Obiecałem że napisze co zrobiłem:
- cenne pliki skopiowałem na inny komputer
- programem GParted-Live-Version usunołem dodatkową partycję i zrobiłem format. To wszystko z poziomu cd.
- wgrałem xp-ka, czyniłem to z odłączonym kablem od internetu. Dalej wgrałem sterownik z płyty cd orginalnej, ku zdziwieniu wirus ORZyŁ (blokada do rejestru i menadzera zadan)

- Skozystałem z przywracania systemu i "cofłem się" do pierwszego "punktu kontrolnego", postanowiłem sam zablokować dostęp do edycji rejestru, uczyniłem to tworząc i uruchamiając programik "blokuj_rejestr.reg" oto kod:
CODE
[HKEY_CURRENT_USER\Software\Microsoft\Windows\CurrentVersion\Policies\System]
"DisableRegistryTools"=dword:00000001
Dalej wgrywałem normalnie sterowniki, poi wgraniu wszystkich utworzyłem nowy punkt kontrolny w przywracaniu systemu na wypadek gdyby wirus orzył.
No cóż moge powiedzieć że wirus jest cały czas na twardym dysku w bootsektorze, lecz nie potrawię go usunąc programem
GParted. Być może ktoś też miał podobny przypadek i może zrobi tak jak ja, puk,i co wirus jest narazie nieaktywny od kąd zablokowałem edycję rejestru.
PS tutaj jest programik do odblokowania rejestru
odblokuj.inf oto kod:
CODE
[version]
signature="$CHICAGO$"
[DefaultInstall]
DelReg = Del_DisableRegistryTools.Reg
[Del_DisableRegistryTools.Reg]
HKEY_CURRENT_USER, SOFTWARE\Microsoft\Windows\CurrentVersion\Policies\System, DisableRegistryTools
Może komuś się przyda, mi pomogło, choć moj laptop jest nosicielem

Znowu się uaktywnił jak wgrywałem gg.
Nazwa wirusa: Win32:Rootkit-gen [Rtk]
typ pasożyta: Rootkit
wersja VPS: 090516-0, 2009-05-16