Witam serdecznie,
Piszę tutaj ponieważ potrzebuję porady osób posiadających doświadczenie w programowaniu (szczególnie PHP). Właśnie kończę studia, które są wybitnie humanistyczne. Moja znajomość programowania (jeśli to w ogóle można nazwać programowaniem) sprowadza się do podstaw HTML i CSS (a w zasadzie do podstaw podstaw). Dostałem jednak propozycję stażu w firmie na stanowisku "Programista PHP". W liście motywacyjnym zaznaczyłem, że nie znam zupełnie PHP, ale chętnie się go nauczę (tak naprawdę to nie wiem czy chętnie, bo nie wiem na czym to polega;)). Moja kandydatura została pozytywnie przyjęta ponieważ posiadam doświadczenie w marketingu i handlu internetowym. Poza tym, ze względu na wybitnie humanistyczne wykształcenie, zajmowałbym się również redakcją tekstów. Mój problem polega jednak na tym, że do moich głównych obowiązków należeć będzie (jeśli się zdecyduję na ten staż) dostosowywanie określonych modułów PHP do potrzeb indywidualnych klientów. Mam zatem pytanie do osób doświadczonych w tym temacie: czy jako humanista, który z matematyką ostatnio miał do czynienia pięć lat temu, w liceum (i poza tabliczką mnożenia niewiele pamięta), jestem w stanie opanować PHP i wszystko co z tym związane (bazy danych etc.) w krótkim czasie? Czy ja przypadkiem nie porywam się z motyką na słońce? A może to jest dziedzina zarezerwowana wyłącznie dla umysłów ścisłych? Co moglibyście mi doradzić? Czego ewentualnie i jak się uczyć? Od czego zacząć? Będę wdzięczny za wszystkie komentarze i uwagi. Pozdrawiam!

Zajęło by Ci to pewnie tyle samo czasu co znalezienie innej pracy ale jeśli jesteś ambitny - próbuj. Zawsze na przyszłość Ci się to przyda.

Jeżeli to tylko staż to wszystko zależy od Twojego nastawienia. Jeżeli chciałbyś kiedyś coś programować to idź na to i biegiem kupuj dobre książki do nauki ;p a jeśli nie to nie warto się poświęcać bo nauka php do najprostszych nie należy.

Pewnie, że spróbuj.
Nie miałeś długo do czynienia z matematyką, więc nie jesteś w mig określić swoich predyspozycji do rozwiązywania problemów algorytmicznych. Może akurat nie sprawi Ci to większych problemów? Język PHP jest językiem łatwym do przyswojenia.
Poza tym podejrzewam, ze będziesz pełnił rolę łącznika między programistami a klientami. A takich do określenia specyfikacji wymagań brakuje ogromnie.

To może inaczej. Od szkoły średniej ukierunkowany byłem raczej technicznie i w tym kierunku się kształciłem (elektronika, informatyka). Czy długo by mi zajęło opanowanie gramatyki historycznej? I nie mówię tu o wkuciu na pamięć, tylko o zrozumieniu zasad i praktycznym opanowaniu tematu. Żona jest polonistką, więc "osłuchałem się" o jerach, przegłosach, itp, ale moja wiedza kończy się na częściach mowy (i to pewnie nie wszystkich) oraz tych podstawowych częściach zdania.
Mniej więcej taką drogę będziesz musiał przebyć, by opanować programowanie w ogóle, a później programowanie w php.

Wybacz, ale to nie jest programowanie. To zaledwie formatowanie tekstu. Podobnie jak w Wordzie, tylko za pomocą innych narzędzi.
Niemniej jednak, jeśli chcesz spróbować to zapraszamy na forum. Zawsze jesteśmy skłonni do pomocy, ale też wymagamy odrobiny samodzielności.

Matematyka nie jest potrzebna przy programowaniu. Potrzebna jest logika, którą na pewno na studiach miałeś
Nie wierzę jednak, że w ciągu kilku miesięcy opanujesz w stopniu zadowalającym ten język (to jest możliwe, jeśli jest to drugi język)

Pozdrawiam

Ja bym sie raczej zastanowil czy firma, ktora Cie przyjela przypadkiem nie szuka taniej sily roboczej.
Jezeli piszesz im, ze z programowaniem nie miales wiele do czynienia, a mimo to chca Cie przyjac i to jeszcez na stanowisko programisty to nie swiadczy zbyt dobrze o firmie.

Nie zrozum mnie zle, bo nie chodzi mi o to, ze nie jestes na tyle ambitny aby podjac takie wyzwanie, ale powazne firmy nie przyjely by takiej kandydatury - a raczej nie zaoferowaly by Ci odrazu takiego stanowiska.
Jak sam piszesz z programowaniem wiele nie miales stycznosci. Zapewne nie masz tez doswiadczenie w tej materii, ktorego nie da sie zdobyc w ciagu miesiaca czy roku. Dlatego mozna sobie zadac pytanie co tak naprawde ta firma od Ciebie oczekuje?
Tego, ze przyuczy Cie do zawodu i wychowa sobie przyszlego programiste, czy tego, ze za nizsza pensje bedzie miala komu wrzucac projekty za ktore nikt nie chce sie wziac.
A wiesz mi, ze przy tej drugiej opcji, jezeli bedziesz na tyle ambitny aby sprostac ich wymaganiom, prace po nocach masz jak w banku.



Jeszcze apropo wyksztalcenia, to mam taka dewize dotyczaca programistow:
Jezeli tylko umiesz myslec logicznie, rozwiazywac samemu problemy czy tez umiec szukac rozwiazan np. w internecie, potrafisz kombinowac jak dane rozwiazanie najlepiej zaimplementowac i stale poszerzasz swoja wiedze, to chodz bys byl technikiem zywienia muszek owocowek, nadasz sie na programiste.
Bo co z tego, ze ktos ma dyplom infromatyka, skoro sam nie umie nic wymyslec i dojsc do rozwiazania daneg problemu - a wlasnie na tym polega programowanie: na rozwiazywanie problemow, na ktore z biegem czasu i gromadzeniem doswiadczenia, dobry programista ma juz rozwiazanie.




P.S.
Zdradzisz nazwe firmy? ;P


Edit:
Umknelo mi w Twoim poscie, ze to staz a nie praca na etat. Dlatego tym bardziej sadze, ze szukaja osoby od czarnej roboty.

Studiowałem filologię francuską, ale rzuciłem po roku. Studiowałem też teatr, film i media, ale też rzuciłem. Jak widać kształciłem się wybitnie humanistycznie, hehe. Z nauką programowania w PHP itd itp nie miałem większego problemu. Pracuję obecnie jako Digital Media Programmer w szkockiej firmie, która zajmuje się m.in. projektami dla rządu, więc nie jest to bułka z masłem, a jednak daję sobie radę. Specjalizuję się w systemach back-end, co oznacza, że CSS i XHTML raczej nie dotykam:) Myślę, że spokojnie dasz radę - zależy jedynie od Twojego nastawiania, trochę czasu na teorię i duuużo czasu na praktykę. Wszystko wyjdzie w praniu. Powodzenia:)

Wszystkiego mozna sie nauczyc ale zadaj sobie pytanie co chcesz naprawde robic? Jesli scisle przedmioty sprawialy Ci trudnosc to mozesz sie meczyc jako programista. Jesli dawales rade np z matematyka, to probuj. Ja przez 5 lat uczylam sie w "plastyku", czyli zero matematyki i przedmiotow scislych tak naprawde, a potem skonczylam jako mgr inz programowania . Fakt ze na poczatku bylo trudno. Szczegolnie z praca. Zeby sie czegos nauczyc i zdobyc te pierwsze doswiadczenie zaliczylam pare wpadek z nieuczciwymi firmami, ktore chetnie wykorzystuja poczatkujacych (tu pozdrawiam pana Artura ). Za to teraz znalazlam prace za granica jako mlodszy programista i jest ok mimo moich "artystycznych korzeni"