Witam w ty roku wybieram się na informatykę na studia . W związku z tym mam pare pytań .

1 Jestem średni z matematyki i nie chciałbym przeżyć zbyt wielkiego przeskoku i trochę się przygotować . Czy możecie mi podać jakieś tytułu książek opracowań gdzie będzie trochę wyjaśnione z takich dziedzin jak

Analiza matematyczna i algebra liniowa
Algorytmy i złożoność obliczeniowa
Matematyka dyskretna

2 . Nie umiem też żadnych języków programowania i chciałbym się nauczyć czegoś przed studiami . Co będzie najlepsze na początek php ? c++ ? Prosiłbym o jakieś linki oraz tytuły książek

2. C++, Java, PHP. Zależy, co chcesz robić - aplikacje desktopowe czy webowe, my za ciebie nie wybierzemy. Tytuły książek? Jest od tego odpowiedni dział. Ewentualnie google - dobrze skonstruowane pytanie pomoże ci zrobić przesiew na dobre i słabe książki.

Jeżeli w szkole średniej miałeś podręczniki do matematyki wyd. Pazdro to pomyśl o "analiza matematyczna dla licealistów" jest podręcznik i zbiór zadań (swego czasu trudno dostępny, nie wiem jak teraz).
Na studia podobno standardową pozycją jest "Analiza matematyczna w zadaniach" Wydawnictwa naukowego PWN (Krysicki, włodarski).

Tyle z matematyki. Jeśli chodzi typowo o informatykę, to c++. Pewnie konieczny Ci będzie (Symfonia Grębosza, thinking in c++ lub cokolwiek innego co sobie wybierzesz).

Jeżeli myślisz o karierze programisty to musisz się samemu zastanowić w jakie języki chcesz iść, Java i C# są typowo korporacyjne, są też takie jak Ruby będące "jak Mac dla PC".

Analiza i algebra: Książki Krysickego i Włodarskiego.
Algorytmy: Cormen "Wprowadzenie do algorytmów"
Dyskretna: Ross i Wright "Matematyka Dyskretna"

podpisuje się pod tym, mam jeszcze
Matematyka Wykłady dla studentów wydziałów technicznych Tom I, Józej Sidorowicz
oraz w sumie taka prosta w porównaniu z powyższymi
Matematyka Podstawy z elementami matematyki wyższej, Wyd. Politechniki Gdańskiej

jesli chodzi o fizykę to standardowo 5 tomów Resnick, Halliday Walker, Podstawy Fizyki
oraz wykłady Feynmana Richarda

Co do aplikacji to skłaniałbym się raczej w strone deskopowych . Co do języków programowania to chce coś wmiare prostego i stopniowo przechodzić na bardziej zaawansowane rzeczy . Ksiażka do nauki języka powinna być od podstaw ,dobrze wyjasniona co i jak .

Co do ksiazek dziekuje za tytuly fizyka raczej mi się nie przyda bo nie ide na informatyke stosowaną a na informatyke na wydziale ekonomiczny-socjologiczym stąd będe mieć troche ekonomicznych przedmiotów eventualnie jak się nie dostane bo troche skopałem mature z matematyki to zamierzam isć na informatyke z ekonometrią i w miedzy czasie doszkalać się z informatyki i pójść na magisterskie na informatyke (chyba jest taka możliwość)

Wg mnie należy najpierw nauczyć się korzystać z wyszukiwarki, bo takie tematy pojawiają się średnio 2, 3 razy w miesiącu i jest to już trochę nudzące. Do administratorów i moderatorów sugestia: może by tak przypiąć jakiś temat z dużą liczbą odpowiedzi z tym związany?

wg mnie to on tutaj tylko nietrafnie zatytułował temat gdyż nie pytał się, jaką uczelnię wybrać a jedynie o materiały do nauki coby pomału przyswajać sobie wiedzę z jaką zetknie się na studiach...

1. Na jaką uczelnię idziesz? Dowiedz się, jaki tam jest poziom i z jakich pozycji korzystają. Przypomnij sobie wszystko z liceum. Nie ma czasu, aby cały materiał omówić szczegółowo na lekcjach. Matematyki ucz się systematycznie przez cały semestr. Będzie dużo twierdzeń, nowych pojęć, wzorów, dlatego rozwiązuj zadania - musisz ćwiczyć, bo na egzaminie, kolokwiach (sprawdzianach) i przy tablicy trzeba rozwiązywać błyskawicznie.

Analiza i algebra - razem 10 woluminów
Gewert, Skoczylas - Analiza Matematyczna (część 1 i 2): Definicje i twierdzenia, Przykłady i zadania
Jurlewicz, Skoczylas - Algebra Liniowa (część 1 i 2): Definicje i twierdzenia, Przykłady i zadania
Krysicki, Włodarski - Analiza Matematyczna w zadaniach (część 1 i 2)

2. Na studiach na pewno będzie C i Pascal. Potrzebne linki:

Kurs języka C - Wikibooks
Funkcje w języku C - po angielsku, dasz radę
Podręcznik PHP - jak nauczysz się z niego korzystać, będzie niezbędną lekturą
Kurs PHP w Bibliotece Riklaunima
Kursów Pascala i PHP znajdziesz dużo, tylko uważaj na stare kursy, bo uczą złych praktyk!

Nie wystarczy przeczytać kursu. Praktykuj - pisz kod, eksperymentuj

Walka z wiatrakami, niestety. I tak za tydzień pojawi się jakaś zbłąkana owieczka z podobnym problemem


Właśnie dlatego wątek jeszcze nie powędrował do kosza

A materiały do nauki częściowo zależą od tego, na jaką uczelnię delikwent się wybiera oraz na jaką informatykę. Zresztą prawda jest taka, że jak ktoś nie umie myśleć, to nawet po przeczytaniu 100 książek nie przetrwa pierwszego roku na przyzwoitej uczelni. Tak samo z językami programowania - co komu z tego, że zna np. 7 języków, kiedy nie potrafi z nich nic konkretnego poskładać? Co komu z tego, że zacznie od C++, kiedy język ten primo i tak uczony jest od podstaw, a secundo - nie będzie wiedział, co się tam w ogóle dzieje?

jeśli źle zatytułowałem wątek to sry jeśli jakiś moderator mógłby zmienić to byłbym wdzięczny . Mam teraz troche wolnego czasu możliwe że dużą cześć wakacji przymusowo będe musiał spędzić w domu wiec chciałbym to jakoś mądrze spożytkować .Z matematyki nigdy nie byłem super ale też nie miałem wielkich problemów lecz z tego co rozmawiałem z ludzmi to przeskok miedzy matematyką w liceum a na studiach jest ogromny . Oczywiście zamierzam się systematycznie uczyć na studiach szczególnie na 1 roku aby nie mieć problemów z zaliczeniem . Co do uczelni to Uniwersytet Łódzki na wydziale ekonomiczno-socjologicznym ze względu na to że na inne wydziały raczej się nie dostane bo skopałem troche mature z matmy . Istnieje też małe ryzyko że i tam bym się nie dostał to wtedy informatyka z ekonometrią na tym wydziale + uczyłbym się programowania na własną ręke tutaj program studiów http://eksoc.uni.lodz.pl/portal/index.php?op=page&id=230

@Zyx
A po co komuś język w którym niczego nie potrafi powiedzieć?


Zdanie zawsze prawdziwe?

@kamil2227
Łączenie jakiekolwiek kierunku stricte nie-humanistycznego (zarządzanie, medycyna, ekonomia) z nauką programowania jest bardzo sensownym założeniem.

Dzięki za poparcie w moich planach no właśnie na ekonometrii z informatyką mam tylko podstawy programowania wiec musiałbym dużo sam się podszkolić chociaż jeszcze sam nie wiem czy programowanie jest w 100% dla mnie . Wiadomo każdy by chciał robić własne programy ale nie zawsze chcieć równa się potrafić . Staram się zdobywać wiedzę związaną z informatyką(zagadnienia sprzętowe,pozycjonowanie stron itp ) a potem wybiorę co jest dla mnie odpowiedniejsze . Chce zacząć od podstaw

Jeśli chodzi o studia zaoczne to wielkich wyników z matury z matematyki nie musi Pan mieć-nawet w niektórych przypadkach nie ma egzaminów wstępnych,biorą każdego ze względu na niż demograficzny, a na pierwszym roku "prawo dżungli"- słabszy odpada,więc jest trudno.

Jeśli już chce Pan zacząć studia to poleciłbym wydział Automatyka i Robotyka niż czystą Informatykę.

studia dzienne nie zaoczne

No to trzeba kłuć do egzaminów-a sprawa ze świadectwem to dodatkowe punkty dodawane do wyników egzaminu,tak więc jeśli nawet ma Pan słabe świadectwo a egzaminy pójdą dobrze to i tak się Pan dostanie.Tak więc zamiast ,bać się
że nie miał Pan styczności z programowaniem,to przez wolny czas ,o którym Pan mówił to raczej należałoby poświęcić na czas przygotowania do egzaminów,bo i tak na pierwszym roku z informatyką nie będzie Pan miał w ogóle styczności.

Ps.I tak, pozostaje przy tym ,że kierunek Automatyka i Robotyka byłby trafniejszym wyborem:)

A powiedz jeszcze czemu
Na kierunek 'informatyka' idzie się dla papierka, wiedzy umożliwiającej pracę jako programista nie wyniesie (zmienne i pętle w 5 językach to za mało).
Co wyniesie z kierunku 'Automatyka i Robotyka' ?

Chodzi o egzaminy z matematyki na studiach ? nie ma teraz wstępnych egzaminów aby się dostać liczy się wynik z matury .Dlatego ide na ten konkretny widział bo tam lepiej jest liczony j anglieski niż matematyka a anglieski zdałem na okolo 90-95%

Ze względów ekonomicznych -jeden z najważniejszych powodów.
Ostatnio miałem okazję zobaczyć ofertę pracy technik informatyk wykształcenie średnie/wyższe pełny etat,czas określony,wynagrodzenie 1380 zł -takich ofert widziałem więcej i pytanie jest jedno -czy warto jest się uczyć
(a nauka kosztuję) dla zarobków za minimum krajowe??

Druga rzecz ,pracowałem parę lat na produkcji w międzynarodowych firmach i spotkałem się z osobami które pracowały tam po tym kierunku jako ,inżynierowie produkcji-zarobki ich wynosiły ok 8tyś zł ,chyba jest różnica.Zarobki
po automtyce i robotyce wahają się od 4tyś min do nawet 12tyś zł-kariera po tym kierunku jest zawężona-min
starszy mechanik,inżynier produkcji,kierownik produkcji.Różnica zarobków,po studiach informatycznych a automatyka i robotyka jest duża.

Druga sprawa-przykładowo-statyczną stronę to napisać może każdy,jeśli tylko ma się zapał i chęć, ale czy każdy potrafi
napisać sterownik ,oprogramowanie pod robota,maszynę i zaprogramować te urządzenia ,aby poprawnie działały?

Powiem tylko tyle ,że popyt po kierunku Automatyka i Robotyka jest większy i zarobki większe,a zakładów masowej produkcji jest bardzo dużo ,które takich fachowców potrzebują.

Wszystko fajnie ale takie kierunki to zapewne na politechnice niż uniwersytecie oraz fizyka którą trzeba było pewnie zdawać na maturze bądź mieć dobrze zdaną matematykę czyli miałbym nikłe szanse

Może Pana zaskoczę,ale na pierwszym roku też jest Fizyka na kierunku informatycznym,chyba że coś się w programie nauczania zmieniło.

powracając do wynagrodzenia dla technika informatyka, przecież taki "tytuł" dostaje się po 4 letnim technikum (zamiast LO) - i oczywiście po zdaniu egzaminu, jednak nie jest to wyższe wykształcenie, a zapewniam, że dla dobrego programisty też znajdzie się b. dobrze płatna praca,
ale zmierzam do czegoś innego, mówienie idź na X a nie na Y, bo na X są większe pieniądze IMHO jest głupotą, ponieważ ja wiem, że idę na Informatyke, bo lubię myslec, kodzić i twórczo podchodzić do zagadnień i mi się to nie znudzi myślę, że nawet po wielu latach i nie wyobrażam sobie, że teraz specjalnie bym się męczył na jakimś innym kierunku tylko dla kasy...

Przedstawiłem ofertę dla informatyka średnie/wyższe.



Ja nie karze,ja sugeruję i nie wiem czy jest głupotą,bo trzeba wybrać co się lubi a co się chce.
Chciałoby się jeździć dobrej marki samochodem,ubierać w w markowe rzeczy, jeździć co rok na urlop (za granicę) itp,a
za zarobki 1380 zł tego Pan nie osiągnie.Nie twierdze ,że wszystkie oferty są takie,ale to jest minimalna oferta jaką widziałem dla informatyka(minimum krajowe),a np po kursie programista maszyn CNC zarobki nie są nie mniejsze niż
2tyś zł,co dopiero mówiąc o człowieku po studiach Automatyka i Robotyka.

na informatyce stosowanej . Tu nie chodzi że jest fizyka czy jej nie ma

tylko są pewne kryteria na dane kierunki ,nie ma już żadnego konkursu świadectw tylko jest przelicznik z przedmiotów które trzeba zdawać na dany kierunek i np na podstawowy poziom może byc to 1 a na rozszerzony 3 itp a na takim kierunku to napewno jest wymóg zdawania fizyki na maturze . I również podzielam zdanie poprzednika że trzeba robić co się lubi nawet za trochę mniejsze wynagrodzenie kasa to nie wszystko praca musi dawać też satysfakcje . Nie wyobrażam sobie aby robić coś czego będe nie lubiał . Ta automatyka i robotyka wydaje się super ciekawe i wyjatkowy ale własnie tutaj mógłby być problem z dostaniem się a potem z fizyką . W mojej szkole poziom fizyki był niski a i tak były słabe oceny . Jeszcze zobacze jak wyniki po maturach i przemyśle wszystkie opcje ale najbardziej skłaniam się co do informatyki albo informatyki z ekonometrią

Zważ jeszcze Rid że tutaj nie mówimy o technikach informatykach tylko o przyszłych programistach
I kto to jest informatyk? Czym ktoś taki niby się zajmuje?!

Uhuhu,temat rozległy można by o tym pisać i pisać.



I tutaj,może obraził Pan sporą grupę osób które mają ukończone technikum informatyczne i pracują w branży i które mogą posiadać większe umiejętności niż Pan.

Informatykiem,może zostać każdy,a w zawodzie tym liczą się tylko i wyłącznie umiejętności-jeśli ktoś potrafi robić cuda na kompie ,a ukończył podstawówkę -to pracę znajdzie szybciej,niż niedoświadczona osoba po studiach-która potrafi wygenerować tylko pętle w pięciu językach.

Owszem, liczą się umiejętności i niestety jak ktoś nie jest geniuszem-samoukiem, to jego wiedza tylko będzie wyglądać na dużą. A później człowiek przejmuje projekt i ma ochotę strzelić sobie w głowę, jak widzi operacje finansowe wykonywane na liczbach zmiennoprzecinkowych, przepływ sterowania bardziej pokręcony niż fabuła filmu Prime i zerową umiejętność korzystania z transakcji. Patrząc po blogach i po tym forum, gdzie napisanie paru najprostszych rzeczy z typowego wykładu na drugim/trzecim roku studiów (albo nawet z manuala ) wywołuje okrzyki w stylu "wooow, świetne, dzięki" albo niedowierzanie, że coś takiego w ogóle jest możliwe. A przecież wszyscy ci ludzie robią jakieś projekty! Wielu z nich gdzieś pracuje, jest starszych ode mnie! Wielu z nich ma może nawet portfolio bogatsze od mojego! Więc ja się pytam: jeśli studia są niepotrzebne i wszyscy są takimi geniuszami, to gdzie jest ta ich wiedza i te umiejętności, kiedy oni tak reagują na PODSTAWY?

everth -> chodziło mi o to, że znajomość języka programowania i wszystkich jego konstrukcji to nie wszystko. Ważny jest też talent, jak je połączyć, by stworzyć coś, co nie tylko działa, ale też cechuje się jakością wykonania. Znam ludzi, którzy przyszli na studia informatyczne (AGH) znając języki programowania oraz matematykę i zostali skoszeni po pierwszym roku, bo nie umieli myśleć, kojarzyć faktów, korzystać z tego, co mają. Jednocześnie jestem wciąż na roku z ludźmi, którzy informatyki uczyli się od zera. Pominę już te 70% osób, które pracują w firmach wykorzystując technologie poznane dzięki studiom...

PS. I dokładnie tak, jak przewidywałem, temat został zredukowany do tysiąca innych tego typu bez względu na intencje autora. Zostawiam to do przemyślenia moderatorom...

No, ja jestem przykładem technika informatyka (nie czuję się obrażony ) i pracuję zawodowo jako programista PHP, choć śledząc blog Zyx'a raczej nie mogę stwierdzić, że mam większe umiejętności, niż on (raczej wręcz przeciwnie) - ale fakt faktem, po czterech latach pracy w "branży" to doświadczenie i praktyczne umiejętności są moim największym atutem (a nie szkoła, czy też jej brak). Nadmienię jedynie, że może 1-2% wiedzy, jaką obecnie posiadam, wyniosłem ze szkoły - reszta to zarwane noce na kodowaniu i studiowaniu dokumentacji (co zresztą nie zmieniło się do dziś i nie zmieni pewnie nigdy).

Zyx - no bo w zasadzie każdy podobny temat zmierza ku temu samemu, nic na to nie poradzimy, niestety

Zyx:

Ja tego nie neguję. Tylko że w życiu nie liczy się abstrakcyjna wiedza tylko cena jaką ktoś za nią zapłaci. Przecież wielu ludzi doskonale daje sobie radę bez całego balastu matematyki na studiach. Więc po co im studia? Tylko w tym państwie jakoś tak dziwnie się utarło że wszyscy muszą mieć magistra. Jeśli rzeczywiście masz wiedzę to podyktujesz sobie lepsze warunki przy zleceniu. W większości wypadków klient ma gdzieś jak została rozwiązana architektura - jego obchodzą wyniki. Dla większości też te wyniki są zadowalające. O co więc kruszyć kopię?

Studia mają kształcić ludzi mistrzowskich w swej dziedzinie (magister). Nie wszyscy muszą być mistrzami, nie wszędzie jest taka potrzeba. Zresztą już teraz z powodu parcia na tytuł inżyniera zrobiło się takie bagno że gość z tytułem inż po informatyce znaczy tyle co po technikum profilowanym. Prawdziwy ogląd sytuacji mielibyśmy gdyby wprowadzono pełną odpłatność za studia - wtedy ci co idą teraz dla papierka dwa razy by się zastanowili czy cała ta zabawa się kalkuluje.

Zresztą uważam że cała wiedza informatyczna jest towarem zbytnio przereklamowanym.

everth -> szybko skaczesz z tematu na temat . Rozmawiamy o informatyce, a Ty nagle wyskakujesz z balastem matematyki na studiach, jakby to było alfą i omegą przy ich wyborze . No jest balast, każdy student większości kierunków technicznych powie Ci, że programy nauczania matematyki, fizyki i elektroniki na pierwszym roku mają się tak do tego, co jest później potrzebne, jak pięść do nosa, tylko czy to jest wystarczający wyznacznik, by z powodu jednego roku przekreślać pozostałe 2,5/4? Wiesz, co jest w tym najlepsze? Że z jednej strony Polacy potrafią narzekać na wszystko i wszystkich wokół, z drugiej doskonale zniechęcać do robienia czegokolwiek tych, co mogliby coś poprawić/zmienić, z trzeciej nawoływać: "ludzie, nie myślcie, po co to wam, po co wam wiedza, po co wam myślenie? Klienci mają to gdzieś, więc napychajcie sobie kieszenie kasą, póki można". Przykład widać poniżej:



Tak, są zadowalające do momentu, gdy się do niego nie przyczepi skarbówka za błędy w rozliczeniach wynikające z tego, że programista robił wszystko po łebkach. Są zadowalające do momentu, gdy mu się nie rozjedzie baza danych. Są zadowalające do momentu, gdy liczba użytkowników osiągnie wartość 4-cyfrową i nagle wszystko zaczyna strasznie przymulać.

Podsumowując: (stawiamy na miernotę => stawiamy na bycie krajem trzeciego świata) ^ (narzekamy na bycie krajem trzeciego świata) => jesteśmy hipokrytami .

widzę że z mojego tematu robi się jakaś dyskusja swiatopoglądowa nie na temat . Tematem wątku jest to ze wybieram się na studia informatyczne i chciałbym się troche do nich przygotować pod kątem matematyki głównie i nauczyc się podstaw programowania i prosiłem o różne opracowania ,kursy w internecie,tytuły przydatnych ksiażek i opracowań .

Jeszcze pytanie co myślicie o tej książce ?
Matematyka dla studentów studiów technicznych - Dobrowolska, Dyczka

Nic nowego, nie przejmuj się.

Wybierając się na studia powinieneś mieć już dobre podstawy od początku liceum. Na studiach nie nauczysz się zbyt wiele, często możesz nie nauczyć się nic. Warto zerknąć w oferty pracy i jak trafnie można zauważyć, 90% ofert nie wspomina nic o skończonych szkołach, a raczej o doświadczeniu. W kilku słowach, studiowanie dzienne to marnowanie czasu, albo czujesz i robisz to od początku, albo porywasz się z motyką na słońce. Jeżeli ktoś nie potrafi wydać prostego polecenia wyszukiwarce to raczej ma małe szanse na powodzenie.

// programista != student, programista == samouk.

Pozdrawiam,
flejm

Imho czas stracony na studia lepiej byś spożytkował na :

1. Rozwijaniu się, czytanie - przede wszystkim, znajdź sobie bazę blogów/serwisów o dobrej jakości treści i czytaj to, interesuj się, testuj.
2. Ucz się, rób projekty, znajdź osobę starszą doświadczeniem która jest już jakiś czas w branży i pytaj o rozwiązania.
3. Znajdź sobie FW i go zrozum - przykładem może być Zend, który chyba obecnie jest najlepiej napisanym frameworkiem jeżeli chodzi o zasady dobrego projektowania/programowania.
4. Zrób sobie Certyfikat Zenda, da Tobie on o wiele więcej niż studia, uwierz mi Bo z tego co zauważyłem często `headhunterzy` szukając programistów PHP patrzą na osoby z certyfikatem Zend'a.
5. Do tego jakiś projekt OpenSource, blog, wizytówka w sieci, pomaganie na forum php.pl ( nawet nie wiesz ile można się przy tym nauczyć/utrwalić), profil na Goldenline i innych portalach `wizytówkowych`.
6. Dawaj pod ocenę to co tworzysz, z początku może być ciężko, ale porady i krytyka są ważne, nawet najlepsi programiści popełniają błędy.

Tak w skrócie, kolejność dowolna, pisałem co mi do głowy wpadło

Wiesz ja wybrałem zupełnie inny kierunek w technikum(logistyk ) i po tych 4 latach uznałem że jednak mogłem iść na technik informatyk i zdecydowałem się teraz naprawić mój bład . Co do tego czy to czuje czy nie jak mam to wiedzieć skoro nie umiem żadnego języka oprócz html i dlatego postanowiłem że zacznę uczyć się jakiegoś (myślałem o php ) . Większość osób mi znanych co umie programować nauki tego uczyła się już od gimnazjum bo w sumie w liceum/technikum nie ma na to zbyt wiele czasu pozatym nigdzie nie powiedziałem że chce zostać programistą ale że chce nauczyć się podstaw a wtedy zdecyduje czy to mnie kreci czy nie ,może zajmie się pozycjonowaniem stron lub zagadnieniami sprzętowymi co uważam za ciekawe z mojego punktu widzenia . Także prosiłbym tutaj o tytuły książek opracowań,kursów w internecie do nauki php od postaw i jeśli ktoś zna jeszcze jakieś pozycje zwiazane z matematyką takie opracowania zadań krok po kroku,twierdzenia to byłbym wdzięczny

Nie chce Cię zniechęcać, ale to nie dla Ciebie. To jaką książkę wybierzesz nie ma kompletnie znaczenia, ważne żeby była w miarę "świeża". Nie sprzęt i narzędzia, a chęć i zaparcie w postanowieniach doprowadzi Cię do wyznaczonego celu. Z tego co udało mi się wyczytać, masz zamiar wybrać się na studia, poprzedni mój post był właśnie skierowany ku tej części wypowiedzi.

Pozdrawiam,
flejm

Ale co jest nie dla mnie informatyka czy programowanie ? Ciężko stwierdzić co jest nie dla mnie skoro nie miałem okazji tego spróbować . Rozumiem że twoim zdaniem dobry programista to zapaleniec który poświecą całą swoją energie i zapał w programowanie . Ja myślałem aby isć do technikum informatycznego ale wybrałem inny zawód i to był błąd z mojej strony i teraz chce coś zmienić .Wiem że mam duże zaległości ale będę starał się je nadrobić i nie wiem jeszcze w jakim kierunku pójdę .Co do studiów to wybrałem dzienne z wielu powodów nie tylko zawodowych a pójście na zaoczne czy nie pójście wogole nie wchodzi w grę . Na dzień dzisiejszy chce się szkolić,uczyć i zdobywać nowe umiejetności . W sumie myślę że temat do zamknięcia bo dowiedziałem się co chciałem nie mam co zmieniać swoich postanowień bo jedna osoba uważa inaczej


Dziękuje wszystkim za wypowiedzi w tym temacie

Pozdrawiam

Kamil2227: Słuchaj takich rad a daleko zajdziesz...

Wyczuwam sarkazm, może jakieś argumenty?

Autor wątku podziękował za wszystkie udzielone odpowiedzi, z jego ostatniego postu wynika, że rozwialiście jego wszelkie wątpliwości. Żeby uniknąć niepotrzebnych dyskusji, pozwolę sobie niniejszy temat zakończyć. O celowości bądź nie posiadania certyfikatu ZCE proponuję podyskutować w wątkach jemu poświęconych.