Droga Pani Marto, proszę przekazać redaktorowi naczelnemu, że jeśli (piszę w swoim imieniu, list adresowany do wszystkich) redakcja, w której pismach reklamują się wielkie korporacje wydające na reklamę po kilka tysięcy złotych, szuka jelenia, który zapewni treść między bannerami, to proszę o wykasowanie mojego adresu e-mail z Państwa baz danych, ponieważ NIE ŻYCZĘ sobie otrzymywania więcej tego typu korespondencji, chyba że będzie skierowana *bezpośrednio* do mnie i z jakimiś konkretami (czyt: za odpowiednie wynagrodzenie).

Wiedzą za free dzielę się na forach oraz w dzienniku. Pańszczyzny na rzecz wydawnictwa odrabiał nie będę, w dodatku które nie traktuje osób poważnie. To nie pierwsza „propozycja” z Państwa strony i nadal nie wyciągnęliście wniosków.

A chciałbym zwrócić uwagę, że reprezentuje Pani wydawnictwo, nie siebie.

Bardzo przepraszam za zaistniałą sytuację. Oczywiście wykazujemy Pana email z bazy.

(~erix się nie cackał hehe).

o mało nie udławiłem się herbatą czytając odpowiedź

Pokaż.

In return for writing an article, we offer you the commercial in the magazine, free access to the edition,
the possibility to advertise yourself as an expert in PHP programming. The authors who will write more than one article
for the magazine we offer a subscription of the magazine for one year.

PS: Udławić można się kanapką, a herbatą można się zachłysnąć - no chyba, że jadłeś mrożoną herbatę albo same saszetki

że też nadal im się chce szukać naiwniaka