Była kiedyś taka sytuacja, że nasi zachodni sąsiedzi zaproponowali kilka tysięcy miejsc pracy polskim informatykom. Chętnych było sporo, lecz zatrudnienie otrzymało tylko ok. 300 ochotników. Spytasz czemu tak mało?
Główną przeszkodą nie była niewystarczająca wiedza informatyczna kandydatów, lecz nieznajomość języka niemieckiego. Pytanie takie jak w temacie.

Jeśli miałbym mozliwość wyjechać razem z żoną i dziećmi to tak, w przeciwnym wypadku zdecydowane nie. Taka rozłąka w rodzinie na ogół jest początkiem końca udanego małżeństwa, a według mojego systemu wartościowania rodzina to numer 1

Podpisuje sie pod tym co napisal Lysy.

ja jeszcze pantofli nie zalozylem wiec moglbym jechac.... :wink:

Ja pracowałem w Holandii przy pakowaniu owoców i jak za taką robotę całkiem niezłe pieniadze dostałem. :wink:

Tam niezle pieniadze, jak dla nas, zarabia czlowiek bez wiekszych kwalifikacji U nas o takich zarobkach, za uczciwa prace, mozna tylko pomazyc.

Ja, gdy zakoncze swoja edukacje w tym wspanialym kraju, nie widze problemow, aby wyjechac za granice. Ulozyc sobie tam zycie i po x latach moze tu wrocic, jak do Polski dotrze cywilizacja (dotyczaca wielu aspektow zycia obywatela w tym, delikatnie mowiac, "balaganie")
Mnie tu w sumie raczej nic nie bedzie trzymac, no moze z wyjatkiem przyjaciol, rodziny, pewnego stylu zycia. Wszystko bedzie trzeba rozpoczac od nowa. Dopoki czlowiek jest mlody i wolny, to moze sobie pozwolic na takie rzeczy bez wiekszych konsekwencji