Witam!

Chciałem się Was zapytać, jak wygląda ubezpieczenie telefonu? Może ktoś takowe ma i wie jak to wygląda.
Jestem ciekawy czy to ubezpieczenie obejmuje np. kradzież w autobusie, gdy stoję sobie i kieszonkowiec bierze mi komórkę, taką zwykłą kradzież, gdy podchodzi do mnie grupa łysych i prosi o komóreczkę? Chciałbym sobie kupić komórkę za 1500 - 1800 złotych, na allegro czy taką komórę można ubezpieczyć ? Cena waha się ok 60 - 120 zł, ale nigdzie nie piszę jak to na prawdę wygląda.

Pozdrawiam

a wystarczy poszukać w Google

- http://www.telix.pl/artykul/ubezpieczenie-...kt-3,11161.html
- http://msklep.pl/cms,43,ubezpieczenia.html

Czytałem, czytałem - pół google przejechałem przed napisaniem tego postu.
Chodzi mi o to, żeby ktoś napisał jak jest NA PRAWDĘ.

Mistrzu, ale dałem Ci linka do strony, gdzie masz warunki takiej umowy przedstawione w szczegółach...
(http://msklep.pl/_download_files/Zalacznik...ezpieczenia.pdf) - na wszelki wypadek.

Na prawdę to ja bym się zastanowił czy opłaca się ubezpieczać telefon za 1500 zł... Chyba, że jesteś pewien, że ten telefon Ci ukradną

Ubezpieczenie 100 zł/rok, a spokój

W tym tekście nie ma nic o kradzieży kieszonkowej - gdy mnie nikt nie zastraszył tylko po prostu wziął. Co w takim przypadku?

No właśnie, czyli ubezpieczenie takiej kradzieży nie obejmuje.

Nie wypłacą, bo powiedzą, że nie zabezpieczyłeś się dobrze przed takimi kieszonkowcami... a jak powiesz, że Cię napadli i kazali oddać telefon, to będą chcieli żebyś udowodnił tą napaść, będziesz musiał znaleźć jakiegoś świadka, a najlepiej kilku, zgłosić wszystko na policje, zablokować telefon przez operatora.
Poza tym może być tak, że będziesz musiał udowodnić jeszcze, że nie sprowokowałeś nikogo, np.: paradując z tym telefonem w miejscu publicznym.

Ja mam dość wartościowy telefon, używam go w każdy normalny dzień, a moje ubezpieczenie to jest drugi, zastępczy, starszy telefon, do którego przekładam kartę kiedy wychodzę na jakiś koncert czy imprezę, kiedy wiem, że taki telefon może zostać uszkodzony, zgubiony albo ukradziony.

Moim zdaniem to ubezpieczenie lepiej przemyśleć, bo ja jakoś nie jestem przekonany czy gra jest warta świeczki, i czy jeśli już nie daj Boże stanie Ci się coś z tym telefonem, to będziesz miał ten "spokój"

A mnie zastanawia gdzie wy mieszkacie że tak wam te telefony kradną. Ja od kilku ładnych lat (chyba 8 rok leci) mam telefon komórkowy, w tej chwili 2 w tym jedną nokię N95 8GB i nikt nawet nie próbował mi ukraść telefonu. Potrafię z knajpy nawalony jak Messerschmit wracać do domu kilka kilometrów (nie żeby to była reguła ) i nie zgubiłem, nikt nie próbował mi ukraść ani nic. Czy ja mieszkam w jakimś nienormalnym mieście czy co?

Nie wiem, mnie w Karkowie nie nadpali, ale moich kolegów tak.

Wole dmuchać na zimne, tzn ze zgłoszeniem na Policje nie ma problemu tak samo z blokadą - wiadomo kradną, zgłaszam.

Może ktoś miał ktoś taką sytuacje, że go ukradziono i miał ubezpieczoną komórkę. (Znalazłem takiego posta na pebie, ale koleś miał jakieś słabe ubezpieczenie w organe, ale kome mu dali nową [po 4 miechach ])

ja to kiedyś zegarek straciłem po powrocie a'la messerschmit, ale telefonu nigdy acz moja xperie zostawiam w domu na wszelki wypadek i biore leciwe w810i na imprezy, bo po co kusić los

Dla mnie głupotą jest kupno komórki i nie noszenie jej ...

(BTW masz xpierie, myślałem nad nią - mogę mieć do Ciebie pytanie na PW dotyczące jej ? )

nosze, nosze acz nie zawsze

co do PW, służe pomocą

Dla mnie to głupotą jest noszenie jej wszędzie tam, gdzie ryzyko utraty bądź uszkodzenia jest dużo większe niż podczas normalnego użytkowania.
Głupotą jest szpanowanie na imprezach...
A niestety ubezpieczenie głupoty nie obejmie.

Bogdan89, komórka ma służyć zawszę i wszędzie, gdy chcesz sobie wsiąść taxi po imprezie na przykład, jeśli wychodzisz z takiego założenia to odpowiednią komórką jest Nokia 3100.

ale i ja, i kwiateusz, pisaliśmy Ci, że mamy zastępcze telefony, na ryzykowne sytuacje. Możesz brać telefon wszędzie, nikt Ci tego nie zabroni, ale wracając do tematu ubezpieczeń - nikt nie wypłaci Ci odszkodowania za zniszczenia z Twojej winy.
Musisz pamiętać, że oni chętnie przyjmują wpłaty na ubezpieczenie, ale kiedy przyjdzie co do czego to nie musi być przyjemnie i spokojnie.