Witam!
Krotki zarys sytuacji:
Server mySQL, dwie bazy danych, dwoch uzytkownikow+root. Chce, aby jeden uzytkownik mial dostep tylko do jednej bazy danych i tej drugiej w ogole nie widzial, a drugi zeby mial prawo na wszystko.
db: baza1, baza2
users: user1, user2

Administracja z konta root przez phpmyadmin:

user1 uprawnienia globalne ma puste, dla baza1 wszystko zaznaczone.
user2 uprawnienia globalne na maksa.

Jak to zatem mozliwe, ze gdy przez usera1 lacze sie z baza1 dostaje "acces denied for user @localhost" (mambo)? Dla wszystkich uzytkonikow dostep z dowolnego hosta. Dodam, ze przy ustawieniach mambo na konto root, ktore ma identyczne ustawienia jak "user2" tez mam acces denied. Jak to mozliwe? Moze te wszystkie uprawnienia trzeba jakos przeladowac po zmianach albo cos? Wczoraj mi to przez chwile dzialalo, a dzis juz nie, w miedzyczasie nic nei ruszalem. Na pomoc!

sciemniasz cos ... moze problem jest nie z "nazwami" uzytkownikow ... a troche wyzej, czyli z innego hosta sie laczysz?

Tez mialem ten sam problem. U mnie mySQL nie interpretowal % jako znaku globalnego, wiec po wpisaniu % w host nie mozna bylo z nikad sie zalogowac. Obszedlem to wpisujac na sztywno ip hosta z ktorego sie lacze.
A co do przeladowywania mysqla to po zmianie uzytkownikow trzeba to zrobic poleceniem flush privileges.

Bardzo ciekawa sytuacja, zalozylem nowego uzytkownika w mysqlu (tak na probe, nie wierzac ze zadziala), nadalem mu IDENTYCZNE prawa dostepu... i poszlo. Jak? Nie pytajcie. Na pewno prawa dla obu sa takie same, dokladnie slowo w slowo przepisane dla kazdej bazy etc. Dla jednego dziala, dla drugiego nie. Dla ciekawych, jeden user sie nazywa mambo (nie dziala), drugi www. Dziekuje za pomoc, sprawe uwazam za zamknieta:)