Witam udało mi sie napisać prosty skrypt w bash-u ktory sprawdza czy pendrajw jest podlaczony, wyszukuje na nim plik i wyciaga z niego zawartosc i porownuje z tym co jest zapisane w pliku z zahaszowanymi haslami.
Z tym ze mój pan profesor powiedział że nie o to mu chodzi. Niestety nie był zbyt konkretny i powiedzial mi tyle co nic.
Według niego na pendrajwie powinien byc zaszyty program
do ktorego bedzie przesyłane "cos" ( tu nie powiedział co ) i tam bedzie obliczane "coś" ( tu tez nic nie powiedział ) i wynik bedzie sprawdzany pod względem parzystości więc moge sie domyśleć ze maja to być jakies liczby z tym ze jak to wszystko połączyć z szyfrowaniem

?
Czy program na pendrajwie ma być zaszyfrowany?? osobiście niebardzo wiem o co chodzi wiec jeśli ktoś ma jakiś pomysł to bardzo prosze.
Pzdr.