Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Praca za granicą np. Holandia, UK
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
zwierzolak
Siema, witam wszystkich zapalonych koderów,

Myślę o znalezieniu sobie pracy w jakiejś zagranicznej firmie, jako programista PHP. Narazie dopiero raczkuję w temacie - patrząc ile jest jeszcze rzeczy których można się nauczyć happy.gif . Mam pół roku doświadczenia i głód poznania zaawansowanych technik projektowania (czytam "PHP5 Obiekty Wzorce Narzędzia" - i cieszę się przy tym jak małe dziecko biggrin.gif ).

Mam ochotę znaleźć pracę np w Holandii albo Anglii jak będę miał już ze 2-3 lata praktyki w projektowaniu i programowaniu aplikacji intenetowych w PHP (jak studia skończę). Jestem ciekawy czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia, albo pracuje u któregoś z naszych bogatszych Eurosprzymierzeńców?

Widziałem kilka ogłoszeń, to były zachęcające, ale bardziej mnie ciekawi w praktyce jak to jest ...i czy trudno znaleźć, gdzie najlepiej szukać...

Pozdro
mike
1. Za 2-3 lata wszystko czego się dowiesz będzie nieaktualne. Skup się na nauce.
2. Mówisz o najpopularniejszym obecnie zawodzie, którego specjaliści są bardzo poszukiwani. Pracę znaleźć bardzo łatwo.
skowron-line
Ja osobiście nigdy za granicą nie byłem ale kolega mi opowiadał jak któregoś dnia poszedl w UK do biura pośrednictwa pracy z koleżanką bo ona słabo znała język, i mowi że byly oferty pracy dla programistów PHP i ze wymagania nie były jakies kosmiczne a kaska była jeśli dobrze pamietam 11funtow za godzine.
ALe niewiem czy to duzo czy to mało
Sadu2
Funt tanieje, nie dobrze sad.gif Zgadza się, nawet w Polsce można sporo zarobić w tym zawodzie. Jak jest za granicą niestety nie wiem.
AxZx
w polszye mozna zarobic w tym zawodzie jezeli dostajesz zlecenia z za granicy:)
w polszy jak dobrze trafisz tez mozna kilka zlotych skubnac ale to nie ta stawka co klient z zachodu.
skowron-line
AxZx twierdzisz że nie da się w Polsce godnie na tym zarobić??
AxZx
to jeszcze raz: na tworzeniu aplikacji webowych da sie w pl zarobic.
tylko co masz na mysli tutaj? albo w polsce?
tutaj da sie zarobic duzo, a dostajac zlecenia z zachodu da sie zarobic jeszcze wiecej:)
skowron-line
No okej a jeśli chodzi o zatrudnienie?? prace w firmie programistycznej to jak z tym jest?questionmark.gif Czy róznica jest duża mała a może wogóle jej nie ma?
zwierzolak
Cytat
Za 2-3 lata wszystko czego się dowiesz będzie nieaktualne. Skup się na nauce.


hmmm.... pachnie mi to sprzecznością, to po co mam się skupiać jak będzie nieaktualne biggrin.gif

Staram się właśnie skupić na zgłębianiu wiedzy, która chyba nie zdezaktualizuje się za 2-3 lata (mam na myśli programowanie obiektowe z prawdziwego zdażenia, z wykorzystaniem wzorców projektowych, UML, różne narzędzia pomagające ogarnąć większy projekt jak SVN, PHPdoc). Jeśli nie warto się w to pakować to mnie poprawcie.

Wracając do tematu, to napewno musi być ktoś kto pracuje/pracował za granicą, przecież wszyscy śmigają teraz do Ju kej. Sam byłem przez 3 miechy, to jako śmieciarz albo cieć zarabiałem 5 funtów za godzinę(3600 zł/mc po aktualnym kursie), taki spawacz to miał tam z 7-9 funtów/h (5400-6480 zeta/mc), a programista to niewiem, bo się wtedy nie interesowałem jeszcze taką posadą... w innym wątku ktoś pisał, że 16 funtów/h na początek (11520zł/mc blinksmiley.gif ). Wartości brutto... ale haraczów tam chyba nie sciągają większych niż w pl..

To przyznawać się kto tam koduje za granicą, niech potwierdza albo dementuje cool.gif
mike
Cytat(zwierzolak @ 26.03.2008, 19:01:50 ) *
hmmm.... pachnie mi to sprzecznością, to po co mam się skupiać jak będzie nieaktualne biggrin.gif
Miałem na myśli wiedzę o rynku a nie wiedzę o technologiach.
Cytat(zwierzolak @ 26.03.2008, 19:01:50 ) *
Staram się właśnie skupić na zgłębianiu wiedzy, która chyba nie zdezaktualizuje się za 2-3 lata (mam na myśli programowanie obiektowe z prawdziwego zdażenia, z wykorzystaniem wzorców projektowych, UML, różne narzędzia pomagające ogarnąć większy projekt jak SVN, PHPdoc). Jeśli nie warto się w to pakować to mnie poprawcie.
Przecież to podstawy. Jeśli chcesz programować zawodowo to wspomniałeś właśnie o podstawach.
Cytat(zwierzolak @ 26.03.2008, 19:01:50 ) *
Wracając do tematu, to napewno musi być ktoś kto pracuje/pracował za granicą, przecież wszyscy śmigają teraz do Ju kej. Sam byłem przez 3 miechy, to jako śmieciarz albo cieć zarabiałem 5 funtów za godzinę(3600 zł/mc po aktualnym kursie), taki spawacz to miał tam z 7-9 funtów/h (5400-6480 zeta/mc), a programista to niewiem, bo się wtedy nie interesowałem jeszcze taką posadą... w innym wątku ktoś pisał, że 16 funtów/h na początek (11520zł/mc blinksmiley.gif ). Wartości brutto... ale haraczów tam chyba nie sciągają większych niż w pl..
Jak zaczynasz przeliczać na złotówki to daruj sobie wyjazd. Chyba że masz zamiar pojechać na krótki czas.

Zarobki? Proszę bardzo:
itjobswatch.co.uk
Average Salary for Senior PHP Web Developer (Last 3 Months): Ł36,662
sztosz
Tak rozwijając myśl ~Mike'a, zupełnie nie rozumiem jakie znaczenie ma to ile to w złotówkach, ani to że "funt tanieje". Jadąc do UK po to by być tam programistą rzeczą idiotyczną jest myśl o powrocie innym niż np. na święta do rodziców, czy wakacje do znajomych. Nie ma znaczenia że funt tanieje, jeśli będzie kosztował 5zł/1Ł to wcale nie gorzej niż 9zł/1Ł bo chleb będzie kosztował tyle samo funtów bez względu na jego kurs*.

_______
*Pomijając inflację, ceny ropy na rynkach światowych etc. winksmiley.jpg
zwierzolak
Przeliczam na złotówki, bo kwoty w złotówkach są dla mnie naturalne - tak żeby poczuć jaki to pieniądz, bo ceny różnych rzeczy znam w złotówkach. Wiem na przykład że za 100 000 zeta moge kupić całkiem fajne porsche. W Polsce zarabiając 2000 /mc musiałbym pracować na nie 4 lata, w Anglii jak miałbym 30000 funtów rocznie na podobnym stanowisku to mniej niż rok.

Ceny jedzenia, mieszkania itp są tam wyższe(powiedzmy 2 - 3 razy niż w Polsce), ale co z tego jak pensję masz wyższą 5-6 razy)
batman
Jakiś czas temu miałem okazję wyjechać do Holandii jako programista PHP. Rzuciłem 4000 euro netto na miesiąc - kwota została przyjęta. Niestety nie wyjechałem, ponieważ względy rodzinne (tak, tak, powiększam rodzinę winksmiley.jpg ) spowodowały, że musiałem zrezygnować z tej pracy.
Z powyższego przykładu jasno wynika, że można znaleźć dobrze płatną pracę za granicą, należy jednak pamiętać, że język angielski trzeba znać minimum w stopniu bardzo dobrym (zarówno język codzienny, jak i techniczny) - nie wystarczy tutaj czytanie dokumentacji ze zrozumieniem.

@zwierzolak
Z takim podejściem do tematu, nie wróżę Ci nic dobrego. Równie dobrze możesz iść na medycynę lub prawo, a następnie wyjechać, ponieważ za granicą dużo płacą w tych zawodach. Jeśli robisz coś tylko i wyłącznie dla kasy, to nie będziesz w tym dobry, ponieważ nie będziesz miał do tego tzw. pociągu, a jedyną motywacją w poznawaniu nowych technologii będzie premia/wyższa wypłata.
jarek_bolo
Na poparcie Batmana zapodaje link do fajnego wpisu na temat cech dobrego programisty:
http://www.inter-sections.net/2007/11/13/h...ood-programmer/

Zwierzolak, Twoje podejscie zalicza się do negatywnych wskaźników dobrego programisty. Generalnie jeśli planujesz wyjazd za granice to angielski mniemam znasz, a więc koniecznie przeczytaj ten wpis.
Na zarobki powyżej 30k rocznie mogą liczyć tylko dobrzy i doświadczeni developerzy.

Ja pracowałem w Anglii jako Junior Programmer, na dzień dobry dostałem 18k, dalej kariery nie rozwijałem, bo zdecydowałem wrócić do Polski, też ze względów rodzinnych smile.gif
Jedno co moja emigracja mnie nauczyła to, że rzadne pieniądze nie wynagrodzą czasu spędzonego bez najbliższych.
punkomuzykant
Wszystko już zostało powiedziane więc rozwijać wątku nie będę ale zaciekawiło mnie to
Cytat
Jeśli robisz coś tylko i wyłącznie dla kasy, to nie będziesz w tym dobry, ponieważ nie będziesz miał do tego tzw. pociągu, a jedyną motywacją w poznawaniu nowych technologii będzie premia/wyższa wypłata.

Moim zdaniem premia/wyższa wypłata jest jak najbardziej motywująca do pracy w tym zawodzie smile.gif a zapał mimo wszystko każdy ma naturalnie większy lub mniejszy bo nikt "normalny" nie siedziałby tak jak my godzinami przed kompem smile.gif
batman
Cytat(punkomuzykant @ 27.03.2008, 12:46:54 ) *
Moim zdaniem premia/wyższa wypłata jest jak najbardziej motywująca do pracy w tym zawodzie smile.gif a zapał mimo wszystko każdy ma naturalnie większy lub mniejszy bo nikt "normalny" nie siedziałby tak jak my godzinami przed kompem smile.gif

Oczywistym jest, że pieniądze motywują do pracy, ale jeśli tylko one decydują o tym jaki zawód się wybiera, to już coś nie tak jest z osobą, która tak postępuje. Osoba taka nie czuje satysfakcji z rozwiązanego problemu, a z większej miesięcznej wypłaty. Tak się nie da żyć.
NuLL
Cytat
Z takim podejściem do tematu, nie wróżę Ci nic dobrego. Równie dobrze możesz iść na medycynę lub prawo, a następnie wyjechać, ponieważ za granicą dużo płacą w tych zawodach. Jeśli robisz coś tylko i wyłącznie dla kasy, to nie będziesz w tym dobry, ponieważ nie będziesz miał do tego tzw. pociągu, a jedyną motywacją w poznawaniu nowych technologii będzie premia/wyższa wypłata.

Zgadzam sie w 100%. Ludzie ktorzy programuja dla kasy nadaja sie tylko i wylacznie na klepaczy modulow do Joomli.
tommelise
Przyjemniej jest jednak dostawac pensje w euro smile.gif Jesli praca to Twoja pasja to jeszcze lepiej, ale czasami nawet w najciekawszej pracy zdarzaja sie takie dni, ze masz do zrobienia jakis zmudny projekt. Czasy kiedy sie spedzalo godziny przed komputerem tylko dla wlasnej przyjemnosci mam juz za soba biggrin.gif

Pracuje we Francji... Tutaj zarobki mniejsze niz w UK a koszty utrzymania, zwlaszcza na poludniu duzo wieksze. Ale i tak jest lepiej, w Polsce moglabym tylko pomarzyc o rzeczach na ktore mnie tu stac.
stoprocent
Cytat(zwierzolak @ 27.03.2008, 10:06:24 ) *
Przeliczam na złotówki, bo kwoty w złotówkach są dla mnie naturalne - tak żeby poczuć jaki to pieniądz, bo ceny różnych rzeczy znam w złotówkach. Wiem na przykład że za 100 000 zeta moge kupić całkiem fajne porsche. W Polsce zarabiając 2000 /mc musiałbym pracować na nie 4 lata, w Anglii jak miałbym 30000 funtów rocznie na podobnym stanowisku to mniej niż rok.

Ceny jedzenia, mieszkania itp są tam wyższe(powiedzmy 2 - 3 razy niż w Polsce), ale co z tego jak pensję masz wyższą 5-6 razy)



Powiem tak ... laduj chlopie bo takie gadanie to mozna tylko o dupe rozbic.
O pracy w uk moge troche powiedziec bo pracuje juz trzeci rok w tym temacie w londynie.

Zaczne od twojej wypowiedzi :
1. Przeliczanie na plny to najglupsza rzecz jaka mozna robic bo nic z tego nie wyjdzie a tylko sie bedziesz podniecal.
2. 30000 to ty chlopie zarobisz ale z 3 letnim doswiadczeniem w przyzwoitych agencjach. Z ttych 30000 tys dostaniesz 1,921 funtow miesiecznie po podtakach itp. bo kwota podawana 30K to brutto. zaplacisz mieszkanie 400 miesiecznie + metro/transport 100 + zarcie nie zalujac sobie na cos lepszego niz konserwy heh to 400-500 plus wyjjdziesz gdzies etc 300-400 i zostaje ci panie kolego 500 co jest tylko teoria a w praktyce zostanie ci jakies 400 moze.
razy 4,47 bo tyle stoi funt to masz 1600 zl przy dobrych wiatrach. Takze na to porshe to sobie poczekasz. Wszytko co Ci pisze wiem z doswiadczenia. I uwierzmi opowiasstki na internecie o zarabianiu kokosow to jest gowno prawda. Ja pracowalem 2,5 roku w calkiem dobrej firmie i teraz niedwano przenioslem sie do pierwszoligowej agencji. Dostalem troche nizzsza kase i pozycje ale za to mam teraz cudowne projekty i mozliwosc drogi w gore.

Chlopaku anglia to nie raj nie jest tak ze przyjezdzasz i dostajesz prace w 2 dni bo programujesz sobie cos i masz 10 stron w portfolio. Ja najpierw pracowalem za gowniane pieniadze tylko po to zeby zalapac doswiadczenie. Inna kwestia to jezyk. Moze czytasz piszesz i mowisz po angielsku ale to jest dalej polski angielski pamietaj ze czesto jako programista masz kontakt z klientem i musisz mowic i pisac dobrze a nawet bardzo dobrze.

Mi sie udalo i mam kliku znajomych z pl ktorzy tak samo sobie swietnie radza. Zycze i tobie najlepszego pamietaj tylko ze wszytkie twoje kalkulacje mozesz wywalic juz dzis. To sie nie sprawdza.

Mam nadzieje ze troche Cie ostudzielm nie zebym byl zlosliwy ale poporstu nie ma co sie napalac.

Jeszce jedno. Rynek teraz jest taki sobie. Jest praca ale tylko dla ludzi ktorzy naprawde po pierwsza sa pasjonatami po drugie maja doswiadczenie chca sie uczyc i rozwijac i ... dobre portfolio. Strony w stylu strona gimnazjum ... hmmm ... zachowalbym dla siebie.

Pozdrawiam
zwierzolak
Cytat
Na poparcie Batmana zapodaje link do fajnego wpisu na temat cech dobrego programisty:
http://www.inter-sections.net/2007/11/13/h...ood-programmer/

Zwierzolak, Twoje podejscie zalicza się do negatywnych wskaźników dobrego programisty.


Fajny poradnik, ale gdzie tu jest napisane, że dobry programista nie chce dobrze zarabiać? worriedsmiley.gif

Cytat
Powiem tak ... laduj chlopie bo takie gadanie to mozna tylko o dupe rozbic.
O pracy w uk moge troche powiedziec bo pracuje juz trzeci rok w tym temacie w londynie.


Dobra, może trochę mnie poniosło z tymi kalkulacjami. Chodzi o to, że nie przeczytałem w internecie o zarabianiu kokosów w Anglii, tylko sam tam pracowałem przez 3 miesiące za minimalną stawkę pięciu funtów i byłem w szoku, że można za to normalnie na luzie się utrzymać i jeszcze odłożyć - w Polsce to jest nie do pomyślenia, żeby na stanowisku ciecia czy magazyniera, bez żadnego doświadczenia tak poprostu móc być niezależnym finansowo.

Stąd mój pomysł, że na stanowisku wymagającym większych kwalifikacji, to już musi być tylko lepiej. To co, źle ci tam chyba nie jest, w Polsce pewnie zarabiałbyś sporo mniej...

Cytat
Pracuje we Francji... Tutaj zarobki mniejsze niz w UK a koszty utrzymania, zwlaszcza na poludniu duzo wieksze. Ale i tak jest lepiej, w Polsce moglabym tylko pomarzyc o rzeczach na ktore mnie tu stac.


Fajnie, ja się zastanawiam też na Hiszpanią, coprawda zarobki niższe niż w UK, ale zato jaki klimat cool.gif
tommelise
Do cech dobrego programisty powinni dodac
O 5:25 nad ranem wstaje i zaglada na forum php biggrin.gif

athabus
Cytat(zwierzolak @ 28.03.2008, 05:25:29 ) *
Chodzi o to, że nie przeczytałem w internecie o zarabianiu kokosów w Anglii, tylko sam tam pracowałem przez 3 miesiące za minimalną stawkę pięciu funtów i byłem w szoku, że można za to normalnie na luzie się utrzymać i jeszcze odłożyć.


Za 5 funtów można się normalnie w Anglii utrzymać? Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że mieszkanie w po 2-3 osoby w jednym pokoju i żywienie się w najtańszych sklepach to jest normalne i na luzie. Gdybyś wynajmował w ten sposób mieszkanie w Polsce też coś uda Ci się odłożyć.
Prawda jest taka, że gdziekolwiek nie pojedziesz zawsze będziesz miał podobnie. W Anglii np. zarobisz więcej niż w Polsce na podobnym stanowisku, ale nie będzie to tak, że będziesz miał 2-3 razy lepiej. Biorąc pod uwagę koszty życia itd, twój realny standard życia poprawi się o 30-50%. Już najgorzej jest jak ludzie z wykształceniem wyjeżdżają i "robią na zmywaku" - ich standard życia moim zdaniem się obniża. Pamiętaj, że wyjeżdżając do takiego kraju jak Anglia będziesz miał też nalepkę imigranta, co ani Tobie ani Twoim dzieciom nie rokuje zbyt dobrze.

Znam kilka przykładów udanej emigracji, ale zdecydowanie więcej znam tych nieudanych, gdzie ludzie wykonują kiepską pracę (nawet biurową, ale kiepską) i próbują trzymać fason mówiąc ile to zarabiają na złotówki, ale milczą o tym że w angielskiej rzeczywistości te pieniądze nie pozwalają na utrzymanie samochodu, wynajem przyzwoitego mieszkania, czy zapewnienie edukacji dziecku.

Nie mówię że nie warto wyjechać, próbuje tylko powiedzieć, żeby się nie zachłystywać samymi pensjami bez szerszego kontekstu, bo można się potem obudzić z "ręką w nocniku".
jarek_bolo
Potwierdzam co piszą poprzednicy.

Ja siedziałem w UK rok i 9 miesięcy.
Moje pierwsze prace nie były związane z PHP, dopieo pod koniec pobytu udało mi się dostać na Junior Programmera, ale niestety nie do jakiejś agencji, a do firmy w ogóle nie z branży co wymyśliła sobie, że do napisania CRMa sama zatrudni programistów, zamiast wynająć do tego firmę specjalizującą się.

Po paru miesiącach zdałem sobie sprawe, że za ciekawie nie trafiłem, a do tego doszły właśnie względy samopoczucia w obcym kraju.
W Polsce jesteś w domu, a w Anglii? Nawet idąc na spacer czy na rower do lasu wszystko jest obce i człowiek źle się czuje.
batman
Wrócę jeszcze do tematu Holandii. Zanim zacząłem poważnie rozmawiać z firmą rekrutującą, sprawdziłem koszty życia w tym kraju, nastroje społeczne, politykę, itd. Sądzę, że autora tego tematu interesuje wyłącznie kasa, więc nie będę się rozpisywał na pozostałe tematy.
Aby dwie osoby mogły żyć na poziomie, czyli własne mieszkanie (wynajęte z perspektywą kupienia), samochód (w nieco bardziej odległej przyszłości), normalne jedzenie oraz codzienne życie (sport, wyjście gdzieś wieczorem co jakiś czas, kontakt z rodziną, przyjaciółmi), należy wydać około 2000 euro. W Polsce na takie coś wyda się około 1500 - 2000 zł. Tak więc nie ma powodu zachwycać się tym, że w UK zarobisz wielką kasę, skoro i tak większość przejesz.
mike
Tylko nie Holandia. Jeden z bardziej fałszywych narodów w Europie. Pod maskę mega tolerancji ludzie tolerują Cię do chwili kiedy jesteś pomywaczem. Jeśli jesteś wykształcony, masz zarobki, poziom to masz gwarancję kłód pod nogi. Mój szwagier mieszka i pracuje w Holandii już wiele lat. Ma firmę, zatrudnia sporo ludzi, żyje na dobrym poziomie. Mówi doskonale po niderlandzku i po wielu latach nadal na hasło "narodowość polska" ma trudności z otworzeniem konta w banku, bo dla niego trwa to kilka dni. Dla Holendra od ręki.
stoprocent
Dodam jeszce jedno tylko szybko nie wiem jak w innych krajach ale w UK nigdy nigdy nigdy nie idzcie do posrednika pracy albo tego typu firm. Do agencji rekrutacji zglaszaja sie tylko firmy typu pan staszek kawiarenka komputerowa serwis pc & laptopy + projektowanie stron internetowych. Wszytkie napraawde dobre firmy www pisza w swoich ogloszeniach ze beda wrecz niemile jesli jakis agent sie znimi bedzie kontaktowal.
terabit
cały czas wszyscy o UK i holandii... a co sądzicie o USA, Australii winksmiley.jpg może ktoś tam pracuje ? Czy jest lepiej niż w UK?
menic
Australia to by mnie interesowała winksmiley.jpg
MatZab
A orientuje się ktoś może jak wygląda sprawa w Niemczech? Jak tam wygląda rynek dla programistów php(tzn dużo ofert czy mało(jak w uk))
qqrq
stoprocent => Rękami i nogami się mogę podpisać pod tym, co "naświetliłeś".
zwierzolak => Naprawdę nie powinieneś przeliczać funciaków na PLN - najpierw zastanów się czy naprawdę chcesz tam jechać, czy masz na tyle dużą motywację, żeby wytrwać i nie wrócić (narażając się na długi i deprechę). Jak się tam jest (czyt. za granicą) kasa to naprawdę średnia motywacja, jeśli jesteś daleko od bliskich, musisz użerać się z Hindusami i Pakistańcami, wąchać wyspiarskie, śmierdzące rybą, powietrze, gadać i umawiać się z durnymi angolami, mieć świadomość jak robią się w jajo tymi wszystkimi podatkami, konsekwencjami za wzięcie dnia wolnego (nawet jak jesteś chory). A nie daj Boże jak cię tam rozboli ząb - całą kasę puścisz na dentystę (już taniej ci chyba będzie wrócić i leczyć się w Polsce, bez kitu)... Także naprawdę to przemyśl - życie to nie bajka (nie głaszcze cię po jajkach), zwłaszcza za granicą...
mike => Tak odnośnie motywacji programisty, to powinieneś się chyba pochwalić swoim blogiem http://michalmech.pl/2007/11/25/czas-na-zmiany-koniecznie/ smile.gif
superfrajer
Zalezy jakim czlowiekiem jestes, na poczatku nie ma lekko... i czy chcesz zostac, czy dorobic i wrocic - jak to drugie - to szkoda zycia.

Jak nie masz doswiadczenia to wizje masz taka: £16-£20k rocznie.
To nie jest duzo, ale starczy na wynajecie pokoju w centrum i nie na glodowanie smile.gif

Co do cen to zywnosc, ciuchy, kosmetyki, elektronika sa zdecydowanie tansze niz Polsce (mozecie sobie wejsc na strone np. tesco w uk i porownac ceny)
Ale sa o wiele inne plusy, ktore w Polsce ciezko zrealizowac.
Najlepsze kluby, 'wszedzie blisko' - mam na mysli lotniska, duzo mozliwosci...

A pracy chyba jest sporo... ja pracuje jako senior developer w ASP.NET, mam 3 lata komercyjnego doswiadczenia (nie duzo, ale dobry jestem smile.gif )
i srednio co tydzien mam przynajmniej jeden telefon i rozne firmy chca mnie podkupic smile.gif a, no i nie mam skonczonych studiow...

Z praca tu jest fajnie, bo czasem zdarzaja sie ciekawe fazy, w tym roku zarzadzalem jednym projektem w Argentynie, firma mnie wyslala na trening smile.gif Ale wiecej bylo imprez i zwiedzania niz pracy smile.gif

Nie mam problemu tesknoty za rodzina czy cos, czasem im kupuje bilety zeby przylecieli odwiedzic smile.gif
Do Polski juz nie latam od ponad roku, bo za drogo i za szaro jest.

Pozatym WKU mnie sciga smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.