po sądach, po sądach... nie za duże słowa jak dla was??
Panowie, wychamujcie, sztuka negocjacji polega na kompromisie a nie straszeniu się sądami , tym bardziej że 90% firm które w ten sposób się zachowuje nie ma bladego pojęcia o założeniu sprawy w sądzie, a tym bardziej pieniędzy na to, pozatym nie wydaje mi się aby ktoś chciał się sądzić o wątły systemik za kilka tysi, ryzykując swój PR i tracąc czas (a przez to wpływy do firmie), chyba że była to realizacja na poziomie allegro albo jeszcze lepiej

ale jakoś wątpię
No ale pokolei,
- po pierwsze zawierajcie do umowy odpowiedni model funkcjonalny, to jest podstawa, proponuję stosować Mind Managera
mindjet.com, i głęeeeboko rozpisywać to co się wykonuje,
- umowa poza podstawowymi sprawami powinna zawierać elementy mówiące o:
* poufności informacji przekazywanych miedzy tobą a firmą,
* aporcie (na wypadek gdyby chcieli odsprzedać projekt),
* prawach majątkowych (licencja w jakiekolwiek formie by nie była jest bardzo ważna),
* płatnościach na podstawie harmonogramu prac, czyli etap taki i taki i wtedy w terminie 7 dni płatności itd,
* minimalnych wymaganiach od systemu gdzie będzie wasze rozwiązanie pracowało (a tam malutki paragrafik o turck mmcache

)
- jak już wcześniej napisałem sukces nie leży w ściągnięciu za wszelką cenę kasy, ale w ściągnięciu jej tak aby Klient miał ochotę Cię polecić dalej, korzystać jeszcze z twoich usług, w tym celu zdefiniujcie sobie z Klientem dokładny model funkcjonalny do tego bardzo dokładny harmonogram i w nim terminy płatnosci (zaliczka,etap1,etap2 itd), i jeżeli coś będzie szło nie tak to zawsze twardo pozostawajcie przy swoim "Panie Janku ale ja nie mogę dalej kierować swoich zasobów do prac dla Pana bez regulacji z Pana strony zoobowiązań, to jest kolejny miesiąc kiedy od faktur dla Pana płacę podatek VAT bez pokrycia" itd.
- kolejną uwaga są odsetki, jeżeli Klient mówi "Ale Pan zawsze może naliczyć nam odsetki" to pamiętajcie o tym, że stajecie się w tym momencie źródłem taniego kredytu,
- ważne jest aby nie mieć nic do zarzucenia po swojej stronie, jeżeli wykonujecie all dobrze po swojej stronie to Klient może wam...
Po kilku latach pracy jako PM, z pewnością mogę stwierdzić, że są firmy wyzyskujące w polsce szeroko rozumiane prace informatyczne na każdym szczeblu, od malutkich firm jednooosobowych po firmy o bardzo dużym potencjale PR-owskim. Więc nie kierujcie się podpisując umowy stwierdzeniem "no wie Pan, nasza firma i takie sztuczki? przecierz ... my jesteśmy naj naj.." , zazwyczaj jest tak że takie firmy jeszcze bardziej kantują...
i jeszcze jedno , pamiętajcie że podstawa jest zaliczka, jakakolwiek ale zawsze zaliczka, jeżeli macie już jakies portfolio to nie macie co się szczypać, bez zaliczki nie pracujecie, a jak wam Klient mówi wtedy że musicie się uwiarygodnić, że on nie zapłaci póki czegoś nie zobaczy, to lepiej sobie takiego Klienta darujcie, chyba że dopiero budujecie swoje portfolio albo już się uwiarygonił przy poprzednich pracach.
pzdr patS