Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Jaki linux wybrać?
Forum PHP.pl > Inne > Komputery i oprogramowanie
thomson89
Witam!

Chciałbym na swoim starym już komputerku (PIII 600Mhz, 40GB, płyta Soltek) zainstalować Linux'a. Na stronie jakilinux.org po wypełnieniu testu wyszło mi że Mandriva Linux będzie dla mnie najlepszy. Linux miałby mi służyć głównie do nauki. Chciałbym poznać ten system jak najlepiej. A, i czy ta Mandriva pójdzie na tym?
blooregard
Możesz spróbować którąś ze starszych dystrybucji Debiana:

http://www.debian.org/releases/

Tak do 3.1 Sarge powinna Ci pójść każda, ale nie będę się tutaj zarzekał na 100%, bo ja przygodę z Debianem zaczynałem od 4.0 Etch'a na Celeronie 1.73/256 MB RAM (stacjonarny).
A pierwszego Linuksa, jakiego miałem, to był RedHat bodajże 5, na Celeronie 466MHz/32 MB RAM smile.gif
thek
Debian "Woody" chodził bez problemu na PII 266MHz smile.gif A to było 3.0
blooregard
O, no widzisz, czyli 3.1 Sarge też pójdzie.
Może nawet Etch, a to już byłby wypas smile.gif
marcinpruciak
Debian pójdzie każdy. Ważne żeby lekkie środowisko graficzne wybrać.

Mandriva jakbyś bardzo chciał też pójdzie, ale nie polecam. Jeśli do nauki to może Xubuntu?
Szarex
Jeśli chcesz się nauczyć Linuksa to Debian, lub Slackware (ja preferuję Slackware z XFCE).
Środowisko KDE ostatnio zrobiło się strasznie zasobożerne, na taki sprzęt lepsze będzie XFCE lub GNOME.

Mandriva, Ubuntu są fajne, jeżeli masz zamiar Linuksa używać do codziennej pracy, a nie uczyć się systemu. Ale to tylko moja opinia.
ucho
Co do dystrybucji to osobiście na desktop polecam Debiana z gałęzi testing, ale to rzecz gustu. Co do środowiska to raczej LXDE niż XFCE, a jeśli żadne nie będzie działać dość szybko to open/black/flux box smile.gif
rychu123
debian
thek
Skoro mówimy o w miarę lekkich GUI to obadaj Crystala smile.gif
A co do Sarge to fakt... Na wspomnianym konfigu też działał bez problemu.
blooregard
@thek, tak OT dzięki za namiar na Crystala, testowałem już chyba wszystko, od Gnome, poprzez KDE 3, 4, Fluxbox'a, Enlightenmenta E16 (BTW - taki "cukiereczek" wśród środowisk graficznych dla Linuksa, strasznie mi się podobał, ale brakowało mi kilku funkcjonalności do komfortowej pracy), WindowMaker'a. XFCE (też fajny, taki Gnomo-podobny, ale jednak miał to "coś")...

Ale zdecydowanie najlepszym, niestety, nie na konfigurację, którą podaje @thomson, środowiskiem, jakiego miałem okazję używać i używam nieprzerwanie od czasu premiery 2.28 (najpierw w Ubuntu 9.04, teraz Debian 6 Sqeeze, wstawiam tu 6 świadomie, choć oficjalnie jeszcze Sqeeze nie ma numerka, ale na 99% będzie 6 smile.gif ) jest GNOME, we wspomnainej wersji 2.28.

darko
Debian, Debian, Debian, Debian.
thek
Trudno się dziwić darko, że go polecasz zważywszy na avatar winksmiley.jpg Swoją drogą zauważyliście jaka jednomyślność niemal panuje jeśli chodzi o wybór dystrybucji? Gros userów poleca Debiana, choć uważany jest on raczej za platformę serwerową niż desktopową. A oprócz Crystala, chyba z racji prostoty bardzo lubię standardowy Window maker w Debku smile.gif Co prawda wymagana jest nieraz znajomość poleceń, ale czy to jest jakaś szczególna wada?
blooregard
Cytat
Gros userów poleca Debiana, choć uważany jest on raczej za platformę serwerową niż desktopową.

To wynika z prostego faktu. Userzy Linuksa m.in. zaczynają swoją przygodę z Pingwinem właśnie od takich postów, jak ten @thomsona. Chcą spróbować nowego systemu, poszukują więc czegoś, co łatwo i gładko wprowadzi ich w świat kerneli, basha, pakietów, make, configure itd. smile.gif

Potem, wraz ze wzrostem wiedzy, doświadczenia i umiejętności zaczynają dostrzegac pewne niedogodności używanej dystrybucji, wiedzą już, czego oczekują po systemie, potrafią radzić sobie ze średnio skomplikowanymi problemami. Przychodzi czas na zmianę i z reguły jest to Ubuntu (BTW, oczywista oczywistość, oparte na Debianie), bo to system naprawdę świetny dla średniozaawansowanych (i zaawansowanych oczywiście również) użytkowników, posiadający zaplecze w postaci Canonicala, często aktualizowany (dokładnie, co pół roku, w kwietniu i październiku). Zawiera w większości najnowsze dostepne wersje oprogramowania, środowiska graficznego (Gnome dla Ubuntu, KDE dla Kubuntu oraz XFCE dla Xubuntu), niezastąpiony niczym, świetny w działaniu system zarządzania pakietami apt/dpkg i tysiąc i jedną domyślnie zainstalowanych aplikacji, od audio-video poprez programowanie, grafikę, przeglądarki, pocztę, komunikatory, naukę, biuro na narzędziach administracyjnych skończywszy. A instalacja ogranicza się do przejścia przez kilkanaście okien, gdzie w większości nasza akcja polega na klikaniu "Dalej", bo większość rzeczy jest konfigurowana automatycznie, po czym po kilkunastu-kilkudziesięciu minutach, w zależności od mozliwości sprzętu, mamy gotwy do pracy system.
Jedyna wada tego systemu to obecnie niestety zasobożerność (dla porównania goła (w sensie bez doinstalowywania pakietów, poza standardowymi ) instalacja Ubuntu 9.10 na moim laptopie pio starcie na dzień dobry pokazywała zużycie RAM-u na poziomie 280 MB, podczas gdy Debian Squeeze, z praktycznie takim samym zestawem oprogramowania i też z Gnome 2.28 już tylko 160 MB).

A gdy już odkryją znaczenie słowa "ubuntu", bo w staroafrykańskim oznacza ono: "nie potrafię zainstalowac i skonfigurowac Debiana" smile.gif sięgają właśnie po T-Rex'a świata OpenSource, ostatniego ogniwa w łańcuchu pokarmowym dystrybucji, czyli Debiana. smile.gif

BTW, podobną renomą, jak Debian, cieszyły się niegdyś Gentoo oraz Slackware. Ponieważ nigdy nie miałem do czynienia z żadną z tych distro, nie wypowiadam się na ich temat, nie wiem też wiele na temat ich obecnej sytuacji (o Gentoo słychac generalnie mało lub nic, a o Slackware czasami). Być może wynika to z braku wsparcia dla tych dystrybucji ze strony firm IT (na co np. nie może narzekać SuSE czy Fedora albo wspomniany wyżej Ubuntu). Nie wiem.


ucho
Człowiek się starzeje i ma coraz mniej czasu na zabawę z systemem. Zaczynałem od Slackware, spędziłem sporo czasu na Gentoo i Archu a potem i Ubuntu. Na początku nabrałem niechęci do wszystkich rzeczy, które dzieją się automatycznie i/lub których nie rozumiem. Dopiero jak zmądrzałem zrozumiałem, że nie muszę rozumieć dokładnie zasady działania udev czy HAL, żeby móc się cieszyć automatycznym montowaniem pamięci podłączonej do USB. Pozostało mi upodobanie do rolling release bo skokowe aktualizacje, szczególnie w przypadku Ubuntu to terapia szokowa i zawsze są efekty uboczne tongue.gif W Debianie brakuje mi tylko jednego wynalazku z Gentoo - genialnie prostego pomysłu na zarządzanie pakietami czyli pliku 'world'. Pozwala on na pozbycie się kompletnie irracjonalnej ale natrętnej myśli "ojej, mam na dysku już niepotrzebne pakiety" tongue.gif
thek
No cóż... Sam pamiętam jak u mnie na uczelni Debianowcy prowadzili polemiki z Slackowcami i Gentoo'wcami co lepsze. Począwszy od "Gentoo lepsze bo sam wszystko kompilujesz pod siebie, a więc jest szybsze." smile.gif A na uczelni i tak wszyscy musieli korzystać z Debka, bo to był domyślny system operacyjny na moim instytucie. Gdzieniegdzie jedynie jakaś winda pokroju NT 4.0 czy tym podobne wynalazki. Nawet kompletni begginerzy wśród kadry jechali na (jeszcze wtedy) Mandrake'u.
Dla mnie osobiście zawsze ważna była jego pełna dyspozycyjność i pełna stabilność. Nie bez powodu się żartowało, że zanik coś wejdzie do wersji stable dla debka to inne distra mają już kilka numerków wyżej tego softu w pakietach. Po prostu musiało to być prześwietlone od A do Z, bo w końcu na tym distro bazuje wiele serwerów. Nie każdy ma bowiem możliwość i chęć wykupienia licencji do UNIXów pokroju Solarisa winksmiley.jpg
darko
Fakt, skonfigorować to "cholerstwo" pod konkretny sprzęt to czasami katorga, ale warto. Wystarczy dodać backport do /etc/apt/sources/list, poszukać odpowiednich paczek i praktycznie z żadnym sterownikiem do sprzętu nie ma problemu (przykładowo na Ubuntu miałem problem z wifi - karta Intel 5100 AGN - i nic nie pomagało). Wszystko śmiga, od wielu miesięcy nie zaliczył ani jednej zwiechy (co przy Windowsie jest dla mnie nie do pomyślenia). Nie mam żadnych problemów ze sterownikami do urządzeń na moim laptopie, działa wszystko: wifi, kamerka internetowa, touchpad, klawisze funkcyjne, karta dźwiękowa itd. Dla mnie najważniejsze jest to, że pod Debianem udało mi się - bez żadnych problemów - skompletować kompletne środowisko programistyczne, o jakim mogę tylko pomarzyć pod Windowsem (albo musiałbym wydać walizkę pieniędzy na to). Jest bardzo dobre wsparcie w postaci list pakietów, repozytoriów, a pomoc dla usera (nawet man/apropos w bashu) - Windows może tylko pomarzyć o takim wsparciu (porównajcie helpa windy z chociażby man w bash smile.gif ). Dla mnie Debian to najlepszy system operacyjny, jaki do tej pory miałem, a pracowałem już na wielu os'ach, m.in.: Win 95, Win 98, Win Millenium, Win 2000, Win Xp, Win Vista, Mandriva, Mandrivy, Fedora, Ubuntu, Kubuntu i żaden z nich nie oferował nawet 50% możliwości Debiana, no może jedynie Fedora, ale to system częściowo oparty o płatne oprogramowanie (jakie było moje zdziwienie, kiedy - chcąc odtworzyć plik mp3 - pojawił się komunikat o potrzebie zainstalowania jakiejś płatnej paczki blinksmiley.gif ), dodatkowo, miałem problemy z instalowaniem nowych paczek (? parę ładnych lat temu podobno jakiś bug był i nie można było nawet zaktualizować systemu...). Debian domyślnie ma zainstalowany i skonfigurowany apache, mysql i php, doinstalować można pakiet mysql-gui-tools. Wystarczy wybrać sobie jakieś konkretne IDE, np. Eclipse, doinstalować kilka wtyczek i mamy jeden z najlepszych - moim zdaniem - warsztatów do pracy w php.
Pozdrawiam
blooregard
@darko, moja historia różni się zaledwie kilkoma detalami (m.in. kartą WiFi - Atheros 5007 smile.gif ), ale poza tym mogę podpisć się pod tym, co napisałeś jak pod swoim smile.gif
wojts
ja poleciłbym jakąś starszą dystrybucję Debiana. W sumie możesz spróbować też to lubuntu - czyli takie Ubuntu na starsze kompy.
thomson89
Ok. Więc decyzj padła na Debiana. Wlazłem sobie tu, i mam kłopot #1 - którą wersję wybrać:
Kod
[alpha][amd64][arm][armel][hppa][i386][ia64][mips][mipsel][powerpc][sparc]
piotrooo89
i386, co do wyboru os'a to Debian fajny, ja na podobnym sprzęcie zainstalowałem bez X tylko konsole i bardzo przyjemnie chodzi. a jeśli coś z X jakiś lekuśki ubunciak.
viking
Jak ja nie znoszę Debiana smile.gif Na desktopie go nigdy nie zainstalowałem bo albo kernel panic, albo np. odłączał monitor. Dzisiaj dostałem do testów cloud od ovh z Debianem oczywiście i wywala się dpkg przy próbie zainstalowania ogólnie perla. Chyba mnie ten system lubi wyjątkowo. Jak dobrze że jest Centos (serwer) i openSuse (desktop) tongue.gif
thomson89
Ok. Zainstalowałem Debiana z GNOME na tym złomku. Teraz zasadnicze pytanie...

Jak, dla przykładu, zainstalować z cd-1 pakiet do www?
blooregard
Cytat
Jak, dla przykładu, zainstalować z cd-1 pakiet do www?

Przepraszam, może się nie znam, ale co to jest "pakiet do www"?
thomson89
Nie wiem. tam coś było, przy wyborze instalowanych środowisk. Chodzi mi o to jak to się nazywa. Płytkę mam do repozytoriów dodaną.
darko
Zawsze możesz znaleźć tak:
  1. apt-cache search "pakiet do www"
Armstrong
A nie chodzi o środowisko LAMP?
WebCM
Kiedyś wpakowałem znajomemu Mandrivę 2007 z KDE na jeszcze słabszy sprzęt i chodzi bez problemu smile.gif Bardzo powoli, ale szybciej niż Windows XP. Niestety, piekło zależności nadal trwa, a nie ustawiłem adresów repozytoriów w panelu sterowania, dlatego instalacja niektórych aplikacji może być uciążliwa (to powinien uczynić system przy instalacji, przecież są oficjalne repozytoria). Najważniejsze, że Kadu dało się zainstalować (po włożeniu płyty). Ubuntu 6.06 ze znacznie lepszym menedżerem pakietów i GUI nawet nie odpalił z LiveCD.

Debian z GNOME to dobry wybór.

Największą rolę pełni środowisko graficzne. Do najlżejszych należy XFCE, ale w Xubuntu uruchamiają się także biblioteki GNOME, więc nie ma różnicy w użyciu pamięci, a nawet jest większe.
athabus
Ja osobiście cenię sobie Ubuntu. Powód jest zasadniczo prosty - os wykorzystuję w celu realizacji konkretnych zadań - tak jak pisał ktoś wcześniej nie wnikam jak działa montowanie dysku usb dopóki dysk się montuje :-). Jeśli wifi działa to mu nie przeszkadzam.

Ubuntu jest wg. mnie doskonałym systemem jako pierwszy Linux właśnie dlatego, że nie trzeba wszystkiego uczyć się od razu. Dostajesz skonfigurowane środowisko zdatne do pracy już po pół godzinnej instalacji. Jest nawet wersja polska (obecna wersja to Karmelowy Koliberek), która pozwala na instalację wszystkich spolszczeń/kodeków i innych przydatnych rzeczy, których w gołym Ubuntu nie ma z wiadomych względów.

Wiem, że wiele osób zraża się po pierwszym kontakcie z Linuksem bo dostają konsolę... no właśnie i co dalej ;-) Ubuntu jest o tyle fajne pod tym względem, że można na początek pobawić się samym systemem za pomocą gui a z czasem systematycznie wnikać do środka i poznawać system. Oczywiście pracujący tylko na Ubuntu można nie poznać Linuksa tak dobrze jak pracując na dajmy na to Debianie, ale też pytanie czy każdy chce aż tak bardzo się zagłębiać. Większości ludzi wystarczy poznanie podstaw + rozszerzenie zagadnień, które ich interesują - dajmy na to stawianie i zarządzanie serwerem www/poczty etc. - ja właśnie należę do tych osób.

Wracając do Twojego problemu Thomson to, spróbuj może postawić sobie Ubunciaka obok Windowsa na swoim podstawowym komputerze - nie ma problemu aby te dwa systemy były obok siebie. Na testy spokojnie wystarczy Ci ~15gb dysku. Natomiast stary komputer na Twoim miejscu zostawiłbym sobie na dalszy etap nauki - tj. postawiłbym na nim jakiś serwerek i zarządzałbym nim zdalnie - w większości przypadków (jeśli będziesz zajmował się php) to właśnie to będzie Ci potrzebne, czyli zdalna konfiguracja i zarządzanie serwerem.
qba10
Ubuntu było dystrybucją, na której się nauczyłem używać linuxa. Moim zdaniem jego największą zaletą jest bardzo duża społeczność. Jednak na ubuntu brakuje mi takiego panelu jak YaST z OpenSuse i Centrum Konfiguracji z Mandrivy, gdzie wszystkie ustawienia masz w jednym miejscu. Gdyby nie wydajność OpenSuse (którego bardzo polubiłem, jednak zacinał mi się nie miłosiernie) to bym go polecił. Aktualnie siedzę na Mandrivie 2010 i nie mogę na nią złego słowa powiedzieć. Wszystko mam w repozytoriach (spolszczony eclipse, na którego nie trafiłem w innych dystrybucjach), ustawienia w jednym miejscu i grub z nakładką graficzną tongue.gif (W ubuntu mi tego najbardziej brakowało, a jak sam próbowałem wstawić nakładkę to mi nie wychodziło).

thomson89
W sumie Ubuntu to nie taki zły pomysł. Szczególnie, gdy na Debianie nie mogę sobie poradzić z Wifi. worriedsmiley.gif
athabus
No właśnie taki jest problem z dystrybucjami dla zaawansowanych. Popracujesz trochę na Ubuntu, to potem po przejściu na Debiana i z wifi sobie poradzisz. Z tego co pamiętam, to mówiłeś, że masz Della z serii inspiron - podobno na tym sprzęcie wszystko działa od razu po instalacji. Przynajmniej tak twierdzili ludzie, którzy mają ten sprzęt gdy rozważałem jego zakup i pytałem o to na forum.
thomson89
A mam, mam. Mam dużo komputerów w domu.

Jak na razie postaram się uruchomić Ubuntu na tym kompie. Potem popatrzymy...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.