Czyli bez bazy danych. Opisałem ją także na swoim blogu, ale tutaj też wkleję ten tekst
Od pierwszych rozdziałów praktycznie zajmujemy się programowaniem. Nie ma tutaj opisanej teorii, dlaczego tak, a nie inaczej jest to skonstruowane. W mojej opinii jest to rozwiązanie dość dobre, ponieważ jeśli sięgamy po bardzie zaawansowane narzędzia, czy wzorce projektowe, to informacje teoretyczne możemy znaleźć na większości stron internetowych.
Opisywana wersja ZF w książce to 1.11.7 czyli nie jest to bardzo stara wersja. Jak napisałem wcześniej już od samego początku zajmujemy się programowaniem. Na początku tworzymy statyczne strony, aby zapoznać się ze sposobem wywoływania poszczególnych kontrolerów i ich akcji. Wszystkie opisane zadania są wykonywane w stylu prowadzenia za rączkę.
Aplikacje tworzone są w środowisku Netbeans z wykorzystaniem konsoli do tworzenia kontrolerów czy akcji. Dzięki temu pewne rzeczy wykonywane są automatycznie i bez zbędnych pytań: "Dlaczego tak?" .
Opisane są także sposoby dostępu do stron, czyli poprzez normalne wywołanie kontroler/akcja a także z użyciem routingu, co w aplikacjach jest często wykorzystywane.
W książce zostały także zamieszczone informacje na temat plików konfiguracyjnych, czyli jak je tworzyć oraz wykorzystywać. Ponadto bardzo ładnie opisany jest plik Bootstrap. Pokazany w nim kod umożliwia ładowanie danych z plików konfiguracyjnych a także tworzenie samemu metod inicjujących. Sam przyznam, że nie za bardzo wiedziałem o co chodzi w tym pliku, ale po przeczytaniu odpowiedniego rozdziału dużo sie o nim dowiedziałem.
W tym miejscu skończyłem książkę. Muszę przyznać, że nauczyłem się kilku ciekawych rzeczy jeśli chodzi o ZF. Jeśli dalsza część książki jest opisana w tak przejrzysty sposób, to książka jest na prawdę godna polecenia
