawracać, płakać itp. A jak znajdzie się nowa moda - to głupi lud się przerzuci.
5) natomiast jeśli chodzi o to czy śmierć tylu osób zmieni coś w Polsce - nie zmieni nic, w demokracji to nie politycy rządzą ale ludzie co na nich głosują i nawet jeśli wszyscy włodarze Polski znaleźli się w jednym miejscu i ktoś by ich unicestwił to niedługo potem pojawiliby się na ich miejsce nowi bardzo podobni - bo głupi lud chce właśnie takich polityków. Jeśli ludzie by nie chcieli demagogów to by ich nie było.

Podsumowując - nie lubiłem Pana Prezydenta, nie zgadzałem się z jego polityką ale szanowałem go jako człowieka i Prezydenta RP, ceniłem za to, że wierzył w to co robi. Czy moje podejście do Pana Prezydenta cokolwiek się zmieniło? Nie - nadal się nie zgadzam z jego polityką, tyle tylko że pozostaje żal że musiał odejść tak wcześnie - na pewno mógł jeszcze wiele zrobić, śmiem twierdzić, że pewnie z mojej subiektywnej opinii wiele dobrego by nie zrobił a wręcz sporo złego, ale wiem że to nie mnie jest dane oceniać i że cenzurkę wystawi mu historia gdyż to co dla w mojej opinii jest złe w ostatecznym rozrachunku może być dobre.

Szkoda, że straciliśmy tylu świetnych specjalistów, którzy mogli jeszcze wiele zrobić dla kraju.

Na chwilę obecną uznaję, że to był nieszczęśliwy wypadek na który złożyło się wiele niedociągnięć i sporo rutyny - jestem daleki od oskarżania kogokolwiek o złą wolę bądź też celowe działanie. Z ferowaniem wyroków poczekajmy na wyniki śledztwa, których pewnie dla dobra Państwa nigdy nie poznamy (i chyba tak by było lepiej).

Proszę nie czujcie się urażeni tym co teraz powiem ale - człowiek jest mądry, ludzie są debilami. W kontekście polityki trzeba z ludźmi obchodzić się jak z małpami, które machają rękami nad przyciskiem odpalającym bomby, nigdy nie wiadomo kiedy te małpy nacisną przycisk i coś zniszczą. Dlatego też wiedza, która jest upubliczniana powinna być pilnowana i wiele razy należy pomyśleć zanim się coś powie.

O mediach nie będę się wypowiadał bo po pierwsze nie wypada, po drugie nie chcę dostać bana a po trzecie nie znam aż tak wulgarnych słów by wyrazić swoją opinię.

Koledzy - nie kłóćmy się i powstrzymajmy od teorii spiskowych bo to nie ma sensu.

Pozdrawiam serdecznie,
Łukasz

Jak na IRC-u powiedziałem tak tutaj dodam. Nie będę się w wątek mieszał swoimi długimi postami, bo ktoś może je uznać za kontrowersyjne (nie, nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych jak niektórzy tutaj) co już mi zresztą na kanale wytknięto. Mam swoje sympatie polityczne, mam swoją opinię na temat co najprawdopodobniej mogło być przyczyną tragedii i na tym poprzestanę. Polityka i wszelkie teorie spiskowe są tylko przyczynkiem do kłótni, której w tym wątku chce uniknąć. Zginęli ludzie, wielu ludzi, którzy mieli znaczący wpływ na kierowanie państwem, siłami zbrojnymi, ale i zwykli jak członkowie BOR, piloci czy stewardessy (dziwne jak często o nich zapomina się podczas transmisji) i to jest najbardziej istotny fakt w tej sytuacji. Mogę nie lubić pewnych osób za to jakimi byli, jak rządzili czy prowadzili politykę, ale nie zmienia to faktu, że skala tego wypadku jest bezprecedensowa na skalę światową. Jeszcze nigdy w historii tak duża liczba osób mających wpływ na funkcjonowanie państwa nie zginęła w jednym wypadku. Nie powiem, że złoże hołd ofiarom, bo raczej nie pojadę do Warszawy w tym celu, mając obowiązki w pracy, ale uszanuję pamięć o nich powstrzymując się od komentarzy dalszych, przynajmniej do czasu aż nie będzie lepiej wiadomo co tak naprawdę się stało w ową sobotę.

Teorie spiskowe są nieuniknione. Jest tyle sprzecznych informacji, niedomówień, nieprawidłowości i okoliczności z tym związanych, że połowa Polaków podejrzewa coś lub kogoś, powołując się na relacje świadków, wiadomości, własne analizy i fakty.

Nic nie sugeruję, wszystko w rękach śledczych. Jeśli ktoś "pomógł", świat i tak się o tym nie dowie.

Na razie będę obserwować wiadomości (a właściwie ich nagłówki). Części tylnej strony samolotu są niezabezpieczone. Kto chce trochę złomu TU-154, może wybrać się do lasu pod Smoleńskiem, zanim zostaną rozebrane przez dziennikarzy i kolekcjonerów (nie traktować poważnie).

Liczę, że Rosja rzetelnie przeprowadzi śledztwo w tej sprawie.
Liczę na rzetelne śledztwo polskiej prokuratury i ekspertów.