-> spenalzo
waskie zastosowania makow?! skonczyly sie juz dawno temu!
Dzisiaj jest prawie wszystjko to co na pc. A i granica sie przesowa, gdyz dystrybutorzy, providerzy i ogolnie swiat zauwazyl w unixach cos wielkiego, a przy tej okazji znakomity Tiger wyplywa naprawde mocno, bijac wszystko wokol.
Gry mam te same - fakt! wlaczam wszystko zawsze na max full wypas bo i tak mi nie zarwie, choc w tle moge renderowac w 3D, zciagac pliki no i pare innych np. komunikatorow w aktywacji - przy tym gram majac skype wlaczone i gadam z kumplem, bo wlasnie siedzimy on-line. Proste.
Z uzytkow to juz wogole bajka i zapomnij o argumencie waskiej grupy. Moc G5 - byc moze nie wiesz.. to z prawdziwego zdarzenia RISC. Co wiecej posiada jednostke, ktora jest w stanie przeprogramowac caly uklad na inny jezyk. Slowem cos takiego jak emulacja nie stanowi problemu. Niedlugo bedzie nowa seria robiona juz na spolke z Intelem - to rewolucja. Ale nie o tym tu, na efekty pelne poczekamy ze 2 lata pewnie, znajac Apple i ich podejscie do sprawy - wszystko ma byc zapiete na ostatni guzik, i co najwazniejsze! przetestowane! Ja osobiscie uzywam VPC ktory emuluje wszystko w 100% z PC (doslownie 100%!). Nie ma uzytku ktorego nie moglbym odpalic. Dziala prawie z ta sama moca co na pozadnym P4 (nie tych najszybszych bo w koncu mam staruszka! a juz wyszlo wiele nowszych a przynajmniej takie jakie mam w firmie). Gry tez chodza choc tu efekt slabszy ale co z tego jak gry sa te same na maka. Co wiecej. Dzialajac w VPC chrzanie pierdoly i kontrolki beznadziejnej windy (kofniguracja) - emulator integruje ustawienia Tigera z caloscia i to wlasnie z nich korzysta, czyli siec i wszystko mi chodzi i niczego juz w windzie nie tykam. Po pierwszej sesji windy zamykam w dowolnym momencie - chocby to byla gra... a potem w kazdej chwili w ciagu gora 10 sekund wracam do miejsca gdzie skonczylem (ram dumping na dysk). Swietne. Ale zadko na szczescie porzebuje windy bo system mi juz wszystko zapewnia. Wlacznie ze slynna niegdys i problematyczna kwestia polskich czcionek - to rowniez juz nie jest problem. W Tigerze apple poswiecilo Polsce odrebne ustawienia i wszystko juz gra. Pelna przenosnosc danych. Programy CAD/CAM? istnieja.. uzywam czasem. Naprawde niewiele jest takich miejsc ktorych by mi braklo, a jezeli juz to bardzo niszowe - a wtedy VPC sie klania. No ale coz.. nie wszystko na raz. W Leopardzie - kolejny X dla maka - bedzie juz wbudowana emulacja pozwalajaca odpalic _wszystko_. Choc i na efekty pewnie sie poczeka.
Kwestie sieciowe - wiadomo unix, czyli wszystko jest, ktos chce tekstowy tryb odpala terminal, woli okienka - standardowo. Apache i inne wiadomo.
-> mike_mech
rozumiem ze zart, bo kto tak testuje komputery - moze ty

w kazym razie wymiana jest identyczna co do czesci na dzisiejszej generacji co w pc, RAM ten sam (zanczy kosci szybsze lepiej bo taka plyta), dyski to samo, karty to samo - sam mamdodatkowa wzieta z peceta Geforca oprocz wypasionej AGP ktora jest w kazdym domyslnie. Chodzi bez dodatkowych driverow jak zreszta wszystko co podlaczalem. Ciekawostka jest bluetootch motoroli, teraz w pracy symbolu nie pamietam ale po podlaczeniu do maka pojawia sie 2x wiecej opcji niz na PC.. ale to malo wazne szczegoly. Faktem jest:
za markowy sprzet ktory wierz mi - nie psuje sie ot tak albo z przepracowania, przynajmniej latami (u nas w firmie odeszlo juz sporo blachy wlasnie w taki sposob, zwlaszcza latem

), to dobra cena bo w trakcie i tak doplacisz i wydasz wiecej niz zakup chocby takiego duala G5 jakiego posiadam. Porownanie mocy nie ma sensu bo to poprostu inna klasa sprzetu, soft pisany sprawniej no i wydajniej. Nic tu programowalnie "nie klekoce". U nas w studio juz sporo wpakowano w swierzynki i doslownie, za 6,5 tys netto super wypasiony P4 z maks ramem i stripem na dyskach dogonil wreszcie mojego staruszka duala-G5 ktory ma 3 latka (liczac od daty ukazania sie!) a RAMu mam (uwaga!) tylko 512MB. To poprostu najwyzsza klasa "markowa". System profesjonalny z prawdziwym jadrem uniksowym o niezwykle przemyslanej otoczce i GUI.
-> Ogolnie:
mozna mowic o cenie itd.
Ja kupilem na raty, placilem za calosc fakt wiecej niz za blaszaka jednak do dzisiaj po blisko 2 latach od zakupu niczego nie zmianiam i nie dodaje, najnowszys soft chocby wzrosl graficznie w wymagania x2 - u mnie jest super (OpenGL genialnie zintegrowany juz z systemem znakomicie sobie radzi. Moze zmienie karte grafiki by miec jeszcze fajniej ale to nie problem - kupuje pecetowa, w pecetowej cenie. Wracajac do watku... kupilem na raty, nie odczulem znaczaca na kieszeni. Mam superszybki sprzet maks stabilny i co chciec wiecej. Teraz mak porzadny to faktycznie okolo 6-6,5 tys zl. to markowy sprzet wiec warto bo przez co najmniej 4-5 lat nie zmieni sie go bo po co. Ciagle bedzie dobry (Poprzedni G3-gray mialem przez ponad 6 lat i do konca sluzyl doskonale, zarobil na siebie ponad 10-krotnie a i na koniec sprzedalem korzystnie - splacajac tym samym prawie (!) 3 raty nowego wtedy - G5). W tym czasie brak ze swoim blaszkiem wydal naprawde fortune. Zawsze sie wsciekal, ze ja bez zmian po latach robilem co chcialem i gry odpalalem bez przeszkod. No coz. Strategia Apple jest inna.. korzystniejsza i blizsza uzytkownikowi a nie masowce.
Poruszono temat wymiany czesci - nie trzeba zrzucac, wystarczy poczekac.. popracuj na blaszku rok (bez wylaczania kompa tak jak ja) wtedy gwarantuje ze z wiatrakami trzeba cos bedzie zrobic, to juz minimalne koszta.
Moj chodzi blisko 2 - juz niedlugo, i ani jednego drobnego szumu nie slysze. W mini maczku wiadomo poziom szumow = 0. Chyba ze plyte wlozysz to wtedy ona poszumi.. jak wszedzie

Koszt ma znaczenie dla kazdego, szczegolnie w tym kraju. Ale tez u nas zaklada sie jedno: lepiej wydac malo i kupic grata niz zainwestowac, dodac kasy i miec spokoj kupujc drozej i lepiej. Stara nasza filozofia. Ja popieram raty bo to super rozwiazanie na markowy sprzet, bez obciazania sie smiertelnego ale z plusem dla zdrowia i spokoju. Gwarantuje ci za kase mala nie skonfigurujesz blaszaka takeigo ktory dorowna G5 maczka, nie raz probowalem i tu w firmie probowalismy.
Zreszta.. jak wycenic stabilnosc, czas i nerwy jakie traci sie w windzie a w makach nie, zwlaszcza najnowsze systemy - tutaj tiger. Czy wiesz ze mniej wiecej 6-letni syn kumpla (rowniez ma maka ale iMac G5 - ten co caly jest w super plaskim monitorze i tylko klawiatura z myszka wystaje, bo nawet kamera i mikrofon sa w srodku!) samodzielnie juz zainstalowal system, sam instaluje gry, troche sie bawi narzedziowymi a co ostatnio dokonal? zainstalowal linuksa.. troche mnie wcielo.. tak! zrobil samodzielnie instalacje linuxa jaka byla na jednym z CD do gazet hehe. To jest system! Cena nie do przebicia! to jest taniej...
......i zdrowiej a to najwazniejsze.
No i M$ w tym nie uczestniczy (uzywam Open Office z tej kategorii bo lepsze i zdrowsze) wiec sie nie denerwuje, ze nie wspomne o genialnej odpornosci na wirusy.. a zreszta od lat ich nie ma.