Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Praca, umiejętności i rozmowa kwalifikacyjna
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
Totylkoja098
Witam,

mam pewien dylemat i od pewnego czasu głupie się już w swoich myślach, dlatego postanowiłem zapytać forumowiczów co o tym sądzą.

Temat był już pewnie poruszany wiele razy, ale chciałbym poruszyć mój problem trochę inaczej. Otóż udało mi się dostać na 3 rozmowy kwalifikacyjne,
bez ściemniania i lania wody w CV. Wydaje mi się, że programując około 3 - 4 lat, nadaję się do pracy i chciałbym właśnie w niej rozwinąć skrzydła dalej.
Napisałem jeden większy serwis, sporo modyfikacji i różnych mniejszych serwisów. Jednak, mam cholerne obawy co do tego czy podołam na rozmowach.

Nie chcę wyjść na głupca, bo napisałem tylko jak to wygląda z mojego punktu widzenia. Chciałbym zapytać was o jakieś rady, ewentualnie jak wyglądały wasze rozmowy.

Boję się, że osoba rekrutująca zapyta się mnie o rzeczy których wiedzieć nie będę, a byłbym wstanie znaleźć je w Google w mniej niż minutę. Nie jestem wstanie nauczyć się manuala na pamięć ...

Pozdrawiam
!*!
http://blog.rbenkel.me/2012/05/czego-nie-r...na-programiste/

Jeśli nie zrobisz głupich błędów w kodzie, będziesz wiedział co to jest "new Obiekt" i dlaczego nie jest to inicjacja, to powinno pójść ok. Zresztą, to zależy od osoby która będzie po 2 stronie.
irmidjusz
@Totylkoja098: wyluzuj chłopie, bez stresu smile.gif Co firma to obyczaj (i różne potrzeby); w jednej Ci podziękują po udzieleniu paru odpowiedzi i/lub zrobieniu testu, a w drugiej za to samo przyjmą z otwartymi ramionami. Dużo czynników decyduje o tym, czy Cię przyjmą - w większości nie masz na nie wpływu wink.gif
Totylkoja098
Cytat(!*! @ 17.06.2012, 13:23:44 ) *
http://blog.rbenkel.me/2012/05/czego-nie-r...na-programiste/

Jeśli nie zrobisz głupich błędów w kodzie, będziesz wiedział co to jest "new Obiekt" i dlaczego nie jest to inicjacja, to powinno pójść ok. Zresztą, to zależy od osoby która będzie po 2 stronie.


Znam tę stronę, czytuję bloga regularnie.
Daiquiri
Napisałeś, że Twoje CV jest faktycznym odzwierciedleniem Twoich umiejętności - nie masz zatem powodów do obaw. Na "głupka" wyszedłbyś wypisując w CV listę technologii znanych Ci tylko z nazwy, bo to wychodzi na jaw, zaraz po słomie z butów smile.gif. Nie masz się co stresować - rozmowa kwalifikacyjna służy nie tylko potencjalnemu pracodawcy, ale i pracownikowi. Obie strony muszą stwierdzić czy są zainteresowane współpracą, po wymianie pytań i odpowiedzi.

Swoją drogą, osoba rekrutująca to też człowiek, zawsze możesz powiedzieć, że pamięć masz dobrą ale krótką, niemniej jednak wystarczy Ci kilka chwil z manualem.
Totylkoja098
Cytat(Daiquiri @ 17.06.2012, 21:08:00 ) *
Napisałeś, że Twoje CV jest faktycznym odzwierciedleniem Twoich umiejętności - nie masz zatem powodów do obaw. Na "głupka" wyszedłbyś wypisując w CV listę technologii znanych Ci tylko z nazwy, bo to wychodzi na jaw, zaraz po słomie z butów smile.gif. Nie masz się co stresować - rozmowa kwalifikacyjna służy nie tylko potencjalnemu pracodawcy, ale i pracownikowi. Obie strony muszą stwierdzić czy są zainteresowane współpracą, po wymianie pytań i odpowiedzi.

Swoją drogą, osoba rekrutująca to też człowiek, zawsze możesz powiedzieć, że pamięć masz dobrą ale krótką, niemniej jednak wystarczy Ci kilka chwil z manualem.


Dzięki za miłe słowo, uspokoiłeś mnie trochę.
strife
Cytat(Totylkoja098 @ 17.06.2012, 21:49:09 ) *
Dzięki za miłe słowo, uspokoiłeś mnie trochę.

Raczej uspokoiłaś. Rozmawiasz z Szanowną Panią Administratorką closedeyes.gif
wiewiorek
Ja to po rozmowach kwalifikacyjnych jestem często zły na siebie, np. wczoraj byłem na jednej i opowiadałem o zrealizowanych stronach, w tym takiej gdzie zrobiłem możliwość logowania przy użyciu Facebooka i dostałem pytanie żeby opisać w jaki sposób to zrobiłem to powiedziałem, że 'już teraz dokładnie nie pamiętam' - raz że przecież nie robiłem tego wczoraj a dwa stres robi swoje i sprawia, że z głowy dużo rzeczy znika. :/ :/ W takich sytuacjach do głowy przychodzą myśli, że pewnie druga strona odebrała to jako zmyślenie danej funkcjonalności przeze mnie, mimo że samodzielnie ją zrealizowałem i nie okłamałem osoby, która o to zapytała. sad.gif
greycoffey
@up: To może trzeba było podać link do serwisu (jeżeli udostępniony publicznie). Lub po prostu powiedzieć, że nie pamiętasz, ale poszukałbyś i w kilka minut byś wiedział wink.gif Teraz pewnie się pojawiają pomysły, co wtedy powiedzieć, ale rozumiem, stres często robi z nas innych niż jesteśmy, często na niekorzyść.
Daiquiri
Weźcie pod uwagę fakt, iż zapewne nie tylko Wy się stresujecie. Niewiele osób jest tak obytych lub tak odpornych na sytuacje tego typu (a i mała szansa, że będą konkurować z "młodzikami" o stanowisko). Każdemu może się zdarzyć coś palnąć albo poplątać - myślę, że każda rozsądna osoba rekrutująca zdaje sobie z tego sprawę. A jeżeli jest inaczej... czy chcielibyście pracować z nierozsądnymi ludźmi smile.gif?

Zawsze to powtarzam - rozmowa kwalifikacyjna działa w obie strony. Nie tylko potencjalny pracodawca, ale i pracownik może stwierdzić, że ma za małe/za duże umiejętności i nie jest zainteresowany współpracą. Po to się właśnie spotykacie smile.gif.

everth
Jeśli tylko umiesz biegle Java EE, ME, BE, PHP 5/6/7, PEAR, PECL, PL/SQL/MySQL(i), (shock) Doctrine, CocoaTouch, XCode SDK, Android SDK to może masz szansę. Pewnie twoja pensja będzie z początku niska a towarzysze z pola walki po dłuższym obcowaniu okażą się trochę mniej inteligentni niż byś się spodziewał ale to przejdzie. Tak znienawidzisz swoją pracę i zaczniesz szukać nowej wink.gif

Cytat
Napisałem jeden większy serwis, sporo modyfikacji i różnych mniejszych serwisów. Jednak, mam cholerne obawy co do tego czy podołam na rozmowach.

Podołasz. Może być tylko problem z tym czy oni podołają finansowo. Pamiętaj też że praca w firmie zazwyczaj uwstecznia (wkalkuluj to sobie w koszta)

PS: Przepraszam za sarkazm ale nie potrafię inaczej oddać moich rad smile.gif
thek
Ja właśnie dziś jestem po rozmowie i... miło zaskoczony. Rozmowa w zasadzie ograniczyła się do kilku pytań natury ogólnej, olaniu teorii i w zasadzie wyglądało to tak: "Ma Pan stanowisko przygotowane, usera i hasło do bazy oraz za zadanie napisać panel administracyjny z logowaniem, który pozwala dodawać, edytować, usuwać strony. Framework, narzędzia, techniki - dowolne wybrane, pasujące Panu. Tylko proszę nie używać gotowców paneli tego typu z sieci.". Trochę czasu zajęło ściągnięcie FW, modułów, trochę ich konfiguracja. Zacząłem z kopyta pisać kod bez sprawdzania i to był mój błąd, bo potem miałem lawinę błędów z której się nie wykopałem wink.gif Ale też jeden plus był. Gdy koleś stał obok pod koniec, to w zasadzie jaki by błąd nie był, widział jak sobie z nimi radzę i jak szybko, zwłaszcza że swoje działania dodatkowo komentowałem mu. Co skąd się bierze, wyjaśniałem z marszu dlaczego robię tak, a nie inaczej. Wiele rzeczy z głowy machałem i wiedziałem czego szukam choćby przy podpowiedziach IDE co do metod lub parametrów. Na dodatek byłem świadom luk i po odejściu od stanowiska stwierdziłem, że kod ma błędy i jestem tego świadom. Gdyby zapytali, to nawet mógłbym pokazać im gdzie konkretnie i jakiego typu wink.gif W zasadzie bowiem modele i podstawowe widoki były już popisane. Kwestia zmian w kontrolerach. Można więc powiedzieć,że oni do mnie podeszli sensownie, sprawdzając faktyczną wiedzę wynikającą z pewnej praktyki, a ja podszedłem w sposób także normalny, czyli bez ściemniania, udawania kogoś kim nie jestem. Można powiedzieć, że na partnerski sposób z obu stron wyszło. Przed wyjściem sobie zresztą luźno porozmawialiśmy jeszcze.
Pilsener
Zaznaczaj, że słabo wypadasz na rozmowach kwalifikacyjnych guitar.gif

Nie ma chyba takiego testu czy rozmowy, której bym nie zawalił - listę gaf mam imponującą - od napisania z rozpędu "siemash" do dyrektora finansowego w wieku przedemerytalnym po niedawne układanie obrazków na rozmowie w dużej firmie produkcyjnej. Dostałem cztery obrazki, mniej więcej takie:
- smutna kobitka
- facio z kwiatami i kobitka
- facio w kwiaciarni
- wesoła kobitka

Miałem poukładać we właściwej kolejności. Na pytanie miłej i sympatycznej rekruterki, dlaczego poukładałem właśnie tak odparłem:
Cytat
no bo eee, kobitka była wesoła ale dostała kwiaty, no pewnie nie te co lubiła (wiadomo, nie dogodzisz im), więc facio poszedł odnieść do kwiaciarni


Ale z miny rekruterki wywnioskowałem, że chyba nie do końca o to chodziło... Lkingsmiley.png

Oczywiście pracy nie dostałem, ale kto by się tam przejmował party.gif
solificati
Kiedyś byłem na rozmowie o posadę przy dużym projekcie dla sektora finansowego. Rozmawialiśmy o automatycznym doborze metody propagacji błędu w algorytmie dwufazowym uczenia systemów rozmytych. Przedstawiłem swoje przemyślenia i bardzo sie rozmówcy spodobały. Zapytał skąd ten pomysł - odpowiedziałem, ze natknalem sie na prace na ten temat, ale autora nie pomne bo sama praca napisana po lebkach i sam prowadziłem badania. Wtedy rozmówca zwrócił sie do kolegi: "Przypomnij panu jak sie nazywasz i popraw swoje prace!". Było trochę wstydu.
thek
Pilsener... Gdybym ja rekrutował, to za taki dobór byś miał dodatkowe punkty za nieszablonowość, kreatywność. A przy okazji miałbym pewnie banana na ustach. Problem z programistami jest taki, że to z reguły osoby, które odpowiadając tak jak chce typowy rekrutujący, musiały by kłamać pod testy. I jak to pogodzić z wymaganą wszędzie kreatywnością oraz szczerością skoro ocenia się ludzi pod kątem klucza, a nie tego co się słyszy i widzi podczas rozmowy?

Co do AI, to niestety faktycznie łatwo trafić na autora, zwłaszcza że niewiele osób się tym profesjonalnie zajmuje. Miałem akurat do czynienia na studiach z tym dużo na specjalności, bo na PCz było trochę ludzi z tej dziedziny.
marcio
Ja np dostalem prace jako mlodszy programista php.Poki co nie zarabiam na tym nic poprostu napisalem do firmy ze chcialbym sie czegos nauczyc takie praktyki nic za to nie chce poprostu doswiadczenie mi sie przyda.
Wzieli mnie, dostalem zadania do zrobienia przy projekcie CMF/CMS firmy przez pierwsze 2-3dni praktycznie nic nie zrobilem bo nie znajac Symfony2 wszystko bylo dla mnie obce wziolem sie za to i teraz powoli idzie, powoli ale idzie.

Mam nadzieje ze beda tolerancyjni przez pierwszy okres poki nie poducze sie Symfony2 i wszystko co z nim zwiazane.
Atmosfera bardzo fajna(pracuje zdalnie) jesli mam jakis problem to mi to ladnie wytlumacza.

Staram sie pytac jak najmniej bo czasami wydaje mi sie ze truje dupe a nie chcialbym bym stracic tej okazji zeby sie czegos nowego nauczyc, tym bardziej ze osoba z ktora pracuje widac ze sie na tym zna.

Rozmowy kwalifikacyjnej jako tako nie mialem kilka pytan przez email jakie projekty mam zrobione, co potrafie robic, co chcialbym robic etc...
Powiedzieli mi ze moje doswiadczenie nie jest zbyt duze bo nie znam zadnego Fw, nie pracowalem nigdy w grupie itp...

Ale szczescie sie do mnie usmiechnelo i bah jestem tam i mam nadzieje ze dobrze sie spisze!
Twist
Te wszytskie poradniki o rozmowach kwalifikacyjnych nijak sie mają do praktyki.

Byłem kiedyś na rozmowie na stanowisko coś w stylu Project manager, generlanie koles ktory negocjuje z klientami co zrobic i jak zrobic i proponuje rozne rozwiazania. Ale mniejsza oto.

Osoba, która prowadziła rozmowę napisała kilka poczytnych poradników, m.in "Jak rekrutować pracowników?"

Dzień przed rozmową byłem na imprezie i przecholowalem z ilością alkoholu. na drugi dzień bylo mi wstyd, że zachwoałem się bardzo nieprofesjonalnie i nieodpowiedzialnie (mam nadzieje ze pierwszy i ostatni raz). Ubrałem się w to co miałem, spóźniłem się na rozmowe ok 10-15 min i... tuz rpzed wejściem poczułem nagły ścisk żołądka i zwymiotowałem na trawnik przed głównym wejściem do firmy. Pomyślałem "oby tylko HRowiec nie wyczuł alkoholu". Wszedłem. jak znalość mój rozmówca usiadł obok mnie i pracowaliśmy na wspolnym laptopie w nieduzym pomieszczeniu. Dramat.

Na drugi dzien zadzwonili, że przeszedłem do nastepnego etapu. Później była kolejne spotkanie - juz z dr. finansowym a propo warunków zatrudnienia i innych papierkowych sprawach.

Czyli róznie w zyciu bywa i nie ma sie co stresować. Ale i tak nie polecam tego stylu.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.