
Ostatnio zainteresowałem się PEAR-em (z powodu kilku ciekawych pakietów). Do tej pory miałem o projekcie dobre zdanie - ogromna baza rozbudowanych, dobrze napisanych i zorganizowanych klas. Wiedziałem, że takie coś jest po prostu niezbędne, aby "zjednoczyć" świat programistów php ;-) Dziwiłem się też, dlaczego PEAR nie jest lubiany...
No, teraz już wiem

Wg. mnie pierwszym grzechem PEAR jest wykorzystanie PHP4. Rozumiem, że projekt powstał w dobie czwórki, ale mamy czasy piątki, która przecież nasz światek ździebko zrewolucjonizowała. A już na pewno otworzyła przed autorami klas PEAR nowe, ogromne możliwości. W obecnej chwili jedynym rozwiązaniem jest przepisanie wszystkich pakietów na PHP5.
Drugi grzech - instalator. Tak, bardzo fajne narzędzie, zwłaszcza, że od niedawna można stawiać własne serwery (czy jakoś tak to się nazywa...), no, wiecie o co chodzi

Nie, to nie tak, że klasy muszą być niezależne. Ale powiedzmy, że mi starczy sam pakiet Services_Technorati. Ale nie, ja jeszcze muszę pobrać XML_Serializer (i to oczywiście nie wszystko!). Wydaje mi się, że już lepiej zaadoptować tylko te potrzebne funkcje XML_Serializera (bo to przecież ogromna klasa) w Services_Technorati. Nie, nie wydaje mi się. Ja jestem pewien

I tak dalej, i tak dalej... a więc co z tym PEAR-em? Warto wykorzystywać go we własnych projektach, a może pisać od zera? Zawsze pozostaje też wykorzystanie produktów konkurencji (eZ components) bądź... Zenda (ostatnio rozpoczęła się bitwa o Zend Frameworka - ponoć ten powiela klasy PEAR-a
