Mogę się zapytać o sens banowania użytkownika o danym IP ? Przecież bardzo wiele osób ma taki sam adres IP (tylko wewnątrz danej sieci mają inny) - wielu dostawców internetowych korzysta z techniki NAT, więc banując osobę o danym IP mozna zbanować wiele innych.

Jeśli ktoś niszczy Ci zawartość strony to pozwolisz mu robić to bez karnie tylko dlatego że blokując jego, zablokujesz również inne osoby? Wiem, jest to nie fair, ale nic na to nie poradzisz.

Jest jeszcze takie coś jak HTTP_X_FORWARDED_FOR, HTTP_X_FORWARDED_HOST, HTTP_X_FORWARDED_SERVER, ale nie daje to 100% pewności, ponieważ takie nagłówki można bez problemu modyfikować.

aha ok

Banowanie adresu IP jest bezsensowne, bo większość adresów IP nie jest 'stałych': bardzo wiele osób używa łącza adsl z ich zmienną pulą. Dla takiej osoby pozbycie się bana to 10-sekundowy restart połączenia. A jego IP przejmuje inna osoba - raz nawet miałem bana na stronie, której nigdy wcześniej nie odwiedziłem...

Dużo lepszym rozwiązaniem jest konieczność rejestracji dla danych funkcjonalności i banowanie po nicku i adresie e-mail.

Ale nie zawsze taka możliwość jest, chociażby wikipedia. Poza tym jak ktoś będzie chciał robić syf, to go będzie robił, ponowa rejestracja i ktoś taki dalej będzie robił swoje.

Zmiana adresu IP i dalej ktoś będzie robił swoje Swoją drogą kiedyś wikipedia zbanowała całą pulę adresów [do edycji] z jakiegoś większego miasta i dość głośno o tym było

l0ud o właśnie, też mi się zdaje że lepsze jest banowanie konta uzytkownika niż IP - bo:
* takie samo IP może mieć kilka osób,
* ktoś może mieć zmienne IP,
* jak ktoś ma stałe IP to w niektórych sieciach wystarczy zmiana adresu MAC karty sieciowej i już jego IP się zmienia,
* ewentualnie można wejść na taką stronę na której zostało się zbanowanym używając proxy,
więc można to banowanie na IP na wiele sposobów obejść, a inni mogą zostac skrzywdzeni.