Witam

Ost kupiłem legal viste + nod 32 + dodatkowo flash cs4 - dosyć miałem siedzenia na nielegalu :/

Mam teraz tylko takie pytanie czy zdarzyło wam się mieć kontrolę legalności softu ?

jak ktoś nie doniesie że jesteś pirat to nie masz co się bać.

już nie jestem

Ale znam wiarę co już nawet od 3 lat na całym zestawie Adobe śmigają i mają sie dobrze

Ogólnie nad piractwem nie da sie zapanować

no nie da, albo da, ale troche innymi metodami. choć wlasciwie ja, jako producent np. PSa, nie chciałbym go sprzedawac za 10$. pewnie trzebaby tu zrobić wyliczenie, czy bardziej sie oplaca sprzedac mniej za 3k $ czy wiecej za 100$...
zawsze mozna szukać zamienników. no w Twoim przypadku (flash) to ciezko, ale do samej grafiki podobnież GIMP nie ustepuje PSowi (uzywam gimpa, na psa nie mialem siły sie przesiasc...).

Wy, graficy, macie problem, szczególnie z Adobe

Jako programista mam szeroki wybór darmowego softu, zarówno jeśli chodzi o OS, jak i IDE - i zawsze mam wszystko legalne

to skoro mowa już o legalności , programach itp...
netbeans działa pod linuxem ?

Dziła i ma się dobrze.

śmiga jak dla mnie

graficy - macie rzeczywiście z Adobe przekichane. Soft robią świetny, ale cenią go sobie też nie kiepsko.

A znasz jakis inny darmowy OS, alternatywę dla Windows, poza Linuksem i FreeBSD ?
Chcesz mieć legal za darmo - jesteś skazany na Linuksa.
Jak dla mnie - mogę być na niego skazany na zawsze.

Po raz kolejny dziękuję Torvaldsowi za jego dzieło.
I firmie Sun za NetBeans

Ale wazelina..

ja do kodzenia wole open solarisa śmiga doskonale z netbeans, virtualbox'em bo to w sumie ta sama stajnia SUN

nie siej proszę herezji sam siedzę na Win XP i zapewniam Cię, że nie znajdziesz u mnie ani jednego pirackiego softu. Nawet mp3 nie mam hehehe.

So do I on mac ...
Może poza mypy czi aaale ripowane z cedeków

Przykre. Nie potrafić się wysłowić w ojczystym języku.
Brak umiejętności komunikacji z otoczeniem to ułomność.

Taa? A od kiedy to WinXP jest dostępny za darmo LEGALNIE ?

np. jak jesteś studentem odpowiedniej uczelni - jest coś takiego jak MSDN czy jakoś tak. dla studentów za free

Jak kupujesz PC z wersją OEM. No to w sumie jest za "półdarmo", ale...

Nie jestem studentem.
A żeby zainstalować za darmo Linucha, nie muszę spełniać żadnych warunków. I najważniejsze - system jest mój i mogę z nim zrobić, co mi się podoba.
A na Windows masz jedynie licencję na używanie, sam system jest własnością M$. Nawet jeśli jest, jak piszesz (dla studentów, przez MSDN czy inne Microsoft Coś Tam Coś Tam) - za darmo. Nawet nie możesz go zainstalować na innym kompie, jak go sobie kupisz, ani odstąpić komuś innemu, bo licencja wygasa i już masz system nielegalny. W ogóle umowa licencyjna na Windows to temat na książkę.


Mylisz się. Płacisz za XP/Vistę w cenie komputera

gwoli ścisłości - choć mam możliwość, nie instaluje Windy. Z wielu powodów i nikt mnie nie przekona, że Linuks jest gorszy
i jeszcze jedno - licencja MSDN pozwala na instalowanie systemu na każdym komputerze którego używa student do studiów.
Termin może być jak widać dość szeroko rozumiany - tak nam 'napomknęli' na wykładzie ;P

Jak się nie mylę to możesz go używać do celów edukacyjnych a nie do komercji.

Temat dotyczy oprogramowania, a nie systemu operacyjnego. Jeśli chcesz poszerzać zakres o system operacyjny to równie dobrze można pójść dalej i rozpatrywać problem samego komputera, którego raczej za darmo nikt Ci nie da. Chodziło mi o to, że mając Win XP można bez większego problemu pozostać legalnym korzystając z darmowych softów, których na Windowsa także jest masa.

@phpion: a system operacyjny czym jest jak nie oprogramowaniem? I nie, pod oprogramowanie nie można podciągnąć komputera "idąc tak dalej".

Dobra, aby być legalnym trzeba mieć linuxa, nie ma innej możliwości.

No nie, to znowu jest uogólnienie z przegięciem w drugą stronę.

Ja nie twierdzę, że Linuks jest JEDYNYM LEGALNYM systemem, bo nie mam klapek na oczach, z komputerami mam styczność od kilkunastu lat i w takie bajki to nie wierzę. Mój wybór Linuksa jako systemu operacyjnego był podyktowany wieloma względami, nie tylko jego dostępnością za darmo (bo znowu taki biedny nie jestem, żeby mnie nie było stać na XP za 300 PLN).

Windows XP jest jak najbardziej legalnie używanym systemem, tyle tylko, że za to legalne używanie trzeba zapłacić. I nie widzę nic złego w tym, że M$ jako firma żąda zapłaty za używanie swojego produktu, bo w końcu na tym polega biznes.

Choroba, znowu będzie flamewar...?

Eeee tam...
A co, boisz się ?

W razie czego zamkniesz temat i po zawodach...

A poważnie - nie, żadnej wojny Win VS Lin.
Po prostu: jeśli legalnie chce ktoś korzystać z PS-a tudzież Macromedii - zostaje wybulić za Windows oraz oprogramowanie
Jeśli komuś wystarczy GIMP: może wybierać: płatny Windows albo darmowy Linuks
Programistom (przynajmniej większości PHP-owców) w zupełności wystarczy Linuks i opensource'owe IDE.
Lub kombinacja płatny Windows+opensource'owe IDE / płatny Windows - płatne IDE

Programiście nie mają z tym problemu (ja np. mam orginalnego windowsa zainstalowanego, ale używam linuxa i darmowych programów), ale jeśli ktoś jest grafikiem, niestety musi liczyć się ze sporymi kosztami jeśli chce posiadać legalne oprogramowanie do pracy.

szczególnie boli mnie zestaw ps cs3 + flash cs4

Suchy chleb prze 3 tygodnie

Coś drogi ten chlebek Kolega jada

jeszcze jeden drobiazg - Photoshop (CS3) działa pod Linuxem, sam sprawdzałem (wersja tryout, nie pirat). Może czasem się zmuli, ale pracować się da.

Ale żadnego flamewara nie chce zaczynać już

Prawda dla grafików niestety jest taka - taki Photoshop praktycznie nie ma konkurencji, gimpowi troche brakuje do niego jeszcze. A jak nie ma konkurencji, to i ceny są niemałe.
W przypadku IDE dla programistów jest dużo lepiej - dość wspomnieć ZendStudio, Eclipse i Netbeans, a do tego masa innych...

Ajjj dziecko, dziecko...

Jakby wejść na pierwsze lepsze forum młodzieżowe (albo o jakiejś grze typu Tibia, CS) i przelecieć domy osób wypowiadających się w temacie o photoshopie to co najmniej 90% osób było by w tarapatach. Reszta albo by miała triala, albo rodzica będącego grafikiem lub kłamała, że korzysta z photoshopa, żeby dostać "repóta"

M$ jest wygodną alternatywą dla długiej nazwy microsoft Co to samej firmy to mam dla dwóch komputerów oemowskiego XP i jest linux, na drugiem beta 7. Nie będę offtopował dalej na temat "wojny systemów", ale powiem jedno. Linux jest dalej niczym, nie ma nawet 1% rynku, lubię ten system, ale jego niska popularność go zabija.

Święta racja. Na razie należę do osób którym wystarczy gimp, więc jestem szczęśliwym użytkownikiem pingwinka.

Chyba 99,(9)%

Linux jest dla tych osób, które mają już jakieś pojęcie o komputerze. Jest niestety trudniejszy w użytkowaniu. Jest lepszy, znacznie lepszy dla informatyków niż Win.

Co do windowsa... też ma swoje zalety. Jest prosty w użytkowaniu i dla przeciętnego użytkownika znacznie łatwiej jest się w nim poruszać, tudzież jest to dalej mowa o prostocie systemu ;p

Linux byłby bardziej uznawany, gdyby nie już wyrobiona marka MS'u. Niestety większość oprogramowania i rzeczy typu gry jest pisana pod winde, co sprawia, że np. nie chce mi się rebootować z powodu chęci zagrania w coś/skorzystania z innego programu, które jest dostępne tylko na linuxa/windowsa.

Osobiście korzystam z obu tych systemów i oba się sprawdzają... niestety Windows jest cholernie drogi. Nie ma nic złego w płaceniu firmie za jej produkt, ale mogliby nieco zniżyć cenę. Osobiście mam legala, gdyż z laptopem se zamowilem wina na licencji OEM

Nie ma sensu rozważać nad lepszym systemem. Poprostu korzystajcie z tego, co jest Wam potrzebne.

Większość jest pisana pod winde bo jak człowiek kupuje książkę/pobiera kursik to pisze tam tylko jak programować pod windowsa.
Wyszła by książka o programowaniu tak pod wine jak i linuxa to by się sytuacja zmieniła

Racja. Żeby swobodnie korzystać z Linuksa, trzeba się nieco "wysilić" i paru rzeczy nauczyć, chocby głupiego apt-get, żeby sobie zainstalować oprogramowanie (chociaż jest Synaptic z ładnym GUI i to bije na głowę model wyszukiwania/instalacji oprogramowania na Win, no ale o tym trzeba po prostu wiedzieć i wiedzieć jak tego używać - mówię tu o dystrybucjach opartych na paczkach .deb - Debian, Ubuntu, bo z innych nie korzystałem, ale wiem, że są równie proste: YaST, RPM itp.).

Z kolei, ktoś, kto zajmuje się np. programowaniem, posiada wiedzę, która swobodnie pozwoliła by mu na korzystanie z Linuksa, ale korzysta z Windows - z reguły robi to świadomie i po prostu uważa Win za odpowiedni dla siebie system.


Tak, to jest największa wada tego systemu. Brak wsparcia producentów oprogramowania i sprzętu. Ale to się powoli zmienia. Jako ciekawostkę mogę podać fakt, że w moim 1,5-rocznym laptopie Acer'a (chipset Intel GMA950, wifi Atheros 5007, wbudowana kamera internetowa, wbudowany czytnik kart 5-w-1 itp. itd.) po zainstalowaniu najbowszego Ubuntu 9.04 Jaunty Jackalope zadziałało WSZYSTKO. Bez czarowania, bez ndiswrapper'a itp. (jądro 2.6.28-11).


Po raz kolejny popieram. Każdy używa tego, co uważa za słuszne dla siebie.

Dokładnie. Ja pamiętam jak jakiś czas temu instalowałem ubuntu (2 albo 3 wersje wstecz) to na laptopie nie szło (na stacjonarnym pc działało), po wydaniu nowej wersji ubuntu wszystko działało, ładnie sie zainstalował itp. Jedynie musiałem sterwoiki windowsowskie do wifi doinstalowac, no ale dzięki temu ze mamy internet, zrobienie tego to 30min dla laika Osoba która chodź podstawy zna zrobi to w 15

99,(9)% <=> 100%, a to na pewno nie jest prawdą

Racją jest, że Photoshop drogo kosztuje, ale nawet za przeciętny design www, czy banerek graficy biorą sporo, więc szybko się zwraca (znajomy ostatnio za sam layout bez cięcia wziął 800zł, nie wiem ile czasu mu to zajęło, ale szacuje na 1-2dni)
I jeszcze jedno, photoshop się tak ceni, bo wie jak cenny czas jest dobrego grafika, który w GIMPie zrobi 2 projekty, a w tym samym czasie w PS mógłby zrobić powiedzmy z 3 projekty, a czas kosztuje....