Może kogoś zainteresuje

http://bit.ly/Z2fwOP

Przeoczyłem coś, czy nawet urząd miasta, nie potrafi podać widełek?

Nie wystarczą Ci te informacje o udogodnieniach?

To akurat ważna informacja, że warunki pracy na stanowisku są bezpieczne... Polska w końcu jest w rozbudowie, jeszcze komuś mysz spadnie na głowę i nieszczęście murowane.

To jest najlepsze, a wszystko aby dostać od łaski 3k na rękę i cały dzień użerać się z debilami. Kiedy te tłumany w urzędach pójdą po rozum do głowy i uświadomią sobie, iż nie robią łaski otwierając etat dla programisty, gdyż tych jest znacznie więcej aniżeli samych programistów?

Tak? Po czym wnosisz?

Z drugiej strony do firmy, w której poprzednio pracowałem przyszedł programista do rekrutacji na pracę zdalną. Powiedział, że co prawda pracuje na cały etat jako programista/"informatyk" w jednym z warszawskich urzędów, ale ma tak mało pracy że bez problemu ogarnie zdalnie kolejne 3/4 etatu. I nie wiem czy bardziej wkurzyło mnie jego podejście, czy to, że urzędy zatrudniają niepotrzebnych ludzi...

Wystarczy spojrzeć na rynek pracy, nawet polski. Nawet firma w której pracuję od kilku miesięcy szuka programisty Symfony, owszem ofert jest sporo, ale większość to gałgany lub ludzie którym się wydaje, że coś potrafią, bo obejrzeli kurs na YT. Ba, zapotrzebowanie jest tak duże, że nie raz zdarzały się próby podkradania pracowników przez inne agencje rekrutacyjne czy firmy .

Zapewne miedzy 2000 - 2500 brutto Taki gest mają

Edit



Jakoś ciężko mi jest w to uwierzyć, no ale może. Ale może to u was w firmie jest tak że ktoś coś napisał i uważa że jego jest najlepsze i wszystko inne jest ch*jowe, a w rzeczywistości jest odwrotnie. Bo takich przypadków jest wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeele

@skowron-line: niestety takie są fakty teraz dobrego programistę (niekoniecznie z mega doświadczeniem czy gigantycznymi umiejętnościami) jest bardzo ciężko znaleźć. Szczerze mówiąc to łatwiej teraz o programistę JAVA niż PHP (mowa o dobrych oczywiście). A jeżeli mowa o webdevach (czyli czysty front html/css/js) to są jeszcze większe pustki.

Chłopaki mają rację. W poprzedniej firmie pomagałem w rekrutacji - sprawdzałem rozwiązania prościutkiego zadania. I powiem Ci, że ludzie z największymi ambicjami finansowymi najczęściej rozwiązywali je niepoprawnie albo w bardzo złym stylu. Firma miała i w dalszym ciągu ma spore problemy ze znalezieniem dobrych programistów. A warunki oferują na prawdę uczciwe.

Swojego czasu widziałem ofertę na pracuj.pl na stanowisko programisty PHP w jakimś ministerstwie.

Wymagania:
- niezliczone znane technologie (aż nie pamiętam wszystkich)
- 3+ lat udokumentowanego doświadczenia
- wykształcenie wyższe

Oferowana płaca: "do 5000 BRUTTO" (czyli jakieś 3k netto)

Piszecie o jakichś mega/giga prostych/zabawnych pytaniach na rozmowie kwalifikacyjnej, a ja się pytam czy jeżeli w ofercie pracy jest wskazanie na konkretny FW to czy one się go tyczą ?. Kilka razy spotkałem się z rekrutacją ze wskazaniem na FW, a pytania z dupy (wiadomo że podstawy znać trzeba).

Dodatkowo jestem zdania że osoby przeprowadzające kwalifikacje powinny w 1 kolejności brać pod uwagę estetykę kodu a to czy ktoś jest mistrzem czy mistrzem phpa

Nie ukrywam że sam na dniach będę szukał pracy i po tym co czytam zaczynam wątpić w swoje umiejętności.

Mega giga zabawne pytania? Nie wiem, może takie zadawał HR, ale nie sądzę. U nas było proste zadanko - ściągnąć XML z kursami walut, pobrać najnowsze kursy z bazy danych i procentowo porównać wspólne waluty kursy wspólnych walut. Zdziwiłbyś się ilu "programistów" to prościutkie zadanie przerastało. Mało tego, niektórym z "poległych" proponowano nawet staże, ale to było poniżej ich programistycznej dumy.

Nam się ostatnio 'gigant' trafił. Poważne stanowisko senior developera Symfony2, przychodzi chłopaczek z CV jak marzenie, pierwsze pytanie dot. FW i cisza... zdziwiony kolega, który przeprowadzał rozowę pyta jak to w końcu u niego jest z tym FW, to chłopaczek odpowiada że on go zna, bo wie że coś takiego istnieje, w poprzedniej pracy ktoś z niego korzystał i opowiadał przy kawie, ale on tak na prawdę czymś innym się zajmował... Chciał 6k+ na rękę.

Do tego momentu było jeszcze ok

I co? Dostał tę pracę?

Stał się biurową legendą . Niestety, ale podobnych przypadków było znacznie więcej...

fizzlebubble chłopaczek umiał coś z php? Bo z twoich opowiadań wynika , że zgłaszają się ludzie co w życiu nie programowali niczego. Co raczej mało prawdopodobne.

Nie wiem ile z samego php umiał, po takiej odpowiedzi rozmowa nie była kontynuowana. Ogólnie zgłaszają się ludzie, ale jak już trafia się ktoś z konkretną wiedzą to albo jest strasznie arogancki albo z racji swojego doświadczenia życzy sobie kosmiczne wynagrodzenie (10k+ brutto).

@fizzlebubble 10 000zł brutto dla doświadczonego programisty PHP nie jest wcale tak ciężko zdobyć.

Nie twierdzę, że jest to dużo, ale po prostu poza naszym budżetem.

Nawet nie mówcie. Moje pytanie z rozmowy kwalifikacyjnej w firmie, gdzie pracuję, kiedyś zamieściłem na forum. Ja odpowiedź podałem po kilku sekundach od zadania mi go. Kolejne kilka zajęło napisanie na kartce. Następne kilka podanie przypadków do testów jednostkowych tej funkcji. Jednak gdy już pracowałem, jeden z kumpli powiedział, że niepotrzebnie dałem je publicznie, bo "killowała" masę aplikujących. Gdy to usłyszałem to nie wiedziałem czy siąść i śmiać się czy płakać. Także naprawdę uważam, że miejsce dla dobrego zawsze się znajdzie

Daj tresc pytania

@fizzlebubble dlatego firmy powinny podawać widełki, a nie zajmować czas sobie i innym podając magiczne "atrakcyjne wynagrodzenie" mielibyście napisane 4000 - 6000zł netto i już byście mieli zakres osób chętnych za taką stawkę =.

@artuross: Poszukać możesz tu na forum. Ogólnie chodziło o unikatowe elementy w tablicy wraz z podaniem ich ilości albo podanie tylko tych które wystąpiły jedynie raz. Chyba to drugie z tego co kojarzę. Tak więc naprawdę proste oparte o choćby array_unique by wychwycić jakie są ogólnie, a potem choćby array_count_values albo for i jakiś filtr by łapał tylko te z 1 wystąpieniem. Nic szczególnego, ale ponoć wielu rekrutowanych się na tym zadanku wykłada. A zadanie nie dość że proste, to jeszcze na masę sposobów może być zrobione.

Ahh ta ironia...

chodziło Ci oczywiście o array_count_values. Popraw bo ludzie będą wertować manual w poszukiwaniu nieistniejącej funkcji

Zgadzam się, ale to podejście w Polsce jest stosunkowo rzadko spotykane.