w microsofcie "nie ma problemu", odsprzedajesz to co kupiłeś (dokładnie to samo, czyli program, jak kupiłeś z kompem to też komp, jak z innym progsem to też ten inny progs, jak z blabla, to z blabla), dalej wchodzisz do nich na stronę (jest taka do zarządzania licencjami), wypełniasz jakiś formularz i lecisz z tym formularzem do osoby, która Ci sprzedała program (nie wiem tylko czy lecisz Ty, czy ten co kupuje, bo na tym etapie się rozłączyłem)...
może w adobe są bardziej nastawieni do ludzi