Taka akcja.

Mam w domu stacjonarny na którym przesiaduje żona albo synek. Sprzęt włączony od rana do nocy.
Windows 7.

Chciałbym wsadzić tam jakiś dysk np. 160GB i przeformatować go na Ext4 (chyba że Ext2 wystarczy do celów backupowych)

I Teraz w Windows ustawił bym sobie "Cron" 1x dziennie co by mi przy pomocy Rsync robił backup z VPS.
O ile sam skrypt mam i jest ok, o tyle zastanawiam się jak montować dysk.
Są rzeczy do montowania Ext2 dlatego też pytam się czy Ext2 wystarczy do takiego celu.

Ew. Jakieś inne ciekawe pomysły?

Tylko po co chcesz do backupu partycję zmieniać? Pod win jak już musisz to kiedyś był FSproxy który nieźle radził sobie z zapisem i odczytem i raczej bym stawiał na ext4, trochę pytanie jakbyś się cofał do komputerów z 486 tym ext2. Polecałbym Ci jednak program rdiff-backup jeśli to mają być dane z VPSa.

Mam własny skrypt do robienia backupu przyrostowego

Z tym Ext2 to na zasadzie "Jeśli nie ma bezpiecznego narzędzia do R/W na Ext4 to mogę postawić partycje Ext2/3"

A ok, tylko skoro już masz to czemu nie zapisać tego na partycji win? Przecież i tak całość poleci po SSH, bez znaczenia gdzie wyląduje.

Ja nie robię z tego żadnego Tar, tylko leci wszystko jak jest. tak abym mógł bez zbędnego grzebania ruszać się po FS

zainstaluj Im ubuntu i powiedz że to taki nowy windnows 5000, na pewno się ucieszą 

Wisz z komputera korzysta moja żona i 3 letni syn grając w WoT, Raymena, Burnout i NFS