Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Standardy? Jakie standardy, a kto niby mi każe...
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
mkdes
Ostatnio miałem przyjemność korespondować z koderem z Krakowa. Nazwę firmy pomijam.
Stwierdził... a co to jest W3C, zobacz sobie strony w sieci, która spełnia standardy. A w ogóle to nie jest powiedziane żeby spełniać standardy W3C, jest dowolność.
Zakodował serwis mojego klienta(pozycjonowanie) w XHTML Transitional 1.0, a po wrzuceniu strony na Validator W3C dostajemy na każdej z podstron ok 180 błędów w kodzie. Zaznaczam, że nie ma problemów z wyświetlaniem w przeglądarkach, jest ok.
I moje pytanie. Może to ja nie mam racji. Może starczy że strona dobrze wygląda w przeglądarkach i nie powinienem się czepiać. Bo z korespondencji z gościem mniej więcej to wynika.

Poszukałem i dla poparcia swojego stanowiska znalazłem te adresy:
http://www.w3.org/Consortium/
http://mig.webpark.pl/w3c/xhtml11/xhtml11.html
a dokładnie chodzi mi o:
Słowa kluczowe „MUSI” (ang. „MUST”), „NIE MOŻE” (ang. „MUST NOT”), „WYMAGANY” (ang. „REQUIRED”), „BĘDZIE / MA” w znaczeniu powinności (ang. „SHALL”), „NIE BĘDZIE / NIE MA” w znaczeniu powinności (ang. „SHALL NOT”), „POWINIEN” (ang. „SHOULD”), „ZALECANY” (ang. „RECOMMENDED”), „MOŻE” (ang. „MAY”) i „OPCJONALNY” (ang. „OPTIONAL”) w tym dokumencie są interpretowane w sposób opisany w [RFC2119].

Co wy na to.
LonelyKnight
Po pierwsze to chyba bardziej odpowiedni jest dział hydepark smile.gif

Co do tematu... to, moim zdaniem, 'koder z Krakowa' ma rację. Chociaż oczywiście nie popieram nieprzestrzegania standardów to W3C to tylko zalecenia. Nikt nikogo nie zmusi do przestrzegania tych zasad i nic "nie musi" być zrobione według tych zasad. Jeśli pozycjonujesz strony to zapewne wiesz, że np. Google nie zwraca w ogóle uwagi na to czy strona jest napisana zgodnie z W3C czy nie, chyba nawet napisali o tym gdzieś na swoich stronach. Poza tym niektóre techniki wykorzystywane przy pozycjonowaniu są niezgodne z W3C. Sam przestrzegam tych standardów i uważam, że ludzie, którzy tego nie robią postępują niemądrze, jednak nie możesz nikogo zmusić do pisania zgodnie z zaleceniami.

http://validator.w3.org/check?uri=www.goog...ine&group=0

Nawet w wiki piszą:

Cytat
Publikowane przez W3C rekomendacje nie mają mocy prawnej, nakazującej ich użycie, lecz wpływ samej organizacji nie pozwala się z nimi nie liczyć.
Kreton
XHTML nie był, nie jest i nie będzie nigdy zbiorem sztywnych reguł. Ma to sens, ale na tym forum były już dziesiątki takich tematów, więc nie będę się powtarzał.

XHTML to migracja w stronę języka XML. Semantyka pozostaje ta sama. Nikt nikogo nie zmusza do projektowania zgodnie z zasadami XHTML'a, może to zrobić w stylu HTML 4.01 i będzie OK. O ile tak zrobi, bo chwalenie się papką z HTML 4 jest równie kretyńskie co udawanie XHTML'a. Można spotkać ludzi, którzy uważają, że dopóki w przeglądarkach nie będzie działał XHTML ( a właściwie w tylko jednej nie działa) należy wystrzegać się XHTML i przy tym wysyłania dokumentu jako text/html.

Dopuszczam wszystko jeżeli tylko ktoś potrafi zaargumentować dlaczego postąpił tak a nie inaczej.

BTW: nie chcę nikogo osądzać, ale ów koder zbłaźnił się już w moich oczach. Dlaczego ? Bo użył Transitionala przy okazji generując 180 błędów czy ile tam piszesz. Chyba w jego toku myślenia jest coś nie tak.
punkomuzykant
Jeżeli uważa się za kodera a zrobił tyle błędów to niezły z niego ...ek. Na miejscu tego klienta odmówiłbym przyjęcia tak zrobionej stronki i jednocześnie zapłaty. Szczerze mówiąc zerwałbym umowę. Wiadomo że dużo można zepsuć niepsując jednocześnie wyglądu strony ale co będzie z taką stronką za powiedzmy 2 lata ? W3C po to właśnie standardy ustala żeby internet ewoluował, nawet kaleka IE zaczyna się powoli dostosowywać smile.gif i wątpię czy przeglądarki wyświetlą tą stronę w sposób identyczny za te 2 lata bo wiecznie nie będą akceptowały zdeprecjonowanych znaczników.
Cytat
nie możesz nikogo zmusić do pisania zgodnie z zaleceniami.

w tym przypadku może a nawet powinien - on jest klientem i on za to płaci. Jak będzie robił stronkę dla siebie to inna sprawa
LonelyKnight
Z tego co zrozumiałem to autor tematu wcale strony nie zamawiał, zrobiła to osoba trzecia, następnie otrzymaną stronę przekazała autorowi tematu do wypozycjonowania. Jeśli chodzi o "zrywanie" umowy to jeśli specyfikacja techniczna projektu nie zawiera informacji o tym, że strona ma być zgodna z W3C, to możesz sobie zerwać najwyżej jabłko z drzewa.
punkomuzykant
Jaki oni mają układ między sobą to już mnie mało obchodzi smile.gif ja wypowiadałem się tylko w imieniu osoby zamawiającej taką stronę.
Cytat
Jeśli chodzi o "zrywanie" umowy to jeśli specyfikacja techniczna projektu nie zawiera informacji o tym, że strona ma być zgodna z W3C, to możesz sobie zerwać najwyżej jabłko z drzewa.

Niestety tak jest raczej w każdej branży:)

btw. według mnie temat nie ma żadnego sensu dopóki mkdes się nie wypowie smile.gif 180 błędów można zrobić zwracając 180 razy <p>tekst<\p> w pętli biggrin.gif
Speedy
A mnie na przykład rajcuje, jak się namorduję z kodem xhtml jakiejś strony, a ona się potem waliduje tongue.gif.
Zasadniczo, standardy są właśnie po to, żeby wyznaczać pewne normy, które pozwolą na właściwe wyświetlanie stron w różnych przeglądarkach, co nie zmienia faktu, że strona, która się nie waliduje może się wyświetlać poprawnie.

Tak, jak wspomniał już mój przedmówca, jeśli chcesz aby koder wykonał projekt zgodny z w3c, to po prostu napisz o tym w umowie i będziesz wtedy miał prawo to egzekwować. W obecnej sytuacji IMO nie ma sensu, abyś zmuszał kodera, to dostosowania strony do standardów, jeżeli wcześniej z nim tego nie ustaliłeś, a sama strona wyświetla się prawidłowo we wszystkich przeglądarkach.

Samo dostosowanie się do standardów świadczy też o pewnym poziomie winksmiley.jpg.

ps. a z samym walidatorem też są różne numery: pewnego razu gdy chciałem mieć walidujący się kod musiałem zmienić deklarację ze strict na transitional tylko z tego względu, że w strict nie ma atrybutu name w znaczniku form, który był mi potrzebny do prawidłowego działania skryptu w JS tongue.gif.
Sadu2
Według mnie zwykły użytkownik nie patrzy w kod (czy sprawdza w walidatorze). Stronka chodzi i tyle. Po co mu więcej do szczęścia smile.gif
Jarod
Ja już się tak przyzwyczaiłem, że jak mój kod nie przejdzie przez validator to nie odpuszczam winksmiley.jpg
grzesiek_g
Dam taki przykład:
"Jesteście architektem i projektujecie dom, wyszedł bardzo ładny, ale co z tego jak do jego budowy wyliczyliście za cienkie ściany nośne, zbyt słabe fundamenty?"

Google jednakowo zinterpretuje sieczkę w postaci "div tu div tam, dam jeszcze tutaj diva bo muszę napisać nagłówek newsa" czy prawidłowo zbudowaną strukturę nagłówków. Gdyby algorytm Google był tak głupi to czy "parę" stron nie poleciałoby w wynikach za spamowanie treścią wyszukiwarki (np. ukryte CSS-em treści)?

Oczywiście są to tylko zalecenia, standardy, ale w końcu większość z tego forum w większym lub mniejszym stopniu utrzymuje się z tworzenia stron, więc róbmy to dobrze a nie tak aby się jakoś trzymało...
Na szczęście te słowa były skierowane do małej grupy użytkowników tego forum.
smialy
Chcialem wyrazić swoja opinie na powyższy temat. Nie bardzo jednak wiem od czego zacząć.
Może wystarczy przypomnienia o firmie m$ w której standardy służą do podcierania czterech liter i jej wiernych wyznawcach, dla których liczy się tylko kasa...

skoro więc oni nie chcą to przynajmniej MY róbmy to dobrze winksmiley.jpg
LonelyKnight
Cytat(grzesiek_g @ 22.02.2008, 00:19:07 ) *
Dam taki przykład:
"Jesteście architektem i projektujecie dom, wyszedł bardzo ładny, ale co z tego jak do jego budowy wyliczyliście za cienkie ściany nośne, zbyt słabe fundamenty?"


Szczerze mówiąc, to moim zdaniem, przykład trochę chybiony. Załóżmy, że ktoś zbudował stronę na tabelach, mnóstwo niezgodności z W3C etc. ale mimo wszystko strona wygląda ok pod wszystkimi przeglądarkami. Pomijając to, że grono osób, znających się na tym, uzna ją za mało profesjonalną, to większość użytkowników nie odczuje różnicy. Może strona będzie działa trochę wolniej, może będzie zjadała więcej transferu ale ogólnie nie będzie różnicy między "poprawnie" zbudowaną stroną, a tą niezgodną z W3C. Nie namawiam tu do olewania standardów ale uważam, że czasami z niektórych rzeczy należy zrezygnować, po to, by osiągnąć inne, bardziej znaczące cele, szczególnie jeśli chodzi o pozycjonowanie. Pojawił się jakiś czas temu mit, że jeśli strona nie będzie zgodna z W3C to Google ją srogo potraktuje, jednak to tylko mit wykorzystywany przez pozycjonerów do wprowadzania klientów w błąd.

Cytat(grzesiek_g @ 22.02.2008, 00:19:07 ) *
Google jednakowo zinterpretuje sieczkę w postaci "div tu div tam, dam jeszcze tutaj diva bo muszę napisać nagłówek newsa" czy prawidłowo zbudowaną strukturę nagłówków. Gdyby algorytm Google był tak głupi to czy "parę" stron nie poleciałoby w wynikach za spamowanie treścią wyszukiwarki (np. ukryte CSS-em treści)?


Jasne, że inaczej traktowane jest h1, a inaczej div ale nie w tym rzecz. Problem w tym, że dla Google nie będzie np. różnicy czy dasz w <a> target czy nie - walidator wywali błąd a dla Google to bez różnicy. Google nie zwróci uwagi na to czy zagnieżdżasz elementy blokowe w liniowych a walidator tak.

Swoją drogą do W3C należy też np. Microsoft, a wystarczy spojrzeć na to jak IE traktuje wytyczne W3C.
mkdes
Dobra, mamy jasność. NIE TRZEBA PRZESTRZEGAĆ, bo to zalecenia, ....ALE webmaster stawiający na JAKOŚĆ, zrobi stronkę zgodnie z zaleceniami W3C.
Ja też jestem zdania żeby coś jednak było standardem, inaczej biedaki od przeglądarek nie będą wiedzieli jak je pisać, żeby poprawnie interpretowały kod.
Dzięki za wypowiedzi.
hwao
Nagłówek xhtml możesz sobie nawet do pliku ini wstawić i validator wyrzuci błędy, ale odpowiedz sobie na pytanie, czy jeżeli plik nie jest zgodny z specyfikacją to jest plikiem xhtml.

Jeżeli ktoś płaci za kod xhtml, to niech dostanie xhtml a nie jakiś badziew. Jeżeli nie, to niech wstawia nagłówek html, jeżeli pisze w html'u.
sztosz
Analogia z firmy transportowej: Jak załadujemy paczki na samochód jak leci to ci co rozładowują mają trochę problemu. Jak załadujemy wszystko w kosze i worki w zależności od miejsca dostarczenia to rozładunek to bułka z masłem.

Jak napiszę stronę logicznie rozkładając elementy zgodnie z W3C to potem modernizacja czy rozbudowa to czasem kilka minut. Jak zrobię jakiś bajzel w kodzie to za rok sam się w nim nie połapię i szybciej będzie czasem napisać coś od nowa, nie mówiąc już o innych koderach.

Ja bym chciał dostawać czytelny układ strony od strony kodu, sam staram się to serwować.
mike
Cytat(sztosz @ 22.02.2008, 11:04:31 ) *
Analogia z firmy transportowej: Jak załadujemy paczki na samochód jak leci to ci co rozładowują mają trochę problemu. Jak załadujemy wszystko w kosze i worki w zależności od miejsca dostarczenia to rozładunek to bułka z masłem.
Jestem klientem Twojej firmy transportowej, płacę Ci za zawiezienie czegoś gdzieś. Ma dojechać i tyle.
I tu analogia do wielu klientów: działa? to OK. Gdzieś to mam czy jest zgodnie ze sztuką.

Bo klienta tak naprawdę nie interesuje jak to zrobisz. Dla niego istoty jest efekt w postaci istniejącej i odwiedzanej strony a tego "bawienie" się w standardy nie gwarantuje.
grzesiek_g
Cytat(mike @ 22.02.2008, 12:50:54 ) *
Bo klienta tak naprawdę nie interesuje jak to zrobisz.

Zależy jeszcze kto jest tym klientem, jeśli osoba nie mająca o niczym pojecia lub mająca gdzieś ogólnie powszechne standardy to jeszcze ok. Gorzej jeśli kod (sam front-end) wykonujesz jako podwykonawca i jesteś rozliczany z każdego błędu walidatora a tabelki do budowy layoutu są niedopuszczalne. Cały świat opiera się na jakichś standardach: krzesło zawsze ma oparcie, drzwi w samochodzie otwierają się do przodu (wiem, jest kilka wyjątków), adres e-mail ma znak at.
Sami tworzymy standardy by nam się żyło lepiej a tutaj taka dyskusja z której ktoś może wysnuć wnioski, że standardy nie są nikomu potrzebne, byle strona sie poprawnie wyswietliła.
punkomuzykant
mike sztosz ma rację. To że towar dojedzie i rozładujesz go bardzo szybko bo połowa sama zleci to już mniejsza o to bo faktycznie liczy się ostateczny efekt ale co jeśli jedno rozładujesz a będziesz chciał załadować o wiele więcej ? Wrzucisz jakiś karton na górę a on spadnie lub zacznie się przestawiać bo wszystko wokół ......... smile.gif
to jest tak samo jak z fachowcami z programu "usterka" zamontują Tobie antywłamaniowe drzwi na piankę albo jeszcze gorzej
mike
Cytat(punkomuzykant @ 22.02.2008, 13:15:41 ) *
mike sztosz ma rację. To że towar dojedzie i rozładujesz go bardzo szybko bo połowa sama zleci to już mniejsza o to bo faktycznie liczy się ostateczny efekt ale co jeśli jedno rozładujesz a będziesz chciał załadować o wiele więcej ? Wrzucisz jakiś karton na górę a on spadnie lub zacznie się przestawiać bo wszystko wokół ......... smile.gif
A pokazać Ci listę stron, które mają gdzieś standardy a działają jak marzenie?
Prawda jest taka ze W3C jest dla programistów a nie dla ludzi.
Bo koleś wiozący towar bez ładu i składu też go dowiezie i rozładuje a nawet jeśli to będzie porcelana to będzie w całości. Co mnie to obchodzi jak on go wiezie? To nie ma żadnego znaczenia dla klienta.

A to, że sobie ładnie załadujesz na ciężarówce jest tylko dla Ciebie i tylko jeśli chcesz. Nie ma to żadnego wpływy na jakość usługi.
Przykro mi ale taka jest prawda.

http://www.google.com - na stronie nie ma za dużo a udało im się walnąć 50 błędów. Standardy są OK, ale można swobodnie mieć je gdzieś i osiągać świetne efekty.
Cezar708
Obecnie hipertekst jest jedną wielką sieczką, Na przykład obecnie KAŻDA przeglądarka obsłuży tag <FONT>. Nie mówiąc już że nie trzeba stosować <body>, <head> czy nawet <html> i też się w większości przeglądarek treść strony wyświetli.

Czy fakt, że takie znacznik istnieją oznacza, że można je stosować? Oczywiście dlaczego nie?... można... tylko warto się zastanowić jakim kosztem, co potem się będzie działo, jak będziemy musieli tę stronę wyświetlić lub po prostu zmoderować...

Istnieją organizacje a`la W3C, która chce, aby ta sieczka w końcu zaczęła wyglądać normalnie, i aby przeglądarki nie musiały dużo zasobów zżerać tylko po to aby wyświetlić stronę.

Uważam, że każdy szanujący się projektant stron internetowych powinien używać standardów W3C. Mało tego, osoby, które tego nie robią powinny w jakiś sposób powinni być nawet pouczane, aby swoje kody poprawili (na przykład taka dobra praktyka istnieje na tym forum w dziale "Oceny"). Dlaczego? Po to aby za kilka lat już NIKT takich starych i złych zachowań już nie powielał. Może i w końcu będzie można wszystko z "rodziny" <font> usunąć z silników przeglądarek na dobre (albo co najmniej baaaardzo głęboko schować).

Może dzięki takiemu postępowaniu kolejne wersje FF, IE, Opery... czy jakiejkolwiek innej przeglądarki będą wiedziały czego się spodziewać od kodu już po pierwszej ściągniętej z serwera linii. Może w końcu skończyłyby się problemy typu "Pod FF wszystko wygląda dobrze, a pod IE o Operą się rozjeżdża"

Konkluzja:

UŻYWAJCIE standardów W3C bo to na razie jedyna organizacja która chce złe procedery ukrócić.
mike
Cytat(Cezar708 @ 22.02.2008, 13:25:40 ) *
UŻYWAJCIE standardów W3C bo to na razie jedyna organizacja która chce złe procedery ukrócić.
I ta sama organizacja prowadzi rozwój dwóch niemal sprzecznych ze sobą standardów: XHTML2 i HTML5.
Wszystko po tym jak kilka lat temu wykluczyła kontynuowanie rozwoju HTMLa a 4.01 miała być jego ostatnią wersja.
Organizacja, która tańczy tak jak jej zagra Mozilla, Opera czy M$
Sedziwoj
Widzę tu pewne podejście, strona się dobrze wyświetla, więc po co mi jakaś walidacja...

Tylko chcę zwrócić taką małą uwagę, że gdyby wszystkie przeglądarki nie były w jakimś stopniu zgodne z tym co serwuje W3C to byście gówno mieli nie internet.
Jak nie będzie standardów to będzie nie takie mała sprawa jak parę warunków aby strona wyświetlała się dobrze w IE/FF/Operze czy czym cokolwiek, ale będzie by się pisało do każdej przeglądarki osobny kod.
Więc jak mi osoba siedząca w fachu mówi że ma gdzieś standardy, to jakby sama obcinała gałąź na której siedzi.
Sporo osób narzeka że IE nie spełnia standardów, a tu nagle wychodzi że nie ważne standardy tylko aby się wyświetlało jak chcemy.

Moim zdaniem powinniśmy dążyć do spełniania standardów, bo one mają nam ułatwić ostatecznie życie nie utrudnić.

Że mamy taki rynek a nie inny, to wiadomo że przeglądarki wyświetlą "html" bez znacznika <body>, tak samo są osoby które takie strony tworzą, ale że coś takiego istniej nas nie powinno to usprawiedliwiać. Bo tylko dzięki standardom to wszystko działa, co by się działo gdyby protokół IP nie był używany przez wszystkich wyobrażacie sobie? Tu jest o tyle dobrze (albo i źle) że są możliwe odstępstwa od norm.

Czyli podsumowując po to są standardy aby się do nich dostosowywać, a każdy z nas jak tego nie robie to sam sobie szkodzi.

(w programowaniu też przecież jest sposób zapisu, tylko że parser jest mniej tolerancyjny, chyba nikt sobie nie wyobraża aby nie zamknięty { nie powodował błędu, a przecież w html na to przeglądarki pozwalają.)
mike
Cytat(Cezar708 @ 22.02.2008, 13:25:40 ) *
Może dzięki takiemu postępowaniu kolejne wersje FF, IE, Opery... czy jakiejkolwiek innej przeglądarki będą wiedziały czego się spodziewać od kodu już po pierwszej ściągniętej z serwera linii. Może w końcu skończyłyby się problemy typu "Pod FF wszystko wygląda dobrze, a pod IE o Operą się rozjeżdża"
A jaki ma jedno z drugim związek? Żaden.
XHTML powstał w 1999 i po prawie 9 latach nadal przeglądarki różnie interpretują tagi i style CSS.
Myślisz, że jak powstanie nowy, kolejny standard to nagle wszystkie problemy znikną? Nie, nie znikną. Przeglądarki nadal będę robić to co zechcą.
Sedziwoj
Cytat(mike @ 22.02.2008, 13:33:44 ) *
I ta sama organizacja prowadzi rozwój dwóch niemal sprzecznych ze sobą standardów: XHTML2 i HTML5.
Wszystko po tym jak kilka lat temu wykluczyła kontynuowanie rozwoju HTMLa a 4.01 miała być jego ostatnią wersja.
Organizacja, która tańczy tak jak jej zagra Mozilla, Opera czy M$


Wiesz jakby na Ciebie przez tak długi czas naciskały takie organizacje, też byś zaczął się pod tym uginać.
Zgadam się że HTML5 to głupota, mimo to pewnych standardów musimy się trzymać, a dla stron internetowych innych nie mamy.
mike
Cytat(Sedziwoj @ 22.02.2008, 13:44:56 ) *
Więc jak mi osoba siedząca w fachu mówi że ma gdzieś standardy, to jakby sama obcinała gałąź na której siedzi.
Mam nadzieję, że nie mówisz o mnie. Ja Wam zwracam tylko uwagę na odmienny punkt widzenia.
Sam nie jestem w stanie napisać niczego co nie jest zgodne z semantyką XHTML.
Sedziwoj
Cytat(mike @ 22.02.2008, 13:46:33 ) *
A jaki ma jedno z drugim związek? Żaden.
XHTML powstał w 1999 i po prawie 9 latach nadal przeglądarki różnie interpretują tagi i style CSS.
Myślisz, że jak powstanie nowy, kolejny standard to nagle wszystkie problemy znikną? Nie, nie znikną. Przeglądarki nadal będę robić to co zechcą.


Dlatego wprowadzanie kolejnych wersji html to głupota. Bo zanim jakaś przeglądarka zaimplementuje choć w 50% minie ładne kilka lat.
mike
Cytat(Sedziwoj @ 22.02.2008, 13:48:00 ) *
Zgadam się że HTML5 to głupota, mimo to pewnych standardów musimy się trzymać, a dla stron internetowych innych nie mamy.
Odwrotnie. XHTML2 to głupota. Pomimo tego, że na początku sądziłem tak jak Ty.
Sedziwoj
Cytat(mike @ 22.02.2008, 13:49:15 ) *
Mam nadzieję, że nie mówisz o mnie. Ja Wam zwracam tylko uwagę na odmienny punkt widzenia.
Sam nie jestem w stanie napisać niczego co nie jest zgodne z semantyką XHTML.


Raczej po Tobie bym się nie spodziewał, abyś pisał coś nie zgodnego ze przyjętym standardem, bo jak już coś robić to robić to dobrze.
mike
Cytat(Sedziwoj @ 22.02.2008, 13:49:30 ) *
Dlatego wprowadzanie kolejnych wersji html to głupota. Bo zanim jakaś przeglądarka zaimplementuje choć w 50% minie ładne kilka lat.
I znów mijasz się z ideą o lata świetlne. Gdyby nie nowe wersje to rozwój Internetu stałby w miejscu. XHTML wprowadzono jak nie każdy radził sobie z HTMLem i CSS i widzisz jaki postęp tongue.gif A gdybyśmy czekali aż każdy zacznie poprawnie interpretować to co jest to byśmy się zestarzeli.
Sedziwoj
Cytat(mike @ 22.02.2008, 13:50:17 ) *
Odwrotnie. XHTML2 to głupota. Pomimo tego, że na początku sądziłem tak jak Ty.


Szczerze to z XHTML2 się jeszcze nie zapoznawałem, jak dla mnie to co oferuje nam XML XSLT XSL itd. (sam jeszcze nie miałem potrzeby we wszystko wnikać, jedynie xml, xslt i soap coś liznąłem) powinno być wystarczające, nie licząc możliwości formatowania elementów.

Cytat(mike @ 22.02.2008, 13:51:54 ) *
I znów mijasz się z prawdą o lata świetlne. Gdyby nie nowe wersje to rozwój Internetu stałby w miejscu. XHTML wprowadzono jak nie każdy radził sobie z HTMLem i CSS i widzisz jaki postęp tongue.gif


Ciekawe jak się mijam, możesz mnie uświadomić.
Bo napisałem że wprowadzanie kolejnej wersji html to głupota, nie powiedziałem nie wprowadzać nowych standardów, tylko zostawić stare, których złożoność była specjalnie ograniczona.
A czas na pojawienie się czegoś co to będzie obsługiwać też się nie mylę, bo 9 lat i xhtml, ba css nie jest jeszcze w pełni obsługiwany, więc kolejny standard powinien być bardzo przemyślany i nie krokiem a skokiem.
mike
Cytat(Sedziwoj @ 22.02.2008, 14:01:33 ) *
Ciekawe jak się mijam, możesz mnie uświadomić.
Bo napisałem że wprowadzanie kolejnej wersji html to głupota, nie powiedziałem nie wprowadzać nowych standardów, tylko zostawić stare, których złożoność była specjalnie ograniczona.
Echhh, a już myślałem, że tym razem odpuścisz. Ale muszę podtrzymać opinię, że nie dasz rady rozmawiać nie czepiając się o głupie słówka.

Ok, a więc.
Uważam, że mijasz się z ideą (prawda w poprzedniej wypowiedzi to źle użyte słowo) ponieważ w kontekście W3C i HTMLa, kolejne jego wersje tak naprawdę wytyczają kolejne standardy tworzenia stron WWW. Sala zamian jaką oferuje HTML5 pozwala na tezę ze jest to nowa technologia w WWW a nawet jeśli by tak nie było to skok z wersji na wersję jest na tyle duży, że daje możliwości bardzo dużego rozwoju.
Uważasz, że wprowadzenie HTML5 jako kolejnej wersji (standardu czy technologii, słówko nie ma znaczenia) nic nie daje i właśnie tu się mylisz. Daje możliwości rozwoju. Czekanie aż wszyscy zaczną poprawnie interpretować HTML4.01, CSS21 i XHTML1.0 to błąd, bo to potrwa wieki.
Cysiaczek
MI się do tej pory udaje tworzyć w miarę dobry Transitional i więcej nie potrzeba. Bo nie chodzi tu o to, jak coś się wyświetla, tylko o model obiektowy i jego możliwość wykorzystania przy pisania aplikacji. Po prostu z punktu widzenia programisty JS łatwiej jest oskryptować stronę, która spełnia standardy, niż sieczkę. Strict też bym pewnie napisał, ale nie widzę powodu, bo i tak nikt tego nie doceni (patrz IE)

Pozdrawiam.
Cezar708
Cytat(mike @ 22.02.2008, 13:33:44 ) *
(..)
Organizacja, która tańczy tak jak jej zagra Mozilla, Opera czy M$


No niestety i podejrzewam, że jeszcze długo będzie tańczyła w muzykę, którą zagrają jej przeglądarki. Wg mnie właśnie o to chodzi. Teraz toczy się wielka dyskusja pomiędzy producentami przeglądarek odnośnie danych zachowań i oznaczeń. A to wszystko po to aby jak najmniejszym kosztem wszystko ujednolicić.

Nie sądzę, aby dyskusja pomiędzy W3C wyglądała tak:
Cytat
MS: chcemy taga <linkToMs>, żeby nie trzeba było wpisywać pełnego linka do strony microsoftu
W3C: Ok, już wprowadzamy tag <linkToMs> do standardu, jutro będzie na oficjalnej stronie
FF: .. a my chcemy znacznik <fflogo>, aby nie trza było używać <img> do wstawiania logo firefoksa
W3C: Ok, już wprowadzamy tag <fflogo> do standardu, jutro będzie na oficjalnej stronie
Opera: a my nie chcemy co oni chcą...
W3C: oki w takim razie wszystko jutro usuniemy


Przecież już wiadomo, że IE chce się zacząć dostosowywać do tych standardów.. a o czym to świadczy? A o tym, że pomału wszystko idzie w dobrym kierunku. Teraz tylko czas na to aby projektanci webowi z tego korzystali to przy odrobinie szczęścia bałagan, który powstawał od 1991 roku (wg wikipedii) może za kilka lat bardzo się ograniczyć... a kto wie może nawet zniknąć (oczywiście aż takim optymistą nie jestem)
Sedziwoj
@mike
Aby odpowiedzieć muszę teraz lepiej poznać co wprowadzają HTML5 i XHTML 2.0, na pewno nie podoba mi się w 5 te nowe znaczniki, które tak na prawdę do niczego nie służą.
Ale poczytam i się wtedy wypowiem.

P.S. Masz rację że czekanie aż będą już przeglądarki które w pełni obsługują obecne standardy to głupota, bo standardy powinny pokazywać do czego dążyć. (w JS swego czasu było na odwrót i to dało złe skutki, że nie nadążali za potrzebami rynku). Ale ja nigdzie nie pisałem, żeby nie było nowych standardów, bo zawsze coś można przecież zrobić lepiej, lub można więcej robić.
Kreton
Trzymanie się standardów jest moim zdaniem obowiązkiem. Trzeba przyznać, że W3C spowodowało ogromny postęp. Nie wiem ilu zdaje sobie sprawę jak wyglądało kodowanie w czasach, IE 2, IE 3, IE 4, Netscape 3 i 4. I może ciężko wyobrazić sobie kodowanie jednej i tej samej strony w 4 różnych wersjach dodatkowo pisząc kod pod JScript i JavaScript.

To jest najlepszy przykład do czego już doprowadziły standardy. Standardy, standardy i jeszcze raz standardy.
smialy
Czy nie jest przyjemnie złożyc stronke pod FF. Dzięki Firebugowi i Webdeweloperowi to bułeczka z masełkiem. Można oblukac każdy aspekt. Każdy margines i padding. Odpalic później Operę, Konquerora i Safari i cieszyć się bo strona nadal wygląda tak samo jak w FF. Później jednak przychodzi płacz i zgrzytanie zębów. Czas na ie6, ie7 a pewnie niedługo i ie8 - i trzeba poprawiać snitch.gif Niech mi ktoś powie, że nie flugał nigdy na ie snitch.gif
To są właśnie standardy. Nie ważne są preferencje. Normalna przeglądarka i jest "good" :]
Kreton
Ale tu nie chodzi o to czy używasz Firefoxa, Opery czy czegoś innego. Klient choćby nie wiem na czym odpalał przeglądarkę, chce, żeby to działało. Nie obchodzi go, że za kurtynami webmasterzy wyrywają sobie włosy z głowy, żeby tak było. Standardy są dla webdeveloperów a nie dla zwykłego użytkownika. Webmaster ma mniej pracy, statyczny oglądający nie zyskuje prawie nic, no może za wyjątkiem niewidomych oraz zwiększenia szybkości działania i ładowania strony.
smialy
A co do standardów maja klienci snitch.gif
Choć już kilka razy klienci wymagali pewnych rzeczy. Na przyklad XHTML 1.1 czy Stricta dla XHTML 1.0, CSS i żeby nie było na tabelkach. Czasem nie wiedzieli o czym mówią a czasem i owszem. Może dobrze trafiałem smile.gif

Często rozmowie z klientami udaje się ich przekonać, co do standardów albo że na przykład ktoś ich zrobił w bambuko i strona nie jest tym za co zapłacili smile.gif Jeśli płacisz, za stronkę wymagasz, że ktoś się przyłożył a nie odwalił.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.