Hello!

Kilka dni temu, podczas oddawania projektu (serwis studencki dla jednego z uniwersytetów) odezwał się do mnie administrator wcześniejszej wersji strony i NAKAZAŁ mi "wyedytować" html tak, aby walidował się w validatorze w3c.

W specyfikacji i umowie nie było wzmianki o dostępności czy walidacji strony. Ponadto chciałem się dowiedzieć czy ta osoba wie o czym do mnie rozmawia . Wszystkie jego absurdalne agrumenty ładnie ripostowałem do czasu... kiedy wyskoczył z tekstem że dostępność stron www (państwowych/rządowych) jest zapisana w jakichś ustawach!

Pierwsze co mi przyszło do głowy to USA i Wielka Brytania - tam mają swoje standarty. Zapytałem się gościa czy może mi podesłać coś więcej o tej ustawie - myślałem że to jakiś blef...

Ustawa o Informatyzacji Działalności Podmiotów Realizujących Zadania Publiczne
Opinia do w/w ustawy
Czy ktoś spotkał się w/w problemem? Wie ktoś jak to jest u nas w Polsce, a co na ten temat myśli UE?

pozdr,

Nie bądź świnia i napisz gdzie dokładnie jest mowa o dostępności czy też zgodności ze standardami w3c? Ktoś mi kiedyś mówił że pod mianem "dostępności" te śmieszne państwowe dokumenty rozumieją to, żeby kązdy mógł dowiedzieć się bez żadnych problemów jaki jest jest adres www stronki i żeby po wpisaniu tego adresu do przeglądarki pojawiła się oczekiwana strona. Ale moge się mylić. Mam nadzieję że ktoś bardziej ode mnie kompetentny rozwinie ten watek.

Nie mówię tutaj tylko o w3c, mi chodzi raczej o jakieś zapisy prawe, które by regulowały pojęcie dostępności na stronach rządowych/państwowych

Tak, po części miał racje... ale jak zwykle, wszystko zależy od interpretacji prawa.

Było o tym mówione na "Użytecznym Spotkaniu" w Warszawie, w którym miałem przyjemność uczestniczyć. Prelegentka z (uwaga uwaga) MSWiA przedstawiała właśnie wszelkie tego typu akty prawde, zarówno państowe jak i unijne.

Masz może jakieś notatki z tego?
Hmm, czego nic o takim spotaniu nie wiedziałem?