Witam, kilka dni temu postanowilem wyczyscic moj komputer z kurzu, po odkurzeniu (czyscilem szuszarka z odleglosci 20cm) zobaczylem ze radiator a dokladnie ten wiatrak jest masakrycznie zakurzony, wiec postanowilem go wyciagnac (byl on przymocowany na zaczepach metalowych) i z bliska dmuchnac w niego w celu wyczyszczenia.
Co prawda wiatrak troszke oczyscilem lecz problem w tym ze po tym zabiegu moj komp włacza sie lecz na monitorze czarno (monitor 100% sprawny poniewaz teraz z niego korzystam). Slyszalem ze aby zamontowac radiator trzeba jakiejs pasty termozgrzewajacej?
Korzystajac jeszcze z okazji jak moglbym sprawdzic kazdy podzespol czy jest sprawny, mozliwe ze uszkodzona jest inna czesc chodz w to watpie.
Z gory dzieki za odpowiedz i pozdrawiam.

Ja bym ten komputer rozebrał na części pierwsze i każde gniazdko / dokładnie przeczyścił. Zwłaszcza RAM i kartę graficzną. Jaki to procesor? Jak jakiś stary AMD, to może go ukruszyłeś przy ściąganiu radiatora?

Tak, pasta termoprzewodząca by się przydała, jednak jej brak nie powinien wpływać na to, że komputer w ogóle nie działa. Przynajmniej przez kilka pierwszych minut.

co to znaczy ze komputer wlacza sie czy nie ma zadnych piskow ? czy slychac ze w tle laduje sie OS ?

jesli czyszczenie nie pomoze to czeka Cie diagnostyka, po kolei przekladaj karte graf, ram, procek itp do innych komputerow i patrz czy dzialaja

Procesor Intel Core Duo 2rdzeniowy lecz dokladnie modelu nie podam poniewaz gdzies zapodzialem papiery a karty graficznej nie posiadam (wszystko zintegrowane).
Radiator sciagalem delikatnie i nie widac zadnych wad

mogles miec zwyklego pecha i naelektryzowana reke, przy suszarce nietrudno, ale zacznij od ww. czyszczenia

Po włączeniu komputera wydaje sie byc wszystko wporzo (taki specyficzny dzwiek przy wlaczaniu, tak jak to zawsze mial) lecz na monitorze ciemno w glosnikach tez cisza (klawiaturka i mysz swieca), oczywiscie radiator i wentylator z zasilacza czaly czas pracuja.

Sprawdzilem pamiec RAM, twardy dysk, cd-rom i dzialaja jak nalezy.
Niestety procka i plyty nie sprawdze poniewaz ta sprawa mnie przerasta, a nie chcial bym uszkodzic jeszcze kompa od kumpla.

Skocze z nim jutro do serwisu zobacze co tam wymysla
Dzieki wszystkim za odzew.