Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: [prawa autorskie] witryna - czym jest?
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
anita
Wykonałam sklep przekazując majątkowe prawa autorskie do witryny.
To czym jest witryna zapewne każdy wie, ale dla uściślenia składa się z dwóch zasadniczych składników:
  • layoutu - części graficznej witryny, która obejmuje wygląd strony i rozmieszczenie wszystkich jej elementów. Składają się na nią gama kolorystyczna, ikony, grafiki i font. Layout nazywany jest także interfejsem.
  • elementów technicznych - wszelkich informacji, zapisanych w kodzie źródłowym strony.

I właśnie zasadnicza kwestia czym dokładnie są owe "informacje zapisane w kodzie źródłowym strony". Czy to Html, Css, Js i czy podchodzi również Php? Czy tylko wynik, czy również źródła php?

Zleceniodawca rości sobie prawa do całej aplikacji backend'u, bo uważa że zostało wykonane na jego zlecenie.

Czy ktoś z Was zetknął się z takim problemem przy przekazywaniu apm?


Damonsson
Cytat(anita @ 15.08.2015, 23:55:48 ) *
Zleceniodawca rości sobie prawa do całej aplikacji backend'u, bo uważa że zostało wykonane na jego zlecenie.

I słusznie, możesz próbować grać na zwłokę, ale każdy sądowy rzeczoznawca przychyli się do jego zdania, narobisz sobie tylko strat finansowych i czasowych. Przekazałaś majątkowe prawa autorskie, a witryna bez backendu jest bezużyteczna i źródła PHP zawierają się jak najbardziej w zdaniu: "wszelkich informacji, zapisanych w kodzie źródłowym strony."

Z drugiej strony, nikt nie powiedział, że kod źródłowy nie może być zaszyfrowany/przepisany tak , że taniej wyjdzie napisać go od nowa itd., jak chcesz iść na noże i nadal tylko Ty masz dostęp do kodu wink.gif

Także myślę, że warto się dogadać ze zleceniodawcą, tak żebyście obydwoje byli zadowoleni, z tym, że Ty powinnaś pójść na ustępstwa bo roszczenia zleceniodawcy są w pełni uzasadnione.
Pyton_000
A umowa co dokładnie stanowi?
anita
Właśnie z przeniesieniem autorskich p. majątkowych nie jest tak prosto, jeśli określi się co konkretnie przenosi się, a w tym przypadku - "przekazuję a.p.m do witryny". Witrynę generuje platforma, która generuje kod źródłowy strony - html w połączeniu z html/js/css tworzy interfejs layout. Pozostałe oprogramowanie (php) , czyli kod źródłowy jest przekazywany na zasadach licencji i do niego nie były przekazywane a.p.m.
Pyton_000
Dla mnie "witryna" to jest całość czyli layout, baza danych (schemat + dane niezbędne do uruchomienia) + backednd (jeśli jest to statyczna strona to HTML, jesli dynamiczna to PHP również)

Witryna dla mnie to komplet danych, skryptów itd. które są niezbędne do uruchomienia witryny. Tak więc na moje oko nie możesz nie udostępnić kodu źródłowego ponieważ stanowi on integralną część bez której serwis nie działa.

To tak jakbyś budowała auto i przekazała apm do niego ale już do silnika który sama zbudowałaś nie bo "silnik to nie auto"
!*!
Jeśli umowa dotyczy stworzenia i przekazania praw do "witryny" to przekazujesz całość, tak aby klient mógł uruchomić lub stworzyć nową u siebie bez Twojej pomocy. Chyba że umowa stanowi inaczej, nie mają też tu związku inne kwestie licencyjne, ponieważ klient zlecił Ci dzieło które wykonałaś i które działa bez znaczenia czy inny moduł jest na innej licencji, prawa przekazujesz tylko do wykonanego dzieła przez siebie samą.
anita
Cytat(Pyton_000 @ 16.08.2015, 11:57:17 ) *
Tak więc na moje oko nie możesz nie udostępnić kodu źródłowego ponieważ stanowi on integralną część bez której serwis nie działa.

Nie twierdzę, że nie chce go udostępnić, bo jest udostępniony - kod php serwujący podstrony witryny na podstawie bazy danych to 1 plik (nazwę go sterownik_www.php) i kilka szablonów smarty.
Zlecenie dotyczyło również aplikacji do obsługi zapytań i innych sekcji operujący na danych (sterownik_aplikacja.php) i tutaj mam problem, bo dla klienta to podchodzi pod witrynę, a dla mnie to osobna aplikacja (dostęp niepubliczny) do której nie zostały przeniesione apm i jest użytkowana na zasadzie licencji niewyłącznej.

!*!
Cytat(anita @ 16.08.2015, 13:02:14 ) *
Zlecenie dotyczyło również aplikacji do obsługi zapytań i innych sekcji operujący na danych (sterownik_aplikacja.php) i tutaj mam problem, bo dla klienta to podchodzi pod witrynę, a dla mnie to osobna aplikacja (dostęp niepubliczny) do której nie zostały przeniesione apm i jest użytkowana na zasadzie licencji niewyłącznej.


Jeśli owa apliakcja jest w tej samej umowie i podchodzi pod witrynę, to nie możesz tego rozdzielić, bez tej aplikacji nie uruchomisz witryny, lub będzie ona niekompletna. Temat raczej wyczerpany, nie nagniemy tego pod Twoje potrzeby, zawsze możesz negocjować i sporządzić aneks do umowy, jednak i tak jesteś na łasce klienta.
anita
Od "wieków" ludzie przekazują prawa majątkowe do witryn i z tego co piszecie to należałoby za każdym razem pisać CMS od nowa. Kwestia dotyczy praw autorskich majątkowych, które przechodzą po spełnieniu zasad formalnych wg. ustawy, a nie to czy komuś udostępniam efekty prac na zasadzie licencji, co dzieje się zazwyczaj automatycznie jeśli nie ma mowy o przekazaniu apm.
Pyton_000
http://forumprawne.org/ Tam Ci pomogą
Daiquiri
Cytat(anita @ 16.08.2015, 14:41:51 ) *
Od "wieków" ludzie przekazują prawa majątkowe do witryn i z tego co piszecie to należałoby za każdym razem pisać CMS od nowa. Kwestia dotyczy praw autorskich majątkowych, które przechodzą po spełnieniu zasad formalnych wg. ustawy, a nie to czy komuś udostępniam efekty prac na zasadzie licencji, co dzieje się zazwyczaj automatycznie jeśli nie ma mowy o przekazaniu apm.
Wszystko powinno być uregulowane w umowie. Nawet gdy przekazujesz prawa majątkowe czy udzielasz licencji, powinnaś określić pola eksploatacji utworu (innymi słowy spo­soby ko­rzy­stania z utworu). Jeżeli nie zostaną zdefiniowane, to (z tego co pamiętam), domyślnie są to te pola, które są wymagane do wykorzystania utworu. Przykładowo trudno jest kupić prawa majątkowe do książki bez możliwości zwie­lo­krot­niania utworu. Chociaż wykładnia jest niejednoznaczna i Zleceniodawca może to wykorzystać.
anita
Po tym jak założymy, iż przekazałam prawa do wszystkiego to gdzie jest granica używania swojego kodu? Procedury, funkcje i metody działania nie podlegają ochronie, ale jak to się ma do samego kodowania? Czy używanie od lat danej funkcji w CMS jest niemożliwe teraz, gdy przeniosłam apm do witryny?
Czy struktura bazy danych Cms'a również podlega ochronie?
kayman
przekazujesz witrynę jako integralną całość -> jednak poszczególne procedury i pliki są twoimi narzędziami i mogą być wykorzystywane w innych twoich aplikacjach -> ale to wymaga zapisu w umowie dla jasności

struktura bazy -> jeżeli taka powstała to taka była konieczna więc przechodzi na odbiorcę

przekazałaś all więc odbiorca może dowolnie powielać, sprzedawać i kopiować all -> tak właśnie przekazałaś

w umowie trzeba jasno zaznaczyć co moje, co licencjonowane, co sprzedane i jakie są zasady etc bo w pewnym momencie odbiorca może zażądać wyłącznego prawa do rozporządzania np jQuery bo przecież te prawa przekazałaś biggrin.gif a jak nie masz to ..... smile.gif

!*!
Cytat(anita @ 16.08.2015, 19:36:07 ) *
Po tym jak założymy, iż przekazałam prawa do wszystkiego to gdzie jest granica używania swojego kodu? Procedury, funkcje i metody działania nie podlegają ochronie, ale jak to się ma do samego kodowania? Czy używanie od lat danej funkcji w CMS jest niemożliwe teraz, gdy przeniosłam apm do witryny?
Czy struktura bazy danych Cms'a również podlega ochronie?


Jeśli przeniosłaś prawa majątkowe czy to kodu, szablonu, aplikacji lub bazy danych (które zostały wykonane w ramach danego zlecenia, lub są w nim wykorzystywane), to krótko mówiąc pozbyłaś się ich, nie możesz ich dalej wykorzystywać ponieważ nie należą już do Ciebie, jedyne co możesz to się pod nimi podpisać jako autorka.
Daiquiri
Cytat(anita @ 16.08.2015, 19:36:07 ) *
Po tym jak założymy, iż przekazałam prawa do wszystkiego to gdzie jest granica używania swojego kodu?
A na jakich polach eksploatacji przeniosłaś? To jest pytanie kluczowe. Co znaczy "przekazałam prawa do wszystkiego"? Jak brzmi zapis w umowie?

Polskie prawo pozwala nam chronić kod w taki sposób, jak utwór literacki. Przekazujesz zatem prawa majątkowe do konkretnego zapisu kodu, nie do algorytmu. Jeżeli napisałaś klasę, która została włączona do przedmiotu umowy, którego prawa majątkowe przenosisz - to przy braku dodatkowych zapisów, tracisz możliwość dalszego rozporządzania taką klasą. Niemniej jednak możesz napisać drugą, o takim samym działaniu, ale innym zapisie.
anita
Cytat(Daiquiri @ 17.08.2015, 10:49:42 ) *
o takim samym działaniu, ale innym zapisie.

Czy zmiana nazw zmiennych wystarczy? wink.gif

Wracając do tematu, czyli "przeniesienie apm do witryny" na większości pól. Zakładając, że zlecenie obejmowało szereg zadań to apm zostały przeniesione tylko i wyłącznie do witryny. Programiści mają inny punkt widzenia na problem, prawnicy inny.
Pyton_000
Idź w końcu do prawników, a nie pytasz programistów. To tak jakby pytać mechanika czym zmniejszyć ryzyko zawału...
Daiquiri
Anita, co było przedmiotem umowy? Czy był on zdefiniowany? "Witryna internetowa" to hasło tak ogólne jak "Samochód". Powiem tak, jeżeli dojdzie do przepychanek sądowych, to zleceniodawca niewątpliwie otrzyma wszystko, co jest mu niezbędne do wykorzystywania przedmiotu umowy.

Co jest kodem źródłowym aplikacji pisanej w PHP? Kod PHP... za jego pomocą generuje się widoki skonstruowane z HTML, CSS, JSa, itd. I, jak rozumiem, to za to zapłacił Ci zleceniodawca. Za to, że zaloguje się, skorzysta z formularza, doda obrazek i magicznie to wszystko połączy się w kolejny produkt w sklepie. Inna sprawa, czy sprzedałaś mu tylko jedną licencję sklepu z indywidualną szatą graficzną, czy otrzymał prawa zwielokrotnienia utworu, itd..

Pyton_000 ma zdecydowaną rację, jeżeli masz na tym poważnie stracić, skonsultuj się z prawnikiem. Strzelam, że za konsultację zapłacisz w okolicach 2 - 3 roboczogodzin.

To, czego możesz spróbować to doprecyzowanie umowy poprzez aneks i w razie, gdy nie dojdziecie do porozumienia, pozostaje zwrot wzajemnych świadczeń i rozwiązanie umowy za porozumieniem stron.

I tak na marginesie, jeżeli w umowie masz przeniesienie praw majątkowych do witryny, ale w dalszej części wydzielasz elementy na zasadzie np. licencji niewyłącznej, to przecież ten zapis nie traci magicznie mocy, bo przekazałaś prawa do "witryny", która jak rozumiem nie została zdefiniowana.
anita
Odsyłacie do prawnika, a z prawnikami wcale nie jest tak prosto, bo trzeba znaleźć właściwego, który zajmuje się prawami autorskimi, a nie kc/kk.

W mojej konkretnej sytuacji, czyli umowa o dzieło z przeniesieniem apm "do witryny" prawa do kodu źródłowego zostałyby przeniesione, ale tylko wtedy gdyby umowa tak stanowiła. A jako, że nie stanowiła to nie przeniesiono. Musiałby obowiązywać zapis "do witryny, w tym kodu źródłowego".

Apm przeniesione są do kodu wynikowego - to jest traktowane jako utwór - HTML, CSS, JS - to co widoczne w przeglądarce. Plus layout i elementy graficzne oczywiście.

Jeszcze raz zaznaczę, że nie chodzi o to za co zapłacił zleceniodawca i co zawierała umowa, tylko o to do czego zostały przeniesione autorskie prawa majątkowe.
Daiquiri
Cytat(anita @ 17.08.2015, 23:48:23 ) *
Odsyłacie do prawnika, a z prawnikami wcale nie jest tak prosto, bo trzeba znaleźć właściwego, który zajmuje się prawami autorskimi, a nie kc/kk.
Nie przesadzaj smile.gif.

Cytat(anita @ 17.08.2015, 23:48:23 ) *
W mojej konkretnej sytuacji, czyli umowa o dzieło z przeniesieniem apm "do witryny" prawa do kodu źródłowego zostałyby przeniesione, ale tylko wtedy gdyby umowa tak stanowiła. A jako, że nie stanowiła to nie przeniesiono. Musiałby obowiązywać zapis "do witryny, w tym kodu źródłowego".
Masz definicję witryny w umowie? Konkretny zapis w stylu, witryna - wygenerowany kod HTML/CSS?JS? Nie wiem skąd pomysł, że konieczne należy dodać "w tym kodu źródłowego" - chyba, że posiadasz stosowną definicję co w umowie jest witryną.
anita
Cytat(Daiquiri @ 18.08.2015, 00:22:02 ) *
Masz definicję witryny w umowie? Konkretny zapis w stylu, witryna - wygenerowany kod HTML/CSS?JS? Nie wiem skąd pomysł, że konieczne należy dodać "w tym kodu źródłowego" - chyba, że posiadasz stosowną definicję co w umowie jest witryną.


To nie pomysł tylko opinia prawna stargowana z 6 do 4 roboczogodzin.
!*!
To może wklej tu tę umowę, będzie weselej Nam wszystkim. Jak na moje oko to zaczynasz się motać w tym co piszesz, a gdybanie z Naszej strony nie ma sensu.
mrc
@anita

Ja polecam Ci zostawić sprawę. Oddaj klientowi, co jego. Ppomyłki się zdarzają, najłatwiej jest porzucić coś i zacząć od nowa. Na więcej razy będziesz wiedziała, jak dokładnie sformułować treść umowy, aby uniknąć podobnych sytuacji. Moim zaleceniem na przyszłość jest zawarcie w kolejnej umowie rozdziału "Definicje" i tam określenie, czym jest Witryna, Kod Źródłowy Strony itp. oraz jak najdokładniejsze określenie Twojej odpowiedzialności / praw własności.
Daiquiri
Cytat(anita @ 18.08.2015, 01:47:10 ) *
To nie pomysł tylko opinia prawna stargowana z 6 do 4 roboczogodzin.
Pomijając fakt, że sąd pewnie i tak powoła biegłego... ale skoro wiesz i masz pewność, to po co pytasz smile.gif? Nie wiem na jakiej podstawie prawnik zdefiniował sobie witrynę internetową. Nie znamy treści umowy, od kilku postów proszę Cię, żebyś chociaż podała jej pełny przedmiot wraz z definicją. Jeżeli masz wydzielone pola eksploatacji czy przenoszenie praw dla poszczególnych zdefiniowanych w umowie elementów to nie masz się o co martwić. W innym przypadku zleceniodawca ma piękne pole do popisu, bo faktycznie mógł być przekonany, że kupuje całość.
Pyton_000
A czy przypadkiem brak zdefiniowanego pola eksploatacji wyłącza pole z użytku? Taki przynajmniej jest zapis że jeśli nie ma czegoś wymienionego to oznacza że nie można tego w tym polu używać.
Daiquiri
Według ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, strony umowy (licencyjnej czy przenoszącej prawa majątkowe) są zobowiązane do wskazania pól eksploatacji. Zwłaszcza, że udzielamy licencji czy przenosimy prawa majątkowe tylko w obrębie wyraźnie wymienionych pól eksploatacji. Tak naprawdę taka umowa (bez pól eksploatacji) mogłaby być uznana za nieważną, ponieważ nie można przenieść praw majątkowych bez określenia pól eksploatacji. Oczywiście sąd może wziąć pod uwagę np. formę ustnego ustalenia zakresu eksploatacji dzieła. Sądy są niezawisłe więc "wszystko się może zdarzyć" :-).

W skrócie: jeżeli w umowie były wymienione "jakieś" pola eksploatacji, to reszta jest jak wspomniałeś "wyłączona".
anita
Nie ma co poprzestawać na 1 opinii prawnika, który i tak może mieć własne zdanie na dany temat.

http://orzeczenia.waw.sa.gov.pl/content/&#..._2014-09-18_001
Za zasadnością powództwa nie przemawiała przede wszystkim sama treść umowy z dnia 5 sierpnia 2010 r., w żadnym z zawartych w niej postanowień nie zostało bowiem zapisane, aby wykonanie umowy polegało także na wydaniu przez pozwaną kodów źródłowych zawierających autorskie rozwiązania, które pozwana stosowała na potrzeby opracowania programu będącego przedmiotem tej umowy. Znaczenie niezamieszczenia stosownych postanowień w umowie nie może zostać ocenione w oderwaniu od szczególnej roli, jaką dla twórców pełnią kody źródłowe, i możliwości ich szerokiego wykorzystania przez osoby mające dostęp do ich treści, jak bowiem wskazywał bowiem biegły sądowy D. Z. we wnioskach opinii sporządzonej na potrzeby tej sprawy, zawarta w nich jest bowiem indywidualna wartość twórcza właściwa dla każdej osoby zajmującej się opracowywaniem programów komputerowych, stanowiąca rodzaj receptury własnej, indywidualny wkład programisty w przygotowanie dzieła, który jest oparty osobistych umiejętnościach, kwalifikacjach i doświadczeniu nabytym przez każdego twórcę, jest w związku z tym trudny do odtworzenia i naśladowania, może być natomiast przydatny nie tylko przy modyfikacji danego programu, ale również przy opracowywaniu innych dzieł tego rodzaju. Opinia powołanego biegłego w przekonujący sposób wykazała, że kody źródłowe są szczególnie chronione przez programistów, stanowią więc przedmiot zbycia i wydania na rzecz nabywców za odpowiednim wynagrodzeniem i przy jasnych zapisach umowy, wskazujących na określenie przez strony przedmiotu umowy i obowiązków twórcy w sposób jednoznacznie obejmujący kody źródłowe, ich ochrona jest bowiem uzasadniona.
Daiquiri
To jest indywidualny wyrok w indywidualnej sprawie. W uzasadnieniu wyroku napisano, iż umowa wyłączała udostępnienie kodu źródłowego, a konkretniej:
Cytat
"(...)w jej treści (umowy) strony celowo zrezygnowały z nałożenia na pozwaną wskazanego obowiązku (obowiązku udostępnienia kodu źródłowego), chodziło bowiem o ograniczenie ceny, bez zwiększenia której pozwana nie była zainteresowana udostępnieniem kodów źródłowych ze względu na szczególnie cenną ich zawartość i możliwość wykorzystania na inne potrzeby(...)"
I o tym cały czas mówię. Jeżeli wyłączyłaś z zakresu przeniesienia praw jakieś elementy (lub wskazałaś konkretne, co do których prawa przenosisz), to sprawa jest zamknięta. Jeżeli nie, to sprawa jest w rękach oceny Sądu - a nie opinii prawnika smile.gif. Zawsze może zasądzić na Twoją korzyść.

Nie ma co dalej chyba strzępić języka, bo w zasadzie nie napisałaś co jest przedmiotem umowy, do czego przeniosłaś prawa majątkowe (i czy zostało to, zdefiniowane w umowie), jakie były pola eksploatacji i tym podobne.

Tak czy inaczej powodzenia w dalszej walce.
anita
Każda sprawa jest indywidualna w zależności od umowy, ale cytuję:
"Sąd Apelacyjny wskazał, iż fakt niezamieszczenia w umowie zapisu o wydaniu kodu źródłowego należy interpretować mając na uwadze rolę, jaką ten pełni dla twórców programów komputerowych. Kod źródłowy to niejako własna receptura programisty, składająca się z doświadczenia, kwalifikacji i umiejętności, według której tworzy swoje dzieło. Zawarta w kodach źródłowych indywidualna wartość twórcza powoduje, że każdy z nich jest charakterystyczny i trudny do odtworzenia oraz powielenia. Twórca programu strzeże jednak kodów źródłowych, bowiem mogą one okazać się przydatne nie tylko przy modyfikacji i rozbudowaniu programu, dla którego zostały stworzone, ale również przy opracowaniu innych projektów tego rodzaju. Biorąc pod uwagę te wszystkie elementy, kod źródłowy bezsprzecznie zasługuje na szczególną ochronę zarówno ze strony samych programistów jak i ze strony przepisów prawa, a jego ewentualne zbycie powinno odbywać się na podstawie jasnych zapisów umownych i za odpowiednim wynagrodzeniem."
Daiquiri
Anita, to nie nas musisz przekonać, ale zleceniodawcę lub sąd. A sądy, jak zapewne wiesz, są niezawisłe, więc nawet przy setce podobnych spraw, Twój przypadek może zostać zasądzony na Twoją niekorzyść. Nie twierdzę, że tak będzie, ale powołujesz się na uzasadnienie wyroku, które nie ma znaczenia w Twoim przypadku - chyba, że robisz to poglądowo.

Nie znamy treści i przedmiotu umowy, nie wiemy jakie i do czego prawa przeniosłaś, unikasz odpowiedzi na pytanie o pola eksploatacji, a chcesz od nas usłyszeć, że jesteś bezpieczna i masz rację? Życzę Ci jak najlepiej, chociaż uparcie nie chcesz przyjąć do wiadomości, że sprawa nie musi być tak oczywista jak to widzisz.
kayman
chcąc chronić kod źródłowy trzeba było sprzedać instalacje oprogramowania na zasadzie licencji dla np. konkretnej domeny czy firmy a nie autorskie prawa majątkowe, teraz po sprzedaży praw majątkowych bez kodu źródłowego taka sprzedaż jest po prostu bezużyteczna i pewnie niezgodna z prawem chociażby ze względu, że klient nie ma możliwości zmiany czegoś tam na swoje potrzeby bo nie ma dostępu do kodu mimo że jest jego własnością

kupując autorskie prawa majątkowe klient kupuje all, kod źródłowy także i jest to jego sprawa co z nim zrobi, jedynie nie może zacierać twoich osobistych praw autorskich bo takowe są niezbywalne co chyba jest oczywiste
anita
Cytat(kayman @ 18.08.2015, 20:43:33 ) *
kupując autorskie prawa majątkowe klient kupuje all, kod źródłowy także i jest to jego sprawa co z nim zrobi

To jedynie Twoja opinia. Wiem, że przekazanie praw majątkowych jest głupotą z naszego punktu widzenia, ale kupuje != prawa. Jak również można przekazać kod źródłowy jeśli mają być przeprowadzane zmiany, jednak nie jest to równoznaczne z przekazaniem do niego prawa.
W praktyce przedmiotem przeniesienia apm jest program, efekt wynikowy kompilacji kodu źródłowego. W doktrynie przyjmuje się, że nie wiąże się to z nabyciem praw do kodu źródłowego, do którego stosuje się te same zasady jak do utworu literackiego. Nabycie praw do kodu wymaga osobnego zapisu w umowie.

kayman
Cytat(anita @ 21.08.2015, 17:32:28 ) *
W doktrynie przyjmuje się, że nie wiąże się to z nabyciem praw do kodu źródłowego, do którego stosuje się te same zasady jak do utworu literackiego. Nabycie praw do kodu wymaga osobnego zapisu w umowie.


tak, tak, sprzedaje prawa autorskie do książki wydawnictwu ale bez treści biggrin.gif

imo mylisz przekazanie praw z licencją

walcz, życzę powodzenia smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.