Znajomi poprosili mnie o przejęcie opieki nad ich stroną internetową, ponieważ firma, która prowadzi ją dotychczas "zdziera" z nich niezłe pieniądze a efekty są mizerne. Niestety firma ta zajmowała się również pozycjonowaniem ich strony i w odpowiedzi na ich rezygnacje przysłała ciekawego maila-straszaka informującego o konsekwencjach zrezygnowania z ich usług - między innymi ban od Google za gwałtowne usunięcie linków do strony. Jak dla mnie nie robi to wielkiej różnicy, bo dla fraz jakie powinny być wykorzystane w tym projekcie strona jest powyżej 1000 pozycji w googlach bądź nie ma jej wcale. Jednak dla spokoju sumienia (nigdy nie zgłębiałem tajników tej wiedzy) wie ktoś jak sprawdzić liczbę linków zwrotnych do strony, aby oszacować zagrożenie - jakieś przydatne i sprawdzone narzędzie.

?

Po wpisaniu w google wyskakuje: "Podana fraza - link:coś_tam.pl - nie została odnaleziona."

Chyba, że ja robię coś nie tak. Ale kody typu site:, link:, intext: znam i stosuję, ale jak ktoś niby pozycjonuje 7 lat tę stronę to chyba coś tam powinno się pojawić

http://pl.yahoo.com/

site:domena

link: tym się nie sprawdza bo google w ogóle nie pokazuje linków albo pokaże kilka i na tym się kończy.

@edit

W ogóle to nieźli naciągacze z tej firmy skoro straszą banem od google. Żeby dostać bana to trzeba mieć na stronie wirusy albo inne pierdoły więc bez dostępu do ftp to mogą tylko pomarzyć.