Cześć!
Za kilka miesięcy kończę studia i tracę status studenta. Dotychczas w mojej firmie pracowałem na umowę zlecenie. Z racji zakończenia studiów zastanawiam się nad rozpoczęciem działalności gospodarczej. Widzę w tym plusy dla siebie i dla pracodawcy.

Zatem mam do Was kilka pytań w tak kwestii, szczególnie do osób, które prowadzą własną DG.
1. Jak wygląda proces zakładania DG? Wiem, że trzeba zarejestrować się do urzędu, mieć NIP, poinformować ZUS - ale w jakiej kolejności? Co konkretnie muszę przygotować i wypełnić? Google'owałem trochę i nie znalazłem takich informacji krok po kroku.
2. Powiedzmy, że planuję kupno laptopa i PhpStorm'a (może jeszcze IntelliJ). Chcę to wrzucić w koszty: z laptopem pewnie nie będzie problemu, bo będę miał fakturę, ale co z softem z zagranicznej firmy. No i nie będzie kupiony na stałe, tylko płatność za niego będzie odbywać się w odstępach czasu - jak do tego podejść?
3. Jedyny dochód jaki będę otrzymywał to "pensja" od firmy, w której jestem obecnie zatrudniony. Chciałem jednak robić wieczorami coś swojego (projekt, blog) i zastanawiam się, czy np. kupno serwera i domeny może zostać wliczone w koszty?
4. Księgowa - lepsza online, czy żywa i dlaczego? Jeśli on-line to jakie usługi są warte polecenia (chodzi mi o Wasze opinie)?

Z góry dzięki za odpowiedź!

Na prawdę znajdź księgowego. zapłacisz max 150zł/mc i nie będziesz miał takich rozterek. Pomoże z założeniem działalności, pomoże wybrać formę opodatkowania itp itd.

Jak już będziesz miał obeznanie z firmą to możesz przejść na księgowość online. Ja się w sumie teraz nad tym zastanawiam choć nie wiem czy warto. Płacę 100zł/mc i mam z głowy

Wszystko co związane z DG możesz wrzucić, domena, serwer, laptop itp itp

Najlepiej jak pisze Pyton_000 znajdź księgowość i tam pytaj o wszystko, z mojej strony mogę polecić ifirma, korzystam i jest spoko.

Ba, nawet Domestos

Wszystko zależy od tego jakie stawki Ci zaproponują i jak się dogadasz odnośnie urlopu. Do pewnej kwoty DG się nie opłaca - bo tutaj masz ZUS niezależnie od dochodu, czyli obojętnie czy zarobisz 1k czy 5k i tak te 1,3k musisz zapłacić (pełny ZUS). Natomiast na etacie ZUS masz liczony od kwoty wynagrodzenia, czyli nie zabiorą Ci nigdy wszystkiego (zabierają i tak o wieeeele za dużo, ale coś zostanie). Natomiast od pewnego poziomu dochodów bardziej opłaca się DG, bo tam ciągle będziesz miał te 1,3k, a w przypadku etatu będzie ten procent.
Kwestia urlopu też ważna, bo jakby nie było to na etacie przysługuje te 26 dni roboczych wolnego (na początku mniej), a na DG nie masz. Jeśli się dogadasz z szefem to ok, jeśli nie to licząc kasę wiedz, że na etacie pracujesz o ten miesiąc mniej.

Po więcej informacji odsyłam do istniejącego wątku: forum.php.pl/index.php?showtopic=245302


Wchodzisz na firma.gov.pl i klikasz, wpisujesz. Po kilku dniach masz DG, po kolejnych kilku-kilkunastu NIP. Kilka lat temu trzeba było samemu się przejść do ZUS (może teraz też już nie trzeba - chociaż wątpię, bo musisz tam określić poziom składek). Przygotowujesz dane, które są potrzebne w formularzu zakładania DG - czyli generalnie wszystkie Twoje dane, nazwa firmy i kody PKD, sposób rozliczania.


Tak samo, koszt DG to koszt DG, obojętnie czy jest powtarzalny czy jednorazowy. Tak samo jest z ubezpieczeniem pojazdu firmowego - płacisz co rok, co rok odliczasz.


Wszystkie wydatki, które służą uzyskaniu dochodu bądź jego utrzymaniu mogą być wliczane w koszty. Jeśli serwer jest Ci potrzebny do świadczenia usług to jak najbardziej możesz go rozliczać, tak samo z domenami. Hosting +domena firmowa to jak najbardziej prawidłowy koszt.


Jak mawiał Tow. Bolek - są plusy dodatnie i plusy ujemne.
To jaka forma księgowania jest lepsza zależy od tego co wolisz. Jedni lubią fizyczny kontakt z prawdziwym człowiekiem, możliwość dopytania się o szczegóły, rozmowy. Inni natomiast wolą sobie siąść o 3 w nocy i wyklikać wszysztko w systemie (iFirma.pl, wfirma.pl etc). W niektórych tych systemach masz też opiekuna księgowego i też możesz zadawać pytania.
Co do usług to minimum to KPiR (chyba, że wybierzesz inną formę) - niektóre proste wersję dają fakturowanie, ale nie dają książki.

@vokiel teraz firmę zakłada się w ciągu 10 min Po złożeniu wniosku online możesz zacząć działać. Do ZUS niestety trzeba się przejść z papierkiem. NIP masz swój prywatny tu się nic nie zmienia.
Na Regon musisz chwilę poczekać ale do niczego nie jest on potrzebny (chyba że chcesz na siłę otworzyć konto firmow w banku co jest głupotą).

W zasadzie DG w wolnym zawodzie ma wiele plusów, ale jest też kilka minusów:
- odpowiadasz majątkiem za swoje błędy. Np. robisz jakiś projekt, robisz fackup, ktoś pozywa szefa, szef pozywa Ciebie i masz kłopot. W przypadku etatu tak na prawdę niewiele szef może Ci zrobić.
- nie masz uprawnień pracowniczych np. urlopów, terminu wypowiedzenia itp.
- jeśli skusisz się na promocyjny ZUS to musisz wiedzieć, że w razie choroby, wypadku itp przysługują Ci jakieś śmieszne kwoty rzędu kilkadziesiąt złotych
- odprowadzasz niższe składki na ubezpieczenie emerytalne - choć w dzisiejszych czasach to i tak nie wiadomo co z naszymi emeryturami. W każdym razie jak masz nadwyżki to warto część z nich zacząć odkładać / inwestować.

Przede wszystkim jak kolega napisał trzeba sobie wszystko dobrze policzyć, bo DG opłaca się od pewnego momentu.

Co do kosztów, to ogranicza Cię tylko kreatywność ;-) Możesz wrzucać wszystko co w jakikolwiek sposób wiąże się z DG np. część rachunków za mieszkanie/prąd, środki chemiczne, koszt utrzymania samochodu, telefon, internet, "wyjazdy służbowe", bilety kolejowe itd itp. Oczywiście każdy taki wątpliwy wydatek musisz jakoś uzasadnić np. "dojazd do klienta", "konferencja branżowa" itp itd.

Z minusów to ZUS może zakwestionować prowadzenie DG jeśli masz tylko jednego kontrahenta - wiele się o tym mówi, choć osobiście nie znam takiego przypadku. Warto jednak od czasu do czasu zrobić jakieś zlecenie na boku i wystawić fakturę.

Pierwsze słyszę. Masz jakieś informacje na ten temat? Problem jest to że nie możesz skorzystać z promocyjnego ZUS jeśli wykonujesz stosunek pracy dla tego samego pracodawcy ale tylko w przypadku jesli byłeś zatrudniony u niego wcześniej na UoP

Nie chcę mi się teraz szukać orzeczeń, ale ogólnie jest to fakt, że ZUS może stwierdzić, że wykonujesz stosunek pracy, a nie prowadzisz DG. Ale tak jak piszę, to bardziej problem prawny niż realny, bo w praktyce trudno byłoby udowodnić bez kontroli typu, że siedzisz w firmie na miejscu etc. Ale tak jak piszę pewnie większość robi jakieś zlecenia po godzinach, to od czasu do czasu warto fakturkę wystawić i spać spokojnie.

Aha i jeszcze tak przy okazji, pamiętajcie, żeby nie wystawiać faktury z datą, gdy jesteście na chorobowym, bo to też ZUS może zakwestionować i żądać zwrotu zasiłku.

Bo? Możesz normalnie wystawiać faktury, podpisywać. Z racji że prowadzisz jednoosobową DG to Ty sprawujesz opiekę nad firmą i jej finansami.

Tak ale w czasie gdy jesteś na chorobowym zgłoszonym do ZUS nie masz prawa prowadzić działalności i co za tym idzie wystawiać faktur, tak samo np.: gdy jesteś na etacie i masz L4 to nie masz prawa wykonywać pracy, np. odpowiadać na firmowe maile, nie mówiąc już o pojawieniu się na miejscu w firmie.

To są takie kruczki, które trudno zazwyczaj wyłapać, ale jak wystawisz fakturę z datą, gdy przebywałeś na chorobowym to masz właśnie typowy case, który ZUS bardzo lubi i często kontroluje. Podobnie jest z urzędem skarbowym - ostatnio miałem kontrolę, to mieli całą listę "typowych" wpadek podatników i od tego zaczęli kontrolę. Np. taki standard - poczta polska ma zwolnienie z vat na wysyłki, ale jak już wrzucasz pozycje na fakturze typu "dostawa" to ty musisz vat doliczyć, a wiele osób tego nie robi. Tak więc jedna z pierwszych próśb "poproszę fakturę sprzedażową z wyszczególnionym kosztem wysyłki". Analogicznie poproszą Cię o listę wpłat z przełomu miesiąca, żeby sprawdzić czy nie opóźniasz płacenia podatku wystawiając fakturę np. już w kolejnym miesiącu itp itd.

http://forumprawnicze.info/blog/2/entry-78...eniu-lekarskim/

Dzięki z link. Ciekawe info - nawet mi się to przyda, bo żona ma 1 os DG i zawsze był problem, żeby pamiętać, kiedy była opieka na dziecko etc, a jak widać z artykułu ZUS to kwestionował.

Również dziękuję za ten link, właśnie dokładnie tego szukałem!

1. Założenie działalności - aktualnie to 1 dzień, wypełniasz wniosek na CEIDG, drukujesz, jedziesz do urzędu, na miejscu Ci wszystko zaklepują i jeszcze tego samego dnia Twoja firma jest wpisana do rejestru firm. I od tej chwili możesz już działać. Do żadnych ZUSów nie musisz jeździć. NIP powinieneś mieć przyznany w wieku 18 lat, firma jest na ten sam NIP. A jeśli Ci nie przyznali, to przeczytaj jak to ma wyglądać - zresztą w urzędzie Ci powiedzą.
2. Kupno sprzętu to sprawa dla księgowej, przepisy się ciągle zmieniają i przez ich nieznajomość możesz się udupić, polecam Ci więc przez pierwszy okres zakręcić do jakiegoś biura rachunkowego i podpisać z nimi umowę, jako jednoosobowa działalność zapłacisz ze 100 zł na miesiąc.
3. Tak, możesz, najlepiej jednak zrób to co jest w punkcie nr 2, czyli wynajmij biuro i uczy się od nich.
4. Punkt nr 2 - na początek żywa, później (gdy się ogarniesz) możesz kombinować.

Btw. Pamiętaj, że na kontrakcie B2B nie masz żadnych praw (do urlopu, tacierzyńskiego, nawet dni wolne od pracy mogę Cię nie zobowiązywać), więc obyś trafił na uczciwego parcodawcę, który stworzy dla Ciebie dobrą umowę.

Kontrakt B2B tak naprawdę jest dobry głównie dla Zatrudniającego, bo płaci za Ciebie mniej i nie musi przejmować się żadnymi prawami, jakie przysługują osobie pracującej na umowie o pracę - możesz zostać zwolniony z dnia na dzień (o ile w umowie napiszecie coś o okresie wypowiedzenia).

Pamiętaj też, że w przypadku kiedy zakładasz firmę, alby dla kogoś "murzynić", wtedy niski ZUS Cie nie obowiązuje, musisz od początku płacić pełny ZUS. 2 lata temu moja była księgowa mówiła mi o tym, że sporo osób miało przez to problemy. Skarbówka to sprawdza i po czasie puka do drzwi z niespodziewaną wizytą.

Praca na B2B ma duży plus w tym, że lepiej się zarabia (choć różnie to bywa, jak ktoś nie zna swojej ceny, to i na B2B g* będzie miał), minusy są takie, że niestety nie masz żadnych praw - wszystkie "prawa" musisz zapisać w umowie i gdy o czymś zapomnisz, wtedy biada Ci. Problem jest też z emeryturą, bo niestety przysługuje jakaś minimalna kwota (aktualnie to chyba 1200 zł).

Małe sprostowanie - nie drukujesz i nigdzie nie idziesz: wszystko online.


Na to trzeba uważać, aby móc mieć obniżony ZUS nie można przez te 2 lata (a na pewno przez pierwszy rok) współpracować z poprzednim pracodawcą etatowym. Takie zabezpieczenie, żeby pracownik nie uciekał z etatu na DG na niski ZUZ.


Co do dwóch innych kwestii poruszonych przez kilka osób, czyli praw i stabilizacji.
Owszem KP nakłada na pracodawcę konkretne obowiązki, daje pracownikowi zestaw praw oraz organa do których można się zgłosić w razie ich nieprzestrzegania.
Z drugiej strony daje dowolność zawierania umów. Zatem w umowie B2B można zawrzeć niemalże to samo co w umowie o pracę, a nawet więcej.

W tym także zakres czasowy obowiązywania umowy i zasady jej rozwiązania z okresami wypowiedzenia. Co nas doprowadza do drugiego punktu - stabilizacji zatrudnienia. Raczej obie strony będą zainteresowane ustaleniem jakiegoś okresu wypowiedzenia umowy - zleceniodawca żeby z dnia na dzień nie zostać bez rąk do pracy, jak i wykonawca, żeby z dnia na dzień nie zostać bez zlecenia. Przy tym należy pamiętać, że jeśli nie ma się przepracowanych 3-ech lat to okres wypowiedzenia umowy o pracę to 1 miesiąc (a poniżej 6-ciu miesięcy to 2 tygodnie). Stabilność na porównywalnym poziomie co w przypadku typowej długo-okresowej umowy współpracy.
Na koniec najważniejsze w tej kwestii. IMHO okres wypowiedzenia to najmniej istotny element, bo nikt rozsądny nie opiera na tym swojej kariery. Liczy się przydatność danej osoby u płacącego. Dobrego pracownika/współpracownika nikt myślący się nie pozbędzie z dnia na dzień, nawet jeśli będzie miał taką możliwość.

Online, tylko jeśli masz podpis cyfrowy, bądź wcześniej założyłeś sobie profil w epuap (o ile dobrze kojarzę ten skrót). Drukować nie musisz, po wypełnieniu online dostajesz hash, który wystarczy, że podasz urzędnikowi, a on ma Twój wniosek w komputerze.

Potwierdzam, epuap załatwia chodzenie (chociaż trzeba się przejść żeby potwierdzić konto w epuap;-) o ile ktoś nie ma ).

Ok, dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Chciałbym na zarobić 5k miesięcznie netto.

Wg tego kalkulatora http://samozatrudnienie.kalkulator-plac.eu...ysokosc-faktury powinienem wystawiać fakturę na 7k, bo będę miał podatek liniowy 19%, pełny ZUS wraz z ubezpieczeniem chorobowym. Czy możecie potwierdzić lub sprostować?

Głupio by było, abym wyszedł na mniej (bo teraz zarabiam jako student 5k netto) tylko dlatego, że czegoś nie doliczyłem

Chorobowego przy minimalnym zusie to chyba się nie opłaca... Przez pierwsze 30 dni zwolnienia i tak nic nie dostaniesz bo to wypłaca pracodawca (czyli sam sobie będziesz płacił) a później to są jakieś drobne "na waciki". No chyba że odprowadzasz zus od kwoty np 5000 netto to wtedy warto.

@Riggs po co głupoty piszesz?

Normalnie można iść na chorobowe, ale przy std. dużym ZUS to nie będą wielkie kwoty. Ja ostatnio musiałem wybrać się na 5 dni ( o ile dobrze pamiętam) i dostałem trochę ponad 300 zł.Tak więc śmieszne pieniądze.

@sweter:
Ja mając swego czasu działalność miałem jednego klienta, z którym miałem podpisaną umowę na prace za stałe miesięczne wynagrodzenie. Fakturowałem brutto 7995, netto 6500. Po odliczaniu wszelkich kosztów (zusy, dochodowy, księgowa) na rękę zostawało ok. 5k. Wszystko to było w pierwszym roku działalności przy obniżonych składkach. Twoje stwierdzenie "powinienem wystawiać fakturę na 7k" jest nieprecyzyjne, a w zasadzie błędne: fakturę powinieneś wystawiać na jakieś 8610 (brutto!), żeby z tego netto było 7000, a czego i tak oddasz z 2000

Faktycznie, to o czym pisałem z tymi 30 dniami obowiązuje przy umowie o pracę. A wysokość świadczenia chorobowego to z tego co sprawdziłem 80% zadeklarowanej składki (oczywiście trzeba to odpowiednio podzielić na dni). Więc jeśli opłacamy sobie minimalny ZUS to chorobowe tak jak piszesz to jakieś grosze..

Dodam jeszcze, bo nie widzialem tej informacji, ze wszelaki sprzet (komputerowy) mozna dorzucic sobie w koszta, a jak sie uda - to nawet auto + tankowanie na firme.
Mozna rowniez od czasu do czasu wrzucac w koszty jakies kolacje itp itd:>

Wrzucanie w koszta to zupełnie inny temat. Sprzęt, książki, kursy, szkolenia, auto, paliwo - możliwości jest bardzo dużo.

Wątek nie jest bardzo stary więc dodam jeszcze, że:

a) chorobowego kompletnie się nie opłaca. Po pierwsze małe pieniądze, a po drugie w przypadku opóźnienia w płaceniu składek ubezpieczenie nie przysługuje. Aby otrzymać chorobowe trzeba mieć opłacone w terminie 3 ostatnie składki.
u siebie zawarłem w umowie z "pracodawcą" urlop chorobowy i jest to 80% wynagrodzenia. Jeśli dobrze pamiętam max 30 dni w roku. Mam także normalne 26 dni urlopu (mimo, że przy podpisywaniu umowy brakowało mi 10 lat stażu).
c) co do księgowości: polecam coś online chociażby aby mieć możliwość wystawiania ładnych faktur i jakieś ich archiwum do którego można zawsze wejść i np. wydrukować coś. Natomiast na początek dobrym pomysłem jest dobra żywa księgowa. Najlepiej taka, która doradzi i pomoże. U mnie księgowa się ogranicza do KPiR więc płacę jedynie 100 netto/kwartał (rozliczam się kwartalnie, bez VAT)

Ogólnie wszystko to kwestia dogadania się  i odpowiednich negocjacji

PS: jak już chcesz założyć DG to pokusiłbym się o dotację z urzędu pracy. Zawsze to jakieś dodatkowe pieniądze na start.

Ta, dodatkowe ale dużo zachodu i nie ma gwarancji na dostanie.

Jak nie spróbuje to się nie dowie :-)
Poza tym, aż tyle papierków nie potrzeba, a na dobrego kompa starczy