Mam takie bardzo lamerskie pytanie, jak w iPadzie air (iOS 9.1) mam sie dostac na dysk/partycje z plikami? Czy Apple wprowadza jakas nowa filozofie co do plikow? Niby taki intuicyjny mial byc ale widocznie ja jestem za glupi na to urzadzenie... Do tego brak microUSB - czyli brak mozliwosci podlaczenia pendriva, brak wejscia na karte microSD, bluetooth nie chce parowac z wiekszoscia innych urzadzen (myszki, klawiatury, smartfony), jak to? O co tu chodzi? Czy ktos mi wyjasni jak to mozliwe, ze to jest takie drogie, takie popularne a zarazem tak bardzo ograniczone? Skad ten fenomen tak uposledzonego urzadzenia??
Ps. prosze o wyrozumialosc, to moje pierwsze urzadzenie appla z jakim mam kontakt i po prostu lekki szok, byc moze to kwestia lepszego poznania, ale jestem ciekaw jakis obiektywnych opini, bo w internecie sa same superlatywy na temat praktycznie wszystkiego od appla, zero wad, nawet cena ma byc warta
Edit:
Dobra nie ma chętnych dlatego chyba sam sobie muszę odpowiedzieć. W sumie teraz wypowiedz będzie bardziej obiektywna, chociaż ciagle jeszcze nie wiele zdążyłem zrobić - brak czasu.
No niestety taki to jest marketing Appla, z jednej strony tworzy coś bardzo spasowanego, naprawdę superszybki system OsX, dotyk świetny, strony naprawdę szybko się wczytują, na nic nie czekam. Biorąc pod uwagę niewygórowane podzespoły iPad Air a wielu innych tabletów opartych na androidzie lub windowsie muszę przyznać, ze iPad szybkością i ergonomia rozkłada ta konkurencje na łopatki. W takiej rozdzielczości tak płynnie działajacych filmów nigdzie na żadnym tablecie nie widziałem. Tak wiec do zabawy, multimediów, ogólnie relaksu iPad się sprawdza, jednak jeśli komuś zależy na czymś więcej, to albo musi dołożyć więcej pieniędzy, chociazby Zakupić tablet z większym dyskiem niż 16gb... Oczywiście cellular wg mnie podstawa. Doinstalowac oprogramowanie które w większości jest płatne, i może wtedy to urządzenie nabierze nowego blasku.
Do ideału brakuje microSD, microUSB, wymiennej baterii (marzenie nie tylko tego tabletu), oraz wejścia mini-hdmi. Jednak rozumiem trochę ta filozofię, gdyby to upchano w jedno urządzenie to stworzono by coś długowiecznego, coś jak stary mercedes, a do tego jestem przekonany, ze spadła by sprzedaż macbookow... Mając szybki tablet, pojemny dysk, rozne gniazda, wystarczy podłączyć klawiaturę, myszkę i mamy super modułowe urządzenie, jak najbardziej zdatne do pracy. Apple jednak bardziej opłaca się segregować swoje urządzenia, przez co wymuszać na kliencie zakup 2 albo 3 urządzeń zamiast 1.
Reasumujac, nie żałuje zakupu chociaż jest pewien niedosyt :]