Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Komputer dla programisty
Forum PHP.pl > Inne > Komputery i oprogramowanie
chipoldo
Co sądzicie, jaki komputer powinien miec programista. Ja chce zainwestowac w asus eee PC 1000H, ale nie jestem pewien czy przekątna ekranu 10 cali będzie wystarczająca, czy nie będę zbytnio nadwyrężał oczu? A może jakis inny sprzęt... ?
mike
Moderator proszony o podłączenie wątku do wątku Humor tongue.gif
~chipoldo równie dobrze mogłeś zapytać czy Ci się będzie dobrze programowało na telefonie bez klawiatury QWERTY tongue.gif
chipoldo
hehe, fajnie że komuś poprawiłem humor;-) Zapytałem dlatego, że bardzo często podróżuje pociągiem po ok 7 godzin w jedną stronę i mam dużo czasu by kodować. Niestety męczą mnie krótkie żywotnościowo baterie, dlatego zapytałem o opinie czy jest sens bawić się w te klocki smile.gif
wookieb
Możesz wziąć normalnego lapka i dokupić do niego porzadka baterię która trzyma sporo czasu.
Natomiast Macbooki trzymają bardzo długo na baterii (około 5h) i to nawet najtańsza wersja która można kupic za "bagatela" ~3500 zł :/ i tutaj cenowo wygrywa pierwsze rozwiązanie.
.radex
Programista, mówisz o tematyce stron internetowych?

No przede wszystkim pytanie co chcesz: laptop czy stacjonarkę.

Jeśli laptop to IMHO 10 cali to za mało do wygodnej pracy. Ogólnie na stacjonarce będzie Ci się wygodniej pracowało, no chyba, że będziesz miał laptopa podłączonego do zewnętrznego, większego monitora i myszki. Do webmasterki nie potrzebujesz nie wiadomo jakiej mocy obliczeniowej, ot tyle, żeby przeglądarka i edytor (Eclipse jest w javie i czasem przymuli) jakoś działały. Wiadomo, jeśli ktoś pisze w np. C++ to programy są raczej większe i potrzeba trochę mocy, żeby móc szybko kompilować programy, ale tak to wiesz winksmiley.jpg

W przypadku laptopa najważniejsze to: sensowna rozdzielczość i wygodna klawiatura
kwiateusz
ja to bym sie zaczynał zastanawiac od 13 cali... maja rozdziałke jak 15ki, a sa całkiem poręczne smile.gif do tego jakaś dobra bateria i pojechał, np delle sa całkiem fajne w takich rytach (acz cenowo to roznie)
Crozin
IMO duża rozdzielczość ekranu jest ważna. No chyba, że lubisz pracować na 20-liniowym fragmencie kodu :| W dodatku najczęściej w IDE masz pootwierane jakieś dodatkowe panele, które również zamują cenne miejsce kodu.
Klawiatura: osobiście nie wyobrażam sobie pracy bez klaw. numerycznej - na szczęście część laptopów taką posiada.
Moc: raczej 4gb RAM nie musisz mieć.
blooregard
Cytat
No przede wszystkim pytanie co chcesz: laptop czy stacjonarkę.

@.radex: Koledze chodzi o sprzęt, na którym będzie mógł popracować w pociągu

Moim zdaniem spokojnie laptop 13-14 cali. W końcu w pociągu masz sporo miejsca (to nie PKS, że kolanami wypychasz oparcie fotela przed Tobą)
Pozostaje kwestia pojemnej baterii (albo od razu zdecydować się na dodatkową, z reguły takie akcesoryjne akumulatory działaja nawet i po 6-8h).
Shadowsword
Ja mam Asusa EEE 904HD. Jest tych samych rozmiarów, jest jedynie tańszy, ma mniejszy ekran i inny procesor (podobna wydajność, jednak większy pobór prądu). Klawiatura jest wygodna, a chyba to najważniejsze. Ekran (w moim modelu 8,9') dla mnie wystarcza, wszystko działa dość szybko i sprawnie smile.gif Niestety ekran jest landscape, więc do programowania tak sobie ;/. Ale i tak z czystym sprzętem polecam, bo od czasu zakupu prawie w ogóle nie używam desktopa! Na początku oczy bolały, ale już się zmutowały i nie ma problemu.
.radex
Cytat(Shadowsword @ 4.05.2009, 18:35:49 ) *
Klawiatura jest wygodna, a chyba to najważniejsze.


Ty chyba sobie żartujesz? Wygodna klawiatura w 9-calowym laptopie? Ja nie wyobrażam sobie pracy na tak małej klawiaturze. Taka na 13-calowym to jeszcze idzie, ale IMHO najlepsza jest mimo wszystko pełnowymiarowa klawiatura.
Shadowsword
Tak, wygodna. Mimo, że mam 9 cala jak napisałem jest on w obudowie od 10-cio calowego 1000H/HD. Poza tym ekran jest landscape, więc szerszy. Dlatego klawiatura jest niewiele mniejsza od tej w 15-to calowym toughbooku ojca, nie mówię nic o tym, że touchpada mam większego.
Zyx
Wszystko tu się rozchodzi o to, w jakich warunkach chcesz programować. Dla mnie synonim wygodnej pracy to tylko i wyłącznie komputer stacjonarny, gdzie mam klawiaturę w normalnym miejscu, ekran w normalnym, odpowiednich rozmiarów, siedzę na wygodnym fotelu i jeszcze mam trochę miejsca na pizzę biggrin.gif. Niestety, ale żadna praca na sprzęcie, gdzie albo masz za nisko ekran, albo za wysoko klawiaturę, na dłuższą metę nie może być wygodna, niezależnie od tego, ile bajerów napakuje do niego producent.

Laptopa traktuję jako rozwiązanie mobilne, gdy przez chwilę muszę coś porobić w innym miejscu, a i tak zawsze mam przy sobie myszkę. Zaś gdy jadę na dłużej, w komplecie musi znaleźć się przynajmniej porządna klawiatura.

Jeśli chodzi o podróże pociągiem - nie wiem, jak jest w Intercity, ale według mnie typowy pociąg to średnio ciekawe miejsce do programowania:
- Pracujesz na sprzęcie, o którym z góry wiadomo, że kuleje z ergonomią.
- Niezależnie od tego, jak miękkie fotele będą w wagonie, i tak będziesz siedzieć w nienaturalnej pozycji.
- Kupując małego netbooka, pozycja ta będzie jeszcze bardziej nienaturalna.
- Kupując większy sprzęt, będziesz mieć obciążone nogi, które przy tak długiej podróży po prostu muszą mieć swobodę ruchu i które należy rozprostowywać.
- Będzie Cię w te nogi grzało, co też jest średnio komfortowe (pocenie się).

Nie wiem, co Ci doradzić. Dla mnie szkoda zdrowia dla tych kilku godzin, podczas których i tak się mi ciężko skupić. Jeśli nie chcesz marnować czasu, to możesz zostać miłośnikiem kolejnictwa (wtedy żadna podróż nie będzie nudna, a na każdej większej stacji to aż nie będzie wiadomo, na co się patrzeć smile.gif), albo wziąć sobie jakąś książkę - jakąś prozę dla rozrywki, albo coś branżowego, to się przy okazji czegoś nauczysz. Książka jest dużo lżejsza, łatwiej się z nią rozłożyć i poprzeciągać, nie obciąża nóg...
mike
Chcesz coś ugrać na czasie spędzonym w podróży? Kup dobrą książkę i się ucz.
blooregard
Cytat
Chcesz coś ugrać na czasie spędzonym w podróży? Kup dobrą książkę i się ucz.

Równie dobrze może zaciągnąc manual PHP i czytać go sobie offline smile.gif
Do tego netbook wystarczy.
blooregard
Cytat
A potem sie dziwią że ludzie co raz mnie książek czytaja

Wierz mi, że gdyby wydali manual z php.net jako podręcznik - byłbym pierwszy, który by go kupił smile.gif

Poza tym - średnio w Empiku i na helion.pl zostawiam jakieś 100 PLN miesięcznie smile.gif
mike
Cytat(blooregard @ 4.05.2009, 22:15:46 ) *
Równie dobrze może zaciągnąc manual PHP i czytać go sobie offline smile.gif
Przecież ja nie mam na myśli suchego kodu w książkach ani manuala.
Skoro tyle wydajesz na książki powinieneś wiedzieć, że można się z nich uczyć a nie jakieś głupoty piszesz o drukowanym manualu.
blooregard
Cytat
Skoro tyle wydajesz na książki powinieneś wiedzieć, że można się z nich uczyć a nie jakieś głupoty piszesz o drukowanym manualu.

Nie rozumiem, o co Ci chodzi. Możesz rozwinąc swoją myśl?
mike
Cytat(blooregard @ 5.05.2009, 00:01:58 ) *
Nie rozumiem, o co Ci chodzi. Możesz rozwinąc swoją myśl?
Zasugerowałem, że zamiast kodować w wątpliwych warunkach lepiej jest się uczyć.
A Ty przyrównałeś to do czytania suchego manuala. Głupota.
Zyx
Czytanie dłuższej partii tekstu na ekranie jest nie tylko bardziej niewygodne, ale i dużo bardziej dekoncentrujące, niż w przypadku materiałów papierowych. Dlatego m.in. od pewnego już czasu udostępniam wszystkie kolejne artykuły w wersji PDF...
kamil4u
Jak masz pieniądze możesz zainwestować e-paper(nie wiem czy w Polsce już jest(na Allegro nie było 2 tygodnie temu)):
a) nie męczy oczu
B ) lekki
c) możesz zabrać ze sobą tyle książek ile dusza zabraknie i różnotematyczne smile.gif
d) możesz zawsze zrobić sobie notatkę, jak Ci przyjdzie genialny pomysł

e) Jedyna wada to 'ładowanie' się stron, które zajmuje aż 0,5s (tak 'aż', bo podobno przy szukaniu czegoś to trochę denerwuje)

--EDIT--
Aha, żeby nie było wątpliwości sam e-paper trzymałem w rękach około 30s smile.gif - ale przeczytałem dość obszerny artykuł na temat tego urządzenia (m.in. jak to działa) i spodobała mi się ta zabawka smile.gif
matixrr
Jezeli zamierzasz jezdzic pociagiem, trzymac laptopa na nogach i pisac cos na nim to tego nie rob bo Ci jaja urwie tongue.gif Jak tyle jezdzisz pociagiem to laptop Ci tak nagrzeje Twoja czesc ciala ze moze byc z Toba niedobrze tongue.gif
zwierzołak
to może sobie zabrać grubą płytę styropianową na kolana smile.gif, albo postawić na tej półeczce pod oknem. są możliwości. powinny być w sprzedaży jakieś poręczne stoliki na notebooki do umieszczania na kolanach małe rozkładane, izolujące od ciepła baterii - takie wygodne przenośne stanowisko pracy

hehe - znalazłem coś takiego, nie wiem co prawda czy zda akurat egzamin w pociągu smile.gif
http://allegro.pl/item620047842_biurko_sto..._wooden_fv.html
chipoldo
faktycznie, czytając wypowiedzi najlepszym rozwiązaniem chyba będzie albo dokupienie baterii albo całkowite podarowanie sobie kodowania w pociągu i zainwestowanie w książki smile.gif dzięki za pomoc

P.S. Niech w końcu zrobią nienagrzewającą się baterię bo moje klejnoty tego nie wytrzymajątongue.gif
Zyx
Niestety - produktem ubocznym reakcji chemicznych zachodzących z baterii, oprócz różnicy potencjałów jest właśnie ciepło. Ponadto bateria nie jest w komputerze przenośnym jego jedynym źródłem. Procesor, dysk i pamięć także się grzeją.
Shadowsword
Masz kasę? Bierz. Kolega ma tańszego Paviliona i bardzo sobie chwali, a z takimi bebechami to i film HD z b-r i gry typu GTA 4 będą chodzić. Jako komputer dla programisty na pewno starczy ;] Tylko czy wykorzystasz potencjał tego urządzenia??
rzymek01
wg mnie komputer dla programisty, który chce mieć mobilny komputer (ale nie tylko) to jak najbardziej laptop <= 15,4" a w domu po prostu dodatki do laptopa: duży monitor, wygodna klawiatura i mysz tongue.gif

w takim układzie kupujemy tylko jeden komp, a zakup większego monitora może byc opłacalny także z tego względu, że wtedy nie potrzebujemy już telewizora, a i tak gdybyśmy chcieli tylko stacjonarny to jakiś monitor trzeba by było kupić
Shadowsword
Podłączając tylko w domu monitor i klawiaturę unikamy problemu z synchronizacją danych na dwóch urządzeniach   czarodziej.gif
Shadowsword
Wtedy właśnie odłączasz monitor i klawiaturę i masz laptopa winksmiley.jpg Dlatego właśnie rozwiązanie Rzymka jest dobre winksmiley.jpg
mike
Wieczorem, w łóżku, to ja się do żony przytulam tongue.gif
nasty
lol biggrin.gif

Właśnie, moze czas wyjść do świata żywych na trochę? biggrin.gif
matixrr
To jak już tu się toczy ta dyskusja to i ja podczepie tu swoje pytanie.

Planuje w niedalekiej przyszłości (miesiąc, no góra dwa) zakupić laptopa bo sprzęt który obecnie posiadam jest już za stary...

Chciałbym się dowiedzieć jak to jest z obsługą RAMu przez XP? Z tego co wyczytalem to podstawowa wersja (32 bity) nie pociągnie 4GB a 64 bitowa wersja jest chyba tylko ang i to odpada bo system musi byc PL (nie pytac dlaczego, z gory mowie ze znam ang). Visty nie chce z kilku powodow. I czy plik stronnicowania jest wliczany do maksmyalnej obslugi pamieci przez XP?


Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedzi.
rzymek01
naczytałem się trochę o róznicach pomiędzy xp a 7/vista i jedyna rzecz, która jest szybsza w xp to operacje dyskowe
wszystko inne (włączając obsługę wielordzeniowości) jest o niebo szybsze w windows 7 i trochę szybsze w viście (wbrew pozorom)

tak więc jeżeli nie chcesz trafić na na wydajności ze względu na system operacyjny zainwestowałbym jednak w windows 7 lub ewentualnie vistę

przykładowe testy:
http://blogs.zdnet.com/hardware/?p=3236&page=1 (page 1 and 2)
http://www.benchmark.pl/aktualnosci/Window...osci-15401.html
http://blogs.msdn.com/e7/archive/2008/12/1...erformance.aspx
http://blogs.zdnet.com/hardware/?p=3187
Shadowsword
Windows 7 przez 3 miesiące mi się nie zawiesił, a mam jednordzeniowy procesor i 1,5gb ramu!
Zyx
To, że system 32-bitowy nie widzi 4 GB, to nie jest kwestia tego, czy napisał go Microsoft czy nie. Powszechna od dawna jest praktyka, aby wykorzystać górną część przestrzeni adresowej dla potrzeb urządzeń wejścia/wyjścia. Gdy ilość pamięci była liczona w dziesiątkach megabajtów, nie stanowiło to problemu, ale teraz już stanowi i stąd pojawiły się wynalazki w stylu poszerzenia szyny adresowej do 36 bitów itd. System 64-bitowy jest wolny od tego mankamentu, ponieważ górna część przestrzeni adresowej znajduje się znacznie wyżej.

Kupowanie laptopa tylko po to, by do niego podłączyć mysz i monitor, mija się moim zdaniem z celem. Aby to miało jakieś osiągi, musi być duże i drogie. A jak jest duże, ciężko to gdzieś zabrać. Jak już ktoś ma wystarczająco dużo pieniędzy, by się w takie rzeczy bawić, to lepiej jest chyba zainwestować w porządny, a nie tak znowu drogi, komputer stacjonarny i do tego dorzucić laptopa, który już nie musi mieć takiej mocy. Z tą synchronizacją danych przesadzacie. Jak ktoś programuje na poważnie, na pewno zetknął się już z systemami kontroli wersji - do projektów programistycznych to pierwsze pomocne narzędzie. Do reszty danych mamy takie programiki, jak Unison, które działają na podobnej zasadzie, ale zostały stworzone właśnie dla potrzeb synchronizacji. Wyjeżdżasz gdzieś, puszczasz synchronizację, idziesz się umyć i jak kończysz, możesz ruszać w drogę. Laptop 15,4" jest na tyle duży, by się dało na nim od biedy sensownie coś zrobić poza domem i na tyle mały, że nie przewraca człowieka na plecy i np. mieści się na pulpicie sali wykładowej smile.gif. Mocy mieć nie musi, więc nie bulimy kupy kasy, by otrzymać sprzęt i tak ustępujący wydajnością dużo tańszej stacjonarce.
rzymek01
laptop o dosyć sporej mocy, pojemnym twardzielem, i nawet dedykowaną grafą to jak się chwilkę poszuka to koszt rzedu 3000zł (może być zarównot 17" [~3kg] jak i 15,4)
a monitor 22-23" z matrycą nie TN to koszt rzedu 1000zł, klawaitura i mysz to nie drogi wydadek (dla mnie wygodna jest klawiatura za 35zł i mysz 50zł)
więc za 4100zł mamy nowy cały zestaw tongue.gif

Cytat(Zyx)
Kupowanie laptopa tylko po to, by do niego podłączyć mysz i monitor, mija się moim zdaniem z celem. Aby to miało jakieś osiągi, musi być duże i drogie

nie dokońca prawda, laptop dlatego, że można gdzieś z nim pójść, a przychodzisz do domku to przypinasz 3 kabelki i masz super sprzecik,

rzeczywiście jak niezamierzamy często korzystać z kompa poza domem, to lepiej stajonarny, ale z mojej perspektywy (bo też za 1-2 lat sobie kupuje sprzecik z myślą, że wyjade do innego miasta na studia) to lepiej mieć laptopka, gdzie mogę go nawet do zwykłej torby podróznej z innymi rzeczami władować i przez pobyt u rodzinki nie być odciętym od programowania biggrin.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.