Witam,

Może trochę się dziwicie po co mi puste katalogi pobierać z serwera ale jak się przekonałem czasami trzeba. Już mówię co i jak, a więc mam repozytorium na Bitbucket i piszę aplikację z wykorzystaniem Yii. Wygenerowałem za pomocą Yii projekt i wrzuciłem go do repo, w tych wygenerowanych plikach znajduje się taki folder runtime, który jest pusty. I teraz tak, przy klonowaniu plików z repo ten folder się nie pobiera, a mimo, że pusty jest on konieczy do uruchomienia aplikacji. Tak więc moje pytanie tyczy się jaki parametr przy klonowaniu trzeba podać by z repozytorium się pobrało wszystko, nawet puste katalogi. (bo domyślnie chyba jest włączone aby nie pobierać pustych katalogów?)
Obecnie moja komenda wygląda następująco:

Co prawda z Mercurial nie korzystałem, ale z tego co kojarzę, podobnie jak Git, nie może on "śledzić" pustych katalogów. W środowisku Gita przyjęło się tworzyć pusty plik .gitkeep w katalogu, natomiast w przypadku Mercuriala .keep albo .empty.

W sumie to on tych katalogów pustych na serwer nawet nie wrzucił, teraz widzę (ogarniam to dość krótko), a więc i pobrać nie mógł jak ich na serwie nie było. Rozwiązałem to inaczej, po prostu do katalogu, który jest wymagany wrzuciłem pusty plik tekstowy. Ale dzięki za wyjaśnienie, na przyszłość będę wiedział więcej, w sumie to jest logiczne, po co śledzić i umieszczać puste katalogi w repozytorium? Aczkolwiek jak widać czasami przez brak pustego katalogu aplikacja potrafi się wykrzaczyć .

Rozwiązałeś to dokładnie tak jak Ci zaproponowałem .gitkeep, .keep czy .empty to tylko nazwy, które przyjęło się stosować by istnienie pustego pliku nie wywoływało wtf?! na twarzy innych osób - każdy wie o co chodzi.