Panowie nie mylmy dwóch pojęć.
W licencji mogę mieć napisane, że z programem możesz robić co chcesz łącznie z kadami źródłowymi. Ale licencja Cię nie obowiązuje dopóki:
- nie zakupisz jej ode mnie - chyba, że udostępniam ją za darmo
- nie spełnisz wszystkich wymagań licencji
Z zasady jeśli nawet program jest open source to dopóki nie kupisz licencji nie masz prawa go używać (chyba, że daję licencję za darno).
Jeśli mój produkt jest na bazie licencji A to i tak mogę ustalić, że warunkiem udzielenia przeze mnie tej licencji jest na przykłąd:
- wniesienie opłaty w wysokości X złotych,
oraz
- umówienie na kolację ze swoją siostrą (joke

).
I dopóki te warunki nie zostaną spełnione to licencja Ciebie nie dotyczy a zatem nie masz żadnych praw do produktu. Dodatkowo w licencji mogę zrobić następujący myk:
Stworzyć licencję pirata i w niej zapisać, że obowiązuje Cię ona jeśli nie posiadasz jakiekolwiek innej licencji a używasz produktu i że wtedy zobowiązujesz sobie zapłacić odszkodowanie w wysokości X złotych. Zgodnie z prawem jeśli taka umowa licencyjna pojawi Ci się przy instalacji bądź pierwszym uruchomieniu. Akurat o tym wiem co mówię bo sam tak zarobiłem trochę na piratach mojego skryptu

A wracając do głównego tematu:
- możesz wymusić konieczność rejestracji,
- możesz zapisać w warunkach uzyskania licencji bądącymi umową pomiędzy Tobą a ewentualnym użytkownikiem, warunki legalnego i nielegalnego korzystania oraz kwotę odszkodowania za nielegalne używanie,
- możesz dodać w swoim skrypcie odpowiedni mechanizm wyłapywania piratów, przy czym w umowie licencyjnej pirackiej musisz zawrzeć warunek, że w tym przypadku program samowolnie będzie się kontaktował z sewrwerem.
Nie uchroni Cię to przed kradzieżą Twojego skryptu - ale pozwoli zarobić. Ja tak zarobiłem na skrypcie drugi tyle co na obrocie legalnym - fakt sprawy kończyły się ugodą, zwykle 4x lub 5x stawka za zwykłą licencję.
Ale uwaga !
To co napisałem dotyczy sytuacji kiedy program jest rozprowadzany w Polsce i jest on dostępny tylko dla rezydentów RP. Nie wiem jak sprawa wygląda dokładniej jeśli chodzi o prawo międzynarodowe.
Sama licencja GPL oznacza praktycznie to, że ja mając licencję na używanie mogę od Ciebie zarządzać kodu źrógłowego a Ty masz obowiązek mi go udostępnić.
To co napisałem to moja opinia na podstawie własnych przeżyć - jednakże radziłym Ci skontaktować się dokładnie z prawnikiem, który zajmuje się prawem własności inteletkualnej i prawem licencyjnym, on Ci za odpowiednią opłatą doradzi oraz napisze bądź wybierze llicencje - w ten sposób będziesz miał pewność i możliwość pociągnięcia kogoś do sądu jak coś pójdzie nie tak (wymagaj jednak opinii na piśmie

)
Pozdrawiam,
Łukasz
ps: jeśli coś jest nie jasne - proszę pytać. Nie wyspałem się w pełni.