) i z tego co widze zainteresowanie jest calkiem przyzwoite - moja propozycja to rozszerzenie tego zagadnienia w dosc kompleksowy systemcelowo uzywam tu terminu propozycja, a nie pomysl bo nie jestem pierwszy ktory wpadl na cos takiego - sam bylem swego czasu quasi-czlonkiem pewnej listy, ktora miala dosc ciekawy cel - otoz rowniez byly tam propozycje ofert pracy, w zasadzie czesciej pojedynczych zlecen, dot programowania, grafiki, etc - oferty byly od drobnych za pare dolarow (lista byla prowadzona przez amerykanow, stad waluta) do calkiem sporych zlecen za... powiedzmy nieco wieksze sumy
, nierzadko z obietnica mozliwosci podjecia stalej wspolpracy, namiaru ani zbyt dokladnych informacji zdradzic nie powinienem, ani przede wszystkim nie chce bo lista byla scisle prywatna...mysle ze jednak nie bedzie plagiatem podanie ogolnych ram pomyslu jak to wszystko dzialalo - otoz potencjalny pracodawca opisywal zadanie jakie ma do wykonania, podawal czas, dodatkowe warunki, etc i... wplacal pieniadze na specjalne konto - nie zaliczke, a calkowita sume jaka zdecydowal sie oferowac za wykonanie zadania
teraz kazdy chetny czlonek mogl sie zdecydowac, wstepnie umowic z pracodawca, a ten zamrazal oferte - ze wzgledu na zasadzy jakimi sie rzadzil projekt dalej byla widoczna, ale kazdy widzial ze jest nieaktywna.
praca byla zazwyczaj zdalna (nie jestem pewien, ale zdaje mi sie ze bylo to nawet warunkiem umieszczenia oferty), wiec po wykonaniu wystarczylo wyslac zadanie do pracodawcy, ten po ewentualnej akceptacji powodowal przeslanie pieniedzy na konto wykonawcy
tam odbywalo sie to wszystko delikatnie mowiac malo automatycznie - nie bylo zadnego systemu oceny, za to kazdy czlonek mial wyrobiona opinie - i to glownie od niej zalezalo ktorych prac mogl sie podejmowac,
w przypadku pracodawcow opinia miala mniejsze znaczenie - raz dlatego, ze niejednokrotnie zainteresowani byli tylko pojedynczymi zleceniami i trudno bylo mowic o opini skoro po zakonczeniu danego projektu wycofywali sie, dwa najpierw wplacali pieniadze a potem decydowali sie na wykonawce - po dobiciu targi nie bylo mozliwosci wycofania pieniedzy, wiec nie mozna tez bylo dostac chocby wstepnego zarysu projektu, wycofac pieniedzy i niejako uciec
- naturalnie jednak mozna bylo wycofac pieniadze jesli nie znalazl sie zaden chetny wykonawca, lub ten ktory sie podjal nie podolal zadaniuto ogolne zalozenia bez chocby szczypty pomyslu na rozwiazanie techniczne (z roznych powodow celowo tego unikalem), oczywiscie zdaje sobie sprawe ze, jako ze w gre wchodza pieniadze (chocby tylko ich transfery) zeby projekt mial racje bytu na rynku musialby byc zrealizowany ze szczegolna dbaloscia o detale - tak techniczne (kwestie zabezpieczen) jak i przede wszystki personalne - osoby tym zarzadzajace musialyby byc wyjatkowo odpowiedzialne
propozycje umieszczam z pelna swiadomoscia ze sa calkiem spore szanse ze zostanie nie tylko odrzucona, ale nawet wysmiana, jako nierealna, jednak ja WIDZIALEM jak to dzialalo i pomysl wydawal mi sie naprawde niezly
zastanawialem sie nawet czy nie umiescic topiku na hyde parku, ale gdzie jak gdzie, ale tam napewno nie mialby wielkich szans na rozkwit, a juz napewno nie na realizacje
jesli wiec pomysl sie nie spodoba prosilbym o nie przenoszenie, a raczej usuniecie
ah i na koniec sprawa ktora poczatkowo uznalem za oczywista, jednak jest na tyle wazna ze chcialbym ja wyraznie podkreslic - cala sprawa dot stricte php.pl - nie wyobrazam sobie realizacji tego jako osobnego projektu - dlatego ze po pierwsze jak juz mowilem caly projekt w duzym stopniu opieralby sie na zaufaniu do autorow, wiec pkt wyjscia musi byc jakas w miare duza i uznana strona, dwa strona taka powinna zrzeszac dosc duza grupe programistow, grafikow, etc - naturalnie php nie jest tu jedynym, czy nawet jakos specjalnie preferowanym jezykiem, projekty rownie dobrze moga dot perla, c, czy jesli ktos lubi to i lispa.... no tego to pewnie nie bylo by az tak duzo
w w/w liscie multum projektow pochodzilo nie tyle od firm co np od studentow ktory mieli problem z napisaniem danego projektu na zaliczenie (do dzis zachodze w glowe jak oni sie potem z tego tlumaczyli wykladowcy
) czy chcieli dostac konkretne rozwiazanie, zeby potem - jak przynajmniej twierdzili - "samemu nauczyc sie radzic z podobnymi zadaniami"czekam na opinie i uwagi... mam nadzieje ze konstruktywne, a nie wysmiewajace - jak juz powiedzialem IMO lepiej juz usunac topik