Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Płacenie za pozyskiwanie zleceń
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
Riggs
Witam,
Obecnie pracuję na etacie (mało związane z programowaniem) ale po godzinach dorabiam na umowach zlecenie. Mam kumpla marketingowca który może pozyskiwać dla mnie zlecenia programistyczne (małe stronki jak i duże systemy). Chcielibyśmy umówić się na rozsądny system rozliczania - jakiś tam procent od załatwionego zlecenia. Jaki procent jest uczciwy zarówno dla mnie jak i dla niego? Ile byście byli skłonni oddać z zapłaty za projekt w zamian za jego załatwienie?
IceManSpy
Wszystko zależy od projektu i odpowiedzialności - kto bierze za ewentualne błędy, przedłużenie w czasie itd. Może to być od 1% (duża złożoność) do 5-10% (prosta strona).
kosmetyczka
dokładnie wszystko musi być opłacalne dla obu stron. Ja proponuję jednak trochę większy procent dla kolegi od 5-10, bo przecież gdyby nie on nie byłoby tylu zleceń wink.gif
ADeM
A ja proponuję się dogadać tak, że Ty mówisz ile chcesz, on do tego dolicza ile chce dla siebie i jeśli uda mu się uzyskać klienta, to każdy z Was dostaje tyle ile chciał.
Riggs
@ADeM w sumie proste rozwiązanie o którym nie pomyślałem smile.gif. Chociaż czasami jest tak że klient ma określony budżet na projekt/stronę i albo się bierze zlecenie albo i nie. Ale tak jak koledzy mówią, wtedy zastosuję zasadę 5-10%.
Dzięki za odpowiedzi.
marera18
Proste rozwiązania, czasami są tymi najlepszymi.
stud3nt
Hehe, mam podobny układ z kolegą (a może 'kolegą'?) - on jest informatykiem i ma sporo znajomości w urzędach, które obsługuje. Zarówno stamtąd, jak i od ludzi, którym naprawia sprzęt, napływają zlecenia na drobne i ciut większe, niż drobne, stronki.

Zaleta jest taka, że jeśli skroi klienta na większą kasę, to nie mam wyrzutów sumienia - w końcu co złego, to nie ja. Tak, wiem, że podobny sposób myślenia cechował Europę Zachodnią w 1939r i w rezultacie mamy, co mamy, ale...

Przestrzegam przed popełnianiem moich błędów. Przede wszystkim pamiętaj o jednym - nie daj się wyrolować. Kumpel pozyska zlecenie - i na tym jego rola się kończy. Jeśli zatem zażąda połowy wynagrodzenia, to nie ma o czym mówić. To Ty będziesz myślał, ślęczał i robił godzinami, nie on, prawda? Druga rzecz - nie gódź się na pełne pośrednictwo, też musisz mieć kontakt z klientem. Ludzie są różni - znajdzie taki zlecenie za 1000, powie, że za 500, różnicę zgarnie. Nie żebym cokolwiek sugerował.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.