OMG. Te arkusze styli to mnie rozbawiły. To nie jest nawet 1% tego, co znajduje się w oficjalnych arkuszach.
Jedyne poprawne źródło XSL do DocBooka to
http://docbook.sourceforge.net/projects/xsl/. Ściągnij sobie to zobaczysz różnicę. To co podawałeś to jest zabawka. Prawdziwe arkusze są gigantyczne i nie do ogarnięcia dla jednej osoby.
Dodam jeszcze że zdecydowanie odradzam używanie takich "pokątnych" arkuszy albo męczenie czegoś samemu. Nie odmawiam szczerych chęci i dobrych intencji. Ale prawda jest taka że pełny (nie simplified) docbook jest bardzo skomplikowany. I takie wynalazki nie będą zapewniały pełnego wsparcia, bo jest to po prostu niemożliwe bez kilku lat pracy dużej grupy developerów. Zresztą widzisz na przykładzie spisu treści.
A do transformacji jednak nie polecam procesora php. Niby to jest to samo co libxslt, ale jednak. DocBook XSL ma kilka featuresów wykraczających poza zwykłe XSL, i do tego ma pluginy do różnych procesorów. Np. do Xalana jest dostarczane kilka klas javovych które robią kilka opcjonalnych rzeczy niemożliwych inaczej. Lepiej wszystko testować na bardziej "tradycyjnym" procesorze. Być może niektóre rzeczy nie są wykonalne prosto w trybie online, np. podział na wiele plików xhtml, generacja pdf, itd.
PS ofkors, zdaję sobie sprawę, i cieszę się. DocBook jest naprawdę fajnym standardem. Widziałem raz pracę magisterską napisaną w DocBooku i ona pod względem wizualnym deklasowała wszystkie wordowe wypociny. Ale to było robione na wydziale z długimi tradycjami DocBookowymi, i nie za pomocą darmowych narzędzi...