Cytat(erix @ 23.02.2011, 21:54:16 )

90% z tego, co podałeś, to osobne przedmioty; I albo ja jestem ślepy, albo nie widzę powiązania Analizy z Elementami Logiki i Arytmetyki Komputerów.
Co z tego, ze osobne przedmioty? Czemu służy ta uwaga? Nauka już taka jest, że dzieli się ją na przedmioty

.
Cytat
na przetwarzanie liczbowe w systemach jest poświęcony osobny przedmiot.
"przetwarzanie liczbowe" - A cóż to takiego i czemu służy uwaga, że poświęcono temu osobny przedmiot?
Cytat
nie widzę powiązania Analizy z Elementami Logiki i Arytmetyki Komputerów
Z przedmiotami typu "bazy danych" czy "sieci" też nie ma. Ale co z tego? Pokazałem łańcuch zależności w którym analiza i algebra liniowa są pierwszym ogniwem. końcowymi ogniwami jest wiele specjalizacji ściśle informatycznych. Poza tym zupełnie co innego zaliczenie przedmiotu z 1 roku, a co innego jego zgłębianie. Czasem nawet na matematyce dyskretnej może wyskoczyć jakiś szereg, np. gdy szacujemy sumę. I co wtedy?
Ta dyskusja nie ma zupełnie sensu, bo nawet nie skonkretyzowano o jakiego specjalistę chodzi. Kurcze, przecież aby np. uczyć się śmigania w akademii CISCO to wystarczy umieć czytać i pisać. W książce do ich certyfikatu tłumaczą nawet co to jest system binarny. Z kolei jest mnóstwo dziedzin, gdzie background trzeba mieć solidny i w domu się tego nie nauczysz. Uważam, ze sprawę należy stawiać obiektywnie a nie przez pryzmat ambicjonalnej napinki. tzn: mam studia - jadę po tych co nie mają, nie mam - jadę po tych co mają.
Sądząc po tematyce tego forum można spokojnie założyć, że studia nie są potrzebne. Pomijam przy tym aspekt pewnej ogłady intelektualnej jaką dają, bo to rzecz dyskusyjna (ja uważam, że dobre studia szlifują umysł). No bo czego nie robi typowy PHPowiec?
Nie programuje współbieżnie
Nie koduje algorytmów albo koduje trywialne algorytmy
Nie używa metod statystycznych, data mining
Nie grzebie się zbytnio w doublach
Nie implementuje interpreterów albo zaawansowanych parserów
Za to rozważa różne metody ataków, uczy się nowych technologii (które pojawiają sie i znikaja), inżynierii oprogramowania itd. Większości tych rzeczy można się spokojnie douczyć samemu, zwłaszcza, że efekt jest natychmiastowy - uczysz się - śmigasz.
Tymczasem aby śmigać np. w sztucznej inteligencji, to trzeba przebyć długą drogę przez dziedziny pozornie niezwiązane. Tak rozumiane IT nie różni się niczym od np. projektowania samolotów. Jak już wcześniej napisałem, spec od IT może być po zawodówce (technikum, st.policealne, szkolenia itp) albo po uniwerku/polibudzie. To są dwa odrębne światy, a ich mieszanie wynika z porypania systemu edukacji w polandzie, gdzie niemal każdy musi mieć ten upragniony papierek i to poziomie mgr najepiej.