Od triggerów się nie odchodzi, szczególnie w przypadku MySQL jest nawet odwrotnie - ta baza zaczyna dojrzewać do poziomu prawdziwych baz SQL, gdzie triggery i procedury składowane są od wieków.

To, na ile wykorzystać procedury i triggery, zależy w zasadzie od Ciebie - ile chcesz zrzucić ciężaru na bazę, a ile logiki biznesowej chcesz zostawić w samej aplikacji.
W moich zastosowaniach triggery i procedury wspomagają jedynie utrzymanie pełnej spójności i poprawności danych już na poziomie samej bazy (np. poprawność PESELu, jego zgodność z datą urodzin i podobne warunki, które niezależne są od implementacji systemu). Jeśli jednak główne zadania aplikacji to np. zarządzanie dużą ilością danych, a w tym przecież sam engine bazy się specjalizuje, warto najbardziej krytyczne elementy systemu wrzucić do samej bazy. Oczywiście jest pewnie jeszcze setka innych powodów, dla których mniejsza lub większa część logiki biznesowej powinna być w bazie lub jej nie powinno być tam wcale.