Hej wszystkim,


zastanawiam się nad aktualnym obrazem pracy za granicą, szczególnie w Londynie i Amsterdamie, w których będe miał okazję pracować. Chodzi oczywiście o czyto aproksymowane wyliczenia odnośnie łatwości życia i zarobków. Chciałbym dowiedzieć się ile można, a ile na ogół się zarabia, względem tego ile trzeba mieć na życie?

Dostałem propozycję z Londynu na 40-50k Ł/rok i teraz ciężko powiedzieć czy to mało/dużo/średnio?

Proszę koleżanki i kolegów pracujących już za granicą o odpowiedź.


Dzięki i pozdrawiam,
Piotr

Dużo. O ile masz spore doświadczenie, z małym byłoby super dużo .

Życie jest o wiele łatwiejsze niż w Polsce.

Jedynie co to ubezpieczenie auta jest chore :/

Popatrz na NMW (zaokrąglam do 6.5 funta/h) i sobie oceń. Średnio praca w UK trwa 37.5h/tydzień, 52 tygodnie w roku.
52 * 37.5 * 6 = 11.700 to minimum jakie masz... Tak więc proponują Ci za rok stawkę kilkukrotnie przekraczającą minimum. Zważywszy że w Londynie koszty życia są większe niż w innych częściach UK to nie ma tak całkźle. Możesz pojechać na jakiś czas i spróbować. tak naprawdę niczym nie ryzykujesz poza początkowo ewentualnymi problemami ze znalezieniem lokum Jeśli jednak firma jest w porządku, to myślę że i w szybkim znalezieniu mogą Ci pomóc. Dla nich lepiej jeśli od razu zaczniesz się bardziej martwić o projekty niż o to by szukać mieszkania przez 1-2 tygodnie Tylko nastaw się na fakt, że wynajmując mieszkanie bedzie konieczny depozyt w wysokości miesięcznego najmu, czyli z góry niejako zapłacić będziesz musiał 2-miesięczny czynsz. To dlatego większość jadących w ciemno dostaje "po kosci ogonowej". Nie są przygotowani by od razu duże ilości kasy wysupłać. Tak więc jeśli się zdecydujesz... Bierz trochę kasy wpierw bo zaliczka z firmy to raczej rzadkość, a żyć i gdzieś mieszkać trzeba. Bez minimum 1-2 tysięcy funtów będziesz musiał się mocno rozglądnąc jeśli brak Ci znajomych i "ściana płaczu" będzie miejscem gdzie na pewno zajrzysz.

Zobacz jak wyglądają wynagrodzenia. Na zachodzie jest ten nieznany w Polsce zwyczaj podawania zarobków w ofertach.
http://www.itjobswatch.co.uk

Jesli chodzi o Londyn - zarobki w granicach £40-50K to na reke £2463.53 - £2967.41 (listentotaxman.com). Jesli nie masz rodziny na utrzymaniu to bedzie to dobra pensja nawet w Londynie. Jesli bardziej zalezy Ci na odlozeniu / przechulaniu pieniedzy niz zostawieniu ich w portfelu landlorda to nie wynajmuj mieszkania (to od £800 na miesiac + council tax + oplaty) tylko pokoj (mozna zejsc nawet do £450 z oplatami). Poza tym latwiej jest znalezc pokoj niz mieszkanie (najlepiej w okalicach pracy). Sprawdz tylko dzielnice tak zebys nie musial sie martwic w drodze do/z pracy. Autem sie nie przejmuj - w Londynie nie warto sie nim wozic. Jezeli juz to kup Travel/Oyster card. Poza kosztami mieszkania Londyn nie jest przesadnie drogi - uslugi w stylu fryzjer/fast-food/restauracja sa na tym samym poziomie lub nizsze niz poza stolica, w marketach ceny masz te same. Poza tym w Londynie na pewno nie bedziesz sie nudzil - znajdziesz tam wszystko czego bedziesz szukal. Np. wiele muzeow (lacznie z British Museum) ma wstep darmowy. Sama kultura pracy w UK jest inna niz w Polsce. Tu bardziej sie liczy zeby wykonac prace niz zeby odsiedziec swoje. Przy niektorych projektach bedziesz musial pewnie wyrobic nadgodziny, ale nie powinno byc problemu jesli w zamian za nie wezmiesz pozniej wolne w godzinach pracy (musisz to jednak ustalic od razu a nie po fakcie). Poza tym nie wierz w bajki, ze Angole sa tempi i nic nie wiedza o programowaniu. Naprawde mozna znalezc pozadnych programistow / project managerow i troche sie podszkolic. Takze pakuj sie i powodzenia.