Hej,
zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Pilnie potrzebuję odzyskać dane z dysku, który został sformatowany. Tymczasowo na swoim komputerze testuję różne narzędzia. Na razie najsensowniejszym wydaje mi się:
http://www.dobreprogramy.pl/PC-Inspector-F...dows,11565.html
Sęk w tym, że odzyskiwanie plików graficznych nie sprawia problemu, natomiast w przypadku plików Excel otrzymuję błąd uszkodzenia pliku, a właśnie chcę odzyskać kilka plików Excela. Każdy odzyskany plik Excela ma 1472kB. Czy jest jakaś rada na uruchomienie takiego pliku? Może polecilibyście inny (darmowy) program od odzyskiwania danych ze sformatowanego dysku?
Pozdrawiam,
pion

Nie wiem jak z darmowymi, ale http://www.ontrackdatarecovery.com/file-recovery-software/ Soft On Track'a dla mnie zawsze był niezastąpiony. Oferuje też odzyskiwanie w trybie raw, to znaczy takie że szuka na dysku śladów plików (większość ma własne sygnatury które są właściwe tylko im np. rar, doc, czy właśnie xls) ignorując wpisy o partycjach (istniejące lub tez usunięte, ale wciąż do odczytania z dysku).

Nie mniej jednak formaty Microsoftu mają do siebie to że ciężko je się odzyskuje. Modyfikując plik np. doc w Office 10 razy, w pliku doc pozostaje wszystkie 10 wersji pomimo widocznej tylko tej ostatniej. A to bardzo utrudnia poprawne odzyskanie takiego pliku.

Wnioskuję, że to był quick format. Spróbuj odbudować tablicę partycji i plików przez TestDiska.

@sztos:
Podany przez Ciebie program znajduje faktycznie pliki prehistoryczne zapisuje XLSa, którego można otworzyć, ale niestety są w nim "robaki" :/ Jego zawartość nie ma nic wspólnego z pierwotną.

@erix:
Właśnie kombinuję z tym programem, który podałeś. Szczerze mówiąc nie bardzo się na tym znam i działam trochę po omacku. Mam nadzieję, że to:
http://www.cgsecurity.org/wiki/TestDisk:_u...e_file_for_NTFS
mi pomoże. Aczkolwiek nie mam pewności czy dotyczy to także danych po formatowaniu.

PS: kurde, windowsowska konsola ogranicza ilość znaków w ścieżce pliku przez co mam tylko "/Documents and Settings/Micha" :/

No TestDiska proponowałbym odpalić z zewnętrznego systemu albo CD ratunkowego.

Wracając jeszcze do On Track Data Recovery: czy jest możliwość odczytania odzyskanego pliku Excela? Niby w programie wbudowana jest opcja Excel Repair ale wywala błędy braku nagłówka i danych (sam Excel pluje się, że plik nie jest poprawny, ale go odczytuje w postaci robaków i krzaków). Przejrzałem kilka programów do naprawy plików Excela (może to nie o to chodzi?) ale żaden nie pomógł

Marne szanse na odzyskanie widzę. Napisz dokładnie co zrobiłeś? Czy partycja jest na tym samym dysku na którym pracujesz(systemowym)? Nadpisywałeś coś na tym dysku/partycji? Opisz wszystkoco robiłeś a co wiąże się z zapisem na tym dysku, bo być może zrobiłeś coś takiego co nie pozwoli na odzyskanie pliku.

W zasadzie to nie ja tylko mój tata. Po prostu sformatował dysk przenosząc z niego ważne dane, ale zapomniał o sprawdzeniu... pulpitu (najciemniej pod latarnią). Tam znajdował się katalog z ważnymi plikami Excela. Po sformatowaniu tata zainstalował system na nowo i to w zasadzie tyle. Podziału na partycję zarówno przed jak i po formacie nie było/nie ma.
Jeżeli potrzebowałbyś jeszcze jakiś informacji to pytaj. Będę wdzięczny za pomoc.

+ fakt, że dane trzymał na pulpicie = dzwoń do Ontracka...

Na tym samym dysku? Powiedz Tacie... albo nic lepiej nie mów, tata to tata, tacie zawsze szacunek się należy i nauczkę na pewno ma.

Weź dyskietką trzy i pół cala. Nagraj na nią plik o wielkości 1.44 MB potem sformatuj ją i nagraj jakieś inne pliki. Spróbuj potem odzyskać ten jeden plik. Nie da się, bez prób zaawansowanymi narzędziami w laboratoriach.

Jeśli tak jak wcześniej pisałeś w odzyskanym pliku są krzaczki to znaczy że został on nadpisany i praktycznie bezpowrotnie stracony. Formatując partycję nie usuwasz danych i ich nie nadpisujesz. Usuwasz tylko wpis o danej partycji z tablicy allokacji partycji. Usuwając plik, usuwasz tylko wpis o pliku z tablicy allokacji plików. Dlatego można to odzyskać. Ale jeśli coś zapiszesz (plik) w sektorach dysku (tak fizycznie, chodzi mi o te małe magnesiki na talerzach dysku) to wtedy to co było tam wcześniej znika i pojawia się coś nowego, ten nowy plik. Nowy/nowe pliki nie muszą w całości napisać starego pliku, mogą tylko w części, ale i tak zostaje wtedy część nadpisana.

ZAWSZE PAMIĘTAJCIE! Jeśli coś usuniecie i chcecie odzyskać dane z dysku to nie wolno na nim NIC ZAPISYWAĆ. Wtedy jest 99% szans na odzyskanie pliku. Jeśli to był dysk systemowy to odpinamy od kompa i lecimy do kumpla z dyskiem, ale nie odpalamy z niego systemu.

Da się odzyskać, ale wymaga to wysłania dysku do labolatorium, które odczytuje dane bezpośrednio z powierzchni dysku, łącznie z pomiarem natężenia sygnału indukcyjnego (czytaj: da się odzyskać po nawet kilku zapisach, ale nie w warunkach domowych). Trochę kasy wybulisz, ale wyceniają indywidualnie, więc ciężko powiedzieć.


Windows usuwa pierwszy znak w nazwie pliku.

...trudno, mimo wszystko dziękuję za zainteresowanie.

A tak nie było tylko na FAT(16|32)?

No na FAT tak, w przypadku NTFS wywala po prostu rekord z bazy danych (m. in. pliki mniejsze niż 512 bajtów są przetrzymywane właśnie w MFT), więc tam już przebiega to nieco inaczej.

Nie zagłębiałem się jeszcze w exFAT. ;]