Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Zrzucenie brzuszka.
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
starach
Witam.
Przez zimę i totalnie bierny tryb życia zauważyłem znaczne zwiększenie się mojej wagi.
Najprościej rzecz ujmując, JESTEM GRUBY !
Chce stracić na wadze tylko zwyczajnie nie wiem jak się do tego zabrać.
Zazwyczaj jak przytyłem to potem sam tak jakoś wracałem do swojej zwyczajnej wagi ciała.
Teraz jednak nadal tyję. Założę się że wielu z was moi kochani komputeroFcy też macie tego typu problemy.
Powiedzcie jakie ćwiczenia diety etc. należy stosować żeby się pozbyć 'mięśnia stołowego'.
Aha jeszcze taka sprawa jest bo słyszałem o L-Karnitynie która podobno pomaga w spalaniu tkani tłuszczowej.
Mieliście z tym jakieś do czynienia ?
Pozdrawiam.
strife
LOL, co temat. Takie rzeczy to do Offtopicu pisz tongue.gif

ps. nie mam z tym problemu, często gram w piłkę nożną :]
drbane
Witam, pytanie ile masz lat, bo z wiekiem (tak po 24) są spore problem ze spalaniem, człowiek sie wygodny robi, mniej sie rusza itd.

Z diety to polecam poprostu mniej jeść i pić zieloną herbatę. Ja czasami zamiast do pracy jechać, idę na piechotę 3km, pozatym jakiś sport (bieganie, rower, piłka, karate).
Wszystko zależy od silnej woli a nie od diet. A im wcześniej zaczniesz tym lepiej, bo później jest coraz gorzej;)
bela
po pierwsze dieta. bez zwracania uwagi na to co jesz nie schudniesz nawet niewiadomo ile bys nie cwiczyl. ja moge polecic Diete South Beach.

co do cwiczen. sa waznym uzupelnieniem diety. jesli chodzi o spalanie tluszczy to zaczynasz spalac je po ok 30-40 minutach biegu, l-karnityna przyspiesza ten proces. jesli chodzi o rodzaj cwiczen to wszelkie aeroby sa ok, czyli np basen, bieganie, rower. wazne zeby trwaly dlugo.

[edit]
do tego co powyzej. wcale nieprawda jest ze wystarczy jesc mniej. oczywiscie jezeli ktos sie opycha to sila rzeczy musi zmienic wielkosc spozywanych posilkow, jednak bardziej liczy sie ich jakosc, czyli taka rzecz jak indeks glikemiczny, stopien przetworzenia produktu (im mniejszy tym lepiej, pelnoziarniste produkty), zawartosc cukru
Dandelion
znajdz sobie jakis sport ktory lubisz wtedy na trening nie bedziesz szedl z przymusu winksmiley.jpg
hwao
Chyba najbardziej "wygodny" sposób jaki znam:

Pewnie jesz więcej niż jesteś w stanie spalić, możesz po prostu w momencie gdy jesteś głodny napić się czegoś woda/herbata.

A jeżeli chodzi o brzuch to polecam Aerobiczna "6" Weidera
skowron-line
@hwao Aerobiczna "6" Weidera to akurat slaba rzecz wiem bo probowalem
najlepiej jest zapisac sie na silownie i sobie 3 razy w tygodniu pocwiczyc, na takiej silowni jest bierznia rowerek, ergometr wioslarski(to goraco polecam) i inne fajne rzeczy.

A co do l-karnitryny to ja osobiscie lykam i musze powiedziec ze pomaga oczywiscie trzeba ograniczyc jedzenie szczegolnei te wieczorne, po kolacji najlepiej sie wybrac na spacer a nie siadac odrazu do komputera.
Jest kilka lawych sposobow na to zeby nie przybrac na wadze. Duzo osob nieje sniadania w domu przed wyjsciem do pracy/szkoly a to blad bo jak zjesz w pracy to siadziesz i siedzisz a jak zjesz przed wyjdziesz to bedziesz jeszcze sie ruszal bo do tej pracy trzeba dojsc wiec juz tracisz kalorie i spalasz to co zjadles.

Natomiast jeżeli zapiszesz sie na silownie to najlepiej brac l-karnitryne 2 tabletki 30min przed treningiem, na pusty żołądek, ale to wszystko jest napisane na opakowaniu, wiec warto przeczytac,a koszta niesa duze.

Ja kupilem L-karnitryne firmy Trec za ok 40zl i to starcza na 3 miesiace treningu a po takim czasie napewno zauwazysz zmiany no chyba ze sie nie przylozysz do tego. A jak wiadomo oprocz tego ze spalisz tluszcz na silowni to jeszcze urosną ci miesnie wiec jak po 1,5miesiaca wejdziesz na wagę i zobaczysz ze nic ci nie ubylo to pomysl o tym ze zaminiles tluszcz w miesnie, takie rzeczy bardzo zniechecaja wiele osob.

p.s Zamien Cole na wode, odstaw chleb, ziemniaki zacznij jesc Wase bo to swietny zapychacz zjesz pare kromek i glód mija. I podobno jak sie wypije szklanke wody i polezy na brzuchu to ma sie uczucie glodu z glowy na okolo 90min (bezdomni tak robia)

pozdrawiam i zycze powodzenia
sztosz
Sprawdzone z życia (nie mojego tongue.gif ): Wizyta u dietetyka i trzymanie się diety którą on tobie przepisze. Nie tracisz na wadze w sposób gwałtowny (co mogłoby być nie zdrowe) ale efekty widać. Po kilku tygodniach gołym okiem zauważysz różnicę, a prawdopodobnie także będziesz się czuł ogólnie zdrowiej i lepiej. Do tego trochę więcej ruchu. Jak masz do pracy 3 kilometry to wyjdź wcześniej, przejdź się na piechotę. Mama/Żona robi zakupy? Masz wolną chwilę, to wyręcz ją, sprawisz przyjemność i zażyjesz trochę ruchu. Nie koniecznie trzeba zaraz latać na siłownię, nie wszyscy to lubią, wystarczy codziennie ruszać się więcej niż "trójkąt bermudzki" (kuchnia, klop, komputer) winksmiley.jpg
revyag
Cytat
Witam, pytanie ile masz lat, bo z wiekiem (tak po 24) są spore problem ze spalaniem, człowiek sie wygodny robi, mniej sie rusza itd.

To jakaś totalna bzdura smile.gif Wszystko zależy od trybu życia a nie od wieku.

Cytat
Wszystko zależy od silnej woli a nie od diet.

Ździwiłbyś się jak dużo zależy od diety. Trening oczywiście musi być ale bez dobrze ułożonej diety dużo się nie osiągnie.
Sprawa wygląda tak, że każdy organizm jest inny, jeden opycha się ile wlezie i nie przytyje(ja winksmiley.jpg) inny ma problem odwrotny.

Cytat
Pewnie jesz więcej niż jesteś w stanie spalić, możesz po prostu w momencie gdy jesteś głodny napić się czegoś woda/herbata.

A jeżeli chodzi o brzuch to polecam Aerobiczna "6" Weidera

Kolejne jakieś dziwne rady smile.gif Dobrze przemyślana dieta załatwi wszystko. Jak zamiast jedzenie będzie pił wodę to w niedługim czasie rozchoruje się z przemęczenia.
Jeśli chodzi o ćwiczenia na brzuch to Aerobiczna "6" Weidera jest super, ale jeśli nie masz sporej warstwy
tłuszczyku na brzuchu. Wtedy taki trening jest daremny, lepiej najpierw spalić trochę.

Cytat
Duzo osob nieje sniadania w domu przed wyjsciem do pracy/szkoly a to blad bo jak zjesz w pracy to siadziesz i siedzisz a jak zjesz przed wyjdziesz to bedziesz jeszcze sie ruszal bo do tej pracy trzeba dojsc wiec juz tracisz kalorie i spalasz to co zjadles.

Dodam jeszcze, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. Uzupełnia stracone przez noc zasoby energetyczne.
Tak naprawde to rano można pozwolić sobie na bardzo dużo (oczywiście w granicach umiaru), bo organizm to wszystko wchłonie. Natomiast teoria o ruchu po śniadaniu jest chybiona, i tak nic nie spalisz, a jeśli już to jakiś okruszki.
Poza tym to jeśli dieta jest dobrze ułożona to żaden posiłek nie spowoduje że od samego siedzenia będzie
się tyć.

Cytat
I podobno jak sie wypije szklanke wody i polezy na brzuchu to ma sie uczucie glodu z glowy na okolo 90min (bezdomni tak robia)

No nie mogę. I może jeszcze poturlać się i klasnąć uszami winksmiley.jpg

Cytat
Nie koniecznie trzeba zaraz latać na siłownię, nie wszyscy to lubią, wystarczy codziennie ruszać się więcej niż "trójkąt bermudzki" (kuchnia, klop, komputer)

To prawda że nie trzeba zasuwać na siłownię, ale jakaś forma wysiłku fizycznego musi być żeby to miało sens.
-------------
Przechodzą do meritum.
Tak naprawdę nieważne ile jesz, ale co.
- zasada jest taka że im poźniejsza godzina tym organizm trudniej spala, więc obfite posiłki wieczorem muszą pójść w zapomnienie
- wywalasz z jadłospisu: ryż biały, ziemniaki, jasne pieczywo, słodycze, potrawy mączne i zawierające cukier, kukurydzę, masło, smalec, oleje rafinowane
- zaczynasz jeść - ciemne pieczywo, płatki owsiane, dużo warzyw, oliwa z oliwek, tłuste ryby zamiast mięsa, chyba że drób albo chuda wołowina lub cielęcina, ser biały
-------------
Sprawdzone na mojej współlokatorce. Zrzuciła parę kilogramów.
-------


Jeśli zależy Ci na bardziej intensywnym spalaniu trzeba będzie się poruszać trochę.
Najlepiej spala się tłuszczyk rano na czczo.
Chodzi o to że wtedy po nocy organizm ma bardzo mało paliwa, które najchętniej używa, glikogenu. Więc kiedy go spali, poszuka innego źródła energii, którym będzie tłuszczyk winksmiley.jpg

Proponuję na początek (aby nabrać wprawy,kondycji) rano pobiegać 25 minut dwa razy w tygodniu, ewentualnie rowerek.
Tutaj ważne jest aby to tętno nie przekraczało 70-75% tętna maksymalnego i było stałe, gdyż tylko wtedy będzie spalany glikogen a poźniej tłuszcz, jak będziesz biegł szybciej to wzrośnie stężenie kwasu mlekowego w mięśniach i zablokuje to spalanie tłuszczów. I cały wysiłek na nic. No a tego nie chcesz winksmiley.jpg

W skrócie - biegasz truchtem

Jeszcze coś na koniec. Nie da się spalać tkanki tłuszczowej miejscowo, czyli np. tylko z brzucha. Albo całościowo albo wcale

Good luck smile.gif
itsme
jejku jaka panika :-)
tez mialem i ma problemy z nad waga ...
ostatnio po chorobie spadlo ze mnie 12 kg ;-) ale nie polecam tej kuracji ...

nie mniej ścieżka jest bardzo prosta:
1. idziesz do dietetyczki która będzie Ciebie zapraszać co dwa tygodnie i za każdym razem da Tobie inną dietę
2. powyższy punkt nie będzie miał ciekawych efektów jeżeli nie zaczniesz się ruszać osobiście polecam aikido gdzie pracują wszystkie partie ciała a co najważniejsze agresji, przemocy tam nie znajdziesz ...

Pozdrawiam
Ociu
Jak masz za dużo to daj mi winksmiley.jpg
Wykrywacz
Ew. ożeń się albo znajdz sobie laskę która lubi te klocki.

A na poważnie to moja żona jest w ciąży a ja wole nie ryzykować i ostatnio jak
wlazłem na wagę to pojawił się zamiast cyferek napis "zleź".

Postanowiłem po tym coś zrobić ze sobą i nie jem od wczoraj po godzinie 22 obiadu. Jak narazie czuje się dużo lepiej, znaczy się lżej smile.gif.

A pozatym dobrze jest kupić sobie psa, bydlęta mają tą brzydką przypadłość że muszą robić na dworze, co automatycznie zmusza cie przynajmniej 3 razy dziennie do opuszczenia nory.
Moli
Nie szukaj sposobu na siłę, w końcu Ci się odechce trenować w domu albo chodzić na siłownię smile.gif Wiem to z własnego doświadczenia (chodź teraz ramiona i biceps już jakiś czas trenuje i chce mi się o dziwo biggrin.gif). Najlepszym sposobem jest połączenie przyjemnego z pożytecznym biggrin.gif Kup sobie rower, pogoda jest ładna, więc pojeździ z godzinkę codziennie to oprócz zdrowia i kondycje zyskasz.
Wykrywacz
Boshe czy wy naprawdę nie słyszeliście o dziewczynach? Tylko siłownia rower..... pakowanie bicepsu i ramion tongue.gif.

Btw. Najlepsze jest ... pływanie.
mike
Cytat(Wykrywacz @ 2.04.2007, 14:30:04 ) *
Boshe czy wy naprawdę nie słyszeliście o dziewczynach?
Słyszeli.
Jak znajomy znajomego oglądał na kamerce.
A taki inny koleś pisał na blogu, że kiedyś widział przez okno jak wstał od kompa.


Ruszcie tyłek od kompa i zacznijcie się ruszać to schudniecie tongue.gif tongue.gif
starach
Hmm dietetyk/dietetyczka mówicie ?
Zwariowaliście ? Ja właśnie postuję tutaj żeby nie płacić za dietetyka thumbsupsmileyanim.gif
Chyba odkurzę rower ^^
@skowron-line:
(p.s Zamien Cole na wode, odstaw chleb, ziemniaki zacznij jesc Wase bo to swietny zapychacz zjesz pare kromek i glód mija.) A oddychać mi wolno ? tongue.gif
@Wykrywacz: Mam 3 psy wieśniak jestem biggrin.gif Nawet kolega w prezencie sprawił mi niedawno koszulkę z odblaskowym napisem "Straż Wiejska"
Siłownia ? Basen ? Pieczywo Wasa ? NA WSI ?! biggrin.gif
A tak na poważnie to wasy jeść nie mogę bo wpadam w trans i wcinam to jakby mnie głodzili miesiącami tongue.gif
Ehh w takim razie pozostaje wysiłek fizyczny i dietka.
edit>
@mike_mech: Mądrala się znalazł. Ile ważysz ? tongue.gif
Moli
Na dziewczynie bicepsu nie wytrenujesz:) chyba że na grubej jakieś i będziesz ją nosił na rękach (z miłości oczywiście biggrin.gif).
Wykrywacz
To zależy jak jest gruba to można poćwiczyć.
(Dla nie wtajemniczonych.
Jak to się robi z grubą babą:
Bierze się i wali z całej siły w dupe, po czym wchodzi za drugą falą)
mike
Cytat(orglee @ 2.04.2007, 14:42:09 ) *
@mike_mech: Mądrala się znalazł. Ile ważysz ? tongue.gif
ok. 68-72kg przy 174cm wzrostu
(nie ważyłem się już dawno, może być +/- kilogram)
tongue.gif
Wykrywacz
No to ciekawe grubasy ile wy ważycie
ja 118-122 kg(po świętach) przy 206cm
starach
Cytat(mike_mech @ 2.04.2007, 14:46:24 ) *
ok. 68-72kg przy 174cm wzrostu
(nie ważyłem się już dawno, może być +/- kilogram)
tongue.gif

No właśnie właśnie przyganiał kocioł garnkowi ... tongue.gif

Cytat(Wykrywacz @ 2.04.2007, 15:17:12 ) *
No to ciekawe grubasy ile wy ważycie
ja 118-122 kg(po świętach) przy 206cm
104 kg ( +/- 5 bo waga czasami przekłamuje ) 194cm

edit>
Jeszcze tak wracając do tematu to serki pleśniowe odpadają na bank,
a mleko można żłopać ?
Fuzja
No ale to raczej nisko tłuszczowe, ja 190 cm wzrostu i 88-90 kg sad.gif
mike
Cytat(orglee @ 2.04.2007, 15:28:06 ) *
No właśnie właśnie przyganiał kocioł garnkowi ... tongue.gif
To teraz poszukaj sobie kalkulatora BMI (Body Mass Index) a potem przeproś tongue.gif tongue.gif biggrin.gif
Wykrywacz
http://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/0,51205,1833728.html

ja mam 28 - znaczy się wedle tego co piszą jestem gruby... a nie wyglądam
sztosz
85 kg przy 185 to nie dużo, górna granica? A myślałem że czas się za siebie wziąć biggrin.gif

A co do kobiet, to uważajcie... moja ćwiczyła ze mną niczym na zawodach, ale dbała też o to żebym zawsze był najedzony, w efekcie przytyłem zamiast chudnąć winksmiley.jpg
Fuzja
Ja się zmieściłem w wadze normalnej winksmiley.jpg
Turgon
60-64 kg przy wzroście ok. 170 cm Z resztą młody jestem to mam zaburzone te sprawy.
Co do zrzucania. Po pierwsze co jesz. Jak masz zamiar opychać się Fast Food'ami. Gratuluje ! Ty kolego jak mieszkasz na wsi, to zamiast tłustego mięsa ze sklepu, to od miejscowego rolnika. Też ważny jest sposób gotowania - żadnych ziarenek smaku itp. I nie jedz po prostu, żebyś czuł się przepełniony, tylko lekko nienasycony. I zastosuj się do powiedzenia: "Śniadanie zjedz sute, Obiadem podziel się z przyjacielem, a Kolację oddaj wrogowi".
I według mnie najważniejsza sprawa. Wysiłek fizyczny. Nie trzeba wcale dużo np. godzinka w kosza, albo na rowerku albo długi spacerek np. z dziewczyną smile.gif
Wykrywacz
@sztosz taka dziewczyna to skarb smile.gif

Ja żeby zjeść coś dobrego sam musze sobie ugotować, no ostatnio się trochę poprawiło.

@Turgon bynajmniej nie chodzi mi o specerek, choć rację masz spacery z dziewczyną też mogą być. Choć ja jestem z tych niepraktykujących ... naturalnie spacerowanie.
Turgon
No cóż tongue.gif Twój wybór smile.gif Szkoda, że nie mieszkam nad morzem, to bym pobiegał sobie po plaży smile.gif
menic
No mi otyłośc nie grozi raczej. 187 cm i przy tym 64 kg wagi snitch.gif
Wypadałoby troche przypakować bo moja dziewczyna marudzi ze kiedyś miałem wiekszy tors i widoczniejsze miesnie na brzuchu snitch.gif
Dandelion
spaslaki z was haha.gif

68 kg przy 183 cm winksmiley.jpg
menic
z kogo spaslak to spaslak snitch.gif
Fuzja
Pamiętaj, że waga to też mięśnie winksmiley.jpg a nie tylko tłuszcz.
sf
68kg przy 182cm, schudłem ostatnio 3kg, ale to przez to, że pracuje teraz w domu, w firmie miałem 2 śniadanie, a potem jeszcze jakiś batonik biggrin.gif
revyag
180cm, od 7 lat 72 kg, ale niedługo to się zmieni smile.gif

Widzę że niektórzy to niezłe, że się tak wyrażę, byki snitch.gif
Aż strach z płatnością za projekty zalegać snitch.gif
miggie
Ja jak się ożeniłem, to waga mi zaczęła rosnąć i rosnąć (teściowa dobrze karmi), aż stwierdziłem, że dalej tak być nie może.
Wpadł mi w ręce fajny, skuteczny i niewymagający wysiłku sposób.
Po prostu. Trzeba ograniczyć węglowodany. Nie jem chleba, klusek, ziemniaków, makaronów, słodyczy i wszystkiego, co ma mąkę. Zamiast bułki z szynką zjem samą szynkę. Oczywiście jeszcze warzywa, owoce itp.
Efekt - w ciągu miesiąca 6kg.
Nie uprawiam sportu, nie chodzę dużo, nie bywam ani na siłowni, ani na basenie. Wstaję rano o 6, jadę do pracy, potem idę na studia i wracam o 22.
Nie mam czasu na sport. Ale dzięki tej diecie (to nawet nie dieta, tylko sposób odżywiania) wreszcie krzywa zaczęła spadać.

(miesiąc temu) 107kg przy 180cm tongue.gif
teraz 101 (a mam zamiar zejść do ok 85)

Powodzenia.
konradk2
zawsze można spróbować środków alternatywnych ;]
ja mieszam gatoreid'a ze speed8'em i jem raz dziennie o ile w ogóle 70 przy 176 (piwo mnie utrzymuje przy życiu) a no i koniecznie trochę ruchu no dobra sporo ruchu ;] rano pobiegać 2 - 3 razy w tygodniu judo, jazda konna mniej więcej tyle samo, przed pójściem spać coajmniej z 50 pompeczek z czego ostatnio już 30 na palcach ;]
Wykrywacz
@konradk2, moim zdaniem kwalifikujesz się do znalezienia sobie dziewczyny co lubi te klocki.

A poza tym wogóle was nie rozumiem, po co być szczupłym skoro wiadomo że przyjemniej jest być grubym. Można jeść nie trzeba się męczyć...

ba popatrzcie na mojego avatara jak można dobrze wyglądać nie odchudzając się... (no dobra to było w 1 roku po ślubie)
starach
Cytat(mike_mech @ 2.04.2007, 15:35:50 ) *
To teraz poszukaj sobie kalkulatora BMI (Body Mass Index) a potem przeproś tongue.gif tongue.gif biggrin.gif
Za długa fraza google się zawieszą tongue.gif


Cytat(Wykrywacz @ 2.04.2007, 15:47:50 ) *
http://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/0,51205,1833728.html
ja mam 28 - znaczy się wedle tego co piszą jestem gruby... a nie wyglądam

O a jednak nie tongue.gif
Twój BMI: 28.0
Komentarz: BMI pomiedzy 25 i 30 wskazuje że jesteś otyły(-a) i powinieneś znaleść sposób na zrzucenie wagi ciała, poprzez dietę i ćwiczenia.

Cytat(revyag @ 2.04.2007, 21:41:30 ) *
180cm, od 7 lat 72 kg, ale niedługo to się zmieni smile.gif

Widzę że niektórzy to niezłe, że się tak wyrażę, byki snitch.gif
Aż strach z płatnością za projekty zalegać snitch.gif

A jak! Jak by co to fotka na imageshack i elegancki liści wyrażający niezadowolenie z braku zapłaty tongue.gif

Cytat(miggie @ 2.04.2007, 23:21:13 ) *
Wpadł mi w ręce fajny, skuteczny i niewymagający wysiłku sposób.
Po prostu. Trzeba ograniczyć węglowodany. Nie jem chleba, klusek, ziemniaków, makaronów, słodyczy i wszystkiego, co ma mąkę. Zamiast bułki z szynką zjem samą szynkę. Oczywiście jeszcze warzywa, owoce itp.
Efekt - w ciągu miesiąca 6kg.(...)

Czyli tak; brak bułek, chleba, ziemniaków, makaronów etc. ogólnie wszystkiego co zawiera mąkę.
Do picia zielona herbatka bez cukru żadnej kawy coli i poprawiaczy smaku do posiłków.
Hmm w takim razie ile kalorii ma woda ?
Wykrywacz
Ale o czym wy kurde gadacie. A jak ma być niby przyjemność z życia, jak nie można sobie zjeść schabowego z ziemniaczkami. Albo klusek śląskich.
Ciasta, czy dobrej bułeczki np. z serem śmierdzącym.

Dziwi mnie to bo ja wole w rzuciu zarzywać przyjemności niż się katować przez cały czas...

Bo ja prawdę mówiać pi.. taką diete, ja wole jeść frytki bułki, spagetti i pizze.
konradk2
hehehe i słusznie @wykrywacz Ty lubisz schabowego a lobię mój sposób życia
każdy co innego nie?
było by nudno jakby każdy lubił pizze ;]
Turgon
@Wykrywacz: Wolę pożerać ryby tongue.gif Schaboszczaka od czasu do czasu tongue.gif I codziennie bym tylko jadł bułki z łososiem biggrin.gif
starach
Przyjemność z życia i żucia ehh.
Będę doceniać bardziej schabowego jak skończę kurację tongue.gif
Właśnie sobie chłepcę zieloną herbatkę :FUJ:
Turgon
orglee: Zależy tongue.gif Ja lubię :-)
miggie
Cytat(orglee @ 3.04.2007, 07:52:18 ) *
Czyli tak; brak bułek, chleba, ziemniaków, makaronów etc. ogólnie wszystkiego co zawiera mąkę.
Do picia zielona herbatka bez cukru żadnej kawy coli i poprawiaczy smaku do posiłków.
Hmm w takim razie ile kalorii ma woda ?

Źle mnie zrozumiałeś!
Nie głodzę się. Jem dużo (naprawdę DUŻO) mięsa, wędlin, ryb, pasztety, salcesony, jajka itp.
A mimo to spada mi waga. Rzecz w tym, że mięsa generalnie są dłużej trawione, niż cukry i wolniej się uwalniają do organizmu. Efekt - dłużej się jest najedzonym.
Mąka (zwłaszcza biała) to bomba kaloryczna. Szybko przeleci, organizm nie wie, co zrobić z nadwyżką energii, więc ją pakuje w tkankę tłuszczową, a człowiek po chwili jest głodny.
To tak w skrócie. Dietę można (i nawet należy) uzupełniać o nabiał (sery, śmietana, mleko) ale ja ich unikam, bo mnie niestety szkodzą.

Pozdrawiam
maryaan
Cytat(revyag @ 1.04.2007, 22:34:51 ) *
-------------
Przechodzą do meritum.
Tak naprawdę nieważne ile jesz, ale co.
- zasada jest taka że im poźniejsza godzina tym organizm trudniej spala, więc obfite posiłki wieczorem muszą pójść w zapomnienie
- wywalasz z jadłospisu: ryż biały, ziemniaki, jasne pieczywo, słodycze, potrawy mączne i zawierające cukier, kukurydzę, masło, smalec, oleje rafinowane
- zaczynasz jeść - ciemne pieczywo, płatki owsiane, dużo warzyw, oliwa z oliwek, tłuste ryby zamiast mięsa, chyba że drób albo chuda wołowina lub cielęcina, ser biały
-------------
panie dietetyk tongue.gif to jeszcze powiedz co jesc zeby przybrac na wadze bo jedzenie tego czego nie polecasz w diecie nie skutkuje tongue.gif dodam ze czesto ostatni posilek jem ok 23 albo pozniej a zaczynam dzien sniadaniem czasem ok 6 rano, wiec o "dietetycznym" stylu zycia nie ma mowy, a waze tyle co wazylem czyli ponizej 70kg, co przy moim wzroscie 185 cm jest troche za malo :roll2:
Zeman
Cytat(drbane @ 1.04.2007, 18:27:11 ) *
...pozatym jakiś sport (bieganie, rower, piłka, karate).
Wszystko zależy od silnej woli a nie od diet. ...



Cytat(itsme @ 2.04.2007, 08:09:32 ) *
1. idziesz do dietetyczki która będzie Ciebie zapraszać co dwa tygodnie i za każdym razem da Tobie inną dietę
2. powyższy punkt nie będzie miał ciekawych efektów jeżeli nie zaczniesz się ruszać osobiście polecam aikido gdzie pracują wszystkie partie ciała a co najważniejsze agresji, przemocy tam nie znajdziesz ...



Witam w klubie, no za wyjątkiem roweru i diety. Z bieganiem, piłką, karate i aikido witam w klubie winksmiley.jpg
Najważniejsze żeby mieć energię do ćwiczeń a taką energię najlepiej zdobyć podczas ćwiczeń, organizm jak już się przyzwyczai to będzie się źle czuł bez odpowiedniej dawki ruchu.



Pozwiodronka,
Zeman.
revyag
@maryaan - mógłbym Ci tu teraz walnąć długi tekst na temat zapotrzebowania kalorycznego organizmu, typach budowy ciała i diecie od tego uzależnionej, ale nie przesadzajmy winksmiley.jpg
Nie róbmy tu forum żywieniowego. Skieruję Cię w miejsce gdzie od dwóch lat zaglądam i skąd bardzo dużo się dowiedziałem na temat odżywiania.

http://www.sfd.pl/Od%C5%BCywianie-f10.html

poczytaj tematy przyklejone i te z dietą na masę w tytule smile.gif
drbane
revyag: napisałem że "tak po 24 roku" (orientacyjnie) dlatego że z to info obserwacji - kiedyś zawodowo trenowałem, zauważyłem kilka lat temu co się działo z moimi rówieśnikami i jest pewien moment w życiu człowieka, że metabolizm zmienia się (oczywiście nie u wszystkich) i możesz jeść to samo, ale już nie będziesz tego spalał w ten sam sposób (to tak ogólnikowo). Jeżeli wiek nie ma nic wspólnego, to ktoś kto tak twierdzi, chyba nie miał biologii w szkole.

Inna kwestią jest DIETA. Jak widze spore grono ludzi jest wychowanych na czasopismach dla Pań i kulturystów, gdzie ludzie robią biznes na sprzedaży odpowiedniego stylu życia i produktów związanych z tym.
DIETA - OK ale poparta odpowiednimi, regularnymi treningami.

PODSTAWą diety i treningu jest SILNA WOLA, czyli coś co pozwala zapanować nad sobą. Na nic jest odpowiednio spreparowana dieta jeżeli bez silnej woli wrócisz po kilku dniach do swoich ulubionych smakołyków. Na nic jest program treningowy, jeżeli po kilku dniach będziesz opuszczał treningi.
revyag
drbane: metabolizm z wiekiem na pewno zwalnia, ale według mnie nie ma to znaczenia przed 30-tką. A później, hmm, nie wiem, za parę lat sprawdzę to na własnej skórze smile.gif Jednak i tak wiele zależy od konkretnego organizmu.

Wcale nie trzeba trenować żeby schudnąć. Dieta poparta treningiem da najlepsze efekty, ale to nie jest tak że bez tego nic nie osiągniesz. Inna sprawa jeśli chcesz uwydatnić mięśnie smile.gif
Cytat
PODSTAWą diety i treningu jest SILNA WOLA

Inaczej być nie może:) Po paru tygodniach, traktuje się to już jako część życia, a nie wyrzeczenia i coś do czego trzeba się zmuszać.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.