Chciałbym się dowiedzieć jak freelancerzy tworzący strony internetowe pozyskują generalnie swoich klientów ? Jest jakiś ogólny portal takich ludzi ? Pytam bo sam zastanawiam się nad tym, jeszcze mój poziom umiejętności jest za mały by spokojnie załąpać większości profesjonalnych firm, ale większość prostych stron nawet z własnymi społecznościami umiałbym zrobić/zaprogramować. więc zastanawiam się nad zarabianiem jako "wolny strzelec" . Pierwsze dwa sposoby znam - posiadanie własnej witryny ( odpowiednio zrobionej i zpozycjonowanej ) oraz szukanie ogłoszeń na forach takich jak to. Ale czy jest coś jeszcze zasadniczego co powinien e-freelancer wiedzieć ?

Dla mnie freelancerka to nieformalne prowadzenie jednoosobowej działalności gospadarczej. W zasadzie robisz wszystko to co robiłbyś mając firmę. Większość czasu będzie zastanawiać się, czy Ci się to opłaca, czy zarobisz tyle aby wyżyć i mieć jeszcze coś dla siebie. Ten rodzaj "pracy" to czysta akwizycja, ciągła pogoń za zleceniem. Bardzo szybko zauważysz że aby coś złapać, będziesz musiał balansować na granicy opłacalności. Za każdym razem gdy słyszę słowo "freelancer", ukazuje mi się przed oczami osoba, która coś lizneła na temat tworzenia stron ale nie ma na tyle wiedzy aby starać się o pracę w tym kierunku. Sam przerabiałem ten temat na początku mojej przygody z programowaniem i szybko zrozumiałem że takie działanie na własną rękę jest zwyczajnie do bani. Takie jest moje zdanie. Co do autoreklamy, tak zrobiłem swoją stronę , profil na fb ale z tego nic nie ugrałem. Moje głównym źródłem zleceń było zwyczajne chodzenie po firmach i proponowanie stron lub ich modernizacji. Bardziej skupiałem się na rynku lokalnym, ale czasami też przeglądałem internety ze zleceniami w całej polsce. W każdym razie nie polecam - chociaż trudno jest nie przyznać że jest to pewien rodzaj dobrej lekcji pokory. Jeśli chcesz być specjalistą i zarabiać na tym rozsądne pieniądze, to proponuje Ci postawić na samorozwój i szukanie firmy w której mógłbyś się w tym kierunku rozwijać. Pamiętaj, że tylko specjaliści nie martwią się o zlecenia i kasę.

Freelancer to zazwyczaj wykonawca dla firmy która za twoja prace zgarnie jakieś 20-1000% więcej - ale nie zawsze. Ja też tak zarabiałem jak jeszcze chodziłem do szkoły i nie widzę w tym nic złego - większość tak zaczynała. Warto jednak pamiętać o tym, że to tylko chwilowy etap "kariery" i trzeba jak najszybciej znaleźć coś innego (normalna firma / etat / własny projekt).

Nie miałem własnej witryny, wystarczy mieć zleceniodawców - musisz jednak pamiętać, że istnieją tacy którzy Ci nie zapłacą - to jest ryzyko które podejmujesz na pracę bez żadnej umowy. Rozwiązaniem jest zaliczka, płatność w różnych etapach projektu (np. 4 raty). Po jakimś czasie będziesz wiedział który zleceniodawca jest wypłacalny a który nie.

Radziłbym Ci szukać zleceń na forach np. tutaj, PiO i innych typowo "webmasterskich".

jest masa stron które oferują dla nich zlecenia typu https://www.freelancer.com/, oferie, nawet na olx czasem znajdziesz, łatwo tez da się wyguglać, czy się opłaca, każdy musi ocenić sam

Kiedyś trochę robiłem zleceń i moim zdaniem w Polsce tych małych zleceń ze stron typu zleceniaprzez net najczęściej się nie opłaca. Stawki są bardzo niskie a ludzie bardzo marudni i chcą cuda na kiju. Proponuję nawiązać współpracę z jakąś dużą agencją interaktywną i współpracować z nimi na zasadzie outsourcingu. Wtedy jednak warto mieć jakąś specjalizację typu aplikacje FB, Flash(choć umiera), można zajmować się animacją w html5 i klepać bannery w Adobe Edge. Opcji jest kilka. Na normalne, duże projekty nie ma co liczyć, bo te zostają zawsze w agencji. Dlatego popieram przedmówców. To pewien etap. Jak ktoś chce pobawić się w duże strony, load balancing, replikacje baz itp. to musi albo się zatrudnić w korpo albo założyć własną firmę.

PS: polecam rynek zagraniczny. Tam stawki są dużo większe, tylko dochodzi problem komunikacyjny np. kiedyś robiłem stronę dla Hindusa rozkręcającego biznes w Kanadzie i rozmowy telefoniczne były najtrudniejszą częścią projektu.
PPS: polecam themeforest.net Trochę tam handluję po godzinach i naprawdę się opłaca. Z głupiego szablonu WordPress wrzuconego tam ze 3 lata temu wciąż mam kilkaset zł miesięcznie przychodu. Gdyby działać tam intensywnie to można dobre pieniądze zarabiać.

Startowałem kiedyś na istniejącym jeszcze wtedy ZPN, z tym że nie do web ale z propozycją wykonania jakiejś aplikacji desktopowej, po czym szybko stwierdziłem że nie ma to sensu. Przeglądałem swego czasu statystyki wygrywalności zleceń, było z tym naprawdę marnie.

Robię teraz pewien serwis w PHP, tutaj udało mi się pozyskać klienta poprzez aktywność na forum, oferując pomoc. Nie jest to łatwe zadanie pozyskać klienta w ten sposób, tutaj trzeba się sporo naprodukować i bawić w różnego typu podchody i co bardziej istotne wiedzieć jak działa lejek sprzedażowy, bowiem na etapie forum często chodzi tylko i wyłącznie o rozeznanie w temacie. Było tak zresztą za każdym razem, tj. zanim doszło do tego zlecenia, to była najpierw wymiana maili, rozmowy mające na celu przekonania klienta do siebie, każdy kolejny mail to coraz głębiej w ten lejek i co za tym idzie coraz większe szanse.

Nie startowałem nigdy z propozycją wykonania strony www na Oferii, Freelancerii czy innych tego typu serwisach, na Oferii na strony www jest konkurencja od 50 do nawet 100 wykonawców, w tym wiele agencji interaktywnych, klienci chcą kompleksową obsługę, więc może być z tym problem w przypadku samodzielnego freelancera. Załóżmy że dostanie zlecenie ale nie poradzi sobie samodzielnie z pewnymi istotnymi rzeczami, np. grafiką i co wtedy?

Wydaje mi się że freelancing nadaje się tylko i wyłącznie w przypadku gdy ktoś chce sobie czasem dorobić coś ekstra, bo utrzymać się z tego to wcale niełatwe zadanie.