Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Imperium Google
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
Spirit86
Imperium Google - ciekaw jestem kiedy w naszym kraju pojawią się takie korporacje, gdzie pracownikowi umila się życie w ten sposób? Pracownik zadowolony = pracownik bardziej wydajny. A nie znam firmy, ktróra dawała by swoim pracownikom możliwości popływania w basenie przedsiębiorstwa, pogrania w bilarda itd.

Swoją drogą, to Google, to kolejny monopolista. Tylko jakoś nie mogę sprecyzować " monopolista czego" - przeszukiwań internetu, tworzenia darmowych rozwiązań tj. gmail, google maps, czy może programów tj. Picassa??
Vogel
monopolista podglądactwa oraz wydajnego zbierania i przetwarzania danych. rewelacyjne uslugi za cene pozbawienia prywatnosic i dazenia do maksymalizacji skutecznosci reklam. nie lubie google i jego polityki, acz pomysly ma rewelacyjne.
sztosz
E tam, reklamy google są nie nachalne i wcale mi nie przeszkadzają. Co do prywatności... to niby jak google mi w nią ingeruje?
Vogel
nigdzie nie napisalem ze reklamy sa nachalne. nachalne reklamy = mala skutecznosc, a googlowe sa BARDZO skuteczne (bez kretynskich popupow, minimalizacja grafiki, reklamy tematyczne itd.)

prywatnosc? przykladem jest chocby gmail nieograniczone konto ale czytamy twe maile. (i uprzedzajac odpowiedz w stylu "nie chcesz, nie uzywaj" - nie chce i nie uzywam ;D)

no i wszechobecna googlowa cenzura (porownaj wyniki wpisania slowa "sex" w wyszukiwarce grafiki altavisty i google; oczywiscie filtr rodzinny wylaczony)
sztosz
Cytat
When you use Gmail, Google's servers automatically record certain information about your use of Gmail. Similar to other web services, Google records information such as account activity (including storage usage, number of log-ins), data displayed or clicked on (including UI elements, ads, links); and other log information (including browser type, IP-address, date and time of access, cookie ID, and referrer URL).


To robi większość stron sad.gif Te cholerne statsy sad.gif

Cytat
We provide advertisers only aggregated non-personal information such as the number of times on of their ads was clicked. We do not sell, rent or otherwise share your personal information with any third parties except in the limited circumstances described in the Google Privacy Policy, such as when we believe we are required to do so by law.


Cytat
When you sign up for a particular service that requires registration, we ask you to provide personal information. If we use this information in a manner different than the purpose for which it was collected, then we will ask for your consent prior to such use.


Cytat
If we propose to use personal information for any purposes other than those described in this Policy and/or in the specific service notices, we will offer you an effective way to opt out of the use of personal information for those other purposes. We will not collect or use sensitive information for purposes other than those described in this Policy and/or in the specific service notices, unless we have obtained your prior consent.[/b]


etc....
https://mail.google.com/mail/help/privacy.html
http://www.google.com/privacypolicy.html

Zbieranie i przetwarzanie danych jest podstawą istnienia wyszukiwarki. A to że robi to wydajnie to bardzo dobrze. Google nie jest monopolistą na tym rynku, jest jeszcze MSN i Yahoo (i pare innych) a to że google potrafi być wielojęzykowe nie tylko w teorii (jak np. Yahoo) to dla mnie zaleta, po prostu dla mnie nie ma za bardzo alternatywy :| W polsce dobry jest netsprint, ale to tylko polska, a co z resztą świata?

Ty korzystasz z gmail'a my czytamy maile.... a kto tak nie robi? Jedyna możliwośc aby nikt nie czytał twoich maili to ich zaszyfrowanie.

Co do filtracji wyników to zgodze się z tobą, że żeczywiście istnieje i mi akurat to odpowiada, ale doskonale rozumiem że nie kazdemu musi.

Co do samych reklam to możemy się zgodzić że to nie google za to odpowiada, tylko reklamodawcy i ci którzy te reklamy umieszczają na swoich stronach. Nie karajmy agencji reklamowych za długie bloki reklamowe w telewizji polskiej winksmiley.jpg (To taka analogia)
Spirit86
Cytat(Vogel @ 2006-04-03 11:58:50)
nigdzie nie napisalem ze reklamy sa nachalne. nachalne reklamy = mala skutecznosc, a googlowe sa BARDZO skuteczne (bez kretynskich popupow, minimalizacja grafiki, reklamy tematyczne itd.)

prywatnosc? przykladem jest chocby gmail nieograniczone konto ale czytamy twe maile. (i uprzedzajac odpowiedz w stylu "nie chcesz, nie uzywaj" - nie chce i nie uzywam ;D)

no i wszechobecna googlowa cenzura (porownaj wyniki wpisania slowa "sex" w wyszukiwarce grafiki altavisty i google; oczywiscie filtr rodzinny wylaczony)

wątpię, aby czytali Twoje maile, bo niby po co?! W celu zbierania informacji marketingowych? Gdzie wyczytałeś takie informacje?

Mnie tam reklamy Google nie przeszkadzają, tak powinny wyglądać reklamy, a nie jak np. na Lycos, gdzie reklama zajmuje Ci cała stronę, czy np. na polskich stronach typu onet (fu!).

Mnie tam taka cenzura nie przeszkadza. Jak szukam powiedzmy wierszy Mickiewicza, to na pewno nie mam zamiaru oglądać stron z gołymi panienkami, a te się nagminnie wyświetlają, w innych przeglądarkach. Google cenzuruje PORNOGRAFI (z czego akurat jestem bardzo zadowolony :] ).Cenzura występuje w państwie-więzieniu (czyt. Chiny).
Vogel
zdziwiłbyś się gdybyś wiedział jakie informacje i w jaki sposob sa zbierane i przydatne we wszelkich "socjotechnologiach" (od socjotechniki po reklame). a tu wszystko sprowadza sie do maksymalizacji skutecznosci reklamy winksmiley.jpg dobra. newermajnd ;]


jezu. erotyka i pornografia to przyklad. skoro cenzuruja jedno, to zastanawialiscie sie co jeszcze? czy to jeszcze bezmyslna cenzura czy swiadome modelowanie informacji?
Spirit86
Cytat(Vogel @ 2006-04-03 12:59:36)
zdziwiłbyś się gdybyś wiedział jakie informacje i w jaki sposob sa zbierane i przydatne we wszelkich "socjotechnologiach" (od socjotechniki po reklame). a tu wszystko sprowadza sie do maksymalizacji skutecznosci reklamy winksmiley.jpg dobra. newermajnd ;]


jezu. erotyka i pornografia to przyklad. skoro cenzuruja jedno, to zastanawialiscie sie co jeszcze? czy to jeszcze bezmyslna cenzura czy swiadome modelowanie informacji?

jak szukam czegoś na google, to otrzymuję idealnie to czego szukałem, to co mnie to obchodzi czy cenzurują, czy cokolwiek innego z tym robią. Dla mnie ważna jest skuteczność. Nie zabierają żadnych informacji z mojego komputera, ani niczego, co może mi się nie spodobać. Gmail używam tylko do przesyłania plików, więc wisi mi czy sobie to czytają, czy nie. Pliki są legalne, można je bez problemu znaleźć w necie.

Swoją drogą, to wszędzie jesteśmy inwigilowani teraz, przez komórki, przez internet, przez satelity, każdy Twój ruch mogą sobie zarejestrować. No i co Ty możesz zdziałać? Jesteś tylko małym pionkiem w tej "grze".
sztosz
Cytat
[...]skoro cenzuruja jedno, to zastanawialiscie sie co jeszcze? czy to jeszcze bezmyslna cenzura czy swiadome modelowanie informacji?


Punkt dla ciebie winksmiley.jpg Tego się nie dowiemy ale rzeczywiście może tak być. Tylko... czy masz jakąś alternatywę dla google? To nie jest pytanie retoryczne, ja na prawdę jestem tego ciekaw.
mike
Google - twój przyjaciel czy wróg?

Google Desktop Search - szpieg doskonały?

Cytat
Wbrew amerykańskiemu umiłowaniu wolności słowa, Google idzie na kompromisy z komunistyczną władzą Chin. 100 milionów internautów to liczba robiąca wrażenie. Zrobiła je na Yahoo, zrobiła na Google. Według nieoficjalnych informacji Reutersa, w ciągu roku spółka zamierza otworzyć w Chinach biuro, które zajmie się m.in. pozyskiwaniem chińskich reklamodawców.

Ostatecznie celem każdej firmy jest przynoszenie zysków. Google idzie więc na kompromisy, które dotąd odrzucała. Tak jak Yahoo, aby utrzymać się na rynku chińskim, spółka wprowadziła autocenzurę treści tak, aby komunistyczna władza nie mogła jej nic zarzucić.

Chiński Google News, czyli serwis agregujący wiadomości z wielu źródeł, ogranicza Chińczykom dostęp do materiałów dotyczących swobody wypowiedzi, wolności wyznania czy demokracji.

Oficjalnie Google nie modyfikuje rezultatów wyszukiwania, jednak według raportu, jaki pojawił się w New Scientist jest to prawda serwowana amerykańskim mediom i fanom Googli. W rzeczywistości zapytania wpisywane w okienko wyszukiwarki na obszarze Chin dają inne wyniki niż te same hasła wpisane w każdym innym demokratycznym kraju.

cytat z Google będą w Chinach na dobre i na złe
Vogel
jesli idzie o wyszukiwarki sam korzystam z google, ale coraz czesciej siegam po alternatywy w rodzaju yahoo, altavisty itp. wlasnie ze wzgledu na to ze google stosuje najgorszy i najbardziej niebezpieczny rodzaj cenzury - autocenzure. a stad maly krok do "naginania" faktów... :-/

@Spirit86 - z ciekawosci. czego poszukujesz w necie? chodzi mi o dziedziny - pliki, muzyka, informacje? a jesli informacje to jakie.


google to swietna, prezna korporacja ale potrzebuje przeciwwagi (chocby w mniej bezkompromisowym podejsciu uzytkownikow!). inaczej wyrosnie nam monopolista przy ktorym Microsoft bedzie neiwiniatkiem. bo ten monopolista bedize wiedzial o tobie wszystko, i oferowal ci darmowe, niesamowite uslugi (bo oferta google jest niesamowita i cholernie przydatna)
sztosz
@Mike, z jednej strony mamy to co napisałeś, z drugiej strony google opiera się cały czas rzadowi USA, który próbuje "dostać się" do danych które google gromadzi na temat tego co wyszukują internauci. o_Demand_Google_Release_Data/1142355362' target='_blank (nie wiem jak sprawa sie potoczyła od czasu tego newsa.) Natomiast i MSN i Yahoo "współpracują" z Rządem USA.

Wydaje mi sie że cenzurowanie informacji jest mniej "złe" (trudno mi to nazwać) niż ujawnianie danych osobowych etc. rządom/instytucjom. Ale zgadzam sie że oba przypadki powiny nigdy nie mieć miejsca. Tyle tylko że wolność wyklucza "porządek", a znaleźć złoty środek strasznie trudno :|

@Vogel: Zgadzam sie że google potrzebuje przeciwwagi, alternatywy, konkurencji, no ale... to że jej nie ma to nie jest wina google. To nie jest niczyja wina :| Można by żeczywiście skutecznie prawnie przeciwdziałać, ale jak sam pisałeś nikt nas nie zmusza do korzystania z google i nie robią bez naszej wiedzy nic co by w nas uderzało bezpośrednio.
Spirit86
Cytat(Vogel @ 2006-04-03 15:13:45)
@Spirit86 - z ciekawosci. czego poszukujesz w necie? chodzi mi o dziedziny - pliki, muzyka, informacje? a jesli informacje to jakie.

W necie szukam informacji na wiele tematów, nie jestem taki monotematyczny. Szukam informacji począwszy od definicji, skączywszy na szukaniu informacji o moim hobby.


Dla mnie popadacie w histerię. Macie jakieś dowody, że wyniki są cenzurowane? Czy to są tylko Wasze urojenia?
spenalzo
Google jest bezkonkurencyjne jeżeli chodzi o wyszukiwanie informacji. 99% osób, które znam używają google, pozostały 1% nie ma zielonego pojęcia o internecie tongue.gif
Chewolf
Cytat(Spirit86 @ 2006-04-03 10:56:46)
Imperium Google - ciekaw jestem kiedy w naszym kraju pojawią się takie korporacje, gdzie pracownikowi umila się życie w ten sposób? Pracownik zadowolony = pracownik bardziej wydajny. A nie znam firmy, ktróra dawała by swoim pracownikom możliwości popływania w basenie przedsiębiorstwa, pogrania w bilarda itd.

Swoją drogą, to Google, to kolejny monopolista. Tylko jakoś nie mogę sprecyzować " monopolista czego" - przeszukiwań internetu, tworzenia darmowych rozwiązań tj. gmail, google maps, czy może programów tj. Picassa??

A może tylko chcą żebyśmy tak myśleli, może te zdjęcia to fikcja lub tylko dobra strona tej firmy tongue.gif
spenalzo
W Polsce też tak zapewne jest w wielu firmach - szefowie zaczynają mądrzeć. Bo to że ktoś siedzi bez przerwy w jednym pokoju tylko z przerwą na siq czy zrobienie herbaty to da odwrotny skutek od tego, że w ciagu pracy sobie wyjdzie gdzieś na 10 czy 20 czy czasami nawet wiecej minut.

A google jest na tyle dużą i bogatą firmą, że może sobie pozwolić na takie wariacje tongue.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.