Ja tam nie ukrywam...
Nie posiadam dużej wiedzy nt. serwerów, a własny posiadam i jak na razie miałem jeden udany włam...
Serwer działa w trybie 24/dobe udostępniając stronki WWW (HTTP + HTTPS), pocztę (POP3, IMAP i SMTP), MySQLa, FTPa i tylko dla użytkowników sieci lokalnej dla której jest gateway'em streaming audio.
Dodatkowo ostatnio uruchomiłem serwer Enemy Territory i jak na razie wszystko działa i nie mam problemu z bezpieczeństwem...
Stosuję się poprostu do zasady: Jeżeli coś nie musi działać, to niech nie działa - może w końcu mieć dziury...
Taką nauczkę wyciągnąłem po pierwszym ataku - przez starą i źle skonfigurowaną wersję OpenSSL dla Win32...
Na dobry początek polecałbym zaporę Symanteca (Norton Internet Security) - Pakiet jako jedyny przezemnie testowany nie sprawiał kłopotów przy Windowsowym ICS'ie...
Co do osobnej maszyny - ja już nie wyobrażam sobie serwera na komputerze użytku codziennego... to zmniejszyło by bezpieczeństwo...
A apropos jeszcze linuxa i unixa i temu podobnych - mam neozdradę i niestety skonfigurowanie tego *** modemu na USB udało się tylko 2 razy (na wiele instalacji różnych linuxów)...
W takim układzie linux jak na razie odpada... niestety