Kod
dd if=/dev/sda of=/dev/sdb
Dzięki tej komendzie na dysku sdb (backup dysk) będzie znajdować się identyczna kopia dysku sda ( głównego ) - włącznie z MBR.
sdb - nie musi być sformatowany ani nawet zamontowany pod systemem. Wystarczy aby był wykryty w BIOS'ie
A gdyby tak:
- na sda znajduje sie system Unix'owy ( zniego zostanie zabootowany system )
- na sdb jest Windows 2003 Server - który na codzień działa w innej maszynie i robi za AD, DNS,. DHCP i Exchange
- na sdc nie ma nic. Czysty nowy dysk.
+---sda (Linux - ext3)
|
+---sdb (Windows 2003 Server - NTFS - niezamontowany)
|
+---sdc (czysty dysk - niezamontowany)
Po wykonaniu komendy:
Kod
dd if=/dev/sdb of=/dev/sdc
Teoretycznie sdc powinien stać się "klonem" ( zapasową kopią ) sdb, włącznie z MBR.
Czy kotś kiedyś próbował takiej sztuczki ? Czy to może sie udać?