Czy sądzicie że będzie z czasem mniej ofert pracy dla PHP dev?

Ostatnio widziałem jakieś wykresy z których wynikałoby że niby jest tendencja spadkowa.

podaj link do tych wykresow

nie mam mniej tylko idiot agencji pracy jest więcej i one strasznie blokują dostęp do pracodawcy

imo warto samemu dać ogłoszenie i nie odpowiadać na oferty agencji chyba że ktoś lubi być recordem w bazie danych

Wiele firm tak posiadających działy it jak i nie, obecnie współpracuje z agencjami pośredniczącymi oraz firmami od outsorcingu. Kolejna sprawa że monstrualna część firm zwyczajnie ogranicza się do info na swojej stronie oraz szukania pantoflowego.

Tak, wręcz nie sądzę, ale to wiem.

Pytanie zasadnicze: jaki okres czasu Cię interesuje, szewc obecnie też ma mniej zajęć niż 50 lat temu.

Ci którzy szukają ofert po forach itp. to raczej zaczynają swoją przygodę w tym fachu, lub chcą zdobyć doświadczenie w jakiejś agencji interaktywnej. Tendencja może być spadkowa przez obecne czasy, dziś robi się wszystko na zasadzie kopiuj/wklej na każdej płaszczyźnie powstawania czy to strony czy aplikacji. Programowanie przy dzisiejszych narzędziach od frontendu, backendu, multum bibliotek i frameworków sprawia ze programiści są jak dzisiejsze nastolatki bijące pijaków, pusto w głowach A liczba ofert jakie otrzymasz raczej zależy od Ciebie i Twojego podejścia dbania o klienta.

Powiem tak... Z ostatnim dniem czerwca, z powodu klienta, rozstałem się z firmą w jakiej pracowałem. W zasadzie z dnia na dzień. Na znalezienie nowej dałem sobie z palcem w uchu miesiąc. Trochę sam szukałem, trochę znajomi z branży mi podrzucili firm, namiary na rekruterów itd. Po tygodniu już były firmy chcące zatrudnić mnie w ciemno, po samej rozmowie kwalifikacyjnej. Sam zdecydowałem się na jedną z zastrzeżeniem, że chcę tylko umowę o dzieło na kilka tygodni, by poznać firmę, atmosferę itd, a potem odpowiem im czy zostaję czy nie. W te 2-3 tygodnie pozbierałem więcej ofert oraz na rozmowy dalej chodziłem i w efekcie miałem po zaplanowanym miesiącu świetne rozeznanie rynku pracy, a w ofertach mogłem wybierać. Po ustalonym przeze mnie terminie nadal spływały oferty, ale już grzecznie odmawiałem, choć informowałem przy okazji, że możemy nadal pozostać w kontakcie. W razie potrzeby mogę więc podrzucić namiary innemu znajomemu. To jest ta poczta pantoflowa o jakiej pisze Spawnm. Jest ona o tyle dobrym rozwiązaniem, że nikt nie chce sobie reputacji pogorszyć podrzucając kiepskiego programistę i tym samym z polecenia dobrej osoby raczej nie dostanie firma kukułczego jaja. A nawet jeśli nie będzie on super ekstra wymiataczem, to zazwyczaj nie jest to idiota i niewiele trzeba by go wdrożyć i przysposobić tak jak firma chce. Uruchom kontakty własne a sam zobaczysz.

Mi również znalezienie nowej pracy zajęło ~2 tygodnie max. Wszystko zależy od umiejętności i rozmowy kwalifikacyjnej.