Witam, mam zrobić proste rozliczanie gotowki w firmie, chcialbym doradzic się odnośnie obliczeń oraz rozwiązań jakie powinno się stosować. Pewnie dużo osób już przez to przechodzilo.
a dokładnie to:
- pracownik kończy dzień w sklepie podlicza gotówke i wpisuje ją w formularz, nazwijmy to liczbą A
- kolejny pracownik następnego dnia przelicza zostawioną gotówke i wpisuje ją w fomularz, nazwijmy to liczbą B
- kolejny typ nazwijmy C to kwotą która wykazuje kasa fiskalna / program magazynowy według wybitych paragonów
a teraz kilka przykładów które rozważałem żeby zobrazować temat:
1.
A=100
B=110
C=120
2.
A=100
B=90
C=120
3.
A=100
B=110
C=100
4.
A=100
B=90
C=80
5.
A=110
B=100
C=110
i teraz nie wiem jak z tego wyświetlać braki i nadwyżki żeby było uczciwie dla wszystkich
- można było by każdą ujemną różnice między B - A oraz B - C uznawać za brak a dodatnią za nadwyżke ale np z przykładu 5 wyszedł by brak 20 co jest nieprawdą bo brakuje 10 żeby wszystko się zgadzało
- najłatwiej było by liczby A nie brać pod uwage i brak/nawyżke wyświetlac na podstawie B - C no ale liczbe A chyba też powinno się brać pod uwage (chyba że tylko informacyjnie), lub A brać pod uwage gdy wychodzi tylko nadwyżka między B - A
- tak kombinowałem i najładniej wychodzi gdy:
jeśli B - C jest ujemne A nie jest brane pod uwage (brak)
jeśli B - C jest dodatnie i B - A jest dodatnie wychodzi (nadwyżka)
jeśli B - C jest dodatnie i B - A jest ujemne wychodzi (Brak i Nadwyżka)
no i na tym kończą się moje rozważania.. oczywiście przyjmijmy że nie każdy pracownik jest uczciwy/dokładny, bardzo proszę o komentarz.