LonelyKnight
8.06.2007, 19:50:16
Panowie nie uważacie, że poziom niektórych ofert w dziale Giełda ofert jest dość niski? Chodzi mi o to, iż niektóre z ofert są jakąś kpiną... do napisania tego tematu skłoniła mnie oferta
WiecznegoTemat: Wykonam Strone wwwNie chciałem komentować w jego poście bo pewnie polałaby się krew

Przeglądnąłem posty jakie pisał ten chłopak na forum, poprzeglądałem jego prace, a w jego ofercie czytam, że zna "doskonale HTML oraz w stopniu średnim php i w zaawansowanym mysql"... co jest chyba jakimś żartem. Rozumiem, że każdy kiedyś zaczyna ale dlaczego od razu od szukania zleceń, zamiast od porządnej książki i rewizji swoich umiejętności... Zdobywanie klienta jednym ale perfidne wprowadzanie go w błąd to drugie... chłopak nawet podstaw nie zna a robi z siebie nie wiadomo kogo... nieświadomy klient (na pewno sam sobie winny?) przeczyta tą ofertę, zdecyduje się (sic!) a później już tylko problemy. Myślę, że zespół moderujący mógłby oceniać w tym dziale nie tylko "formalne" zasady ale także merytoryczną zawartość ofert, które tam trafiają i po prostu wywalać takie wrr...
webdice
8.06.2007, 20:14:18
Mi osobiście te oferty się podobają bo im więcej takich osób, tym więcej potencjalnych klientów przejdzie się na wykonaniu stron za "100 zł" która ma masę błędów i następnym razem zastanowią się czy lepiej zlecić to profesjonaliście i zainwestować trochę więcej pieniędzy, czy oddać zlecenie osobie która wykona ten projekt za śmieszne pieniądze.
phpion
8.06.2007, 21:23:25
Mi również podobają się tego typu posty-oferty. Zawsze to jakaś rozrywka na forum. Dla mnie numer jeden była oferta wykonania laya (z pocięciem!) za 10-20 zł. Odpuszczamy sobie 2-3 paczki fajek i mamy PRO lay, yeah! Ale wracając do tematu. Mnie osobiście cieszy fakt, że na rynku pojawiają młodzi 'webmasterzy'. Dlaczego? Ano dlatego, że osoby zlecające robotę i znające się na niej z definicji odrzucają młodzików i szukają wśród starszych. Nie mówię tu tylko o zleceniach zdalnych ale także o pracy stałej. Większość już się pewnie poznała na amatorach "PHP w 24 godziny", "Kurs PHP na cd - wypas!" itp. i wie, że wśród nich (przynajmniej póki co) nie ma co szukać. Gdy ja zaczynałem przygode webmasterowaniem (a były to lata '98/'99) dostęp do internetu był pierońsko drogi. W sieci nie było żadnych kursów (poza tym P. Wimmera), materiałów również żadnych. A teraz? Wielki ziomek yoyoyo-madafaka wpadnie na pierwsza lepsza strone ze skryptami, zmieni style, dopisze w stopce "Created by ziomek" i już jest wielki webmasta. Albo lepiej! "Stworzy" grę internetową - wielka heca! Tyle tylko, że wielki to on może sobie być na swoim podwórku, wśród kolegów z gimnazjum. Życie zweryfikuje jego samoocenę. Z chęcią dałbym takiemu "panu 10-20 zł" jakiś lay do wykonania. Jasno określiłbym wymagania. Ciekawe co by z tego wyszło. Kasa niewielka a ile frajdy! Swoją drogą: cieszę się, że jestem rocznik '84, że mogłem zacząć wcześnie - dziś pewnie byłoby się trudniej przebić z powodów wymienionych powyżej.
LonelyKnight
8.06.2007, 22:16:51
Hmm... tak, ale pamiętajcie, że brak reakcji na taką sytuację jest cichą zgodą na to aby tacy ludzie nabijali innych w butelkę... moim zdaniem powinno się to ukrócić, np. zwiększając wymagania (choćby obowiązkowe mini-portfolio w tego typu postach) wtedy taki klient mógłby szybko zweryfikować umiejętności osób składających ofertę. Większość ludzi, którzy korzystają z usług takich "webmasterów" to szare myszki, które chcą mieć swoją stronę... nie mają pojęcia o cenach, nie mają większego pojęcia o internecie... kiedy ktoś zawoła 200 czy 300 zł i tak wyda im się to dużo bo przecież dostaną coś czego nie można wsadzić do lodówki więc nie warto za to płacić... pytanie jest jedno - czy będziemy tolerować takie zachowania pseudo programistów i pozwalać na to aby psuli wizerunek całej społeczności?
Niestety - ale nie jest to możliwe.
Jakie miałyby być normy, dopuszczające daną osobę do pisania na tym subforum?
2 Lata praktyki? Znajomość OOP? 20 pozycyjne portfolio? Ceny powyżej 1000 zł?
Przecież każda z takich sztucznych ram byłaby bzdurna. A pozostawianie takiej decyzji subiektywnym ocenom moderatorów wywołałoby automatyczne protesty i oskarżenia o dyskryminację, bo firma X należy / przyjaźni się z DeyV'em z zarządu, to oni mogą, a ja nie.
Niestety - ale prawda jest taka, że jak chcę kupić dobry zegarek to szukam zegarmistrza, do którego mam jakieś zaufanie (choćby z uwagi na kosztowną witrynę) i go pytam o radę.
Jak chcę kupić samochód - pytam mechanika o to, jaki model w danych kwotach poleca, albo szukam opinii innych użytkowników upatrzonego modelu.
Jak kupuję na allegro - czytam komentarze innych aukcji użytkownika.
Oczywiście - są też osoby które tego nie robią, ale w końcu zawsze musi się znaleźć ktoś, na kim można żerować.
Wszyscy inni muszą być świadomi tego, że świat nie jest uczciwy, i trzeba myśleć co się robi.
Nikt za nas / nich tego nie zrobi...
LonelyKnight
8.06.2007, 23:38:55
Spodziewałem się takiej decyzji no ale warto próbować

...szkoda tylko, że przez takich ludzi traci całe środowisko

Pzdr
webdice
8.06.2007, 23:52:41
Cytat(LonelyKnight @ 8.06.2007, 23:16:51 )

Hmm... tak, ale pamiętajcie, że brak reakcji na taką sytuację jest cichą zgodą na to aby tacy ludzie nabijali innych w butelkę... moim zdaniem powinno się to ukrócić, np. zwiększając wymagania (choćby obowiązkowe mini-portfolio w tego typu postach) wtedy taki klient mógłby szybko zweryfikować umiejętności osób składających ofertę.
Jeśli ktoś jest pazerny na pieniądze to niech kupuje usługi takiego "webmastera", sam na tym traci, a jeśli ktoś chce mieć porządną stronę to niech płaci tyle ile to kosztuje. Tam samo jest np. z butami, można kupić za 50 zł które rozlecą się po miesiącu, ale można także kupić buty za 200 zł w których będzie się chodzić do czasu aż się z nich wyrośnie.
Cytat(LonelyKnight @ 8.06.2007, 23:16:51 )

(...) Większość ludzi, którzy korzystają z usług takich "webmasterów" to szare myszki, które chcą mieć swoją stronę... nie mają pojęcia o cenach, nie mają większego pojęcia o internecie... kiedy ktoś zawoła 200 czy 300 zł i tak wyda im się to dużo bo przecież dostaną coś czego nie można wsadzić do lodówki więc nie warto za to płacić... (...)
Wielu na tym forum żyje z programowania i jeśli klient nie będzie chciał zapłacić tej kwoty to po prostu mu sie podziękuje.
Cytat(phpion.com @ 8.06.2007, 22:23:25 )

(...) A teraz? Wielki ziomek yoyoyo-madafaka wpadnie na pierwsza lepsza strone ze skryptami, zmieni style, dopisze w stopce "Created by ziomek" i już jest wielki webmasta. (...)
A nie pamiętasz jak przerobiłeś pierwszy skrypt i też tak myślałeś? Ehh piękne czasy

(Oczywiście nie mówię tu o afiszowaniu się z tym, tylko o dumie z samego siebie)
Pozdrawiam Piotrek.
Sedziwoj
9.06.2007, 00:00:09
Jeszcze napomknę coś o ocenie umiejętności, jakoś nie widzę jak to oceniać, jedynie certyfikatami, ale to też nie do końca. Sam mam ciągle wrażenie, że nic nie umiem, czytam o xhtml i nagle z tego że wiem o co biega wynika że nie wiem... (mimo że moja stronka bez problemów przechodzi walidację) tak samo JS myślałem że umiem a tu dorwałem ciekawszą książkę (jak kiedyś się uczyłem to nie było ciekawych pozycji) i się okazuje że gówno wiem. I ciągle mi się to zdarza że myślę że coś umiem, mam coś zrobić i jak wnikam w problem wychodzi że o tej sprawie praktycznie nic nie wiedziałem...
I tak się zastanawiam jak określić umiejętności? Mam stronkę (już 4 letnia nie modyfikowana) która fajnie działa, ot można obrazki dodawać artykuły i takie pierdółki... no a że wszystko na plikach to kto się dowie?
A dochodząc do meritum, jak taka osoba pisze że zna coś bardzo dobrze i jest inna (lepsza nie będę nickami strzelał) to jak ocenić ma pracodawca kto pisze prawdę, przecież strony głównie po wyglądzie się ocenia (no dobra nie zawsze) a nie każda stworzona pozycja musi być ładna.
P.S. Pewni znów wyjdzie że czegoś nie wiem
webdice
9.06.2007, 00:10:54
Cytat(Sedziwoj @ 9.06.2007, 01:00:09 )

I tak się zastanawiam jak określić umiejętności? Mam stronkę (już 4 letnia nie modyfikowana) która fajnie działa, ot można obrazki dodawać artykuły i takie pierdółki... no a że wszystko na plikach to kto się dowie?
Nie dowie się, ale trzeba sobie wyrobić jakąś renomę w sieci. Zazwyczaj jest tak że zrobisz aplikacje dla kogoś, osoba ta zadowolona z działania poleci Cię komuś innemu (itd... itd...) i tak powoli zacznie sie Twoja kariera.
~Sedziwoj to jest złudne wrażenie, po prostu im więcej sie uczysz, tym więcej odkrywasz nowych rzeczy o których mniej wiesz i stąd Twoje złudne myśli ze "nic nie wiesz"
SongoQ
9.06.2007, 07:19:48
Dla mnie takie posty to marnowanie tylko czasu. Topic o zarobkach wiekszosc osob mowi ze chce zarabic 6-8 tys na reke a jak sie patrzy na takie posty gdzie uzyszkodnik wykonuje za 50 zl to troche podkresla wartosc tego czlowieka.
skowron-line
9.06.2007, 08:08:09
Ja sie zgadzam z @DeyV ze niemożna określać jakichś ram, można mieć tylko nadzieje ze ludzie nie są aż tak głupi i będą chcieli jakies przykładowe prace i nie kupią kota w worku
phpion
9.06.2007, 12:31:03
Ja byłbym jednak za tym, żeby wprowadzić zasadę aby każdy, kto oferuje się na forum, był zobowiązany do zamieszczenia linku do swoich przykładowych produkcji. Pomogłoby to utrzymać jakiś poziom w dziale giełdy; w przeciwnym razie forum.php.pl (będące dla mnie jedynym rzetelnym źródłem wiedzy i pomocy z php) stanie w pewnym sensie na jednym poziomie ze zlecenia.przez.net (kiedyś sam tam się oferowałem jednak zrezygnowałem z racji właśnie takich użytkowiników).
fridek
9.06.2007, 12:47:24
Pomysł obowiązkowego linka do portfolio jest według mnie niezły, ale może skończyć się dwoma problemami.
Po pierwsze, trzeba ręcznie weryfikować czy użytkownik dodał link do portfolio i czy jest prawdziwy - a to wymaga nakładu pracy moderatorów.
Po drugie, zaraz pojawi się kilku takich, którzy widząc że muszą mieć portfolio, wezmą kilka cudzych prac i dopiszą "Created by ziomek", tak samo jak robią to ze skryptami.
phpion
9.06.2007, 12:50:22
Przy każdym poście jest możliwość raportowania do moderatorów więc myślę, że sami użytkownicy (np. ja) mogliby również nad tym czuwać. A jeśli chodzi o kradzież (bo tak to trzeba nazwać) cudzych prac: cóż, nie wszystkie kradzieże da się namierzyć (nie mówię tu o webmasterowaniu tylko ogólnie) ale to nie oznacza, że nie powinno się przykładać wagi do ich ścigania.
seaquest
9.06.2007, 13:01:11
phpion.com portfolio? W żadnym wypadku. Ja na przykład nie mam. A czy to oznacza, że jestem złym programistą? Kiepskim? Że robię ceemesy za 50zł?
I wprawdzie póki co nie dałem żadnej oferty, ale może kiedyś...
Nie!
phpion
9.06.2007, 13:07:02
Ok, to była tylko propozycja

A to, że np. Ty nie masz swojego portfolio wcale nie oznacza, że jesteś kiepski. Jednak jego posiadanie jest niejako udokumentowaniem Twojej pracy. Dla freelancera portfolio jest przepustką do zleceń, a wydaje mi się, że większość osób na giełdzie to właśnie freelancerzy. Z drugiej strony jednak patrząc: im więcej osób przejedzie się na tanich ofertach tym więcej będzie szukało 'normalnego' wykonania.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.